Tokio Hotel

Blair · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 21:17 Temat postu:

hmm ...
w gimnazjum było różnie,
w klasie ludzie wiedzieli,że ich lubię i to akceptowali,
fakt czasem wygłaszali jakieś głupie komentarze pod adresem th Rolling Eyes

a teraz w lieceum ...
Laughing

jeśli mowa o th to zawsze są to głupie żarty itd.
kiedyś była taka sytuacja,że ktoś się z nich nabijał, gadał takie bzdury, że aż uszy więdły,więc powiedziałam co nieco, że ich lubię itd.
i wiecie jaka była reakcja? nie uwierzyli mi Laughing

wzięli to za głupie żarty i po chwili laski zaczęły udawać, że są fankami itd.
ech ... kij z tym, że ja naprawdę ich lubię xD
ale zawsze jest to traktowane jako żart ...

majanna · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 22:02 Temat postu:

U mnie nikt th nie lubi, a przynajmniej nikt już się do nich nie przyznaje oprócz mnie.
Klasa się dowiedziała na którejś z lekcji niemieckiego, na początku były jakieśtam komentarze, ale się skończyło. Nie chodzę po szkole z wielkim transparentem typu "Koffam BiLlUsIa". Ale na przykład o koncercie powiedziałam. Sama czasem mówię o th pół-żartem, pół-serio, ale bez złośliwości. Inni to łapią i w tej sprawie zwracają się do mnie albo sympatycznie, albo unikają tematu.
Nikt mnie nie dyskryminuje, bo ja sama nie rozumiem co ma muzyka do "lubienia się". W mojej paczce są głównie dziewczyny słuchające rocka, metalu, ale jest też kumpela słuchająca popu i nikt na to nie zwraca uwagi, bo się z tym nie obnosi.

Nie rozumiem innej postawy. Słucham Tokio Hotel jestem dyskryminowana? A jak powiem, że lubię jeść brokuły albo interesuję się rozwielitkami to też mnie wyalienują?

Funny Otherwise · Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 8:37 Temat postu:

U mnie jest zupełnie jak wyżej. Pamiętam, na początku ich kariery - lubili ich wszyscy. Tą manię zaczął mój kolega, kiedy jeszcze był ich fanem. To było za czasów Schrei i DDM... Wtedy lubiły ich wszystkie klasy - nawet te osoby, które znały ich tylko z nazwy, i jednego imienia - Bill. Oczywiście potem zaczęła się fala antyfanów. Mój kolega również przestał ich lubić, a wręcz - nietolerował ich już. Zaczęło się obrażanie, i wyrzekanie. Już teraz nikt nie pozwoli powiedzieć dobrego słowa o TH, bo od razu zostaje skreślony. Tak więc, - nie ma już fanek w naszej szkole. Przynajmniej widocznych.... Większość to ostrzy antyfani, cały czas wzrorujący się na wielokrotnie kiedyś puszczanych - DDM i Schrei. Nikt nie słyszał takich hitów jak "Heilig" albo "Wo sind eure hande"... Znam swoich kolegów, i wiem, że wartość TH wzrosłaby u nas, gdyby kiedyś puścić głośno kilka razy WSEH, na przykład. Ale oni nie pozwolą. Teraz musi lecieć ich muzyka. Tylko ja obnoszę się z tym, że jestem ich fanką. I o dziwo - nie skreślają mnie. Może dlatego, że kochałam ich od początku?... Nie wiem, ale wszyscy TH-Fani, są skreślani, ( tak więc, nie ma ich już ) tylko ja nie. I mam zamiar mówić, jak bardzo ich kocham. Myślę, że gdyby antyfani interesowali się bardziej ich muzyką, niż lakierem do paznokci Billa, to może byłoby ich znacznie mniej.
Dotyczy to również moich kolegów.
Jestem dumna, że mogę ich kochać, i moi przyjaciele o tym wiedzą.
A mała czwartoklasistka codziennie się mnie pyta: Nadal kochasz Billa?. Oczywiście, że odpowiadam tak...

