|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żyrafa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 17:00 Temat postu: |
|
|
JA się chyba zgadzam z Lejdi i Pauline...Żal mi i jej i tego porywacza. Może miał chorobę psychiczną. Nie mógł mieć dzieci...W końcu się nią opiekował, a nic jej nie zrobił. Dlaczego uciekła? Może to tez było zaplanowane...Może kazał jej wrócić do rodziców...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 11:18 Temat postu: |
|
|
Jeśli był psychicznie chory to nie wiadomo, co siedziało mu w gowie...
Może tak jak mówicie chciał mieć dziecko, a moze miał i zmarło.. mozemy się tylko domyśać...
ale dla mnie to nie jest takie straszne...
moze trochę, ale skoro się nią opiekował, uczył... to ja już nie wiem, moze nie był takim złym człowiemkiem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 14:04 Temat postu: |
|
|
Usłyszałam w radiu. Dobrze, że sie znalazła ale tak jak pare dziewczyn, mówiło- nie poruszyło to mną. Na pewno przeżywała męczarnie i to straszne, no ale jak na mnie nic poza tym. Ciesze sie, że sie znalazła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 22:46 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny. I chłopacy.
Właśnie na niemieckim programie oglądałam wywiad z Nataschą Kampusch, który był przeprowadzony dziś wieczorem i w którym się pokazała po raz pierwszy mediom.
Najpierw dam wam fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu są jej zdjęcia z dzisiejszego dnia. Na przycisku "vor" klika się po kolei.
***
Opowiadała. Wszystko, ze szczegółami. Co przeżywała...
No, nie potrafię tego teraz opowiedzieć. Ten wywiad trzeba by zobaczyć, może wtedy by się pomyślało "O Jezu, biedna dziewczyna"...
...smutna historia.
Dobra, a teraz spróbuję wyjaśnić parę spraw, o które pytano, np. najpierw to, czemu ona nie uciekała.
Po pierwsze, on ją nadzwyczajnie kontrolował. Zamykał ją w tej piwnicy, która... była... okropna!, a gdy gdzieś wychodzili raz na pół roku, to ona musiała iść przed nim, bardzo bardzo blisko, a gdy się oddaliła już chociażby na jakieś 5 cm, to on wścieklizny dostawał. Okropne było, jak opowiadała, jak w sklepach próbowała do sprzedawców jakoś oczami, gestami twarzy, uśmiechami, pokazać, że potrzebuje pomocy. Ale nic to nie dało...
Po drugie. Teraz się dopiero dowiedziałam, że zawsze jej mówił, że popełni samobójstwo, gdy dziewczyna ucieknie. No i, jak zapewne wiecie, jeśli przeczytaliście artykuł- cierpiała na ten syndrom sztokholmski. Przywiązała się do niego tak, że nie potrafiłaby znieść myśli o jego śmierci...
To jest takie smutne. Troszczyła się o przestępce, który ją tak skrzywdził... okropne.
Zagadką dla mnie jest nadal- czemu ona nagle uciekła?
Mówiła, że w tej chwili, gdy on się od niej odwrócił- poczuła, że to niezwykła sytuacja. Nigdy tego nie robił i myślała, że jak teraz nie ucieknie, to może nigdy się już taka szansa nie powtórzy!
Mówiła też cały czas, że była silna, nie poddawała się. Zapewne, gdyby miała słabą psychikę, wykończyłaby się w tej piwnicy.
I wiecie co? Ten drań po PÓŁ ROKU wpuścił ją do mieszkania, żeby mogła się umyć...
A na początku głodował ją, żeby pokazać, "kto tu rządzi".
***
Bardzo mnie zaskoczyło to, że gdy mówiła, wyrażała się w sposób bardzo inteligentny. Miała bardzo bogate słownictwo, miała poczucie humoru, i w ogóle wydała się taka... no, nawet opisać nie potrafię.
Przez ten wywiad jej jeszcze bardziej współczuję...
A mówiła, że uczyła się z własnej woli, ten facet jej nie uczył, ona sama się uczyła, ponieważ "nie chciała się czuć gorsza od innych nastolatków".
...matko.
I mówiła jeszcze, że wie na pewno, że ten facet musiał mieć naprawdę silne wyrzuty sumienia. Próbował jej jakby "wynagrodzić" te porwanie, te cierpienie, tą mękę, świętując z nią na jej własne życzenie jej urodziny i święta.
Czy to nie żałosne?
***
Ja jej przez ten dzisiejszy wywiad tak strasznie współczuję. Jak się to czyta, to się myśli "Ach, to nic takiego.". Ale wiecie co? Gdy ją widzisz, gdy słyszysz, co mówi- to jest całkiem inaczej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NONNE
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 23:03 Temat postu: |
|
|
8 lat?
przecież ona była dzieckie wtedy...a teraz??
cały okres dojrzewania straciła...cudowny czas...
ma teraz spiep***one życie moim zdaniem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NONNE
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 06-09-2006, 23:09 Temat postu: |
|
|
tu sa jakieś zdjęcia tego pokoju etc.Tak je daje,bo znalazłam
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|