Tokio Hotel

Jusia Kaulitz · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 20:58 Temat postu:

Próbowałam się dziś do niego uśmiechnąć...
I co? Jajeczko..
Albo odwrócił się tyłem albo poszedł dalej...ehh
No właśnie nie wiem czy wpadłam mu w oko, najpierw powiedział temu koledze co go na mnie popchnął, że moja koleżanka mu się podoba..
Potem ten text 'Masz tu swoją Justynkę'
I weź ty go tu zrozum... Sad

Demigod · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 21:02 Temat postu:

Heh może przyjął na początku glupawą taktykę próby wzbudzenia Twojej zazdrości? To co, ze się czerwienisz. Wiele osób uwaza, ze to slodkie, a jemu zapewne schlebia, ze doprowadza Cię do takiego stanu jednym spojrzeniem Wink

Jusia Kaulitz · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 21:11 Temat postu:

Każdy chłopak jak się na mnie spojrzy to > Embarassed

Środa..Tak to wtedy on tak krąży koło mojej klasy..
Więc spróbuje się usmiechnąć..Omg..
Tiaa już ja widzę jak ja się do niego uśmiecham..
Qrde ja jestem chyba jakaś dziwna..

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 15:47 Temat postu:

Juuusia, ja ostatnio stwierdziłam,z ę nie warto tak sie przejmować Very Happy

I jakoś się wyluzowałam... Żadne rady z Bravo na cudowne poprawienie samooceny i mówiace o tym, że przez zbytnie przejmowanie sie jest większa szansa na zrobienie z siebie pośmiewiska lub uzyskanie opinii cichej myszy nie dadzą skutków, musisz do tego dojść sama Very Happy

Ja doszłam... Tiaa, teraz łatwo m ito mówić, jak mi się nikt nie podoba xD

goo-gu · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 0:31 Temat postu:

Ja to wogóle odstarszam chłopaków.
Tzn nie wszytskich, ale te 90%, w dodatku w tych 90% najczęściej są Ci co mi się podobają.

To jest starszne, naprawdę. Jak poprostu czujesz, że kogoś odstarszasz, ktoś się od Ciebie perfidnie odsuwa z nie widomo jakich powodu Sad

No ale już się przyzwyczaiłam w sumie.
Ale chociaż podobam się dziewczynom... -_-

Astray DemoniC · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 8:45 Temat postu:

Jusia Kaulitz · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 15:18 Temat postu:

Carmen cichą myszką to nie jestem

Dzisiaj koleżanki opowiadały takiemu jednemu z
naszej klasy jak się upiłam Grey_Light_Colorz_PDT_42

a on 'niby taka grzeczna a tu prosze'
eh ja już mam tego chłopaka
głęęboko...nic nie robi to jego sprawa..
ja się przejmować nie będe..
próbowałam się uśmiechnąć..
i nie zauważył.. Sad

a może..jeszcze 3 dni

to coś się wymyśli Smile

jak stałam w sklepiku koło niego..uhh..
nogi miałam jak z waty Shocked

taak Jusia oszalała

Gangsta · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 10:16 Temat postu:

Dobra raz się żyje... napisze, ale i tak pewnie nikt tego nie przeczyta.
No to tak... mam problem bo nie wiem co mam myśleć o takim jednym chłopaku. Ostatnio zauważyłam, że często się na mnie patrzy co mnie denerwuje. Idąc korytarzem gdy spojrze się na niego zawsze nasze spojrzenia się krzyżują. gdy oststnio był apel na sali i on stał niedaleko mnie i mojej koleżanki i mówił coś do kogoś, a patrzył się na mnie (wiem bo akurat szukałam wzrokiem mojego przyjaciele i zauważyłam). Nie wiem co mam o tym myśleć... głupie to jest Rolling Eyes

Mod-Grecia · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 15:06 Temat postu:

Agentka przypomina mi to sytuację z opowiadania Sol

A tak na serio. To mi się wydaje, że mu się podobasz... albo no nie wiem Rolling Eyes

Gangsta · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 15:21 Temat postu:

Grecien to jest z życia wzięte

I nie czytałam tego opowiadanie i to wogóle nie jest śmieszne Very Happy

Dobra w poniedziałek jak go zobacze to mu powiem o co mu chodzi, że się ciągle na mnie patrzy i że mnie to wkurza i... no i to wszystko.

