Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 13:14 Temat postu: Szkolne tortury |
|
|
W prawie każdej klasie jest tzw. Czarna Owca - osoba nie lubiana, prześladowana.
U Was też tak jest? Jak to się objawia? A może sami kiedyś byliście na miejscu Odtrąconego?
I w czym leży problem? W charakterze Czarnej Owcy, czy w charakterze Prześladowców?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lily
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomidor xD
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 13:31 Temat postu: |
|
|
Kiedyś jak chodziłam do podstawówki to był u nas w klasie taki chłopak.
Mozna powiedziec ze był, no moze nie przesladowany, ale inni chłopacy sie z niego wyśmiewali i go bili.
A dlaczego??
Bo miał odstające uszy ( ) i nie umiał sie bronić.
I to była taka 'ofiara' chłopaków. jak sie chciali wyzyć to właśnie na nim.
Żal mi takich ludzi.
A ten problem to raczej nie leży w charakterze 'Czarnej Owcy' bo przecież każdy jest jaki jest i tyle.
Ech... Szkoda słow na takich 'Prześladowców'.
Nie mają sie nakim wyzyć i zawsze znajdzie sie jakaś ofiara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gossipgirl
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 13:35 Temat postu: |
|
|
Ja niestety kiedyś byłam prześladowcą.
Tereraz uważam,że to głupota z mojej strony,ale wcześniej wydawało się to fajne
Wszyscy wyżywali się na chłopaku z naszej klasy.Głównie przeze mnie.Doprowadziłam go do płaczu wiele razy.Nie wiem dlaczego to robiłam?Chyba mi przeszkadzał.
Teraz naszczęście jest już wszystko okay.Żadko ktoś go zaczepia ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolie
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 13:44 Temat postu: |
|
|
Bywało. I w podstawówce i w gimnazjum i w liceum mam w klasie takie osoby. I problem leży w prześladowcach niestety nie da im się tego wytłumaczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tselinka
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 13:45 Temat postu: |
|
|
u mnie w klasie nie ma takiej osoby ale w innej klasie jest taki chłopak - nazwijmy go chłopakiem X-który sie przeniosł do naszej szkoły. To jest smiech na sali co robią z nim chłopacy z tamtej i z mojej klasy... Raz pamiętam jak wszysyc ustawili sie w kółku i nim między sobą rzucalia jeszcze kiedys prawie został przygnieciony drzwiami xD Oczywiscie ciągle jest wyśmiewany i wyzywany przez innych no ale on na to nic nie mówi... nawet sie bronic nie umie.
ja nigdy nie byłam prześladowcą bo zawsze mi żal takich osob które są prześladowane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~tricky
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: les tournelless.
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 14:29 Temat postu: |
|
|
W podstawówce... cóż, wyzywali mnie chłopacy. Kaczka, bo kiedyś palnęła głupotę. Orzez całe trzy lata. W sumie mi było to objętne, no ale sam fakt. W gimnazuj się tozmieniło, poszłam do innej szkoły, znalazły się jednostki, które wyzywały, ale po prostu mi to koło tyłka latało i lata. Z chłopakami da się dogadać czasami, po prostu to zależne jest od ich podłoża... psychicznego.
No u mnie w klasie jest taka Daria. Wyzywają ją, nabijają się z niej, że ona jest głupia, zakręcona, niczego nie wie itp. To może się wydawać "niczym", ale ona jest wrażliwa, i często nawet ZBYT często bierze to do siebie. Ja ją lubię. Po prostu za to, że jest sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 14:42 Temat postu: |
|
|
W podstawówce był taki chłopak, z któego czesto sie wysmiewano.
W gimnazjum jest jedna dziewczyna, Beata, któa od samego poczatku bła ostro przez nas dreczona. Dlaczego? PRzede wszystkim ze wzgledu na wyglada (piekna nie jest) i na pewno jeszcze to, ze jest niesmiala. W momencie, gdy my w pierwszych dniach września zapoznawaliśmy sie ze soba ona siedziala z boku. Cały czas wyśmiewalismy sie z niej, przezywalismy itp. Zarówno chopcy, jak i dziewczyny, w tym niestety ja. Teraz tego zaluje.
