Tokio Hotel

charsi · Wysłany: Środa 22-03-2006, 8:49 Temat postu:

ale w MGM znowu dali plamę. z calym moim uwielbieniem, ale nie mam ochoty na oglądanie wokalisty ze zdecydowanie NIEidealną figurą... wyszli z zalożenia, że to będzie dla nas zabawne. dla mnie nie bylo. choc nie jestem jakimś ponurakiem. szczerze mówiąc jak patrzę ma MGM i Amerikę, to mam ochotę napisać do menegmentu R+, zeby zrezygnowali z klipów i skupili się na muzyce, bo to, co wyprawiają teraz, jest juz lekka przesadą.

Sonne · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:01 Temat postu:

Moim zdaniem teledysk do MGM jest zabawny, ale w złym tego słowa znaczeniu. Taki klip dla prostego, niewymagającego widza jak ja. Dawniej Rammstein mógł się pochwalić interesującymi teledyskami, które często miały jakieś ukryte znaczenie. W tej chwili stawiają przede wszystkich na marną prowokację i rozbawienie widza prymitywnymi sposobami. Z filmików, które ostatnio nakręcili tylko Rosenrot da się oglądać. Czasy takich perełek jak Du Hast czy Sonne minęły bezpowrotnie...

charsi · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 13:42 Temat postu:

ale są na pewno tacy ludzie jak ja, którzy od swojego ulubionego wykonawcy wymagają już pewnego poziomu po 13 latach działalności... doprawdy, skoro jak sami twierdzą, dojrzeli i inaczej patrzą na życie, to niech, na litość boską, dadzą temu wyraz w swojej twórczości, bo jak na razie, to jak dla mnie przeżywają kryzys w wyrażaniu swoich poglądów Razz

.

Mgiełka · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 14:52 Temat postu:

Łeee......ten zespól jest poprostu okropny. . Garkotłuki takie że nie moę wytrzymać jak leci Rosenrot...
To jest tylko moja opinia i nie chcę tu nikogo urazić....A argumentów nie ma.....poprostu ich nie lubię i koniec..... Wink

drusilla · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:12 Temat postu:

Ja zaczęłam ich słuchać od utworu"Ohne Dich". I dalej zapoznaje się z twórczością zespołu

cORV · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 16:22 Temat postu:

Ohne Dich jest... lajtowe. Ale piękne. Z przesłaniem. Aspirujące do czegoś większego niż kolejny singiel w Vivie. Powinno się przy niej stawać na baczność. Razz

Inna sprawa, że to kiepski początek- ta piosenka to pojedynczy utwór nie mający wiele wspólnego z ogólnym klimatem twórczości R+.

Sonne · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 17:23 Temat postu:

Charsi, Rammstein są już w takim wieku, że pewnie przeżywają kryzys wieku średniego, chcą się odmłodzić i dlatego wydają płyty, które przypominają dokonania młodych, niewyrobionych muzycznie zespołów.
W "Ohne dich" podobał mi się tylko teledysk (ach ta pomarańczowa koszulka), do piosenki jakoś nie umiem się przekonać.
Mgiełka, garkotłuki wymiatają Very Happy

Sonne · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 17:12 Temat postu:

Jeśli to, co Mgiełka napisała można wogóle nazwać argumentacją...
Oni się już naprawdę staczają, podobno ich kolejnym singlem będzie piosenka„Stirb Nicht Vor Mir”. Już widzę te tłumy zakochanych nastolatek...

Unendlichkeit · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 17:23 Temat postu:

Rammstein, zaczęłam ich słuchać równocześnie z OOMPH!, wtedy ten drugi wygrał.

Obecnie mój ojciec mnie do nich przekonał.
Mają swój 'elektrometalowy' [wiem, beznadziejne okreslenie] styl, który bardzo mi przypadł do gustu ^___^

cORV · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 17:32 Temat postu:

Sonne, toś się niezłych plotek nasłuchała- planowane były 3 single, 3 są. W niektórych krajach do tego dojdzie jeszcze Te Quiero Puta.

