Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tusiaq
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszaffka =p
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 11:16 Temat postu: |
|
|
ja jakieś 3 lata temu byłam bita przez rodziców [przemoc] i raz uciekłam na cały dzień. Wróciłam po 23 <serio> troxhe sie bałam że znowu mnie pobiją ale nawet nie zauważyli jak weszłam do domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zeje
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 11:51 Temat postu: |
|
|
Ja myślałam o ucieczce ale nigdy się nie odważyłam.Chociaż raz uciekłam z domu do samochodu który stał przed domem Zabrałam wtedy 5 złotych,bluzę i 2 kromki chleba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anastasia
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Orli ma tyle uroku?
|
Wysłany: Środa 12-04-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
Ja jak byłam mlodsza to czesto miałam ochote uciec, ale byłam za bardzo smarkata i nie miałam odwagi nawet wyjść z domu :p teraz nie mam takich pomysłów, uwazam, że to glupie i bezmyslne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Sendess
TH FC Forum Team
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: place where dreams and reality become one
|
Wysłany: Środa 12-04-2006, 18:23 Temat postu: |
|
|
Ja nie uciekłam, nie uciekałam i nie uciekne
Straszny ze mnie tchórz jak ja nawet przez ulice do papiernika boje sie wyjśc bo mi zawsze nagadają że mnie porwą, zamordują, albo samochód mnie przejedzie co nie raz mało nie skończyło się wypadkiem samochodowym przed samym domem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amCia
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Środa 12-04-2006, 19:28 Temat postu: |
|
|
ja nie uciekalam.. chociaż miałam takie odloty
że chciałam zwiać no ale
jak widać- nie wcielone w życie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SZAJZEEEEE!!!
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 15:06 Temat postu: |
|
|
Ja uciekałam już kilka raz z domu. Pierwszy raz jak miałam 6 lat.
Zwiałam na noc do nocnego sklepu gdzie pracowałam taka miła ekspedinentka. Szukała mnie rodzina, sąsiedzi, a ja sobie siedziałam w sklepie i żar łam cukierki.
Potem miałam w domu taki opierdziel, że szkoda gadać. Myślałam, że mnie zamordują.
W zeszłe wakacje starzy nie chcieli mnie puścić na mazury, więc wcisnęłam im kit, że idę na pielgrzymkę do Częstochowy. Chciałam potem zmienić kierunek, ale w końcu się zgodzili...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luizz
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jastrzebie cityy
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 15:18 Temat postu: |
|
|
JA chcialam kiedys uciec juz sie nawet pakowalam..ale nie wyszloo
Jak bym uciekla to i tak na niedlugo ..a jak bym juz wrocila to bym dostala kare i wogule zamykali b y mnie w pokoju..)..Niewiem co by sie działo
A teraz chcialabym Uciec..z kims....Spokio by bylo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Secret
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 16:28 Temat postu: |
|
|
Wiele razy myślałam o tym żeby uciec zwłaszcza jak non stop się z matką kłóciłam, ale jakoś nigdy to nie doszło do skutku. Podejrzewam, że potem byłoby jeszcze gorzej więc wole nie ryzykować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 16:33 Temat postu: |
|
|
Szczerze? Jako małe dziecko myślałam o ucieczce z domu. To było wtedy gdy Tata na mnie nakrzyczał i nie pozwolił obejrzeć dobranocki - na tamten mój wiek to była po prostu tragedia. Przeraziła mnie perspektywa tego, że będzie mi zimno i będę musiała spać pod ławką
A teraz ani razu nie przechodzi mi przez myśl uciec z domu. Oczywiście, wyprowadzka chodzi mi po głowie ale to nie dlatego, że źle mi z rodzicami, bo bardzo dobrze, ale chciałabym zaznać samodzielnego życia X3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diablica
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Nowa-Huta
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 16:51 Temat postu: |
|
|
Czasem mam ochote uciec(nigdy mi sie to jeszcze nie zdazylo), jak sie z rodzicami pokloce itd.