I na szczescie nigdy nei bylam na pozycji "kozla ofiarnego"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 14:54 Temat postu: |
|
|
TselinkA napisał: |
u mnie w klasie nie ma takiej osoby ale w innej klasie jest taki chłopak - nazwijmy go chłopakiem X-który sie przeniosł do naszej szkoły. To jest smiech na sali co robią z nim chłopacy z tamtej i z mojej klasy... Raz pamiętam jak wszysyc ustawili sie w kółku i nim między sobą rzucalia jeszcze kiedys prawie został przygnieciony drzwiami xD Oczywiscie ciągle jest wyśmiewany i wyzywany przez innych no ale on na to nic nie mówi... nawet sie bronic nie umie.
ja nigdy nie byłam prześladowcą bo zawsze mi żal takich osob które są prześladowane |
Fajnie. Ale chyba Twoje przyzwalanie na takie zachowanie też jest w jakiś spoób prześladowaniem, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 15:22 Temat postu: |
|
|
Święte słowa, Goo-gu. Nie byłoby tych prześladowań i nie byłyby takie bolesne, gdyby nie wszyscy "niewinni" tchórze dookoła, śmiejący się do rozpuku z Bóg wie czego. Jeśli już nie chcecie narażać się prześladowcom, zgłoście chociaż sytuację nauczycielowi, a nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 15:36 Temat postu: |
|
|
A moja klasa jest zgrana, wszyscy się lubimy i nikt nikomu nie docina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 15:47 Temat postu: |
|
|
byłam taka, ale nie jestem...
u mnie nie ma, wszyscy są zieloni : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 15:59 Temat postu: |
|
|
u mnie wklasie nikogo takie jak narazie nie ma.
nie bylam taka osoba.
wszyscy mnie lubia.
w gim. mialam takie kolesia w klasie.
chlopaki sie czasem z niego nabijali ale i tak go bardzo lubili.
smiali sie z niego dlatego iz ma bardzo długie rzęsy jak kobieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 16:01 Temat postu: |
|
|
Tak... Ale co powiecie, o osobie X, która:
- Jest pazerna na oceny.
- Nie daje spisywać (nigdy!), nie podpowiada (nigdy!)
- Uważa się za najmądrzejszą i najbardziej inteligentną.
- Jest przemądrzała ( przykładowo ; gdy się z nią gra w tenisa stołowego i coś zepsuje, zawsze zwala na osobę, z która gra )
Owszem, szkoda mi jej... Sama jej nie dręczę, ale nie próbuję zrobić nic, by jej pomóc... Ona sądzi, że wszyscy się po prostu uwzięli, a ja wiem, że problem leży w tych 'myślnikach'... Słyszałam, jak dziewczyny ją obmawiają.
Sama chyba rozmowy proponować nie będę - wyśmieje mnie xD A ona? Też małe prawdopodobieństwo, że zapyta o co chodzi
Ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teeta
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin City
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 16:05 Temat postu: |
|
|
ciekawy temat. w liceum - gimnazjum - podstawówce; z obawy, że samemu mu się dostanie nikt nie broni czarnych owiec. może zdarzą się wyjątki, ale to naprawdę wyjątki, ewentualnie Ci, którzy stoją na szczytach lubianych grup społecznych...
ogólnie nie rozumiem takiego prześladowania, dla mnie totalna głupota. mam 23 lata i żałuję, że jak byłam w tej podstawówce nie potrafiłam się przeciwstawić poprzez moją nieśmiałość.
dzisiaj też jestem prześladowana w jakiś tam (mniejszy już) sposób przez ludzi na ulicy, ale teraz to najzwyczajniej w świecie mi to wisi!
ktoś oglądał "Pif Paf! Jesteś trup!"? /Bang, Bang, You're Dead (2002) tv/ niedawno leciał w telewizji, bardzo ładny film o prześladowaniu. jak komuś się uda go zdobyć to baaardzo polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazia
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od Bloo
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 16:26 Temat postu: |
|
|
No tak... U mnie w klasie też są takie osoby... Ale nie to, że to nasza wina... Zresztą, wszystko pokolei. W tym roku zaczęłam gimnazujm, i teoretycznie nikt się nie znam. Owszem potrzworzyły się grupy : szermierze, gimanstyczki, i Ci, którzy chodzili ze sobą do podstawówki. Z dnia na dzień zaczęło się wszystko zmieniać. Mieliśmy dwie osoby, tkóre 'kiblowały'... I tak się zaczęło. Z Łukaszem już po paru dniach potrafiliśmy się dogadać. Ale z Beatą nie było szans. Na lekcji totalnie na wszystko zwalała, oddalała się od nas. A na przerwach nie można było z nią pogadać, bo szła na palarnie, na fajkę. I jeszcze... Pod koniec września doszedł do nas nowy chłopak do klasy {z innej szkoły, ale do tej pory nie iwemy czy jest w naszym wieku, czy jest starszy }. Niby wydawał się fajny. No ale... Czego się nie robi, to wylatuje na Ciebie z pyskiem... Teksty takie, że można się załamać. Od tamtej pory jest tzw. odrzutkiem. Nie dręczymy go. Nic nie robimy. Jest nam obojętny...
