Tokio Hotel

Astray DemoniC · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 19:29 Temat postu: O co kaman?

A więc pomysł Shady Lady ożywa.
Tutaj piszecie znalezione w internecie, bądź napisane przez Was śmieszne interpretacje tekstów do przeróżnych piosenek.
Może być śmiesznie, lub całkiem poważnie.
'Co poeta miał na myśli? Very Happy

No, to tyle Wink

goo-gu · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 22:02 Temat postu:

Raissa - Strachy na Lachy

Chodź, chodź ze mną do łóżka
Zrobię to byś bać się przestała
Będę całował twoje palce
Będę dotykał twoje nagie ciało

Tutaj podmiot liryczny wyraźnie ma nieczyste myśli mówiąc o dotykaniu ciała czyli w sumie naruszaniu cudzej prywatności i w jakiś sposób wolności osobistej. Nie widomo co chce zrobić, aby pozbyć się lęku partnerki, która pardopodobnie jest przestaszona, ale cóż się dziwić, bo kto by się nie bał takich zaproszeń od zoboczeńców...
Narazie Podmiot liryczny pokazuje sie jako zboczeniec i seryjny morderca.

Więc chodź, chodź ze mną do łóżka
Ja będę w tobie, a ty będziesz we mnie
Chodź ze mną do łóżka
Poczujemy się wzajemnie

W drugim wersie widzimy też zapędy czarnoksięskie podmiotu lirycznego, bo wszyscy wiemy, że jedna osoba za bardzo być w drugiej nie może. Śmierdzi tu zamianą osobowości, a oddaje to czwarty wers, który prosto i klarownie mówi o zapachu obojgu ludzi o których jest mowa w tej piosence. Podmiot chce, aby poczuli się wzajemnie i znowu kłania się motyw zamiany osobowości, który śmierdzi i tak to można by potoczyć w kółko.
Tutaj Podmiot okazuje się zwriowanym czarnosiężnikiem.

Raisa, Raisa, Raisa

Zaklęcie wymawiane przez podmiot, aby uskutecznić zamianę osobowości.

Chodź, chodź ze mną do łóżka
Nie potrzebujemy się cieszyć po ciemku
Chodź, chodź ze mną do łóżka
Bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku

Podmiot pokazuje w tej zwrotce radość życia, ponieważ potrafi go cieszyć zwykła żarówka. Wystarczy, że coś się świeci, a on się cieszy. W dodatku próbuje być człowiekiem beztroskim. Bez grzechów, wstydu i lęków, oraz ambicji, co podkreśla fakt, że cieszy go marna żarówka....

Chodź chodź ze mną do łóżka
Ja będę w tobie, a ty będziesz we mnie
Najważniejsze jest to, że jesteś
Gdy możemy poczuć się wzajemnie

Tutaj podmiot dalej uskutecznia prośby o zamianę osobowości, a w drugim wersie prawdopodobnie, zamiana już nastała, i wszyscy są szczęśliwi.

an. Liz · Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:18 Temat postu:

Kasia Cerekwicka - Potrafię kochać :DDD

Nie będe płakać już za nikim..
Bo szkoda moich łez..
Od teraz będe silna twarda..
Nic już nie złamie mnie..
Nie będe spełniać żadnych życzeń..
Bo wróżka nie jestem więc..
Wiec jeśli liczysz na cos wiecej ..
Lepiej postaraj sie..
Tak mówiłam wczoraj..
Jeden słodki uśmiech całkiem zmienił mnie..

POdmiot liryczny czyli Kasia daje nam żywo do zrozumienia, że jest dla innych towarkiem na jedną noc, co akcentuje mocniej mówiąc "Więc jeśli liczysz na coś więcej... Lepiej postaraj się". Zaznacza ona też, ża ma dość takiego życia, ale poddaje się rozmówcy o pięknym uśmiechu Smile

Ja potrafie kochać tylko tak..
Jakby jutro miał się skończyć świat..
To dla ciebie tyle ciepła mam..
W sobie mam.. x2

Wyznanie miłosne Kasi na temat miłości. I to wszystko dla jednego faceta.

