Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
..::F@ith::..
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 13:47 Temat postu: Przyjaciele |
|
|
Myśle, że jesteśmy taką wielka rodziną, która potrafi pomóc w kłopocie. Chodzi tu o przyjaciół. Czy odwrócili się od ciebie przyjaciele, bo lubisz TH lub coś w tym stylu? Ja właśnie jestem chora, a przyjaciółka nawet mnie nie odwiedziła. A poza tym to się dziwnie zachowuje, a tylko ja mam. To boli jak mnie odpycha... Czy macie coś podobnego? Chodzi mi o to, że jeżeli są tu jacyś ludzie co potrafią pocieszyć i wesprzeć koniecznie tu wejdźcie, a może będzie lekiem dla zranionej duszyczki:) A tak apropo to kto siedzi w domciu chory?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 13:51 Temat postu: |
|
|
Ee to ze cie raz odwiedziła nie znaczy ze sie odepchneła
Ja czasami czuje sie samotna..bo moi "przyjaciele" poznajdowali sobie juz nowych a o mnie zapominaja.
Wiec..eh... PRAWDZIWA PRZYJAŹŃ TO POTĘGA!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tofik
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A stąd.
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 13:56 Temat postu: |
|
|
Ja mam moja naj przyjaciolke juz 16 lat...
Nigdy mnie nie zawiodla,ani ja Jej...
Wydaje mi sie jedna z najwazniejszych osob w zyciu...
Mam jeszcze 2 przyjaciolki,ktore rowniez mnie nie zawiodly,jednak nie jestem z Nimi tak bliska jak z Ewelina...(bez brudnych mysli )
Wydaje mi sie nawet,ze przez internet mozna sie zaprzyjaznic....
No naprzyklad taka Dzuza.... Czy Szel.....
Pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:M!s!a:*
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytomek ;)
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 13:57 Temat postu: |
|
|
Ja sama nie wiem co o tym myśleć... Miałam wspaniała przyjaciółkę, była dla mnie jak siostra i tak jakos nagle ... wszystko sie skończyło. Zazcęła po mnie jexdzić i wogóle. Teraz jestesmy w tej samej klasie i znowu się przyjaźnimy ... Ale mnie się wydaje że to jest przyjaciółka ale nie taka od serca. Nie mogę jej powiedziec o wielu moich sprawach, marzeniach, przemysleniach, bo mnie wyśmieje. Nie mamy swoich tajemnic, sekretów. Boję jej się coś powiedzieć. Idzie z nią szczerze porozmawiać, ale raczej o wspólnym albo jej problemie. Prawdziwa przyjaźń to jest coś pieknego, ale chyba w moim przypadku nie istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 14:16 Temat postu: |
|
|
Uszy do góry, jakoś tam będzie trzeba sobie radzić... miałam podobną sytuacją i wiem jak to jest... niestety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 14:57 Temat postu: |
|
|
Nie mam przyjaciół. Mam znajomych i to tylko kilku. Szczerze to nie wierzę w przyjaźń, gdyż zbyt wiele razy się przejechałam. Nigdy już nikt nie będzie dla mnie przyjacielem (jakie to dramatyczne ). Tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 15:54 Temat postu: |
|
|
eh... no to ja do tej pory miałam najlepsza przyjaciółke... w wakacje świętowałyśmy bodajże 5 rok naszej przyjaźni... ale... zmieniła sie. i to bardzo. Teraz czego bym nie zrobiła ma do mnie pretensje, smieje sie i wogule. Zdziczała, mozna powiedziec. A to wszystko przez to, ze była, jest i zawsze bedzie koszmarnie zazdrosna. Pod koniec tamtego roku zaczęłam sie bliżej kolegować z 3 dziewczynami z naszej klasy. Ona nie nalezała do niech. A ja częściowo.
