Tokio Hotel

charsi · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 10:18 Temat postu:

czy powala - nie wiem... Till w grubej warstwie ciemnego makijażu, poruszający się ociężale z racji wieku i lekkiej nadwagi... momenty na koncertach, gdy show przyslania muzykę... hmm... de gustibus...

co do komercyjności - ciężko nie przyznać, że dwie ostatnie plyty byly bardzo promowane. ale czy wynika to z zachlanności zespolu...? w to raczej wątpię.

Maxime · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:07 Temat postu:

Eeeech gadacie jakby po chińsku dla mnie Very Happy

Jakbym ja wiedziała o czym wy gadacie... Ja ich nie znam tak dobrze jedynie parę piosenek... MGM rlz

polar · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:09 Temat postu:

Komercha i Rammstein? Oczywiście. Ale!

Przeszli z Motora, do Universala- większa kasa, lepsza promocja. Ale czy przez to zmienili swój image? Istnieje plota, ze Reise, Reise jest longplayem, na który duży wpływ miala wytwórnia. Mija rok i dostajemy kolejna płytę. Niby bunt przeciwko wytworni... taka sobie "samowolka chlopakow".

Na pewno się nie zeszmacili dla sławy, czy kasy. Maja jej wiecej niz po, przed wydnaiem Mutter, ale nie zmienili się jako artyści. Rammstein to Rammstein.

Crispi_Jones · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 12:14 Temat postu:

Nie znam za dobrze ich twórczości, dlatego moje zdanie może sie jeszcze kiedyś zmienić... Ale jak na dzień dzisiejszy ja osobiście ich nie lubię. Poprostu nie gustuję w muzyce jaka tworzą. Dlatego. Ale oczywiście ich nie obrażam. Nie mam zamiaru zniżać się do poziomu niektórych antyfanów TH. Wink

DJPreZes ;] · Gość

Prosze o warna. Tak - to jest moje marzenie. Szczegolnie, ze wpisuje sie jako gosc. Moderatorem bylem jakis czas i sie zajmowalem jedynie strona techniczna ;] A od tego roku jestem tam jedynie przelotnym gosciem. Ale zeby nie bylo, ze jestem jakims prostakiem,to napisze co sadze o Rammstein Wink

Ulubiona plyta: Sehnsucht
Najmocniejsza plyta: Herzeleid
Plyta ktora sprawila najmilsza niespodzianke: Rosenrot
Plyta ktora obrzydzila mi sluchanie: Mutter
Koncze i ide sie czegos pouczyc. Milego dnia zycze.

Sonne · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 13:12 Temat postu:

Nie twierdzę ze Rammstein się sprzedał. Zespół zmienił swój styl grania na bardziej znosny dla rzeszy potencjalnych fanów, dzieki czemu zdobyli nowych wielbicieli ceniacych go za takie perelki jak Amerika, Moskau, Ohne Dich. Przyczyn zmiany stylu dopatruje sie rowniez w zmiemniejszeniu wplywow Rysia na tworczosc zespolu, w paru udzieloych po wydaniu RR wywiadach sam gitarzysta przyznaje ze w trakcie nagrywania i promocji plyty Mutter byl nieznosny dla reszty grupy, poniewaz we wszystko sie wtracal i zupelnie nie liczyl sie ze zdaniem reszty. Obecnie Rysiu zajety jest przede wszystkim swoim nowym projektem i pewnie nie ma poswieca juz tyle czasu dzialalnosci zespolu. Wiem, ze moze troche przeceniam wplyw Rysia na muzyke grupy, ale zmiany jakie zaszly w ich tworczosci dziwnym trafem zbiegly sie z zmniejszeniem zaangazowania gitarzysty w tworzona przez Rammsteina muzyke.

charsi · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 9:14 Temat postu:

grrr... jak będę miała więcej czasu to wrzucę na mega, obiecuję! ale w tej chwili czas wypelnia mi uganianie się po kserach, bibliotece uniwersyteckiej i wlasnym wydziale jakby od tego zależało moje życie... i chyba poniekąd tak jest... Razz

kiedyś znalazłam świetną stronkę [link widoczny dla zalogowanych] , to jest chyba strona turecka, ale miała świetny dział audio&video. nie wiem jak jest teraz...

