Tokio Hotel

DiabLess · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:08 Temat postu:

Przeanalizujcie "tę" historię od początku do końca. Od Listu do teraz.
Powiem tak:

ŚMIECH NA SALI!!!

Najwyraźniej nie przewidziała, że na forum są bystre osoby, oraz, że Admini widzą WSZYSTKO.

Nie czytała Sherloka Holmesa?

Czemu ja na takie coś nie wpadłam Wink

domikika · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:12 Temat postu:

TeJa- z choinki sie tak nagle urwałas ?? A moze jestes qmpelka alex z chmurki i dlatego piszecie z tego samego IP ??

TeJe + Max + Alex -> po prostu trojca świeta!! <lol2>

ten cały mail.. szkoda słów..

TeJa jak to czytasz to napisz no do maxa czy przypadkiem nie ma zamiaru znalesc jakis notatek Alex z opowiadaniem kara, bo badz co badz fajne bylo Smile

<lol2>

Edit.

a swoja droga, skoro jej rodzice niby tak dobrze zarabiali to po co sprzedawali hotel i wyjezdzali do niemiec ??

a mi sie wydaje ze alex schafer to tak naprawde jakas ania kowalska, ten caly swietnie prosperujacy hotel w mikolajkach to jakis zwykly podrzedny motel, jej guz to pewnie przyklejona do wlosow guma do rzucia <lol2>
a cała alex i jej choroba to wielka ściema!!
jedynie opowiadania byly prawdziwe Smile

LadyMakbet · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:16 Temat postu:

Przepraszam, że znów się tu udzielam... Ostatni raz Rolling Eyes

[wybaczcie mi :0 ... to przez mojego psa - nie będę się w to zagłębiać, jutro napiszę o tym książkę.]

Jak ktoś chce gg RZEKOMEGO Maksa, do mnie na PW. To podłe, co robię, obieciałam nikomu nie dawać, ale nie tylko ja tu jestem podła.
Widzisz, TeJa, dałaś się złapać na łatwy haczyk... I dałaś mi numer, bo nie miałaś jak odparować moich słów.

Wypowiedz się, czekamy na Ciebie. Może jeszcze uratujesz tyłek Wink

TeJa · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:28 Temat postu:

To nie miało tak być.
Musiałam odejść z forum, ale powód tego jest tak beznadziejny, że nie mogłam się przyznać. Musiałam coś wymyślić. Prawda. Mogłam odejść bez słowa, zostawić to wszystko, ale ja tak nie umiem. Dopiero teraz zrozumiałam, że pisząc o śmierci, postąpiłam o wiele gorzej. Nie sądziłam, że to wszystko się tak potoczy. Nie przypuszczałam, że tak wiele osób będzie cierpieć. Muszę Wam tylko powiedzieć, że list jest autentyczny, że naprawdę go napisałam. Jest mi potwornie przykro, z powodu jednej osoby, ona chyba wie, że o nią mi chodzi. Chora też byłam naprawdę, możecie mi wierzyć lub nie. Myślałam, że kiedy wkleję do opowiadania ten list powiecie, że jest Wam przykro itd. i że sprawa zostanie zapomniana. A tu taki rozgłos. Nadal myślałam, że po kilku dniach zapomnicie. W końcu dostałam wiadomość od jednej z Was, od tej, która bądź co bądź, najlepiej mnie rozumiała. Wtedy coś we mnie pękło. Gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to, za wszelką cenę. Po tym co się jej stało, miałam ochotę zrobić sobie to samo… i zrobiłam. Teraz za każdym razem, gdy spojrzę w lustro, przypomni mi się to, co jej zrobiłam. Jest mi tak okropnie przykro, najbardziej z jej powodu. Gdybym mogła coś dla niej zrobić, cokolwiek, ani chwili bym się nie zawahała.
Możecie mnie potępiać, wyśmiewać, czy żałować. Ale większość z Was na moim miejscu zrobiłyby to samo. Więcej na forum nie wejdę, nie przeczytam Waszych odpowiedzi. Nie będę nic udowadniać, bo nie po to tu jestem. Chcę tylko przeprosić- nic więcej zrobić nie mogę. I wyjaśnić, że nigdy z żadną z Was nie rozmawiałam przez telefon, ani nie wysyłałam sms-ów. Mój numer zaczyna się na 695…

helcia · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:32 Temat postu:

Wiesz Alex...
Dopiero zaczynam czytać Twojego posta.
Poprostu brak mi na Ciebie słów.
Tyle.
Jest mi Ciebie żal.

