Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mia
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 15:47 Temat postu: Równouprawnienie. |
|
|
Co sądzicie na ten temat? Czy waszym zdaniem w Polsce lub ogólnie na świecie jest równouprawnienie między kobietami a mężczyznami? Może same się spotkałyście z jakimiś objawami nierównouprawnienia(ale długie slowo...). A jakie jest wasze zdanie na temat feministek - czy słusznie walczą o prawa kobiet. Może któraś z was jest nawet feministką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 15:53 Temat postu: |
|
|
Równouprawnienie? W Polsce?
Jeśli dla kogoś równouprawnienie oznacza męża w pracy, a żonę z trójką dzieci, książką do napisania i obiadem do zrobienia, no to bez komentarza...
Feministką nie jestem. Aczkolwiek traktuję facetów inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 16:03 Temat postu: |
|
|
[quote="Adeleida"]Równouprawnienie? W Polsce?
Jeśli dla kogoś równouprawnienie oznacza męża w pracy, a żonę z trójką dzieci, książką do napisania i obiadem do zrobienia, no to bez komentarza...quote]
Rany...zgadzam się z Tobą w zupełności!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 16:05 Temat postu: |
|
|
jestem traktowana jak kazdy inny... mimo ze jestem psychol xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 16:41 Temat postu: |
|
|
Boże...świetny temat. Ja jestem zawziętą feministką, po mamie i od zawsze sądzę, że tego równouprawnienia nie ma. Weźmy na przykład taka kobietę która pracuje w dużej firmie, świenie jej sie powodzi, ma kochającego męża, niezłe zarobki...i nagle zachodzi w ciąże. Jak każda matka chciałaby iśc na urop macierzński a następnie wychowawczy, więc prosi szefa, a on krótko mówiąc, ma w dupie jej dziecko i ją zwalnia, ponieważ nie opłaca mu się tzrymać w pracy kobiety z dzieckiem, która nie dość, że będzie często opuszczała pracę, to jeszcze on musi jej za większość wolnego płacić.
Na razie tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 16:50 Temat postu: |
|
|
Mod-lolly xD napisał: |
jestem traktowana jak kazdy inny... mimo ze jestem psychol xD |
ojej, jaka ty jesteś szalona.
Nie ma równoprawnienia, co pomimo tego, że jest bardzo bulwersujące, nie dziwi mnie jakoś szczególnie. Od milionów lat kobiety były uważane za gorszą płeć i nie ma nic nienormalnego w tym, że świadomość większości ludzi nie rozwinęła się na tyle, żeby pojąć, że obydwie płcie mają takie same prawa. Oczywiste jest, że kobiety są słabsze fizycznie od mężczyzn, fakt ten wynika z odmiennej budowy ciała, ale to nie oznacza, że są od nich gorsze.
Najbardziej drażni mnie pojmowanie moralności przez ludzi. Chłopcom/mężczyznom społeczeństwo pozwala na niemalże wszystko. Gdy kobieta robi coś za co facet jest nagradzany podziwem, wyzywa się ją od najgorszych oraz odsądza od czci i wiary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
THusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: słoik
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 16:52 Temat postu: |
|
|
Nie ma w polsce jeszcze 100% równouprawnienia. Wiele czynnosci wg Polaków facet "wykona lepiej"-nie zgadzam się z tym ale cóż mogę poradzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 16:55 Temat postu: |
|
|
Równouprawnienia w Polsce nie ma!! czego przykłady widoczne sa nader często...
co do feministek, tżeba przełamac tu pewien stereotyp. Niektórzy uważają, z efemiunistki nie cierpią mężczyzn i wogóle najczęsciej to lesbijki, jednak tak nie jest.....chodźby nmoja matka jest feministką... co do mnie, nie jestem pewna, moze jestem za młoda żeby jednoznacznie to stwierdzić. Jednak coś jedt w przepuszczaniu kobiet przez drzwi i przyznajcie czy nie jest to przyjemne- głupio mi , ze tak piszę , ale tak jest.... chodź stanowczo oponuje przy wprowadzeniu do Polski urlopu macieżyńskiego dla mężczyzn, chodż z Kaczorami to raczej złudne nadzieje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 17:24 Temat postu: |
|
|
O właśnie, można wziąć na przykład homoseksualistów.