Kate :) · Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 9:59 Temat postu:

madziaolsenka · Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 22:28 Temat postu:

Yhy.
Niemal codziennie słucham słow kolegów "Lubisz tych gejów?!" o.O
Nie twój interes kolego!

Niektóre dziewczyny to samo ...
Yhh ale mnie to wkurza. =/

tokiomanka133 · Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 16:32 Temat postu:

Cóż mogę powiedzieć?
Zapraszam do zwiedzania toalet w mojej szkole. o.O
Wiecie, nie licząc, że miałam pęknięte naczynie krwionośne w oku, bo dostałam od antyfanki z łokcia, wyzwisk, pchanek i tych innych, to jest całkiem w porządku.

A, no i znany już mi dobrze tekst "idzie wierna fanka Tokio Hotel" xDD

Ania2410 · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 18:15 Temat postu:

A u mnie w szkole tylko ja jestem fanką XD A do małej szkoły nie chodze... no fakt do dużej tez nie... ale jednak...

No...chyba, ze nikt oprócz mnie nie chce się przyznac... Jeszcze pół roku temu wszyscy ich lubili, a teraz? Wyzywają ich i mnie...ale ja mam to głęboko gdzieś... Ale... kiedyś przeprowadziłam szczerą rozmowe z moimi przyjaciółmi i nieprzyjaciólmi =D Rolling Eyes

I wyszło na to, że część z nich lubi TH ale nie chce sie do tego przyznac... po 5 minutach poszliśmy na górny hol i zaraz zaczeli wyzywać TH od najgorszych... A to juz nawet mnie wkurza... Ehh.... i zyj z takimi teraz

..::Dominisia::.. · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 18:30 Temat postu:

a mi sie śmiać chciało... bo coś tak kumpele mówiły ze był dzień z peją na MtV...a taka największa plotkara powiedziała zeby zaimponowac że kiedyś był dzień z Th na vivie... i myślała ze sie wszyscy zaczną nabijac a tu cisza.. ja z kumpela.. byłą fanką... chociaz teraz też troche Razz

popatrzyłyśmy sie na siebie i zaczęłyśmy sie śmiac... tak cicho :p inagle ona wypaliła.. a ty co kiedyś taka fanka byłaś nagl;e już ich nie lubisz... ja że nawet największa.. a ta kumpela wtedy zazęła sie tłumaczyć ze nie ona tylko taka inna ich najbardziej lubiła...... no to ja ze no tak ale ty też ich bardzo bardzo lubiłas...cos tak pod nosem pogadała.. poszła do przodu i zmieniła temat buahhahah Razz

myślała ze zaimpunuje a tu bania... nikt nawet nie zacął sie śmiac Smile

byłam w szoku Razz

Mija · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 20:16 Temat postu:

U mnie w szkole panuje złota zasada - Słuchasz TH, jesteś debilem.
Tak więc w szkole temat Th mogę jedynie naruszać z moją kochaną koleżanką z klasy.
Bo jak przy kimś coś powiem, to od razu "Ale z ciebie debil" itp.

Ostatnio szłam z przyjaciółką ze szkoły i jak zwykle się zatrzymałyśmy, żeby pogadać sobie.

JA:A wiesz, że zamówiłam sobie płytę zamówiłam? (bo już się rozmowa kończyła, a chciałam coś jeszcze powiedzieć Very Happy

)
ONA: Taak, a jaką?

Chwila ciszy.

JA: Tokio hotel...

Ona odchodzi ode mnie nie odzywając się przy tym słowem! To ja krzyczę, żeby zaczekała, ale ta dalej idzie! I to nie było wcale na żarty.

JA: No co ty! Przecież żartowałam! Ja i TH? Zamówiłam sobie My Chemical Romance!

