Tokio Hotel

Rosenrot · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 16:52 Temat postu:

Biedna psina... Żeby na strość musiał się spotkac z takimi ludźmi.

Przykre... Sad

myszkap · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 20:49 Temat postu:

Mój braciak niedawno zaczął prace na stacji benzynowej (na szczęscie nie jest to Orlen) i tam rownież mają psa jakiegoś kundelka którego szef sprowadził z niemiec ponieważ był strasznie traktowany (kopany, głodzony) teraz przez to praktycznie nie chodzi, ale wczoraj gdy moj braciak był w pracy i przyjechał szef przywiózł dla Niko (imię pieska) cieplutką kaszanke i nowe spanie na koniec pracownikom dał 2zł aby kupili dla Niko ,,grześka". Mój braciak mi opowiadał jeszcze że szef ich codziennie dzwoni o tej samej porze i przypomina pracownikom żeby nie zapomnieli nakarmić Niko Smile

I to się dopiero nazywa miłość dla zwierząt na stacji a nie tak jak tamci z tej głupiej stacji (żeby nie powiedzieć gorzej). Już nigdy nie wjade na tą stacje, ide zaraz powiedzieć rodzicom żeby nie tankowali już nigdy na Orlenie....

Karek · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 12:11 Temat postu:

Nie będę się rozpisywać, bo w tej sytuacji słowa już nie pomogą.

Jak ktoś kiedyś powiedział: 'Człowieka ocenia się po tym, jak traktuje słabszych od siebie, a nie równych sobie.'

[*]

patunia_th · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 14:57 Temat postu:

mam slabosc do takich bezbronnych zwierzat.
Niktorzy ludzie na prawde nie maja serca

LUDZIE BEZ UCZUC I TYLE!!!!!!!!

~tricky · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 17:06 Temat postu:

moja mama nigdy nie tankowała w orlenie.
i bardzo dobrze.
zabójcy.
matko kochana, co tym ludziom na te mózgi pada.
jak jednemu się nudzi to niech drugiego męczy, bo akurat pies z nimi ma najmniej wspólnego. Rolling Eyes