 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
..::Dominisia::..
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 23:03 Temat postu: |
|
|
Taka "miłosć" jest z jednej strony piękna... jak nic sie nie układa fajnie nieraz popatrzeć na plakat popłakac posłuchac piosenek.. itp.. ja tez często mysle o Billu i reszcie...to silniejesze ode mnie hehe :p ale wiem ze nigdy ich nie spotkam... i żyje realnie i moim zdaniem ważne ejst to ze nie traci sie klontaktu z rzeczywisoscią i nie odrzuca sie innych ludzi ze wzgldu na to czy ktoś lubi twój ulubiony zespól czy nie....
jeśli ktoś już żyje tylko miłością do Idola... to już jet naprwade problem... i trzeba pomóc tej osobie... bo później może mieć problemy... i nie zdaje sobie sprawy z tego co robi... i ze chłopak z telewizji... moze okazać sie całkiem inny w rzeczywistości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 2:15 Temat postu: |
|
|
Tak sobie czytam Wasze posty i doszłam do wniosku,
że żadna ich w 100% nie kocha. Więc nie ma nawet kogo krytykować.
No i dupa.
Ja nigdy nie ubustwiałam BoskiY'ego GEORGA na tyle żeby szukać jego cech u innych samców.
Własciwie... to mi objętnie jak ten samiec będzie wyglądał czy się zachowywał.
MA PRZY MNIE BYĆ I JUŻ!!
Tak żebym go mogła zobaczyć, poczuć, usłyszeć i już.
I żaden Gijorg z niemiec mi nie pomoże.
Ale na ruchanko mogę siez nim umuwić czyly: pyhy ryhy, pyry ryhy!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SandersxD
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z łóżka Jo x)
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 13:00 Temat postu: |
|
|
Ja wolę zwykłego chłopaka. Nie jakąś zasraną gwiazdeczkę ,tylko chłopaka ,który będzie należał do mnie- nie będę go dzielić z innymi dziewczynami ,fankami .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Poniedziałek 12-02-2007, 9:26 Temat postu: |
|
|
przeciez ani plakat, ani film, ani koncert, czy autograf, w zaden sposob nie zastapią nam faceta...
my mamy obraz chłopców wyidealizowany i nie znamy ŻADNYCH ich wad, ponieważ to co my widzimy i co oni mowia to jest takie powierzchowne...
gwiazda nie bedzie lepsza od osoby, która bedzie przy tobie...
plakat nie przytuli, nie dotknie, nie odezwie sie.
u mnie nie wisi zaden plakat.
Bill jest fajny, taki wręcz nieskazitelny
śliczny i romantyczny i bla bla bla...
ale on jest z telewizora i ze sceny
a ja zyje na ziemi...
nie zastapi mi chlopaka, chociaz jestem sama.
a popatrzmy [link widoczny dla zalogowanych] dziewczyna spała z chłopakiem i w momencie ekstazy krzyknęła Bill, kocham cie... łał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moniczka :):)
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Błaszki
|
Wysłany: Poniedziałek 12-02-2007, 17:27 Temat postu: |
|
|
Ja to w sumie na ten temat nie mam zdana:D
Bo wiecie jestem feministką i uważam ze chłopaki to kompletne dno społeczeństwa
Ale jeżeli ktoś ma chłopaka to mi to nie przeszkadza;)
Gwiazda lepsza niż chłopak ?????
Oj trudno powiedzieć...
Ale gdybym chciała mieć chłopaka to bym go pewnie miła bo gdybym się zakochała to bym nie patrzyła na to czy to jest gwiazda czy nie
Oczywiście fajniej jak twój chłopak to gwiazda
Każda z nas o takim marzy...
Uważam że lepiej jak fanki nie mają nikogo niż jak by miały okłamywać swojego partnera i marzyć skrycie o Tomie czy Billu czy tam jeszcze kimś innym.
Bo chłopak też się może czuć strasznie gdy jej z taką na randce a ona ciągle bill to Bill tamto mina rozanielona gdy o nim mówi......