Lady Revania · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 11:21 Temat postu:

Ja kupiłam sobie dziś płytkę Rammsteina "Sehnsucht", tam gdzie jest Engel i Du Hast, dwa zajebiste kawałki Razz

, ale Rosenrot chyba jest niezłą płytą, bo te kawałki co lecą w TV podobają mi się, a z poprzedniej te Ameriki i inne mnie dobijały... Mutter jest fajna też Razz

Sonne · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 12:37 Temat postu:

Gratuluje udanego zakupu Very Happy

W moim rankingu ulubionych płyt Rammsteina Mutter znajduje się na pierwszej pozycji, Sehnsucht na drugiej natomiast Rosenrot niestety na ostatniej. Płyta wprawdzie nie jest zła, ale daleko jej do pozostałych albumów grupy. Co do piosenki "Amerika" muszę się z Tobą zgodzić, jeden z najgorszych, jeśli nie najgorszy utwór Rammsteina Sad

charsi · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 14:24 Temat postu:

"Amierika" to komercha i sprzedaniesię w najczystszej postaci, mam wręcz żal do zespołu, że wypromowali ją w taki sposób, bo mógłby to być jadowity pamflet na wszechobecność Ameryki, a wyszedł (niezamierzenie?) nie do końca zrozumiały żart...
u mnie ostatnio radio zarzynam "Herzeleid", potrzeba mi doładowywania akumulatorów takim surowym, mocnym graniem, a płyty Metallicy przegrywane z kompa nie działają w moim gruchocie Grey_Light_Colorz_PDT_46

... ewentualnie przeplatanym to głupawym "Te quiero puta" oraz niezłym "Zerstoren". jednak z biegiem czasu i ja dochodzę do wniosku, że taki jak na "Rosenrot" styl nie pasuje do Rammsteina, który dał się poznać od strony kapeli która potrafi zagrć naprawdę energetycznie (mam na myśli np. "Asche zu Asche", "Du riech so gut" czy nawet "Ich will" czy "MeinTeil"!) i znakomita od strony tekstowej ("Mutter", "Nebel", "Spiel mit mir"...)

Sonne · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 18:23 Temat postu:

Na Rosenrocie i Reise Reise nie brakuje "ostrych" kawałków, ale jak już wcześniej wspomniałam "stary, dobry" Rammstein zniknął bezpowrotnie. Członkowie zespołu tłumaczą to oczywiście swoim wiekiem i zmianami, które przez czas, który minął od czasu powstania grupy, zaszły w ich osobowości. Mam wrażenie, że pewnego pięknego dnia stwierdzili, że nie są już tacy młodzi, i że nie wiadomo jak długo będą mogli ciągnąć zyski ze swojej działalności więc postanowili, że najlepszym rozwiązaniem będzie zdobycie jak największej liczby fanów, których pieniążki zagwarantują zespołowi utrzymanie w ciężkich czasach. Oczywiste było dla nich, że większość "starych" fanów z ciekawości i sentymentu kupi ich nowe płyty, więc zajęli się stworzeniem utworów dla nowych wielbicieli. Żeby zdobyć "prawdziwych" metali, których średnia wieku wynosi 14 lat stworzyli Amerikę, natomiast dla grona romantycznych, niewinnych nastolatek wydali Ohne dich. Efekt jest taki, że zyskali nowych trzynastoletnich cool fanów oraz grono rózowych dziewczynek wzdychających do Rysia i pozostawiających na licznych forach komentarze typu "Rysio ma seksowną pupę" Zgadzam się ze zdaniem większości fanów Rammsteina, że wszystko było dobrze do momentu wydania Mein Teil, natomiast od czasu pojawienia się na rynku singla "Amerika jest coraz gorzej. Wprawdzie takie piosenki jak chociażby KL, MGM czy wspomniany przez charsi Zerstören nie są złe, ale niestety do utworów z 3 poprzednich płyt dużo im brakuje. Wiem, że się powtarzam, ale nie mogę przeboleć tego co Rammstein wyprawia na swoich dwóch ostatnich krążkach.

charsi · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 19:13 Temat postu:

Sonne , ja też nie!!! jestem zla, że czlonkowie zespolu są glusi na prośby fanów o powrót do swoich pierwotnych brzmień... mam przecież nagrania pierwszych koncertów, z 1996, 97, 98 roku i widze że mimo braku szalonych wyglupów, morza ognia i Bog wie czego jeszcze ludzie tam zgromadzeni naprawdę genialnie sie bawią!!! teraz też by się bawili równie świetnie!!! masz rację, Sonne , z tym 13 letnimi cool fanami i "juziowymi" laluniami. myślę, że Rychu tak dba o cialo wlaśnie po to żeby jakoś przyciągnąć te pustoglowe dziewuchy. aż szkoda gadać...

polar · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 19:32 Temat postu:

A ja wam powiem, że dla mnie Rammstein slabych kawalkow nie ma! Oczywiscie- moze to byc przejawem obsesji przechodzacej w fanatyzm, ale tak poprostu sadze.

Co do Ameriki- znienawidzilem ten kawalek po tym, jak non stop leciał w TV, dzięki czemu wszystkie pokemonki stały się "ramsztajnami" i metalami.
A takich peeeeeelno do dzis..chocbby w mojej klasie.

Sonne · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 19:56 Temat postu:

Ooooo... widzę, że Charsi też jest w bojowym nastroju Very Happy

bardzo mnie to cieszy, ponieważ mam nadzieję, że pomoże mi zrealizować mój plan, który brzmi następująco: jedziemy na rozdanie nagród Comet (Rammstein pojawił się na tej imprezie rok temu, więc teraz pewnie też będą) i wręczamy "naszym przystojniakom" petycje, w której żądamy powrotu do "starego, dobrego" grania oraz prosimy Rysia, by znów wygladał tak jak początku działalności grupy, ponieważ wtedy wszystkie jego fanki wreszcie przestaną go wielbić. W petycji wspomniałabym jeszcze, że moim zdaniem Till powinien zaprzestać farbowania i układania włosów na żel, ponieważ najseksowniej wygląda w klipie do Rosenrota (aż się rozmarzyłam Very Happy

).
Wiem, że to właściewie nie jest związane z tematem, ale wyobrażacie sobie Tilla i Billa razem na scenie, wykonujących wspólnie jakiś utwór?
Moim zdaniem byłby to niezwykle interesyjący widok Very Happy

charsi · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 20:27 Temat postu:

ano jestem w bojowym nastroju, jak mysle o nieżle posranym (przepraszam, ale innego slowa nie ma) przyszlym tygodniu to szlag mnie trafia, naprawdę. trzy egzaminy, z zego dwa jak dla mnie prawie nie do zdania, bo z materialu, który jest dla mnie jak z kosmosu doslownie,nic nie kumam.
wiesz Sonne, mam taka koleżankę, z która chodze na lektorat z niemieckiego. nie slucha rocka, nie jest przyzwyczajona do ciężkich brzmień, ale poprosila mnie o nagranie kilku piosenek Rammsteina ("ale ma być koniecznie "Sonne", tak oświadczyla, "bo kiedyś w radiu uslyszalam i jestem zachwycona!" Wink

). nagralam te najspokojniejsze, w stylu "Nebel" czy ""Klavier", który ostatnio na serio się do mnie przylepil Smile

.... byla zachwycona. oczywiście byla tam też "Amerika", ale ta piosenka akurat uznana zostala przez nią "takie mile, smieszne coś, ale przeciętne"

Lady Revania · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 23:24 Temat postu:

Pierwszy utwór Rammsteina, jaki wogóle słyszałam, to "Sonne"

a "Amerikę" właśnie znienawidziłam za puszczanie w TV, puszczali to częściej, niż kiedyś "Stan" Eminema (sorry, za porównanie, jeśli kogos urazi)

a ta płytka jest świetna!! nie żałuję zakupu Smile

Sonne: masz fajną sygnę Wink

, das ist gelooooooooogen XD

Sonne · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 23:49 Temat postu:

Nie wiem co Wy macie do teledysku "Amerika", jak się wyłączyło głos było naprawdę ciekawie Very Happy