Lecz zawsze pozostawałam jej wierna. W tym roku zostałam brutalnie (?) odepchnieta od tamtych, gdzyz juz nie byłam "tak fajna i modna" jak one No a Natalia za to sie wtelepała na moje miejsce. I schamiała. Niestety...
Teraz jestesmy tylko qmpelami.
No i stwierdzić musze, ze owszem przyjaciół mam. Ale tylko na słowo. Nie są oni prawdziwi. Jest tylko Laura... ale z nia to jest inna bajka... oficjalnie nie pozwolono nam sie ze sobą zadawać. Jak chodziłysmy do podstawówki nie wolno nam było sie ze soba kolegować, no a teraz moja mama obwinia ja za wszystkie moje kłopoty i przewinienia.
Dziwne to wszystko... świat jest do du*y
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alalicja
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź i okolice;)
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:16 Temat postu: |
|
|
hhhm... ja tam mam na szczescie fajne kumpelki, które podejrzewam że sa prawdziwe bo sie ode mnie nie odwracają. hhhm... dwie nie lubią TH, ale sa b.tolerancyjne i po prostu im to spływa czego słucham, bo tu si liczy charakter. i dobrze. oprócz tego ich pogląd na świat też jest dobry no bo gdzybym słuchała tego co ona, albo gdyby wszyscy słuchali tego co inni, to świat byłby nuny(tak samo myśli Bill i Tom o ile się nie myle^^) no i looz. hehe co więcej jak mi kiedyś ktoś coś na ten temat (koleg awięc nieszkodziwie, ale trochę pojechał p o Billu...;/) no to pomogły mi go ubezwłasnowolnić prawdziwa przyjaźń. ona są super i chciałam je pozdrowić (o ile to nie offtop;P) mimo że i tak tego nie zobaczą a oprócz tego... jeszcze jaedna kumpelka ich polubiła dizęki mnie^^ co prawda nie kocha ich az jakoś barzo jk np. my(), ale lubi. jeszcze inna kumpelka ;lubi ich sama z sbie, po prostu podobają jej się piosenki ale też nie jets aż taka zakochana jak my... a oprócz tego dzięki TH mam jeszcze iwęcej kumpelek:) tzn to własnie nie takie platoniczne... bo wtedy to ie błyby kumpelki tylko koleżanki:) do takich osób należy moja koleżanka z kalsy Ola F.) i Mgiełka z forum która jest po prostu świetna:)0
mam nadzieję że wybaczycie mi tego offa o ile nim jest:))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka xD
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok ^^'
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:17 Temat postu: |
|
|
Ja mam zajebistą przyjaciółke ;] Jest spox. Tylko to ostatni rok razem w sql, bo idziemy do gim. Niestety do innych Boje sie, ze w gimnazjum z nikim sie nie zaprzyjaźnie tak jak z nią Naszczęscie jedziemy razem na kolonie na wakacjach i to jak coś będzie super tak jakby pożegnanie, bo potem od nowego roku szkolnego będziemy miec mało czasu na spotkania itp, ale mimo to zrobimy wszystko, zeby nasza przyjaźń przetrwała ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia15
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:27 Temat postu: |
|
|
historia Lenki jast prawie identyczna do mojej .......az mnie zatkało.......obecnie mam 3 kumpele ktorych nie moge nazwaz przyjaciołkami bo sie za krotko znamy......
jeszcze nigdy mnie nie zawiodły , mowimy sobie o wszystkim..
tak naprawde to ja do nich nie pasuje jak ogień i woda wszystkie bez wyjątku zdajom z czerwonym paskiem a ja.... ledwo zdaje ale im to nieprzeszkadza
wrecz przeciwnie robia wszystko zebym miała lepsze oceny.... jeszcze dodam ze nienawidza th ale ze wzgledu na mnie na siłe polubiły
ale niedługo sie rozstaniemy kazda pojdzie do innej sql ....
nie wiem jak ja to przezyje ...w koncu to zadna przyjazn przez 3 lata ..