Podsumowując według mnie i tak źle i tak niedobrze !!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Funny Otherwise
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z łóżka.
|
Wysłany: Poniedziałek 12-02-2007, 17:43 Temat postu: |
|
|
Jestem absolutnie zakochana w Billu, i nie mam chłopaka. Jednak świadomość, że kocha się w nim kilkanaście tysięcy Polek, kilkanaście tysięcy nastolatek z zagranicy, i kilkanaście tysięcy Niemek, które mają nawet jakieś tam szanse, abolutnie odwodzi mnie od rezygnowania z prawdziwego chłopaka (tzn. mojego przyszłego ), dla wzdychania do plakatów. Tak więc, nie wiem, czy aby na pewno nie mogę mieć i jednego i drugiego.. narazie wystarcza mi Bill..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Funny Otherwise dnia Piątek 23-02-2007, 16:57, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kluseczka
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warschau - Loitsche - Zimmer of Bill
|
Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 20:14 Temat postu: |
|
|
Owszem, sądzę, że Bill (mój faworyt z TH) jest bardzo przystojny.
I podoba mi się, nie kryję.
Gdybym mogła go poznać, natychmiast bym to zrobiła.
Ale podejście "Nie, ty jesteś nie fajny, ty jesteś brzydki, ty masz nie-czarne włosy, nie-czekoladowe oczy, jesteś nie-Bill to od razu odpadasz" jest głupie. Trzeba odróżnić piękny plakat od realnego życia...
...I Billa z wywiadu od chłopaka w szkole/bibliotece/na przystanku itd.
Dwa różne światy... które za często wchodzą między siebie w przypadku fanek. Niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dark marona
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawskie Loitsche
|
Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 20:47 Temat postu: |
|
|
Nie spowiadam się nigdy przy wszystkich, ale miałam okazję doświadczyć czegoś podobnego.
Był chłopak, był i idol.
Billa podziwiam i lubię jako wokalistę TH.
A chłopak to życie realne.
A podstawą jest odróżnianie fantazji od realu.
Ja fanatyczką NIE jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
furja
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 22:07 Temat postu: |
|
|
No cóż...
Tom jakby nie patrzeć jest moim ideałem. Ale to tak jest, przeciez, że gdy się ktoś komuś pdooba/kocha go to staje się dla niego idealny, bez żadnych wad.
A w reczywistości przecież jest zupełnie inaczej. On jest szarym człowiekiem z wadami i pryszczami, ale i tak go 'kocham' za to co robi.
Nigdy nie odrzuciłam bym miłości tylko dlatego, że on jest dla mnie idealnym, bo to dla mnie po prostu żenusjące i całkiem bezsensu.
Kiedyś ktoś napisał do mnie pewne mądre zdanie 'czekając na ideał mozna przegapić prawdziwą miłość - no i to jest meeega prawda.
Lecę na chłopaków, którzy są podobni do niego, to oczywiste, ale chłopak musi przyciągnąć wyglądem, a zatrzymać charakterem i tyle.
Nie można żyć marzeniami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 22:45 Temat postu: |
|
|
Ideał jest po to, żeby marzyć.
W rzeczywistości tak naprawdę wybiera się kogoś zupełnie innego.
Bill jest niestety moim ideałem.
Mimo wszystko warto wierzyć w swoje marzenia, bo CZASEM one się spełniają !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(3099) dnia Czwartek 22-02-2007, 23:18, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malutka
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Niebaa..*
|
Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 22:47 Temat postu: |
|
|
Na początek - dobry temat.
Czy doświadczyłam tego?
Sama nie wiem.
Ale chyba tak to można nazwać.
Mam chłopaka. Kocham go, tak jak się kocha osobę, z którą spędza się masę wolnego czasu, do której się przytula i na którą można liczyć.
Wcześniej był dla mnie idealny, ale kiedy poznałam chłopaków z Th, zaczęłam doszukiwać się w nim Toma (i po trochu Billa). Jego zalet, tego jak się uśmiecha i że nie ma tego seksownego pieprzyka. Że jego ciuchy są ,mniej rozlazłe i że dredy... mój chłopak nie ma dredów. I te czapeczki które nosi Tom.
A jednak jestem z nim nadal. (Ze swoim chłopakiem oczywiście )
Bo w końcu dotarło do mnie, że to nie ma sensu.