No i gdzie tu równouprawnienie?
Oczywiście, są pewne granice, w których większość osób przyzna rację (a mamy niby demokrację) - np co do wychowywania dzieci przez takowe osoby. Ale dlaczego nie mogą np trzymać się za ręcę, bo od razu spotkają ich obelgi itd? Czy to nie jest przykład nierównouprawnienia?
Wiecie, co do tego można też dodać faworyzowanie lepszych uczniów przez nauczycieli.
Oczywiście pozostawię to bez komentarza. Zaczęło się, szczerze mówiąc, w tym roku - a osoby faworyzowane wykorzystują to w maksymalnym stopniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
Adeleida napisał: |
Wiecie, co do tego można też dodać faworyzowanie lepszych uczniów przez nauczycieli.
|
Nie jest prawdą, że nauczyciele faworyzują lepszych uczniów. To brednia wymyślona przez słabeuszy, którym ciężko jest pogodzić się z tym, że inni mają lepsze stopnie od innych. Życie prymusa wcale nie jest proste, musi sprostać wymaganiom nauczyciela, który każde najmniejsze potknięcie pamięta miesiącami. Dodatkowo to poczucie winy, gdy napisze się gorzej jakąś pracę. Poza tym są jeszcze zazdrośni koledzy, którzy głośno komentują domniemane faworyzowanie "kujonów".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 17:48 Temat postu: |
|
|
Czy aby na pewno?
Wiesz, mam jedną z najwyższych średnich w szkole.
I może źle się wyraziłam... zależy, co rozumieć przez "lepsi" - w tym świecie.
Wyobraźcie sobie klasę, w której 4-5 osób to córki lub synowie nauczycieli (którzy w dodatku nas uczą).
Niektórzy nie mają wcale zbyt dobrych średnich. Ale wystarczy, że powiedzą swoim głosikiem "proszę panią, zapomniałam zadania domowego..." i nie dostaną za to oceny - gdy ja tak powiem, jedynka na miejscu.
To był akurat błahy przykład, no ale jednak sprawiedliwości tu nie widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tofik
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A stąd.
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 17:57 Temat postu: |
|
|
Hmmm no ja myślę,że Polska zmierza w corac lepszym kierunku.
Nie jestem feministką i tu musze zacytowac Szanowna Lolly-Pikacza:
"jestem traktowana jak kazdy inny... mimo ze jestem psychol xD"
Psychole Rządzą!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka:D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
Jeżeli o mnie chodzi, to w moim otoczeniu jest pełne równouprawnienie. Moja mama jest szefem firmy, zarabia dużo więcej niż tato. Jeżeli chodzi o gotowanie, to gotuje albo mama albo tata. to zależy, kto akurat jest w domu (zazwyczaj ojciec ). Nie ma czegoś takiego, że jeżeli ja czy mama jesteśmy kobietami to mamy siedzieć i mama ma robić za kurę domową a ja mam jej w tym pomagać. W życiu bym się na to nie zgodziła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:06 Temat postu: |
|
|
Adeleida, wybacz, ale po prostu z pewnych względów jestem bardzo przewrażliwiona na punkcie oskarżeń o faworyzowanie uczniów przez nauczycieli. Masz rację, że to niesprawiedliwe, że ze względu na rodziców jakieś dziecko jest lepiej traktowane o pozostałych, ale takie jest niestety życie, są równi i równiejsi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
Właśnie, i to dlatego w szkołach nigdy nie będzie równouprawnienia.