YaNoU · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 17:06 Temat postu:

Ha!
Dziewczyny wy pisałyście, że przy chłopakach to trzeba się cały czas uśmiechac. Wiecie, co...? To nie jest tak , że usmiech zdziała wszystko. Same wiecie, że większość chłopaków woli jak dziewczyna jest przynajmniej trochę seksowna i ma w sobie to "coś", a sam uśmiech nie wystarczy.
Poza tym nie piszcie, że wygląd się nie liczy, bo się niestety, liczy. Powiedzcie mi, czy chodziłybyście z chłopakiem, na któego mucha nie siądzie? Albo pocałowałybyście chłopaka z żółtymi zębami...?Chyba nie. Wygląd nie jest najwazniejszy ale niestety w dzisieszym świecie się liczy. Tak samo, faceci wolą laski w mdnych ciuchach , niż szare myszki, które się czają gdzieś za rogiem...Tak już niestety jest, a my tego nie zmienimy.
Ja się nie uwazam, że jestem znawczynią płci męskiej, ale po wszystkich moich przezyciach stwierdzam te fakty.
A w towarzystwie chłopaków to ja się zachowuje normalnie jak zawsze. No jak "prawie zawsze" bo nie zacznę przecież wariowac tak jak przy przyjaciółkach, bo pomyslą, że uciekłam z wariatkowa...
A i wiecie co, z włąsnego doświadcvzenia wiem, że jak się chłopak gapi przeraźliwie cvzęsto i nachalnie to mu sie podobasz. a jeżeli jeszcze do tego ma otwarta gębę jakby go zglebiło to poprostu go zamurowało na twój widok. I wiecie co...? Od jakiś 2 miesięcy w ayutobusie się gapi na mnie jeden chłopak, ktry chyba kończy o tej samej co ja, bo w nim regularnie jest. Tak czy siak, każdego dnia się api. I to tak perfidnie, że ja się czuję niedyskomfortowo. XCzuję sie przytłaczana i obserwowana i nie mogę się swobodnie zachowywac. Dziewczyny mówią zebym wzieła na dystans, ale ja nei moge! Nie zeby mnie to w jakiś sposób zawstydzało czy coś, ale mnie to wkurza!!

Gangsta · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 18:00 Temat postu:

Trzymajcie mnie... zagadałam do niego. GŁUPIA! GŁUPIA!
Powiedziałam mu tak: "Sorry, ale czy ja się czymś ubrudziłam, że się tak patrzysz.". On spalił buraka

i wkońcu powiedział, że chciał mnie poznać. Potem z nim troszkę gadałam zaczepił mnie po szkole i jest nawet spoko. Ja nie wiem... mogłam nie zagadywać to lepiej by było, ale ja zawsze taka głupia jestem. Neutral

Mod-Grecia · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 18:37 Temat postu:

Agentka właśnie dobrze, że zagadałaś! Wink

W końcu wiesz czemu się tak patrzył Very Happy

Może coś z tego wyjdzie?

Courtney · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 18:53 Temat postu:

Ludzie.! Nie ja do niego nie zagadam. Nigdy.!

Na moim osiedlu jest taki śliczny i w ogóle fajny chłopak.

Ale.. ale.. ale ja się boje zagadać.! Tym bardziej, że on prawie zawsze jest w otoczeniu kumpli.
I starszy jest Grey_Light_Colorz_PDT_50

Ugh. Ratunku.!