Zatrzymuje się.

ONA: Tytuł?
JA: Eeee...The Black Parade!
ONA: Ach to dobrze. Bo myślałam, że z tobą jest naprawdę źle.

Tym mnie wnerwiła Grey_Light_Colorz_PDT_46

Jedynie z moim kochanym Józkiem możemy na przerwie gadać o koncercie na który nie jedziemy, o tym, że nowa płyta jest fajna itp.

Oo, przypomniała mi się jeszcze jedna akcja.

Jestem w sklepie z paroma kumpelkami i oglądamy gazety. Jedna z nich wyciąga nowe Bravo, na którym jest Bill z Tomem i takie cuś:

KUMPELA 1: Boże, jaki gej.
KUMPELA 2: No i ten jego krzywy ryj!
KUMPELA 3: Pedał po prostu.
KUMPELA 2: A może to nie pedał tylko lesba?
KUMPELA 1: Możliwe. Bóg tam wie.
KUMPELA 3: No w każdym razie jest bardzo kobiecy...
KUMPELA 1: Ciekawe jakiej kretynce może się podobać...

Ja już podenerwowana odpowiadam:

JA: Wiecie, każdy ma swoje gusta i guściki. Innym się podoba innym nie. Koniec tematu.

Odwróciły wszystkie trzy na mnie wzrok i mi się dziwnie przypatrują. Od razu się poprawiam:

Ja: No ale to nie zmienia faktu, że pedał i gej.

Ja mam już szczerze dość! Udawania, że ich nie lubię.
Ale z drugiej strony...nie chcę stać się pośmiewiskiem szkoły.
Więc lepiej swoje uwielbienie będę objawiać pani J. i forum. TEMU forum Very Happy

Dattele · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 20:50 Temat postu:

U mnie praktycznie nikt oprócz mnie i dwóch koleżanek ich nie lubi.
Reszta gada o nich mało pochlebne rzeczy.

Ja-Daria-Th · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 11:38 Temat postu:

Hej wam syskim Smile

Jetsem Daira i psysłam pogawędzić z wami Smile

Ja-Daria-Th · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 11:49 Temat postu:

Nio .... U mnie tak sasmo. Tylko ja ich lubie i taka jeszcze jedna kola a reszta to mowi ze to cioty itp ... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Niusia · Wysłany: Niedziela 04-03-2007, 20:40 Temat postu:

Szkoła - totalna nietolerancja.
Tylko moi najbliżsi wiedzą, że słucham TH.
Jakbym powiedziała o tym innym to uważaliby mnie za jakiś podgatunek człowieka.
Naprawdę.
Co prawda nie bardzo mnie obchodzi zdanie innych.
Ale nie chce być sama.
Nie obnoszę się z tym, że lubię TH, bo wcale nie słucham ich na pokaz. Słucham bo lubię.
Ludzie próbują przekonywać mnie do techno, bo taka moda.
Zwisa mi to.
Ale jak tylko ktoś rzuci hasło: Tokio Hotel, albo broń Boże jak na infie zobaczą u mnie (przez przypadek słowo daje, chyba ktoś, kto ma przede mną lekcje lubi TH) na pulpicie tapetę TH to od razu zaczynają się wyzwiska i śmiechy.
To już się robi nudne.
Na początku było fajnie, bo nikt się nie czepiał. Teraz jest inaczej.
Nietolerancja stanowi 95.9% mojej szkoły.

takaTHfanka · Wysłany: Niedziela 04-03-2007, 22:22 Temat postu:

U mnie nikt w szkole nie lubi TH(lub się nie przyznają, że lubią Smile

). A jest pewien problem, bo ja mam torebkę z Bill'em- ale na głupie zaczepki się raz natknęłam Smile

.