Tilluś pomimo okropnej fryzury, wyglądał po prostu cudownie.
Lady Revania: autor słów, które się w moim podpisie znajdują jest tysiąc razy fajniejszy Very Happy

charsi · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 11:25 Temat postu:

Till w ogole ostatnio źle wygląda, nie mogę mu darować że - nie urażając nkogo - zapuścil się i wyglądas teraz prawie jak wieprz. aż za dobrze wdać to klipie MGM...
"Amerika" jest nawet śmiesznym klipem, zwlaszcza pod koniec ten indiański taniec na księżycu dookola flagi amerykańskiej jest świetny. pamiętam, ze gdy pierwszy raz go widzialam bylam w cafe i musialam aż do bólu zagryzac wargi żeby nie ryknąć śmiechem Very Happy

.
ja teraz mam niezla fazę na "Mein herz brennt" oraz "Ich will". puszczam w kólko i nucę... Laughing

Sonne · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 12:13 Temat postu:

Ja jestem chyba jakaś dziwna, bo nawet "zapuszczona" wersja Tilla przypadła mi do gustu, chociaż muszę przyznać, że nie zaszkodziłoby mu gdyby bardziej o siebie zadbał...
U mnie niezmiennie w odtwarzaczu "leży" Mutter, a piosenką, którą ostatnio najczęściej słucham jest Rein Raus.

charsi · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 12:19 Temat postu:

hehe...
rein... raus...
rein.. raus...
rein...
tiefer..
raus...
tiefer..
REIN!
RAUS!
song bardzo "ambitny" :>... ale bardzo ok. z tych klimatów ja ubóstwiam "Feuer frei!", który, jak niektórzy kojarzą zostal wykorzystany do filmu "XXX". sam zespol tez tam wystąpil i zagral samego siebie

...

Sonne · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 12:28 Temat postu:

bo ja bradzo lubie ambitne utwory Very Happy

Rein Raus najlepiej się "śpiewa" po wypiciu alkoholu, poza tym jest to idealna piosenka na kaca.
Skoro o filmach mowa to warto wspomnieć o Amundsenie, wprawdzie filmu nie widziałam, ale scena, w której pingwin ugryzł Tillusia wymiata Very Happy

Rosenrot · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 15:59 Temat postu:

Ożesz, ożesz... Czemu nie widziałam wcześniej tego tematu? Confused

Uwielbiam Rammstein. Teraz będzie mi się trudno wkręcić w aktualny temat :p

charsi · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 18:56 Temat postu:

bosh, Gaguś, juz myślalam że będziesz kolejną, która napisze bez sensu "ja nie lubię Rammstein, są okropni i w ogóle". a tu takie mile zaskoczenie. dzięki^^!
aktualnie mówimy o Tillu karmiącym pingwina w filmie Amundsen Wink

oraz o tym, że zespól powiniem wrócić do takiego grania jak na samiusieńkim początku Smile

- surowe, mocne, bez efektów piro, wyglupów, które szacownym ojcom nie przystoją

oraz komerchy w promowaniu się.

Rosenrot · Wysłany: Sobota 04-03-2006, 23:10 Temat postu:

Mam ich wszystkir płyty i... TRUDNO ICH NIE UWIELBIAĆ!!!
Kocham ich muzykę! A ten, kto słucha TH i twierdzi, że lubi rocka, a nie lubi Rammsteina to... to... to rzeczywiście jest zauroczony tylko wyglądem TH.
Fakt, pierwsza płyta była najostrzejsza i chyba najlepsza...
Ale i teraz równie dobrze grają. Ze starej płyty uwielbiam piosenke "Seemann" i "Du riechst so gut".
Był ktoś na ich koncercie? Ja byłam i poprostu brak słów. To co się dzieję u nich na koncertach, nie da się opisać. Mają swój klimat.
Very Happy

Sonne · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 12:34 Temat postu:

Ja nie byłam na ich koncercie, ponieważ zainteresowałam się nimi dopiero po obejrzeniu na vivie polskiej weekendu z Rammsteinem. W dniu, w którym odbywał się ich koncert miałam ogromnego doła, a moim marzeniem było przemieszczenie się do Katowic na ich występ.