Gangsta · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 18:53 Temat postu:

Może mnie do McDonalda zaprosi?

Bo ja mam ten długi język po mamie. Ona też nie zwraca uwagi na nic tylko najpierw coś robi, a potem myśli. No nie wiem... nie wiem... jak coś to odeśle go do ciebie Grecien? Chcesz? Smile

Pozdrawiam

Mod-Grecia · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 20:04 Temat postu:

Agentka dziękuję, ale nie skorzystam

Mam swojego na oku Rolling Eyes

Hell's Angel spokojnie Wink

Daj mu jakiś znak. A dużo jest starszy?

suSanana · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 20:14 Temat postu:

Hahahaha, Agentka Ty to naprawdę agentka jesteś

Jak ostatnio rozmawiałam po geografii z moim Pięknym z klasy to wstyd się przyznać ale taka byłam w środku podekscytowana, że nie pamiętam co konketnie mówił

byłam wpatrzona w jego uśmiech i zaaferowana tym, żeby nie palnąć gafy, haha. ale chyba nieźle mi poszło, skoro ciągle się uśmiechał i miło gadał Rolling Eyes

Hell's Angel - nie dygaj Very Happy

ja bym wypożyczyła psa koleżanki {no bo z moim kotem to nie bardzo} poszczuła go nim a później przeprosiła, hahaha. może głupie ale a nuż by podziałało

Gangsta · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 21:08 Temat postu:

Jejuu... nie śmiejcie się

Jak ja sobie pomyśle o tym to... jejuu jaka ja głupia jestem

Nie chcecie przyjstojnego Arka? To nie Very Happy

Hell's Angel - podejdz to tego chłopaka i spytaj się o godzinę. A co tam, albo tak jak mówi suSanana psem go poszczuj

Courtney · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 14:08 Temat postu:

O 3 lata xD

Hm. Kto moze mi pożyczyć psa? Albo zrobie numer z zegarkiem.
Dobra. Ah.. akcja o kryptonimie 'zegarek' czas zacząć.

Gangsta · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 15:18 Temat postu:

Tylko potem relacje napisz Very Happy

3 lata to nie jest dużo Very Happy

Mod-Grecia · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 17:41 Temat postu:

3 lata to nie jest dużo. Chociaż zależy ile ty masz Wink

suSanana · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 20:44 Temat postu:

hahaha, no, np. jeśli hell's ma 10 a on 13?

radzę akcje z psem, pożycz od sąsiada Very Happy

albo od przyjaciółki albo nie wiem, cos wymyślisz XD
tylko nie zrób tak jak kiedyś mój kumpel: chciał zagadać do laski, podszedł do niej z komórką w ręku i się pyta 'ej, która godzina?' ona go obcięła tako Surprised

o: i zaczeła się śmiać a ten burak, dopiero później zczaił ocb

an. Liz · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 21:04 Temat postu:

suSanana - masz fajnych kolegów

Stwierdziłąm ostatnio, że takie poradniki na podryw to są do niczego, bo na każdego faceta co innego działa Smile

Gangsta · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 21:05 Temat postu:

suSanna twój kumpel wymiata

trzymajcie mnie

Wiem... wymyśliłam... Hell's najlepiej to zacznij się do niego uśmiechać. Proponuje uśmiech nr. 245

A jak go ten pies pogryzie? Będzie jeszcze gorzej :Lol2:

suSanana · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 21:31 Temat postu:

Liz - hahaha, no wiem Rolling Eyes

Agentka - gorzej będzie jak uśmiech nr. 245 nie wypali i Hells wyjdzie przez pomyłke 246, który oznacza niemiłosierne szczerzenie dolnych partii zębów, ahahahah. to może przyszłemu bojfriendowi się nie spodobać

to ja proponuje ratlerka

albo jorka mini mini, hahaha

a jakby go nawet pogryzł to Hells miała by preteks żeby wpadać do szpitala i się opiekować bo to 'z jej winy'