Tokio Hotel

charsi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:24 Temat postu: Rammstein

zakladam ten temat, bo się z Sonne i polarem rozpisaliśmy w "sekssymbolach wszechczasów", żeby tam juz offa nie robić, bo modzi nas poubijają Very Happy

.
myślalam że jestem tu sama z moim uwielbieniem do tego zespolu, ale jak inni zaczęli się ujawniać... tak więc tu gadamy o zespole, podobnie jak Tokio Hotel z Niemiec, ale grających duuuuużo ciężej... czekam na wasze opinie, wypowiedzi... fani Rammstein, pokażmy się Very Happy

!

heidi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:27 Temat postu:

Widziecie mnie? Cool

Jestem hehe.
Tak więc...można powiedzieć, że to właśnie Rammstein tak jak Sepultura zapoczątkowali moją miłość do cieższych brzmieć...Rammsteina słucham nałogowo, ich nowa płytka jest oczywiście z********, nie wspomnę o teledysku do "Mann gegen Mann" Laughing

Nie no, teledysk nie podoba mi się tak na prawdę, ale liczy się muzyka Wink

polar · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:29 Temat postu:

ok, ok..bez lania bezmyslnie wody jaki to Rammstein jest genialny, przeskakujemy automatycznie do temtu włosw i klaty Rysia. :DDD

Sonne · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:31 Temat postu:

Wprawdzie to ci teraz napiszę jest trochę nie na temat, ale nie spodziewałabym się, ża na forum TH znajde Fanów R+ i to w dodatku tych, których nicki i wypowiedzi wydają mi się dziwnie znajome:)

Jak już w temacie o symbolach seksu wspomniałam obserwuje zanik starego, dobrego Rammsteina. Zdaję sobie sprawę, że jako zespół muszą się rozwijać, i że bez przerwy nie mogą grać tego samego, ale kierunek ich rozwoju nie do końca mi odpowiada. Zdecydowanie bardziej od Reise Reise i jego "uzupełnienia" czyli Rosenrota lubię 3 poprzednie płyty.

polar · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:32 Temat postu:

Lubisz starsze, bo na nich jest wiecej elektroniki. Nowy ramsztajn to poprstu mroczne klawisze [bity?...eee... nie, to nie to:DDD].

charsi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:37 Temat postu:

ja bym to wyjaśnila w ten sposób, "Rosenrot" ma mniej elektroniki, bo klawiszowiec jesr ciężko chory i może chcieli go jak najbardziej oszczędzać... szósta plyta ma byc podobno najcięższa ze wszystkich dotychczasowych... "Mutter" jest bardzo ciężka, czy dadzą radę nagrać coś jeszcze cięższego?!

Sonne · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 12:01 Temat postu:

polar · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 12:53 Temat postu:

Sonne, bez przesady.
Do Mein Teil możemy dorzucic jeszcze Stein Um Stein i Morgenstern.
Keine Lust jest lajtowe, ale ma wygrzebisty riff.

Sonne · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 15:18 Temat postu:

Tosia · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 15:34 Temat postu:

Ja miałam kiedyś okres, kiedy cały czas słuchałam Rammstein. W jakimś-tam stopniu mam sentyment do tego zespołu, za muzykę, styl i nazwę... Very Happy

Wielki respect dla tych-panów za "Reise, Reise". Cały czas nie mogę wyjść z zachwytu po usłyszeniu ballady "Ohne Dich" - cud, miód, malyna po prostu. Moją ulubioną piosenką z repertuaru Rammstein jest "Mein Herz Brennt" i "Moregenstern".

Tak nawiasem, słyszeliście Rammstein - "Hitler" ?? Wink

Sonne · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:09 Temat postu:

Ja nie chcę nic sugerować, ale sam Till w wywiadzie dla playboya powiedział, że ma wiele dzieci z kilkoma kobietami, więc nigdy nic nie wiadomo Very Happy

charsi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:39 Temat postu:

Sonne, rozwalilaś mnie, leżę pod biurkiem i macham odnóżami... hahaha! świetne... a masz jakiegos linka do tego wywiadu? ale po polsku tym razem, nie chce mi się zastanawiać, co tam on tym razem powiedzial...

Sonne · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:49 Temat postu:

Nie wiem czy sobie ze mnie żartujesz, bo wywiad ten był dość znany i komentowany szczególnie na niemieckich forach. Po polsku niestety nie mam, ale jeśli rzeczywiście nie znasz tego wywiadu to warto go sobie przetłumaczyć, bo jest tam wiele ciekawych informacji dotyczących między innymi jego nowej partnerki, której zamierza być wierny, wcześniej jak sam przyznał wierność nie była jego mocną stroną.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

charsi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 20:25 Temat postu:

aaaa, to ty Ksysia lubisz... tez ciacho z niego jest Wink

! ta jego to chyba na A ma imię.. nawet strzelać nie będę bo nie wiem. ale teraz chyba tylko Olli i Rych są wolni, bo Paul i Flake tez chyba są związani z jakimiś kobietami, Till ma tą swoja Kostarykankę... hehe. w sumie zostli dwaj najfajniejsi... tacy atrakcyjni, a babek nie mają, coś podobnego! Very Happy