Nie będe dłużej już udawać..
Że do ciebie nie czuje nic..
Wiesz teraz jaka jestem słaba..
Chciałabym móc zaufać ci..
Nie będe bronić sie przed tobą..
Mi na to brakuje sił..
Lecz prosze ciebie tylko o to..
Byś krzywdy nie zrobił mi..
Tak mówiłam wczoraj..
Jednym pocałunkiem przekonałeś mnie..

Kasia powtórnie wyznaje miłość rozmówcy. Do tego osłabia swoją dominującą pozycję z pierwszej zwrotki. Jednak kobieta nie ma zaufania to mężczyzny i brak jej sił.

Sama nie wiem co ze mna dzieje się..
Ponad chmurami fruwam gdzies..
Prosze niech ktoś na ziemie sprowadzi mnie..
Nich sprowadzi mnie..
W twoich dłoniach jak lód roztapiam się..
Jesteś jak słońce w pochmurny dzień..
Lecz boje się że znikniesz tak..
Jak niedokończony sen

Ta zwrotka pokazuje stan Kasi, kiedy nie ma przy niej nikogo. Jednocześnie, gdy jest przy niej mężczyzna, ona słabnie i jak lód roztapia się.

Czyli podsumując Kasia ma mieszane uczucia co do facetów Razz

Immortelle · Gość

MAJTECZKI W KROPECZKI - Bayer Full Dancing

Gdy sześć lat skończyłem, do szkoły był czas
Maleńka Marzenka żegnała mnie tak
*Zostawiasz mnie samą, ach, czemu tak jest
*Me serce zranione do ciebie wciąż lgnie
I tuląc się do mnie mówiła mi tak:
*Nie przejmuj się miły, bo to pierwszy raz

Osoba mówiąca w tejże piosence, wspomina bardzo odległe czasy i swoje skłonności pedofilskie ( "Maleńka Marzenka" - nie ma tu podanego wieku ofiary, ale skoro sprawca miał sześć lat, a dziewczynka była dla niego jeszcze 'maleńka' - strach się bać! Co się na tym świecie wyprawia?!)
Wspomniania powyżej Maleńka Marzenka wycięła sobie serce, bo przeczytała w BRAVO, że tak jest MroOocHnie, wiadomo - chciała się spodobać chłopakowi, który jak widzimy oprócz zapędów pedofilskich, był metalem, a co za tym idzie chuliganem oraz czcził szatana.
Gdy Maleńka Marzenka podczas ich pierwszego razu zobaczyła, jak fruuuwak naszego sześcioletniego chuligana jest minimalny zaczęła go pocieszać.

Majteczki w kropeczki ło ho, ho, ho, }
*Niebieskie wstążeczki ło, ho, ho, ho }
Bielutki staniczek ło, ho, ho, ho }
*Maleńki guziczek ło, ho, ho, ho } / x 2
To cały mundurek tych naszych pań
Z koronek i tiulek, to ja mówię wam.

Mały Metalowiec wymienia poszczególne, niezwykle mroczne części ubioru jego partnerki ( oraz wulgarnie zaznacza w tekście jej narządy intymne - patrz: "Maleńki guziczek"), a potem złowieszczo się śmieje i wydaje dziwne jęki.
Następnie udaje znawcę kobie (oczywiście tylko tych mrocznych, jak jego Maleńka Marzena) i twierdzi, że kobiety nie noszą nic innego jak wymienione przez niego : majteczki, wstążeczki, staniczki... guziczki (?). Zapomina oczywiście o bardzo istotnych włosach pod pachami oraz na nogach (rzecz działa się w czasach zamierzchłych, ba, można powiedzieć - prehistorycznych - wówczas moda na golenie się nie egzystowała!)