Co do prześladowania... Mnie w podstawówce tyrali... Ale było - minęło. A sama nie byłam prześladowczynią. I nie mam zamiaru...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Sendess
TH FC Forum Team
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: place where dreams and reality become one
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 16:32 Temat postu: |
|
|
Moja klasa jest bardzo niezgrana... bardzo. Wiele razy nauczyciele grozili nam, że nas poprostu rozwiążą, bo ta klasa ( a raczej chłopacy bo to jest właśnie problem numer jeden ) długo razem nie wytrzyma.
W klasie mam 19 osób, w tym 10 dziewczyn, a 9 chłopców.
Gdyby w mojej klasie zostały tylko dziewczyny, to nasza zgraja była by najlepszą klasą w szkole.
Wyobraźcie sobie, że z całej klasy, z 9 chłopaków tylko 2 jest normalnych.
O pozostałej siódemce jak by opowiadać to można było by nie kończyć
Wszyscy udają kozła ofiarnego, prześladują się nawzajem.
Dzisiaj 3 chłopaków się biło, na wf-ie, rzucali sie o ściane a nauczycielka nie wiedziala jak ich rozdzielic Oo do takich sytuacji dochodzi nie jeden raz.
Chłopacy na lekcji potrafia wyjsc z ławek i wybić sobie zęby na oczach nauczycielki. Nic do nich nie przemówi... -- Naprawde, nauczyciele nie wiedzą już gdzie ich rozsiadać, żeby oni w końcu sie nie lali. Codziennie dostają przynajmniej po jednej bani, na lekcji wyżywają się na jednej osobie { przykro mi to mówić, ale ja też mam na tą osobe nerwy i zapewne jakbyście go poznały to byście wiedziały dlaczego } Non-stop mamy rozmowy z pedagog, psycholog i cholera wie z kim jeszcze będziemy mieli pogawedke Dzisiaj na wf-ie 4 chłopaków się popłakało { a podobno chłopaki nie płaczą ... ^-^ } jeden dostał od drugiego w nos tak że mu leciała krew, a jeszcze inny uderzył z pięści DZIEWCZYNE w twarz.
Nie wiem co ja mam robić. Wołać o pomstę do niebo to małą.
Boje sie tylko, że za tydzień, któraś osoba z klasy straci zęby... O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chamsti
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 16:37 Temat postu: |
|
|
no to ja powiem tak... w podstawówce neibylam lubiana przez chlopaków (dziewczyny mnie lubily, zeby nei bylo ) zresztą wtedy jeszcze ansza klasa była podzielona na chlopaków i dizewczyny (no cóż, zazwyczaj tak bywa w podstawówce...) byl tez taki koles... wszyscy sie z neigo zlewali itp itd. i chlopacy id ziewczyny... teraz... w gimie jest lajtowo oczywiście czasem ktoś sie do kogoś chamsko odezwie(na początku byłam typową skejciarą - miałam luzy, słuchałam hh itp. jak zaczelam sluchac rocka to zaczeli mnie przezywać szatan, zobaczyli ze mi wisi czy wolają na mnie Anka, czy szatan, to dali se siana xD), ale i tak wszyscy sie lubimy... nie mamy czarnych owiec... na początku była jedna laska... z wyglądu średnia... chłopacy jej dokuczli (my nie, bo z charakteru jest zaje**sta) ale jak zobaczyli jak wymiata w noge, to ja anwet polubili poza tym teraz jesteśmy najstarszym rocznikiem, wiec najwyżej wyżywamy sie na młodszych... no i chyab tyle co am do powiedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teallin
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 16:44 Temat postu: |
|
|
Hm...
Szkolne tortury, tak?
Cóż ja nigdy nie byłam prześladowana. Zawsze jakaś taka pozycja klasowej liderki sama się wyrabiała...
Chociaż do tych schematów amerykańskich nie pasuję zupełnie, ale mniejsza
U nas w klasie (przeniosłam się we wrześniu, ale chodziłam tam już kiedyś przez trzy lata) chyba takiej osoby nie ma.
Za to rok temu w esce była taka Patrycja. Tylko rok chodziła. I to w połowie doszła. Nikt jej nie lubił, często nie było jej w szkole...
W esce było tylko siedem dziewczyn (razem ze mną), a klasa liczyła 34 osoby. Więc reszta to chłopacy...
No i ta Patrycja widać było, że jest prześladowana. Ale później sprawa nabrała tempa, były rozmowy z pedagogiem i wychowawczynią.
Teraz się również przepisała (nie wiem co u niej) i chyba jest lepiej niż było...