..::Dominisia::.. · Wysłany: Niedziela 04-03-2007, 23:03 Temat postu:

jateż nie rozpowiadam że ich lubie na około.. ostatnio kilku kumpelom powiedziałam ze ich słucham i jade na koncert.. i reakcja..., co ?? ty ?? tam?? jezu.. porażka..i troche sie na siostre zwaliło.. Razz

że ona jedzie a ja tak dl towarzystwa.. a przy okazji lubie muzyke.. bo naprawde mają fajne kawałki i sie zamierzam super bawic.. :p i zmiana tematu :p ale nie wszystkiejedna swierdziła ze nic do nich nie ma ale nie lubi Razz

u nas to sie raczej nie gada Razz

~Beti~ · Wysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 14:37 Temat postu:

No to moze ja się wypowiem...U mnie w szkole nie ma fanów...oprócz mnie i takiej jednej dziewczyny. Wiekszośc pisze, że sie z tym nie obnosi. No cóż, ja rok temu, kiedy zaczęłam ich słuchac, postanowiłam sie nie maskowac. Naszywki, koszulki, duperwle...i sie zaczęło. Trwa to od samego początku. Stałam się pośmiewiskiem szkoły. Chwilami było cieżko...zaczęło sie od obrywania naszywek, rzucania głupich tekstów, nazywania mnie Billem albo Tomem, śpiewaniem za mną" Iś mus Dursz den monsuuuun..." itd. Aż tu nagle, w tym roku zmiana. Zaczęli mnie akceptowac, przynoszą mi plakaty i artykuły, kilka osób nawet sie nimi zainteresowało. Zrozumieli, że nie ma co sie nabijac, bo na mnie i tak to nie działa. Teraz mimo uszczypliwych uwag pod adresem TH, cała klasa stoi za mna murem i kiedy ktos naprawde mi dokucza, wspieraja mnie bo wiedzą, że nie ważne jest to czego sie słucha i jak wyglądaja członkowie danego zespołu, tylko to kto tego słucha...

~Beti~ · Wysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 14:38 Temat postu:

Łooch a się rozpisałam, normalnie szok:)

takaTHfanka · Wysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 17:41 Temat postu:

Trzeba brać z Ciebie przykład!! Zazdroszczę klasy Smile

... Może i moja mnie zaakceptuje Smile

??

nati4001 · Wysłany: Środa 09-05-2007, 11:32 Temat postu: Olać anty!!:)

U mnie w szkole wogóle nie istnieje tolerancja.Wszyscy mnie mierzą z góry do dołu za mój ubiór...a ja szczerze mam to gdzieś.Wyzywać mnie nie wyzywają ale większość patrzy na mnie krzywo i woła za mną jakies teksty np.Tokio hotel, i sie wtedy śmieją.Ja wtedy się też staram uśmiechać.Mam ich w dupie.To ja tutaj jestem górą, bo spełniłam swoje największe marzenie, mogą mi tego pozazdrościć.Nigdy nie wstydziłam się że jestem fanką TH, i nie zamierzam tego ukrywać.Praktycznie w szkole fanów nie ma, prócz mnie i mojej kumpeli:) Smile

!!!

Gagat · Wysłany: Środa 09-05-2007, 14:51 Temat postu:

U mnie w szkole akceptują to raczej. NIe spotkałam się z głupimi wyzwiskami w moją strone. Nom... czasami się zdarzy, że kumpel z klasy coś powie ale to tak w żartach. Generalnie u mnie w szkole nie ma takiego czegoś, że ocenia się kogoś po tym czego słucha. Nigdy się nie ukrywałam z tym, że słucham TH i tak już będzie. Mam to tam gdzie światło nie sięga czy będą mnie lubić czy nie. Wiem, że i tak będe miała przyjaciół Very Happy