Kolonie, wycieczki, poznałem nie raz,
Obozy sportowe zaliczyłem też.
Druhenki, sportsmenki tam kochały mnie
Tam także poznałem słów znaną mi treść
Choć lata mijały i szybko biegł czas
To zawsze mówiły, to mój pierwszy raz

W tej zwrotce widać, jak bardzo nasz chuligan stara się zaszpanować (ma kompleks małego fruuuwaka) i powoli sam chyba nie wie co mówi, wspomina bowiem o odbytych stosunkach z obozami sportowymi ( Question

) .
Tam też molestował i gwałcił kolejne ofiary, wierząc im, że są to ich 'pierwsze razy', mimo, że wziął je spod latarni, co mówi samo za siebie... Rolling Eyes

Przez resztę piosenki podmiot liryczny demonicznie się śmieje ("ło ho ho ho"). Pomijam krótką zwrotkę, która bardzo mnie zawiodła - w przeciwności do poprzednich zwrotek była zupełnie bezsensowna.

Ha! O co kaman wg. Imm Twisted Evil

zatrzegam prawa autorskie

Ania_robaczek · Wysłany: Środa 01-11-2006, 21:10 Temat postu:

Virgin - Szansa

Byłam w tym miejscu gdzie człowiek na ziemi już dosięga piekła bram.
Ból i cierpienie wciąż niezrozumienie dlaczego właśnie ja.
Gdy sił mi zabrakło spojrzałam przez okno by zatęsknić jeszcze raz.
Widziałam człowieka smutny bo czekał nie doceniał tego co ma.

W pierwszej zwrotce podmiot liryczny, czyli Doda opisuje swój pobyt w więzieniu. Pyta się "Dlaczego właśnie ja". Odpowiedź jest bardzo prosta - za łamanie prawa trafia się za kratki! Ale nie potępiajmy Dody! Przebywając w "pace" IQ może trochę zmaleć... W ostatnim wersie skazana wspomina o człowieku, który w smutku oczekuje na wyrok.

Szansę znów dostałam
Ty ją ciągle masz
Więc nie martw się
Uśmiechnij się
Nie jest tak źle problemy są lecz zdrowie masz by rozwiązać je
Więc nie martw się
Uśmiechnij się
Nie jest tak źle
Nie tylko Ty dotykasz dna by znów odbić się
Więc nie martw się
uśmiechnij się
i doceń to że żyjesz jak ja
spraw by co dzień silny jak chcesz
Więc nie martw się

Tu Doda mówi o swojej szansie na ucieczkę z więzienia. Ujawnia także, iż nie jest to pierwsza próba. Jest osobą niezwykle optymistycznie nastawioną do życia. Każe swoim współwięzniom uśmiechnąć się, oraz nie zamartwiać. "I doceń to że żyjesz jak ja" - to kluczowy wers. Okazuje się, że piosenka skierowana jest do osób, które tak jak Doda odsiadują swój wyrok.

W pracy problemy szef nie docenia i nie wierzy w Ciebie nikt.
Kochana zdradziła, świat się zawalił, dobra mina do złej gry.
Nie masz przyjaciół, od dziecka wyśmiany, na krok z domu nie chcesz wyjść.
Już dawno nie zjadłeś dobrego obiadu, stara szmata zamiast drzwi.

Wokalistka zespołu Virgin pracuje społecznie; jest to część kary. Ujawnia też, że jest homoseksualistką. Ale nie dziwmy się - przecież to więznienie dla kobiet. Trzeba się jakoś zaspokoić... Przykre jest to, że Doda nie ma w swojej celi przyjaciół, a raczej przyjaciółek, ale pocieszającym faktem jest przywiązania do miejsca, w którym przebywa - nazywa go domem. Informuje również, że obiady są niesmaczne [To niezbyt ambitne]. "Stara szmata zamiast drzwi" wyjaśnia wielokrotne próby ucieczki.

Podsumowując cały tekst, Doda jest homoseksualną optymistką i nie jest zbytnio załamana tym, w jakim miejscu przebywa. Niestety nie ujawnia nam jak długi jest jej wyrok. Z niecierpliwością czekam na kolejną piosenkę, która opowie nam o więziennych perypetiach Dody.

by Robak