Moja mamuska mowi, ze jak mi zle to moge sie wyprowadzic... <<< ten tekst mnie rozwala^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apricot
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 17:10 Temat postu: Re: Ucieczka |
|
|
antośka napisał: |
Ja próbowałam uciec juz kilka razy, z reguły z rodzinnych obiadów, moja rodzina wtedy strasznie sie na mnie wyżywa, wyzywaja mnie, nie nawidze tego, po prostu wziełam rzeczy i wybiegłam . |
boshe...skąd ja to znam...ja uciekałam i to wiele razy...jakoś tego nie żałuje...jeżeli w moim życiu nic się nie zmieni to uciekne ale tak na dobre...obiecuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polar-wydanie drugie, pop
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 17:39 Temat postu: |
|
|
Poo co uciekać, jak i tak się wraca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 17:48 Temat postu: |
|
|
polar-wydanie drugie, pop napisał: |
Poo co uciekać, jak i tak się wraca? |
a po to żeby nastraszyć rodziców i poza tym chyba raczej to nie jest tak że mówimy sobie "uciekne ale wróce" tylko uciekamy a dopiero po czasie zdajemy sobie sprawę z idiotyczności sytuacji i... wracamy nie uciekłam nigdy ale wiem że to się kiedyś zdarzy. moi rodzice niedługo sie rozwodzą a ja już nie wytrzymuję wiecznego wyżywania sie na mnie. ciągle mają o coś pretensje, czuje sie jak w więzienu. dziś np. luźna rozmowa z ojcem skończyła sie avanturą na temat Tokio Hotel właśnie . Jechaliśmy samochodem i mój tata włączył w radiu płytę Pink Floyd na co ja mówie że jak można słuchać takiego smęcenia, i zaczęliśmy luźno rozmawiać na temat odwiecznej wojny pokoleń, mój tata mówił że th to tylko taki zespół przynajmniej na dwa lata, potem sie pożenią i ich przygoda się skończy bo będą sławni i będą mnieli mnostwo kasy. ale to bzdura. tak jak mówie z takich bzdur potem są gorsze afery, czasami myśle że urodziłam sie chyba tylko po to aby moi rodzice mieli na czym się wyżywać gdy im ciężko.
więc kiedyś na pewno zabiore komórkę, kase i wybiegnę z domu. może to nie najlepsze rozwiązanie ale wiem że jestem do tego zdolna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanilla dnia Sobota 15-04-2006, 17:58, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
polar-wydanie drugie, pop
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 17:54 Temat postu: |
|
|
Jeżeli rodzice są przy zdrowych zmysałch i znają Cię, to wiedzą, że uciekniesz, aby ich postraszyć. Chociaż nie we wszystkich przypadkach to się sprawdza... pewnie.
Współczuję sytaucji w rodzienie.... choooociaż rozwód byłby nowością w moim życiu. nie powiem- eksperyment by się przydał, choć obecnie ojca widzę parę godzin w tygodniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 18:01 Temat postu: |
|
|
A ja sobie dzisiaj wyszłam z domu, z powodu przypływu nudów. Poszłam ze znajomymi na przedmieścia, na plac zabaw (XD). Kumpel wyciągną papierosa, nie odmówiłam. A dlaczego? Bo chciałam zrobić na złość rodzicom (?). Pokazać, jaka to ja jestem odważna. Tylko teraz nasuwa mi się pytanie: po co? Of korz, jak wróciłam do domu, zaczęło się „a gdzie ty byłaś?!” itepe.
Wiem, że to ucieczką nazwać nie można, ale co tam.
To też coś w stylu ulżenia sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
polar-wydanie drugie, pop napisał: |
Jeżeli rodzice są przy zdrowych zmysałch i znają Cię, to wiedzą, że uciekniesz, aby ich postraszyć. Chociaż nie we wszystkich przypadkach to się sprawdza... pewnie.
Współczuję sytaucji w rodzienie.... choooociaż rozwód byłby nowością w moim życiu. nie powiem- eksperyment by się przydał, choć obecnie ojca widzę parę godzin w tygodniu... |
oczywiście że nie we wszystkich przypadkach. oczywiście, pewnie jak znają cie to wiedzą że uciekasz aby ich postraszyć... ale z drugiej strony musieli by cie znać poprostu na przysłowiowy WYLOT. wiedzieć czego sie boisz, że za nimi tęsknisz itd itp... ale tak jak mówisz- nie we wszystkich przypadkach to sie sprawdza. gdybym teraz uciekła moi rodzice na 100% nie pomyśleli by że chce ich nastraszyć, może i przemknęła by im ta myśl przez głowę. znają mnie juz 12 bitych lat i chyba znają mnie tak dobrze że wiedzą że jak cos robie to porządnie i żadne mi tam straszenie nie w głowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SZAJZEEEEE!!!