No i to chyba wszystko
Reszta jest milczeniem...
Tea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 17:17 Temat postu: |
|
|
U mnie jest. Koleś sepleni. Ale jest w porządku.
Chłopaki go prześladują, biją, dokuczają... I pomyśleć, że mają po 17lat.
Czasem natomiast potrafią z nim gadać i traktować go jak reszte.
Nie fair...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anck
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się wzięłam?
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 17:54 Temat postu: |
|
|
Mam w klasie 11 chłopaków. 7 z nich tworzy tzw. Gangstę
i prześladują jednego chłopaka.
Nie lubia go bo jest tzw. maminym synkiem,
inaczej się ubiera i słucha innej muzyki.
Teraz prześladują go troche mniej bo my dziewczyny wstawiłyśmy sie za nim
i juz jest troche lepiej.
Szkoda mi takich ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beaciaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 18:51 Temat postu: |
|
|
Mavi napisał: |
a jeszcze inny uderzył z pięści DZIEWCZYNE w twarz. |
yyy
Nie zazdroszcze Mav, patologia jakich mało No przynajmniej jak na młodzież licealną
U mnie w klasie no trudno powiedziec, no jest taka jedna dziewczyna, troche grubsza, z ktorej praktycznie cała klasa się smieję. Przezywaja ją, mówią, że jest pieczarą <pie, champignon - jedyny plus tego wszystkiego poznałam nowe niemieckie słowko >. Tzn. nikt nie powie jej wprost że jej nie lubi, wszystko dzieje się za jej plecami Ja tam ją lubie i wogóle staram się nie zwracać uwagi na to co mówią inni, często zwracam im uwage, że nie powinno się tak traktować drugiego człowieka jak oni to robia, chociarz przyznam się z ręką na sercu, że czasem nie reaguje jak ją przezywają bo boję się reakci otoczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 19:00 Temat postu: |
|
|
U mnie w klasie nie ma raczej takich akcji. Czasami chłopacy się tam poleją, ale to tam takie zabawy Mam klasę kujońsko-normalną, więc wszyscy raczej są potulni
Za to panny z innych klas, a zwłaszcza z trzecich... Omg, omg.
Potrafi ci taka skoczyć, a jak się źle na nią spojrzysz! O matko, krzyzyk na drogę...
Chociaz ja tez mam czasami ochotę walnąć pierwszoklasistkę, która sie wozi jak koza bez woza. Ugh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 21:23 Temat postu: |
|
|
Bylam na miejscu tzw. "Czarnej Owcy"... Zaczelo sie od podstawowki a skonczylo na gimnazjum...
Dlaczego? Sama nie wiem... Moze dlatego, ze mialam inne zdanie niz reszta klasy?
Kazda rzecz jaka zrobilam byla komentowana... Ze zle, ze mam sie nie zabierac do tej roboty, ze jestem smieciem itd.
Jak sie czulam? Hmm... Raz chcialam popelnic samobojstwo, po tym jak czesc klasy uzgodnila, ze wrzuci moj plecak do miejskiego smietnika... Zrobila to...
Nie zycze tego nikomu, bo to jest straszne do przezycia...
Teraz nie mam tego problemu... Jestem wsrod ludzi, ktorzy rozumieja cos takiego i jest okej
Za cos takiego grozi do 3 lat wiezienia... Regularne znecanie sie na innej osobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszkap
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 21:37 Temat postu: |
|
|
Na początku wydawało mi się to wporządku tak kogoś odrzucać ....
ale po pewnym czasie, zrozumiałam że to trzeba być debilem robić przykrośc innej osobie...
bo wyobraziłam siebie na takim miejscu i napewno byłoby mi strasznie smutno i kto wie czy tak jak eLpika_FM nie próbowałabym popełnić samobojstwa bo bałabym się że będe wyśmiewana do końca życia....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Piątek 06-10-2006, 23:56 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie zapomnę zdarzenia w podstawówcę.
Był jeden chłopak - Kamil: wyśmiewany, szydzony itp. itd.
Któregoś dnia na przerwie jak wracałam ze sklepiku ten chłopak leżał na piętrze na podłodze a reszta "kolegów" go kopała. Patrzyły się na to wszytskie dziewczyny. Nikomu to jakoś nie przeszkadzało.
Wtedy ja się rzuciłam z mordą i zaczełam go bornić. Jakie były konsekwencje?
I ze mnie były polewki.
Byłam bliska rozszargania ich wszytskich na kawałki.
Zaczełam taką awanturę, że myślałam że ich tam powyżynam.
Wszytskich przytkało.
Wiem że później na mnie gadali. Ale tego chłopaka do końca roku nikt nie ruszył. Chociaż tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|