CoZłegoToNieJa!! · Wysłany: Środa 09-05-2007, 18:46 Temat postu:

nie znam osob ktore lubia TH u mnie w szkole
nie afiszuje sie z tym, ale nie zaprzeczam

oczywiscie ze sotrny "kolezanek" z klasy spotkalam sie z takimi lgupimi komentarzami i pytaniami - naszczescie nie na moj temat tylko ich

bronie ich jak i siebie

bo co im do tego czego slucham?
kraj wolny moge wszystko...no prawie wszystko

mary-kate · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 16:50 Temat postu:

A ja może powiem jak jest u mnie w liceum Very Happy

Chyba jest 5 fanek tokio w tym ja+4 moje kolezanki haha:D nikt wiecej ich nie lubi lub sie ukrywaja, ale mysle ze nie ma wiecej fanow. Na poczatku nie mogli uwiezyc czy cos ale w klasie totalnie nas akceptuja i te wszytkie 'nowinki' czasem jak trajkoczemy to wsyztko na luzaku:D Ogolnie ludzie w szkole, poza klasa to śmieja sie ale teraz to już tak nie złosliwie, aby tylko podtrzymac tradycje ze 'my lubimy tokio'.Znak szatana na powitanie itp:D
Jak dla mnie jest dobrze pod tym względem wyróżniona ze jestem ich fanka-mam o kogo walczyc i ot co:P
I wspołczuje niektorym,naprawde maja kiepe w szkole jak tu czytam..

M/A/N/I/A · Wysłany: Niedziela 13-05-2007, 20:17 Temat postu:

Jak byłam w liceum to...Hmmm...Nie no, wiedzieli, że jest coś takiego jak TH, ale jaki był ich stosunek? Nie kojarzę żadnych wypowiedzi. Wiem, że dwie kumpele to do nich nic nie miały. A jak z resztą?
Teraz są studia...W grupie mam osoby z którymi jestem bliżej niż z tymi w liceum. Wiedzą o TH. Ale nie ma jakoś tak, że mnie wyzywają od niewiadomo jakich. W końcu to już studia, kultura, no nie?
Jedna koleżanka się ze mnie naśmiewa, że ich słucham, ale mi to nie przeszkadza. Jak koleżance przez GG przesłałam tłumaczenia niektórych ich tekstów to napisała "Ty, one są mądre. Weź przestań bo jeszcze ja ich zacznę słuchać" Very Happy

A jak się podniecałam, że jadę na koncert...W każdym razie jak wróciłam z koncertu to pierwsze słowa znajomych "No i jak było na koncercie?" Niektórzy dodawali jeszcze "Zgwałciłaś Billa?" XD
Gorzej trochę mam w segmencie w akademiku...Chłopacy mi trochę spokoju nie dają, ale już się uodporniłam.

Także ogólnie jest OK Very Happy

Gothica · Wysłany: Wtorek 15-05-2007, 11:07 Temat postu:

wow M/A/N/I/A tylko pozazdroscic Very Happy

Chociaz jak troche sie uciszylam z kolezanka o TH to i w naszej klasie tez ucichlo. Teraz w sumie tez sie nie czepiaja, tylko tak krzywo patrza jak ogladamy na infie jakis filmik o chlopakach albo jakies strony o nich przegladamy. Dla nich i tak jestesmy dziwne , chasmie usw. bo oni i tak zawsze bd mysleli ze sa od nas w czyms lepsi.
Ale podejrzewam ze dali sobie siana bo zauwazyli ze i tak mamy w dupie te ich dogryzki, albo dlatego ze dziewczyna ktora lubia tez slucha tych "pedalow".
Ale mi tam jak narzie pasi. Chociaz wiem ze wszyscy maja tak jak ja.

Miss K. · Wysłany: Wtorek 15-05-2007, 13:46 Temat postu:

U mnie nic nie mówią o TH, ale nikt ich nie lubi i raz ich ochrzaniłam za to, że oceniaja ich po wyglądzie a nie po muzyce to zaniemówili. W klasie tylko ja ich słucham i moja kumpela trochę i jeszcze jeden kolega Very Happy