Każdy jest inny i na swój sposób niesamowity.
Mój chłopak jest naprawdę wspaniały, mimo że nigdy nie będzie Tomem K.
Ale nie mam nic przeciwko marzeniom, o tym jak to Bill oświadcza się mi i mamy mnóstwo malutkich dzieci i Tom zostaje wujkiem ^^Albo Tom podbija moje serce.
Ahhh marzenia To jest to, w czym nasza gwiazda może być idealna, i tylko dla nas.
A w życiu tylko dla nas są normalni chłopcy, żyjący w naszym środowisku, warstwie społecznej.
Dziękuję.
Całuję mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NONNE
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 23:58 Temat postu: |
|
|
nie mam chłopaka,ok.
ale to nie dlatego,że "Tom jest jedyny w swoim rodzaju etc."
często szukam po prostu w facetach poczucia humoru i niektórych zachowań podobnych do niego.Albo odwrotnie...ja zawsze tego szukałam,a Tom,gdy go "poznałam" po prostu to miał i dlatego jest w moim typie.
Ale rozgraniczanie marzeń i rzeczywistości to podstawa.
A zrywać z chłopakiem,bo wierzy się,że będzie się ze swoim idiolem...głupota,i to jaka?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ashleey
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: -.-
|
Wysłany: Piątek 23-02-2007, 12:20 Temat postu: |
|
|
Bill jest moim ideałem.
Tak.
Ma ładne oczy,buźkę,świetny głos,z tego co wiem jest romantyczny .
Ale czy można powiedzieć,że go znam?
Nie.
Nie wiem jak zachowuję się na co dzień.
byłabym w stanie zaakceptować go z wadami
Nie mam chłopaka.
Wiele razy miałam szanse,ale nie chciałam.
Mam szajbe na Billa od początku ich kariery i jeszcze mi nie minęła.
Po co mam mieć chłopaka,skoro myślami jestem ciągle przy Billu.Mam zapisywać go sobie na gg jako Bill i gdy prześle mi wiadomość będzie,że to niby Bill mi wysyła a w realu będzie gÓwno.
Sorry,ale to,że jakaś dziewczyna "kocha" Billa i nie chce mieć chłopaka nie świadczy,że jest chora,głupia i dziecinna.(Jak niektórzy piszą)
To znaczy,że nie znalazła kogoś kto mógłby być dla niej czymś ważniejszym niż jej idol.To znaczy,że nie chciałaby ranić chłopaka,myśląc o innym.
Chociaż te które tną się z powodu gwiazdy potrzebują pomocy-psychologa.
I tego też nie można nazywać chorobą i wyzywać tą osobę od debilek.
To na pewno jej nie pomoże,a takim osobą potrzebna jest pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azisha
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 23-02-2007, 18:30 Temat postu: |
|
|
"Gwiazda lepsza niż chłopak?"
No na pierwszą myśl to jasne, że lepsza.
ALE
Dla mnie porzucać chłopaka dla jakiegoś tam gwiazdora to jakieś nieporozumienie...
Ok. Gdybym była znajomą gwiazdy i byłyby jakieś nikłe szanse, że może JEDNAK, no to wtedy bym sie zastanowiła.
No ale ludzie kochani...
Ktoś kto żyje hoho od nas i kto nie wie nawet o naszym istnieniu to tylko MARZENIE. Niektórzy tego nie rozumieją i cierpią, tak jak niczego winni partnerzy.
Ale to już nie mój problem...
Głupota i tyle!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Piątek 23-02-2007, 22:51 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy temat.
Myślę, że na pytanie "gwiazda lepsza niż chłopak?" nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale nie rozumiem osób, które zyją platoniczną miłością do gwiazdy. Przecież one widzę ją tak, jak chcą. Same tworza sobie w głowie obraz tego kogoś, bo chcą byc szczęśliwe, a skoro w realnym świecie nie zawsze to wychodzi więc szukają szczęscia gdzieś indziej.
Chłopak czyli ktoś kto przy nas jest, ktoś kto jest naprawdę i ktoś kogo możemy kochać. Miłość do gwiazdy to nie jest prawdziwa miłość. Ktoś nam się podoba, imponuje nam, jego cechy charakteru sa dla nas idealne - to tylko nasze wyobrażenie o tym kimś.