Sonne · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 20:51 Temat postu:

Trzeba to szybko zmienić, nie możemy pozwolić, żeby tacy przystojni faceci się marnowali.
Krzyś moim zdaniem jest zaraz po Tillu i Rysiu najatrakcyjnieszym członkiem zespołu, na zdjęciach z sesji "Schwulah" wyszedł po prostu miodzio:)

charsi · Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 18:50 Temat postu:

hmmm... Alexandra Kruspe... nice Wink

nie widzialam jeszcze sesji do "Schwulah", klip Mann gegen Mann ściągnęlam po dwóch tygodniach od premiery (bo wsiąklam z uszami na tym forum Very Happy

)... mam jakieś takie wrażenie, jakbym coś przeoczyla... no, nic nadrobie zaleglości... Smile

Sonne · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 19:35 Temat postu:

sesja "Schwulah"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Anty · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:01 Temat postu:

Nie Będę Się Rozpisywać.

Poprostu Uwielbiam.

Pozdrawiam

Blutengel · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 22:01 Temat postu:

lubię Rammsteina.. głównie za to, że sprzedali się na tyle, by śpiewać po angielsku, co pewnie przysporzyłoby im więcej fanów.. i te schizowate teledyski.. dla mnie bomba : ))

polar · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 10:50 Temat postu:

mnie rozpierdala koncert z 2001 w Velodrome.

O niech mnie ktoś szczeli, bo już nie kontaktuję ze światem żywych.

Sonne · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 14:44 Temat postu:

polar · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 20:05 Temat postu:

Strzelam sobie fryz jak Rychu na koncercie w Velodrome w 2001 roku.

Byle prędko do wiosny- zaczynam buszować po sklepach fryzjerskich, gdy temaperatura przekroczy 15 stopni, a kurtki pójdą do szaf.

Ciemna czerwień to jest to Cool

Sonne · Wysłany: Środa 22-02-2006, 19:25 Temat postu:

A co sądzicie o klipie do MGM?
Moim zdaniem teledysk jest pod paroma względami interesująsy Very Happy

, co nie zmienia faktu, że jest to jeden z gorszych klipów Rammsteina.

yrhm... · Gość

Niedobrze mi ludzie...Jak sluchajac R+ mozecie rownoczesnie sluchac tego miauczenia bandy transwestytow? (ew. niepewnych swojej orientacji skrzywdzonych dzieci) Przeciez ta "muzyka" i "wokal" to jest dno i pare metrow mulu. Jak jeszcze muzyka jest samym dnem, to glos tego malego pedala jest tak okrutnie denerwujacy i tak slaby, ze juz wole mandaryny sluchac, bo ona chociaz jakos wyglada. Poza tym czytam ten temat i ktos wyskakuje, ze Mutter byla najmocniejsza plyta...A ktos sluchal Herzeleid albo Sehnsucht? Gdzie wy wtedy byliscie? Kolejna sprawa - nie wiem czy ktos czytal wywiad z Tillem na temat mlodych "gwiazd" powiedzial, ze to w wiekszosci skurw***ny, niedojrzali emocjonalnie, ktorzy robia z siebie wielkie gwiazdy,a tak naprawde sa nikim. Nie pozdrawiam, bo ludzi sluchajacych takiego syfu nie warto pozdrawiac ;]

charsi · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 11:52 Temat postu:

polar - o co tu robisz?!

do tego "yrhm" gościa - słuchaj, nie wiem, kim ty jesteś i wiedzieć tego nie mam potrzeby. jestem fanką Rammsteina od czterech lat i słuchałam wszystkich płyt i wszystkie je mam, ale mam prawo do własnego zdania o nich i twierdze nadal, że to właśnie "Mutter" jest najmocniejsza. nie chodzi tu o maksymalne walenie w perkę czy szarpanie strun basu aż sie gitara sfajczy. tu chodzi wewnętrzną moc, ukryty przekaz, dopracowanie, idealne zgranie linii melodycznych wszystkich instrumentów, tak aby mogła powastać powalająca całość. taka jest włąśnie "Mutter". dwie pierwsze płyty nie są pozbawione walorów muzycznych, ale wciąż brakuje im tego czegoś co "Mutter" już ma.
poza tym to, że TH gra muzyke lżejszą i INNĄ od Rammsteina nie czni ich gorszymi. co do wypowiedzi Tilla - hmm... każdemu zdarza sie w życiu nieopatrznie powiedzieć jakieś głupstwo i trzeba to umieć wybaczać, bo jesteśmy tylko ułomnymi ludźmi. ten pan słynie z dość dosadnego wyrażania swojej opinii.
nie pozdrawiam, bo nie znosze ludzi nietolerancyjnych.

co do klipu MGM - przyzwyczajam się powoli do jego specyficzności (czytaj:obleśności), ale i tak "Ich will" oraz "DRSG98" i "DRSG95" rządzą Wink