Tokio Hotel

amCia · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 12:41 Temat postu:

Efekt cieplarniany.. :-/ mnie to aż trzęsie jak widze te lasy popalone, wysuszone itp.
Na fabryki filtry (na kominy)...
troche jestem przerważliwiona co do dziury ozonowej.. ale tylko troche xP
śmieci niee segreguje..
prądu tez nie oszczędzam.. wode może troche xP
Wegetarianka byłam 2 miechy xP
A na temat zwierząt to po prostu : ktoś je męczy to ja męcze jego..
nienawidze męcznia zwierząt i jestem za usunięciem zoO i wybudowaniem klinik weterynaryjnych x)

shprot_ka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:13 Temat postu:

popieram usunięcie zoo, ale sto razy gorsze sa CYRKI!! Grey_Light_Colorz_PDT_46

i zrobienia państwowego funduszu zdrowia dla zwierząt Very Happy

wegetariaństwo- TAK! przecież ile odpadów toksycznych wyrzucają wielkie koncerny zajmujących się "chodowla" zwierząt, w dzisiejszych czasach jest to jedno z wiekszych źródeł skarzenia środowiska (zależy jeszcze oczywiście od firmy, ale większość...), ludzie "mieszkający" w sąsiedztwie takich koncernów skarżą sie na smród, skażenei wody i ogólne zanieczyszczanei okolicy....

Milusia · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:15 Temat postu:

Zoo jest głupie..
Mi żal zwierzatek..
Ostatnio widziałam chore umierajace konie.. az mnie cos ścisneło. Sad

Adeleida · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:18 Temat postu:

Schodzimy już na temat obrony zwierząt, a to co innego --...

Zuzka ^^ · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:57 Temat postu:

Ja się martwię o ozon. Martwię się o wszystko.
(kurrrr, sąsiad znowu siedzi goły w oknie, nie na temat.)
Nie segreguję śmieci, ale na makulaturę oddaję papiery. I zastanawiam się wraz z koleżanką jak tu by uratować Ziemię.
Doszłyśmy do wniosku, że trzeba wybudować wiatraki, rozpowszechnić energię słoneczną, zaprzestać sprzedarzy napojów w puszkach, wszędzie wprowadzić specjalne pojemniki do recyklingu (czy jak on się ta zwie

'''), a wodę sprzedawać w specjalnych (bardzo użytecznych) baniakach, które napełnia się w specjalnym punkcie sprzedaży wody. NIE sprowadzać genetycznie modyfikowanej żywności. Chronić gatunki (i obcinać paluszki za nieprzestrzeganie przepisów!) Musimy rozwiązać za duży przyrost ludności, ale nie wiemy jak.
Ale się kąpię w wannie... Koniec moczenia się w wannie jest równoznaczny z samobójstwem Razz

Papierów np. po lodach nie rzucam na ziemię, tylko do kosza (i teraz wyrzucam też za koleżanki, bo one rzucają pod nogi Grey_Light_Colorz_PDT_26

Kiedyś je zmuszałam żeby wyrzucały do kosza ale je to guzik obchodziło).
I niby jestem mięsożercą, ale mięsa jem malutko. Ale jakoś nie bardzo widzę związek między byciem wegetarianinem a ekologią... Szynki nie uratujemy przed niczym. Szynka to nieżywe zwierzę. Jak my nie zjemy, to zje ktoś inny. Tak, wiem, napędzamy popyt na sprzedaż, ale cała ludzkość nie zacznie nagle przestać jeść mięsa. Ale mimo to zamierzam zostać wegetarianką.
I chronię lasy deszczowe itd. klikając na [link widoczny dla zalogowanych]

amCia · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 21:31 Temat postu:

do rozmnażania zwierzątr sa odpowiednie kliniki..
w australi jest olbrzymi9 park i tam się tym zajmują...

trzęsie mnie jak ide sobie i widze jak np ludzie łamią drzewa po to
aby sobie *ognisko zrobić* x// ..

Karolcia ;) · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 12:25 Temat postu:

Nie dziekuje nie wyobrażam sobie wrócić spocona po treningu i brac tylko prysznic wole posiedziec w wannie napełnionej wodą i tyle to jest moje zdanie i nie obchodzi mnie co inni o tym myślą Smile

!!!!

Mod-Hazel · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 14:53 Temat postu:

Wiele razy zastanawiałam się nad efektem cieplarnianym, driurą ozonową i tym jakie to może mieć dla nas skutki, ale niegdy ne uczestniczyłam w akcjach chroniących środowisko, bardziej niż o roślinki dbam o swoje zdrowie i rodziny...

*:M!s!a:* · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 15:31 Temat postu:

Sama nie wiem czy chronię środowisko.

Nie segreguję śmieci, ale wyrzucam je tylko do koszy(nie na trawę, chodnik, etc.). Oszczędzam prąd i wodę. Jestem wegetarianką. Zbieram makulaturę i zanoszę ją do szkoły. Nie używam wogóle dezodorantów w sprayu i wód. Kosmetyki tylko te nie testowane na zwierzętach.

Ale nie robię to z tego, ze chcę chronić środowisko, nawet się nad tym nie zastanawiam, robię to automatycznie, odruchowo.

Zwierzęta i ochrona środowisko? No zwierzęta są w końcu jego częścią.

Pozdarwiam ;*

Gość93 · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 18:02 Temat postu:

Hm, myślę, że w jakimś tam stopniu dbam o środowisko, oczywiście nieświadomie.

Segregacja śmieci: niestety w moim domu się tego nie robi, ale moja mama coś o tym wspominała, więc może w niedalekiej przyszłości Wink

Prąd: Zdecydowanie mogę się pochwalić, że chodzę i wyłączam wszystko co się da (nie bierzcie tego dosłownie XP).
Woda: Prysznic biorę od czasu do czasu, ale muszę się przyznać, że po prostu tego nienawidzę. Wolę kąpiel, o wiele bardziej. Wody jednak nalewam bardzo mało.

To tyle ode mnie xp

Black Rose · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 19:00 Temat postu:

Prąd: Tu jest u mnie krucho... Zapalam w całym domu wszystkie światła i NIGDY ich nie gaszę...
Segregacja śmieci: Owszem

Tofik · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 21:28 Temat postu:

Prąd:Staram się,lecz nie wychodzi.... Confused

Woda:Często,chyba,że się zapomnę.
Segregacja:Od niedawna,ale często.

Rimmon · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 22:27 Temat postu:

Co ja się tym będę martwić Little thongue man

. I tak jak zanieczyszczenie będzie jakimś prawdopodobnym zagrożeniem dla ziemi to ja będę sobie 5 m pod ziemią leżął .
Chociaż oczywiście nie wywalam śmieci gdzie popadnie bo mnie rodzicie wychowali że trzeba do kosza .