Wielbię naszą wuefistkę za to, że traktuje wszystkich równo .
Sonne, a swoją drogą doskonale cię rozumiem, te wszystkie "A ty to nie powinnaś mieć takiej oceny" bez spoglądnięcia na to, że ma się największą liczbę punktów (o Bosz, jaki błahy przykład) albo wyzwiska od kujonów (kiedy nikt nie może zrozumieć tego, że BARDZO rzadko kiedy się uczę) serio wkórzają.
Nigdy nie strawię tego, jak nieuk wyzywa mnie od kujonów. --
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:17 Temat postu: |
|
|
Adeleida napisał: |
Nigdy nie strawię tego, jak nieuk wyzywa mnie od kujonów. -- |
Mnie to też denerwowało. Niektórzy po prostu nie potrafią zrozumieć, że ostnieją ludzie, którym nauka nie sprawia zbyt wielu kłopotów i dlatego nie potrzebują kuć tyle co inni, żeby zapamiętać bądź zrozumieć dany temat. Gdy masz dobre oceny od razu wszyscy zazdrośnicy mówią, że jesteś bezmyślnym kujonem i nie potrafią przyjąć do wiadomości, że jesteś bardziej kumata od nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:37 Temat postu: |
|
|
uwazam, ze przesadzacie chociaz niektore argumenty do mnie trafily...
a Sonne nie podwazaj mojego posta oO.
powracajac do temtu. Czytajac wasze posty stwierdzilam, ze macie siebie za gorsze, bo jestescie kobietami. Zwazcie na to:
Traktuja Was jak facetow. Karza pracowac 12h na dobe, dzien noc, kazda sobota niedziela, swieta i rozne uroczystosci. Chcecie wziac wolne, a koles mowi:
W pi*dzie mam Wasze problemy. I narryy narraaa... Koniec. Dlatego najlepiej jest nie mieszac sie w sprawy, ktore od wiekow byly przypisane facetom. A kobiety nie sa traktowane gorzej, wydaje sie Wam... Gdy dziewczynie dzieje sie cos zlego, facet pomoze, kiedy kobieta ma problem moze w kazdej chwili wyjsc, polazic z odkryta twarza i bez zadnych ceregieli powloczyc sie po miescie, bez mysli, ze zaraz moze dostac od kogos w tyl glowy za to, ze JEST KOBIETA oO.
Pewnie... wiadomo jest, ze kobieta uwazana byla za gorszy "gatunek". Plci pieknej nie wolno bylo robic NIC, procz... dzieci oO. Ale czasy sie zmienily. Kobieta moze robic co jej sie podoba, moze bez problemu wyrazac swoje opinie na podium.
Nikt nie moze NAM zabronic mowic co chcemy. Jestesmy wolne nie?
*
nie jestem feministka i nie mam zamiaru nia byc. Czuje sie doceniana przez innych i jest mi z tym dobrze. Nie chcialabym stanc twarza w twarz z kobieta, ktora nie ma nic do powiedzenia (sa takie kraje, gdzie plec piekna lazi z zaslonieta twarza)... bylo by mi glupio, ze JA moge wiecej robic niz ona.... Nie wiedzialabym co mam jej powiedziec, jak pocieszyc etc.
A moge sie zalozyc, ze jesli byscie nie mialy wyboru i musialy siedziec pod kapciem facetow, to pasowaloby to Wam... Oo.
Koniec...
*rzuca mikrofonem w publike i impreza*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:49 Temat postu: |
|
|
Ja jestem feministką pół na pół,o ile można ta powiedzieć. Większość moich kumpli uważa mnie za feministkę,bo zawsze głośno wyrażam swoje poglądy na temat nierównouprawnienia i facetów - szowinistów (nic bardziej od nich nie trawie).Miałam nawet prezentacje na polskim o nierownosci.