ehh...zdołowałam sie troche
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renfri
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie spadają anioły
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:31 Temat postu: |
|
|
Kiedyś myślałam ze mam przyjaciółke. Ale 2 lata temu okazało sie że ona mnie tak nie nazywa że jestem dla niej tylko koleżanką z ławki, która napisze za ciebie sprawdzian, a tak naprawdę ma inno przyaciólke. Ale to sie zmieniło, blisko zakumplowałam się z 1 dziewczyną z mojej byłej klasy i 2 z nowej do której sie przeniosłyśmy. Nie wiem czy mogę powiedzieć że się z nimi blisko zaprzyjazniłam-z natury jestem nie ufna bardzo trudna się zaprzyjazniam nie chę znowu tego przeżyć . A jeśli chodzi o TH. Przedtem wszystkie po nich jedziły obrażały wyzywały. Teraz jedna się do nich przekonała ale pozostałe 2 dalej swoje ;/ . I uwarzam że przyjazń przez internet jest możliwa właśnie przez neta poznałam przyjaciela może nie bardzo bliskiego ale jednak przyjaciela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:37 Temat postu: |
|
|
Ja sie wiele razy przejechałam.
Nazywałam "przyjaciołmi" ludzi którzy poprostu traktowali mnie jak zabawke:/ Nudzilo im sie? to było"Darunia,Darusia,Darusienka" .
Teraz juz staram sie byle kogo przyjacielem nie nazywac.
Nie chce kolejny raz cierpieć
. . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd!
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:37 Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego, że odpowiem na twoje pytanie:
Ja siedzę chora w domciu <pociąga_kinolem>
Osobiście nie mam przyjaciół.
Fakt, mam bliską koleżankę, która myśli, że uważam ją za przyjaciółkę... ale to nieprawda.
Kiedy chciałam z nią pogadać o tym, jak rzucił mnie chłopak, i kiedy chciałam się jej poradzić, powiedziała tylko: "Eee tam. Głupia jesteś. Przejdzie ci."
Faktycznie, przeszło, ale nie zachowała się w porządku.
Dlatego nic jej prawie nie mówię...
A jeżeli chodzi o TH... kiedyś cała klasa skrzyknęła się i zaczęła się ze mnie nabijać.
Dowiedziałam się, kto "zorganizował" ten mały "protest" w kierunku moich gustów, znalazłam gościa i... najzwyczajniej w świecie dałam mu po mordzie
I nikt mi już nic nie powie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mgiełka
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:38 Temat postu: |
|
|
Jeśli Cię to pocieszy, to ja mam noge w gipsie . A tak wogóle to ja mam tylko 1 prawdziwa przyjaciółkę ( która b.b. lubi TH, ale jakby nawet nie lubiła to i tak byłoby między nami ok ). Tak - przyjaciele to jedna z najwazniejszych rzeczy, szczególnie że w mojej klasie wszyscy uważają że TH to idiotyzm i miałam ż tego powodu ( tj. że ja ich kocham...) wielkie nieprzyjemności i dzięki mojej Freundin i równie kochanej Alalicji jakos to przeżyłam.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 17:06 Temat postu: |
|
|
Wiele razy zawiodłam się juz na ludziach których nazywałam "przyjaciółmi", choc teraz wiem że w rzeczywistosci nigdy nimi nie byli. Moja znajoma którą kiedyś uważałam za naj. przyjaciółke, z którą znałysmy się 7 lat, po prostu wyrzuciła mnie ze swojego przyjęcia urodzinowego, zupełnie za nic. Wiele moich "przyjaciół" po prostu zostawiło mnie wraz z upływem czasu. Wiele razy płakałam w domu przez tych ludzi, chociaz teraz juz wiem, ze nie warto było. Jak to sie mówi: "Przyjaciół poznaje sie w biedzie" a właśnie wtedy najczęściej mnie zostawiaja, kiedy mam kłopkoty, problemy. Obecnie nie wiem czy mam przyjaciół, zobaczy się jak bedzie dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polar
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z XVIII wiecznego zamku If
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 17:33 Temat postu: |
|
|
hehe... no spoko- macie dola, to przytulcie sie do polarka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SaSetka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hotel California.