Jednak marzenia warto mieć. Co jest złego w tym, że czasem chcemy na chwile oderwać sie od wszytskiego co nas przytłacza? Ale trzeba wiedziec gdzie leża granice. Takie życie kiedy żyjemy jedynie z myślą o tym, że to Bill/Tom/G/G jest naszym przeznaczeniem, że nikt inny się nie nadaje, że to wałsnie jego kochamy - to zwykłe oszukiwanie siebie i przysparzanie sobie cierpienia.
Dlatego myślę, że platoniczna miłość jest bez sensu, jednak marzenia sa piękne więc warto je mieć, ale trzeba pamiętać, żeby ten "nasz" świat nie pochłonął nas doszczętnie, bo potem może być już za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 21:10 Temat postu: |
|
|
Osobiście wydaje mi się, ze gdy fanki TH osiągną tzw. 'wiek małżeński'
to nie wyjdą za mąż.
Będą nadal czekać, aż któryś z TokioHolelowiczów do nich zapuka.
I... zmaleje nam liczna małżeństw w naszym pięknym kraju. xD
Nie mówi8ąc już o tych dziewczynach, które chcą zachować swoją
cnotę dla Billa.
To wtedy będziemy, żyli w Krainie Dziewic, nie w Polsce.
I pewnie wrócą
starodawne zwyczaje porywania swoich wybranek.
Boże... a jak nam spadnie liczba mieszkańców! (szok)
Przynajmniej będziemy mieć wyższe becikowe.
Wyszedł mi śmieszny komentarz.
Ale gdyby tak sensownie pomyśleć, to on wcale nie jest śmieszny.,.
Bardziej przerażający liub tragiczny,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madziaolsenka
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zielona Góra, fajna dziura ;D
|
Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 22:34 Temat postu: |
|
|
Ja mam tak że od kiedy kocham TH, inni chłopacy przestali mnie jakoś bardziej interesować. Nie wiem czemu .. wcale nie jest tak, że licze ze bede kiedyś z Tomem/Billem/Guciem/Georgiem. Jakoś mnie poprostu odpycha od chłopaków. TH wystarczają ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 22:36 Temat postu: |
|
|
madziaolsenka u mnie jest podobnie.
Jakoś dziwnie na siłe szukam podobieństw.
Poważnie.
Nie liczę na wiele, ale dziwne to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tokiomanka133
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 16:25 Temat postu: |
|
|
Cóż.
Może i są ładni, fajni.
Podziwiam ich, o tak.
Bill to mój ideał pod względem urody, ale no... przecież wiadomo, że z Billem to raczej nigdy nie będę. xDD
Ale mam podobry problem, jak dziewczyny wyżej.
Powiedzmy, że teraz szukam Emo
Dziewczyny, rozejrzyjcie się
Tyle ładnych chłopców...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Unti
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Różan
|
Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 20:13 Temat postu: |
|
|
To ja powiem tak.
Chłopaka nie miałam, nadal nie odczuwam takiej potrzeby, by migdalić się etc.
Ale zakończyłam wiele przyjaźni z chłopakami przez tą "miłość" do TH. Pamiętam, że jeszcze rok temu nie można było przy mnie powiedzieć o nich złego zdania, bo obrażałam się na wieki wieków. Była plotka o wypadku chłopaków to panikowałam przez cały wieczór, aż sprawdziłam w necie, o co biegało w tej historyjce. Wszystkich porównywałam do nich - nauczyciela od wuefu, który jest całkiem przystojny swoją drogą i chłopaków z klasy.
Noc w noc marzyłam o Billu, byłam pewna, że go spotkam. A tu zonk, nie spotkałam, jak przykro.