Swoją drogą- Strib Nicht Vor Mir jest kiepskie, prawdopodobnie najgorszy track z Rosenrot.

Sonne · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 17:46 Temat postu:

Unendlichkeit, zazdroszczę Ci ojca Very Happy

Mam nadzieję, że to, co piszesz cORV jest prawdą, ponieważ wydanie singla do najgorszej piosenki z nie najlepszej płyty, będzie moim zdaniem katastrofalną pomyłką.
Informację o wydaniu singla do SNVM przeczytałam na forum oficjalnego fanclubu Rammsteina, więc całkiem możliwe, że to nie jest tylko plotka.

charsi · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 18:51 Temat postu:

mój ojciec sie ode mnie Rammsteinem zarazil...

. niestety Rosenrot mu sie podoba Razz

...
no ja mam nadzieję że przez ten rok przerwy ten kryzys im minie, wypoczna i zaczną robić normalna muzykę.

polar · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 21:21 Temat postu:

Fakt, jestem uprzywilejowany. Tatus po podsluchaniu bodaj Feuer Frei! w jakims centrum handlowym, zakupil albumy. Po przesluchaniu powiedzial, do mnie "mam fajna muzyke. troche moze byc za trudna i mocna dla ciebie, ale sprobuj". przelsuchalem, interpetowalem texty etc... mania przychodzila z czasem. Potem minelo... "w koncu to tylko kapela"- myslalem, ale jeżdzenie w jajach na dzwiek kawalkow Rammstein nie przeszlo. Choć fakt- non stop jedno i to samo nie moze bawic w nieskonczonosc. Fajnie tak nie sluchac 2 tygodnie w ogole Ramsztajna, by pieprznac w trackliste cala dyskografie i podniecac sie kazdym dzwiekem. hehehehe ;]

Na koniec o tatusiu: gral w kapeli, byl punkiem[tak, punkiem- irok, agrafka w uchu i 6 lancuchow przy dupsku... mowil to na trzezwo... a czy wierzyc...? no nie wiem, jakas prawda w tym jest] sluchajcym Exploited, Sex Pistols, Discharge a jednoczesnie Motorhead i Led Zeppelin.
=]

cORV · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 22:16 Temat postu:

Ojciec słucha... porządnej muzyki. Trochę złagodniał na starość i lecą Queeni, Enya i parę innych fajnych rzeczy. Inna sprawa, że to on sprezentował mi takie zespoły jak O.N.A. A młodszego brata kształtuję w dobrym kiedunku. Docenia gitary Maidenów w 6 klasie podstawówki. Wyjdzie na ludzi.

A wracając do tematu- pomysł z rezygnacją R+ z trasy koncertowej ssie. Nawet do Berlina czy Lipska bym się przejechał jakby była taka potrzeba.

Sonne · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 23:07 Temat postu:

Czy Wy mnie chcecie dobić, ja przez cały dzieć muszę słuchać jakichś niedorozwojów rapujących o kasie, laskach, narkotykach i ziomkach z podwórka. cORV, może zamienimy się rodzeństwem?
Ja jeszcze nigdy nie byłam na koncercie Rammsteina i miałam nadzieję, że po wydaniu Rosenrota przyjadą do spodka promować swoje nowe "dzieło", niestety żadnej trasy koncertowej nie ma.

charsi · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 19:34 Temat postu:

Sonne, jest takie powiedzenie "nie drażnij lwa..." Very Happy

, bo... eee, może oszczędze wam tego, mam dziś znakomity humor i po nikim jeździć nie będę. takowoż czyjeś jeżdżenie po mnie wrażenia na mnie nie zrobi Very Happy

.

a teraz Rammsteina slucham tylko rano, żeby sie obudzić (do pobudki polecam "Feuer Frei" oraz "Ich will" - absolutnie genialny kop energetyczny Smile

), a tak to mam teraz totalna fazę na muzyke irlandzką i celtycką.

aluha · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 19:46 Temat postu:

Mi podobają się ich dwie piosenki:
-Mutter
-Ohne dich

polar · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 19:57 Temat postu:

charsi... irlandzki folk jest wygrzebisty.
Flogging Molly znasz?