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 18:02 Temat postu: |
|
|
ja nie mam przyjaciółki, kiedyś wydawało mi się, że tak, ale ona chciała mieć tylko koleżankę, z którą będzie mogła pogadać na lekcjach, a na koniec roku szkolnego usłyszałam: "nie porównuję twoich ocen z moimi, bo nie ma tu co porównywać, nie oszukujmy się". nawet nie wiecie jak mi było wtedy przykro.. aktualnie mam 2 kumpele w klasie i jedną taką największą, wiele razy mi pomogła, przyjaźń to za dużo powiedziane [jak narazie]. a tak w ogóle to jej nie przeszkadza moja obsesja na punkcie TH, ona nie jest ich fanką, ale mnie akceptuje razem z moimi głupotami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lillyann
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 18:10 Temat postu: |
|
|
No mozna tak powiedzieć, że mam 4 przyjaciółki
1. Meine Freudin Nummer eins: Sylwia - znam ją od 5 roku życia (czyli już 9 lat), jest super tylko widuje sie z nią bardzo, bardzo żadko. Jest odemnie rok młodsza. Kocham ją jak siostrę =*
2.Meine Freundin Nummer zwei: Kate - znam ją od podstawówki, ale dopiero teraz gdy trafiłyśmy do innych szkół to sie zaprzyjaźniłyśmy. Kate spotykam bardzo często, zna moje prawie wszystkie tajemnice, razem jeździmy na zakupy i wogóle kochana jest =* Zdarza się, że sie kłócimy
3.Meine Freundin Nummer drei: Justin - też znam ja od podstawówy, daleka, bardzo daleka krewna, aż nie wiem jak bardzo. Czasem się kłócimy, ale po jakimś czasie nam to przechodzi. Justin jest super kumpelą, nie wyobrażam sobie szkolnej dyski bez niej
4.Meine Freundin Nummer vier: KasiUnia - "przyszywana" psiapsióła, nie znam jej na oczy. Znamy się od maja ubiegłego roku. Jest rok starsza Te taki fajny daUn wyciagam nie z dołów, rozśmiesza, podsuneła mi pomysła na list do TH
Moje przyjaciółki są wspaniałe i nie zamieniłabym je na żadne inne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 18:39 Temat postu: |
|
|
Ja mam jedną przyjaciółkę, taką naprawdę od serca. Znamy się 16 lat, czyli od urodzenia i jest najważniejszą osobą w moim życiu jak narazie Zawsze wszystko razem robimy, nie wytrzymujemy bez siebie jednego dnia, po prostu papużki nierozłączki..
Czy odwróciła się ode mnie? Niee, tak samo jak ja lubi TH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bubbles
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:04 Temat postu: |
|
|
Moich przyjaciół można policzyć na palacach u jednej dłoni.
Nie liczy się ilość, ale jakość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:09 Temat postu: |
|
|
ehh.. przyjaciel trudne slowo dla mnie
zawsze bylo tak ... w pierwszej klasie podst. siedzialam z jedna dziewczyna i to byla moja przyjaciolka i co rok z inna i ta inna to byla przyjaciolka nie bylo takiej osoby u mnie w zyciu ktora mozna nazwac prawdziwa/y przyjaciolka/el
Zawsze wolalam kolegowac sie z chlopacami pilka nozna koszykowka wypad na lody xD i nigdy nie bylo zadnej dziewczyny tylko ja qzyn i 2 qmple
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen-TH
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca którego nie ma na mapie...
