Tokio Hotel

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 14:47 Temat postu:

Hmm u mnie w szkole... The best jest W-F

Facet w ogole nie stawia kropek za brak stroju, wierzy w niedyspozycję 4 razy w miesiącu

mimo, że miałam same trójki z lekkiej atletyki, to miałam 5 na koniec za dobre chęci i starania (to nic, ze całą lekcję przegadujemy o serialach i muzyce, plotach itp. i jeszcze on sie w to włącza

). Ale facet spoko, 20-parę lat ma i taki mało stanowczy. I wszystkie mamy 5 u niego <dumna>

Q · Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 20:04 Temat postu:

Rosenrot · Wysłany: Wtorek 03-10-2006, 8:15 Temat postu:

Uhh... To ja wf nie mam zbyt ciekawego! Mam faceta, pod czterdziestke napewno. Co tydzień biegamy na ocene! Idiota. A ja kondyche mam słabą. Na krótszy dystans jest spoko, zbieram 5, a jak robiliśmy test Coopera(Kupera? jak to się pisze?) to dostałam 2;/
W gimnazjum z biegów zasze miałam dobre oceny, a teraz poprostu paranoja. Ale w sumie, wf zawsze olewałam, olewam i olewać będę

Tosia · Wysłany: Wtorek 03-10-2006, 15:02 Temat postu:

My biegamy na 1100 m. Generalnie dobrze mi się biega, ponieważ zawsze na uszach mam mp3 z ulubionymi piosenkami i szybciej czas mija. Smile

Pani jest wyjątkowo wyrozumiała i pozwala na takie "bajery". Już się nie mogę doczekać treningów i pierwszych zawodów, jednakże bolewam, iż nie gramy w żadnej lidze, tudzież podobnym. Sad