Ostranatka · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 22:12 Temat postu:

Stroszny jest ten ich teledysk Mann gegen Mann taki bleee xD

charsi · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 11:30 Temat postu:

nie, polarku, nie znam tej wykonawczymi. zrestą musze przyznać, że bzika dostalam za sprawą kolegii to bardzo niedawno (2 tygodnie temu?), który tez jest zakochany w takich klimatach i w ogóle kocha wszystko co mistyczne i fantastyczne Mr. Green

. bardzo mi się podoba (ona juz jest raczej celtycka) Loreena McKennitt. ale qrczę, jak chcialam sobie z yahoo ściągnąć jej muzę, to musialabym slono zabulić Razz

. a, no i XIII Stoleti wymiata. haha celtrock po czesku, wyczesana sprawa Very Happy

. nie wiem, czy się oplaca ale może utworzyć temat z taka muzyką? żeby z kolei tu nie robić offtopa X)

polar · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 9:20 Temat postu:

Flogging Molly to kapela, nie artystka solowa. Wink

Hmm i chyba się do końca nie zrozumieliśmy. Otóż: Floggin Molly i parę innych kapel, których nazw poprostu nie pamiętam są Amerykanami z Kalifornii [głównie]. Ich muzycznyną inspiracją jest folk irlandzki, na którym się wzorują- akordeony, harmonijki i inne bajery.

Z innej, tej samej beczki: polecam Gogol Bordello- PUNK z cygańskim folkiem łączony z kabaretem sprzed II wojny światowej. Jak wychodzi? No genialszczyźnie!

EDIT: zrobiłęm mega offtopa, takze zeby nie było: Ramsztajn ma wydac klip w kopalni wujek. Dodatkiem ma być wystep Maryli Rodowicz. Tak napisali na forum Rammstein.

Wierzcie lub nie, ale przypomniam, iż dziś mamy prima aprilis. Wink

charsi · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:38 Temat postu:

no taaak... Rysiek mi tu krzyczy z kuchni, że nie w kopalni wujek, tylko katedrze krakowskiej, zamierzają wynająć kościól i na czas kręcenia klipu "TQP" przerobić go na... hm... dom uciech cielesnych, co lączy się z przekazem piosenki Wink

. i nie Maryla Rodowicz, tylko Jacek Poniedzielski :>

no to polarku, do dziela - zaloż temat o muzyce narodowej i etnicznej, będziemy się w nim udzielać we dwójkę Very Happy

.

THusia · Wysłany: Środa 05-04-2006, 21:34 Temat postu:

Proszę bardzo...Sonne bardzo prosiła a ponieważ użytkownicy są dla nas bardzo ważni ( Wink

) posprzątałam ten temat. Mam nadzieje że nie zrobicie tutaj śmietnika (podkreślam ze aż 5 stron było samym offtopem) i będziecie wypowiadać się na temat. Jeśli kogoś uraziłam usunięciem to sorx (ja tam na siebie zła nie jestem Wink

). Miłych dyskusji. Pozdrawiam.

Thusia.

polar · Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 19:19 Temat postu:

wszystko co zostaje skazowane, a jest mojego autorstwa za błąd.

Do tematu: za DVD Ramsztajnów trza poczekać- to i dobrze. Dopracują materiał, zmontują, wytłoczą, opakują, zawiozą, a ja kupię i będę moczył fotel ciepłym moczem z najnaturalniejszej podniety. Smile

charsi · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 9:44 Temat postu:

a ja dvd nie kupię. nie zamierzam wydawać kasy na coś, co mogę sobie ściągnąć z mula (jak tylko nauczę się jego obslugi Razz

). jeden koncert, pięć skrawków z innych plus kilka teledysków - i na to musialabym jakieś wydać osiem dych?! nie, dziękuję.