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
Ja mam o tyle dobrze ze moja naj przyjaciolka tez interesuje sie TH...jednak ona ma takze ten bardziej rzeczywisty ? ...realny swiat (czy jak to tam nazwac) Prawdziwy Przyjaciel to naprawde ktos WIELKI ja juz raz zawiodłam swoje przyjaciolki i jak zrozumiałam ze moge je stracic...to...dopiero poczułam jakie były i są dla mnie wazne bez nich bym nie istniała...Jednak zauwazyłam ze teraz strasznie sie oddalamy....a tego nie chce....Ja się staram (Przynajmniej mi sie tak wydaje) ale to chyba nic nie daje...
"Ten kto przestaje byc przyjacielem nigdy nim nie był "
A z tym ze je zawiodłam...jest tez taki cytat
"Nie tłumacz się - przyjaciele tego nie potrzebują a wrogowie i tak nie uwierzą"
A ja musiałam sie tłumaczyc....i to bardzo (zaryczałam cała klawiature Koledze )
Dziewczyny jak macie PRAWDZIWYCH przyjaciół to pielegnujcie tą przyjazn ! To najwspanialsze co moze byc...posiadac prawdziwego przyjaciela !
Kurcze ale sie rozpisałam...i rozmarzyłam ehh... A co do przyjazni przez internet ,...to istnieje !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 20:36 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że istnieje przyjaźń przez Internet. Mi jest łatwiej się wygadać moim netowym psiapsiółom, niż koleżankom z klasy. Zresztą poznałam je dzięki TH i nie wyobrażam sobie już życia bez Blanki i Marceli Hah co za wyznanie
Tak w realu to miałam wiele przyjaciółek, jak można się domyślić w zasadzie żadna z nich nie przetrwała, tylko jedna.
Przyjaźń z Maćkiem
Jestem druga która uważa że przyjaźń damsko-męska jest możliwa
Bo chłopak, w zasadzie patrzy na wszystko inaczej..
A jak się z nim fajnie robi zakupy xD xD
No, to tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelcia:*
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lailonia xD
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 20:57 Temat postu: |
|
|
polar napisał: |
hehe... no spoko- macie dola, to przytulcie sie do polarka |
polarek pocieszy
ja mam przyjaciółke z która znam sie jakies 2 lata. to krotko. ale wiem ze nigdy mnie nie zawiedzie. kocham cie Martina:*
a wierzycie w przyjazn pomiedzy chłopakiem i dziewczyna. ja wierze. mam przyjaciela z którym znam sie jakies 8 lat juz wielu ludzi mowiło mi ze taka przyjazn nie istnieje bo to musi oznaczac ze cos sie do tej osoby czuje powazniejszego. wcale nie. ja kocham Matiego na ten swoj przyjacielski sposob
zawiodłam sie na przyjaciolach juz nie jeden raz...przykre ale prawdziwe. wielu jest dwulicowych ludzi. myslałam ze na prawde jest moja najblizsza kumpela ale okazało sie ze szybko znalazla sobie nowe towarzystwo:/ cóż.
a co do internetowych przyjazni to ja w nie wierze. np zaprzyjazniłam sie dzieki temu forum z moja kochaną Jillian:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
THusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: słoik
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 21:02 Temat postu: |
|
|
Hmm przyjaźń..ostatnio przezywałam mały kryzys z moja przyjaciółką. Teraz jest lepiej ale nie tak jak powinno być Pomalu wszystko sie powinno ułożyć mam nadzieje:)
A co do wirtu@lnych przyjaźni- mam taka jedną gg'ową pasiapsiółkę jest cudna-mogę z nia pogadac na wszystkie tematy i rozumie mnie jak malo kto:) wlasnie z nia klikam wlaściwie to non stop z nia klikam:D przywiązałam się do niej strasznie i mimo że znamy sie dopiero jakieś 3 miesiące a spotkamy sie po raz pierwszy w sobote to nie wyobrażam sobie życia bez niej:) dobra duszyczka mua:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|