edit:
Wiesz, smutno mi.
Bo skoro chciałaś odejść mogłaś zrobić to normalnie.
Pożegnać się. Odeszłabyś jak normalna osoba.
Napewno żegnana bardzo miło.
Ale teraz już nie jesteś miło żegnana.
Dla mnie nie żyjesz.
Nie mogę pojąć jak można siebie 'zabić' Rolling Eyes

Nie mogę, no.
Nie wejdziesz na forum?
Nie dziwię się.
Ale myślę, że i tak wejdziesz.
Zmienisz IP i wejdziesz. Z innnego konta.
Przecież 'kochałaś' to forum...

Koniec.

LadyMakbet · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:33 Temat postu:

Alex

Nie można tak było od razu? Crying or Very sad

...
Zrozumielibyśmy każdy inny powód... Każdy inny...
Przeryczałam całą noc, ciężko było mi myśleć "Alex nie żyje"...
Ach, Alex, Alex.
To, co zrobiłaś było totalnie głupie. Cieszę się jednak, że to nieprawda. Że to kłamstwo...
Sama nie wiem, co mam pisać. Cieszę się, że żyjesz i masz się dobrze. Ale nie cieszy mnie fakt, że tak postąpiłaś.
Nie będę Cię potępiać, bo zrobi to masa innych.
Zresztą... Błąd jest błędem i go nie cofniesz. Nie mogłaś przewidzieć reakcji.

DiabLess · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:33 Temat postu:

Och dziewczynko, ale dałaś popis...PO-PiS
To dowód, ze czasami trzeba się zastanowić co się robi i jakie bedą konsekwencje.
A co jeśli któraś z forumowiczek naprawdę umrze?
Nikt nie będzie teraz niczego powaznie traktował, bo to co zrobiłaś nazwać można JEDNĄ WIELKĄ GROTESKĄ.
Byłaś szanowana, a teraz ten szacunek straciłaś.
Dobrze Ci było patrząc na świeczki w prawie wszystkich profilach?

EDIT:
Ale wiesz, co? Przyznałaś się...
Teraz może w końcu ten temat sie skończy.

Sekunda · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:34 Temat postu:

Alex... Nie wiem co powiedzieć... Może później zeedytuję... Dla mnie jest tego za dużo...

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:35 Temat postu:

Alex, po prostu nie przewidziałaś tego, że ktoś będzie za Tobą tęsknił na forum. Że się utworzy księgę z kondolencjami i tak dalej.

Zafundowałaś nam wszystkim weekend z emocjami. Mi jest tylko żal tych opowiadań. Szkoda, że już ich nie dokończysz. Zwłaszcza "Powrót do Loitsche" czy jak to się tam pisze...

Lisa-Marie · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:37 Temat postu:

Tajniaczka Gratuluje. Chciałas dowieść prawy i dowiodłaś. Wydało to się dzięki Tobie. Dziekuję.

Alex Jest mi Ciebie żal. Żal mi takiej głupoty. Po co to było. Ze śmiercią się nie gra. Każda prawda jest lepsza niż dobre kłamstwo. Twoje było nie dopracowane. Żenada.

"UKL...A" · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:40 Temat postu:

Głupoty niektórych ludzi nie da się zrozumieć...

Ale jedno muszę przyznać...

Dzięki tobie Alex, Max, TeJa czy jak ci tam jeszcze...

Uświdomiłam sobie jak wiele, każda z Forumowiczek,
nawet jeśli znam ją tylko przez posty, dla mnie znaczy...

Jak bardzo to Forum jest mi bliskie...

Boli tylko to, że zabawiłaś się nami jak kukiełkami...

Edit: A kolorowa czcionka jest przeznaczona dla zarządu. Zmieniłam więc część wypowiedzi.

Mod-Fish'n · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:41 Temat postu:

Powiem tyle: wierz mi, że robienie afer z odchodzeniem jest sto razy gorzej odbierane przez użytkowników, niż zwykłe odejście w ciszy.
Poza tym... odejść z forum? Ktoś Ci coś tu zrobił? Ta strona internetowa wywiera w Tobie na tyle wielką presję, że nie przeżyłabyś robiąc szumu?

Zrobiłaś niezłe szoł, naprawdę.
Gratuluję, udało Ci się nas nabrać.
Wybuchłam gromkim śmiechem, a teraz zamykam.
W końcu wszystko już się wyjaśniło...