|
Wysłany: Sobota 15-04-2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
Ja mam z koleżanką plan, żeby w te wakacje, uciec i wsiąść di jakiegoś pociąg i pojechać "gdzieś". Nie wiem, czy to wypali, ale warto spróbować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lina
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa --'
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 1:24 Temat postu: |
|
|
Ja ucieklam, jak mi mama zamknela drzwi przed nosem. Wrocilam po godzinie, gdzie czekala na mnie sterta pytan, gdzie bylam itp. ... Czasami matka dobija mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Süßigkeit *
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakał :)
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 1:33 Temat postu: |
|
|
No obciach się przyznać ale kiedyś mi się zdażyło uciec. A to z powodu kłótni z moim tatą. Wqrzyłam się bo powiedział cos w stylu "jak ci sie nie podoba to sie wyprowadz" wiec wzielam plecak, spakowalam ubrania i poszlam.. (a tak jako ciekawostke to powiem ze mialam wtedy jeszcze szczurka, wiec poprosilam siostre zeby sie nim zajela bo nie mialam jak wziac go ze soba bo klatka byla ciezka). Nie było mnie cały dzień. Mialam nie wracac na noc i umowilam sie nawet z bratem i kuzynem ze mi jedzenie przyniosa (Jezu, obciach jak nie wiem ()). Ale jednak wróciłam - pozno w nocy dopiero. Moja mama zmysly stradała zmysły a mojego taty to nawet nie ruszylo. Ale sie wkoncu pogodzilismy i z perspektywy czasu raczej bym w ten sposob nie postapila teraz Dojrzewa sie nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 11:31 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie uciekłam...
chyba że raz sie pokłuciłam to wyszłam z domu i trzasnełam drzwiami .
poszłam na spacer..a potem na klatce siedziałam aż wróciłam..
Ale czesto z koleżankami planowałam ucieć.. jak widać to tylko były plany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amCia
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 21:24 Temat postu: |
|
|
luizz napisał: |
JA chcialam kiedys uciec juz sie nawet pakowalam..ale nie wyszloo
Jak bym uciekla to i tak na niedlugo ..a jak bym juz wrocila to bym dostala kare i wogule zamykali b y mnie w pokoju..)..Niewiem co by sie działo
A teraz chcialabym Uciec..z kims....Spokio by bylo.. |
spoko by było? boże teraz tak mówisz ale jak bys zwiała na noc to byś niewiedziała co zrobić..
gdzie byś poszła? co z tego jak bys była spakowana.. co bułką się przykryjesz w nocy? jeszcze cie jacyś menele do lasu zaciągną..
boże to gadanie: Spoko by było x//
a nawet jeżeli z kimś.. to co? kasa ci sie skończy to kim zostaniesz? najczesćiej takie laski stają się dzi***mi bo nie maja kasy i muszą na żarcie zarabiać- chociaż nie wierze że uciekła byś chociaż na 12 godzin.. za długo cie znam..
spoko by było..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 0:24 Temat postu: |
|
|
amCia napisał: |
luizz napisał: |
JA chcialam kiedys uciec juz sie nawet pakowalam..ale nie wyszloo
Jak bym uciekla to i tak na niedlugo ..a jak bym juz wrocila to bym dostala kare i wogule zamykali b y mnie w pokoju..)..Niewiem co by sie działo
A teraz chcialabym Uciec..z kims....Spokio by bylo.. |
spoko by było? boże teraz tak mówisz ale jak bys zwiała na noc to byś niewiedziała co zrobić..
gdzie byś poszła? co z tego jak bys była spakowana.. co bułką się przykryjesz w nocy? jeszcze cie jacyś menele do lasu zaciągną..
boże to gadanie: Spoko by było x//
a nawet jeżeli z kimś.. to co? kasa ci sie skończy to kim zostaniesz? najczesćiej takie laski stają się dzi***mi bo nie maja kasy i muszą na żarcie zarabiać- chociaż nie wierze że uciekła byś chociaż na 12 godzin.. za długo cie znam..
spoko by było.. |
łoł..amCia zgadzam sie.
Ci którzy chcą uciec np. bo ise pokłucili z rodzicami czy cos, nie myślą racjonalnie. Wyjdzie z domu trzaśnie drzwiami i co..?
takie osoby są za bardzo "zbulwersowane" ze niezastanawiaja sie dokąd pójdą. Przejda sie z godiznke i co potem..?
na dworzec? do lasu? jak będzie spoko to prosze bardzo droga wolna eh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia ;)
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polski ;)
|
Wysłany: Czwartek 04-05-2006, 21:46 Temat postu: |
|
|
ja bym nie uciekła bo nie mam potrzeby ale parenascie razy nie wracałąm do domu tylko zostawał w parku albo nad taka piekna przepascia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|