Potem jakoś samo minęło, nie wiem nawet, kiedy. Jasne, że lubię pooglądać jego wymalowaną mordkę i krzywe ząbki xD, ale już nie stawiam go ponad wszystkich i wszystko. Nie jest moim Bogiem i władcą w końcu xD
Plakatów mam mnóstwo, o płyty męczę każdego w rodzinie (gdybym miała kieszonkowe, byłoby inaczej ), albumik z artykułami z gazet dojczlandzkich zbieram na lekcje niemieckiego (dodatkowe punkty u nauczycielki xD) ale to tyle. Opowiadania praktycznie wszystkie z nimi (tylko prace na język polski mieszczą się w temacie xD). Platoniczna miłostka gdzieś tam jeszcze jest, ale już nie w takim stopniu jak wtedy.
Namieszałam xD Kto zrozumiał, temu Nobla xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 21:16 Temat postu: |
|
|
Gwiazda nigdy nie będzie lepsza od chłopaka, pod warunkiem, że ten chłopak to nie jest żaden przykład patologii tudzież czegoś równie destrukcyjnego. W takim wypadku gwiazda jest lepsza, bo nie dokopie nam z internetu i tak dalej...
Oj, pewnie z TH są normalnie fajne chłopaki. Nie wiem, nie znam prywatnie. Ale gdybym miała sobie planować, że się w nich zakocham i zostanę żoną tego, czy tamtego i urodzę mu całe przedszkole, to chyba zwariowałabym.
Od lat uwielbiam Keanu Reevesa i czasem z przyjaciółką żartuję, że pojadę do Hollywood, spotkam go i zostaniemy szczęśliwą rodziną
Ja tam chcę mieć fajnego chłopaka. Przynajmniej będę się mogła do niego przytulić, bo do takiego Bill z plakatu to ciężko jest. Nie mówiąc o ściskaniu monitora bądź telewizora...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
..::Dominisia::..
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 21:34 Temat postu: |
|
|
madziaolsenka napisał: |
Ja mam tak że od kiedy kocham TH, inni chłopacy przestali mnie jakoś bardziej interesować. Nie wiem czemu .. wcale nie jest tak, że licze ze bede kiedyś z Tomem/Billem/Guciem/Georgiem. Jakoś mnie poprostu odpycha od chłopaków. TH wystarczają ... |
hehe niom ja mam podobnie... ale u mnie nie ma ciekawych gosci.. :p naprawde
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madzia =)
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z kapusty XD
|
Wysłany: Piątek 02-03-2007, 11:33 Temat postu: |
|
|
Ja wogóle sie teraz innymi chłopakami nie interesuje... jak na mnie to bardzo dziwne.. bo koleżanki powiedziałyże chcą spowrotem tamtą Magde, że wolą mnie wtedy jak oglądałam sie za wszystkimi chłopakami i po to wychodziłam na dwór i poimprezowac.. a teraz wystarczy mi usiasc w swoim pokoju załozyc słuchawki, puscic na ful TH i zatapiac sie w marzeniach... A innych chłopców olewam po co mi oni??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
~Kama~
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sobota 03-03-2007, 15:27 Temat postu: |
|
|
Gwiazda nie może być lepsza od chłopaka, chyba, że to ona stanie się tym chłopakiem . Ale to raczej niemozliwe. Nigdy nie widziałam w kimś sławnym, kogoś więcej. Ale uważam, że nie można żyć w takim zaślepieniu, 'miłością' do kogoś z plakatu. To do niczego dobrego nie prowadzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niusia
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Niedziela 04-03-2007, 15:28 Temat postu: |
|
|
Nie można się zamykać przed innymi chłopakami tylko dlatego,
że na świecie jest taki, czy inny ktoś, kto w ogóle nie wie,
że istniejesz.
Przecież nawet nie znamy tak naprawdę tych wszystkich gwiazd.
Rzeczywistość może się okazać zupełnie inna niż ta,
którą przedstawiają kolorowe pisemka.
Poza tym - oni żyją swoim życiem, a my swoim i każde jest inne.
Nie można go wiązać ze swoim idolem, bo najczęściej (ale nie mówię,
że zawsze) nic z tego nie wychodzi.
Dziewczyny, które ślepo zakochują się w ludziach z plakatów
najczęściej są nieszczęśliwe i broń boże jeśli ich idol znajdzie sobie dziewczynę - to może doprowadzić nawet do tragedii!
Żadna miłość na odległość nie zastąpi tej prawdziwej.
The End.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|