Ale nie zgadzam sie z feministkami we wszytskim - ja chcialabym,zeby mezczyzni calowali kobiety w rece,zeby puszczali mnie we drzwiach (tylko jeden znany mi koles tak robi,drugi puszcza tylko swoja dziewczyne - ja obraywam drzwiami w pysk),zeby pomagali mi niesc zaupy i ogolnie byliby dżentelmenami.
Ale dżentelmonów to już nie ma...dżentelmeni to była dobra strona bycia tą "słabszą płcią",a teraz nawet ich nie ma.
W Polsce panuje wizeruek faministi,jako zaniedbanej baby,ktora "dawno chlopa nie miala i jej sie w glowie poprzewracało". A niesłusznie..feministki też są atracyjne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:49 Temat postu: |
|
|
Nie czytałam waszych wypowiedzi, -nie mam siły.
Co do równouprawnienia .. w Polsce się o nie dalej walczy ,ponieważ 100% równouprawnienia nie ma ( osobiście uważam ,że ogólnie jest to niemożliwe ). Jednakże dopóki panowie Kaczynscy ,Giertych i Lepper są u wladzy, ta sytuacja napewno się nie zmieni, więc równouprawnienie się nie zwiększy ( może nawet zmniejszy? )
Nie jestem feministką ,a pewne tradycje związane z szacunkiem mężczyzny do kobiety mi się podobają ( mam na myśli, np. przepuszczanie w drzwiach bądź facet nie uderzy kobiety - oczywiście nie jest to ogólnie " przestrzegane ", lecz pomińmy ).
Pozdrawiam, Anty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:52 Temat postu: |
|
|
mia napisał: |
Ale dżentelmonów to już nie ma...! |
Ohh, dziewczyno. W porównaniu z krajami Zachodniej Europy można powiedzieć ,że u nas w Polsce dżentelmeni jeszcze są.
( wybaczcie ,ze post pod postem )
Pozdrawiam, Anty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Revania
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:53 Temat postu: |
|
|
nawiążę do wypowiedzi Anty: to fajne jak facet przepuszcza kobietę w drzwiach, całuje w rękę i tym podobne...
ale mnie chyba niedaleko do feminizmu... jakos nie przepadam za facetem jako jednostka dominujaca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 19:14 Temat postu: |
|
|
Ja feministka nie jestem..
Ale czy chcaiłabym równo uprawnienia..? hmn raczej.nie..
Jakos nie wyobrażam sobie kobiety w kopalni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 20:07 Temat postu: |
|
|
Były Pikaczu, obecnie pracodawcy wymagają tekiego samego zaangażowania od kobiet jak i od mężczyzn. Kobiety wcale nie pracują mniej od facetów, wprost przeciwnie. Dodatkowo większość pań ma rodziny i to na ich barki spadają domowe obowiązki. Różnica polega na tym, że kobiety za tą samą pracę dostają mniejsze wynagrodzenia i bardzo często ze względu na płeć nie otrzymują należnego im awansu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billover
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biala Podlaska
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 20:51 Temat postu: |
|
|
Nie ma rownouprawnienia. Dzis moja mama powiedziala
- Poodkurzaj
-Nie moze tego zrobic Pawel?
-Przeciez ty dziewczyna!
Zawsze w takiej sytuacji mowie ze jestem chlopakiem lub czyms co nie jest dziewczyna. Moze to dziwne, ale na takie zdanie denerwuje sie i moglabym tej os. co je wypowiedziala wyrwac oczy i wyrzucic przez okno!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 20:56 Temat postu: |
|
|
Billover, nawet nie wierz jak Ciebie rozumiem. Również mam brata a to właśnie ja muszę wszystko robić, nawet chodzić po zakupy, pomimo tego, że mój kochany braciszek jest znacznie silniejszy. Do tego te pretensje o nieporządek w domku. Gdy mówię, że mój brat też ma ręce i nogi to słyszę, że on jest chłopakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|