|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:32 Temat postu: ~5~ Odnaleźć uczucia ~5~ ( to już KONIEC !!)+ |
|
|
No więc postanowiłam spróbowac swoich sił w opowiadaniu... mam nadzięje że sie spodoba, ale jeżeli nie to też nic się nie stanie. Prosze o uczciwą,jeżeli potrzeba krytyczna ocenę. Buziaki :*:*: Notke dedykuje ewusii661(kocham cie słonko :*:*:* )
___________________________________________________
~ 1 ~
Godzina 8:00 rano. Słonce już dawno zdołało zbudzić swoimi promieniami śpiących mieszkańców miasteczka Long Beach, ale był jeden wyjątek, a nazywał się Ana Packard.
Dziewczyna nie zdawała sobie sprawy z upływającego czasu, ani z tego, że właśnie spóźnia się na lekcje. Teraz był zajęta śnieniem o białych koniach, rycerzach i księżniczkach zamkniętych w wieży. Taka właśnie była Ana. Wiecznie rozmarzona „cicha myszka” , która dla otoczenia nie istnieje. Nikt jej nie zauważał, nie próbował z nią pogadać, zakolegować się. Jedynym wyjątkiem był czarnowłosym chłopak, w pewnym sensie do niej podobny. Obydwoje nie przejmowali się tym, że w szkole nie są znani, a nawet uważani za lekkich dziwaków i to nie tylko przez charakter , ale także wygląd. Ana była niską, niebieskooką blondyneczką. Na jej twarz zawsze padało kilka niesfornych pasemek włosów, które wymykały się z kucyka związanego z tyłu głowy. Ubierała się w ciuchy własnej roboty, gdyż jej pasją było rysowanie, tworzenie szkiców , które potem realizowała razem z brunetem. Zawsze chodziła z szkicownikiem i kilkoma książkami pod pachą. Bill, bo tak nazywał się jej przyjaciel był jej odbiciem lustrzanym. Malował się czego dziewczyna nie mogła zrozumieć, ale nie z tego względu, że był on chłopakiem, ale dlatego, że dla nie wszystko co ekologiczne, naturalne było najlepsze. Nosił przeważnie czarne, obszarpane ciuchy , a jego fryzura wyglądała jak jeden wielki bałagan. Większość czasu spędzali w dwójkę. Kiedyś było inaczej, było ich trzech, jak trzej muszkieterowie, ale to się zmieniło. Ten trzeci, a dokładniej brat bliźniak Billa zmienił towarzystwo i zapomniał o starych , dobrych czasach. Teraz dla niego najważniejsze było dojście do celu, którym było zostanie bożyszczem w szkole ,ale o to musiał konkurować i to nie z byle kim , gdyż z samym DAN’EM GREEN.
- Och Leonardo najdroższy, jak jam się raduję na twój widok- Do kobiety o przepięknych, długich blond włosach podjechał panicz na białym koniu, o olśniewającej urodzie
- Elizabeth ukochana nie bój się. Oto ja wybranek twojego serca, przybyłem, by tu i teraz uwolnić cię z tych przeklętych murów- rycerz zsiadł z konia i zaczął się wspinać po długich pnączach. Ana siedziała na urwisku z boku i przyglądała się rozgrywanej scenie. Dziwne, ale w końcu to jej sen i jej prawa tu rządzą.
TIK…TIK…TIK…TIK …” chwila, chwila, coś mi tu nie pasuje… te dźwięki… skąd one się biorą” pomyślała blondynka patrząc jak przystojny chłopak odjeżdża na koniu z księżniczka. Nieznośna melodia z każdą sekundą coraz natarczywiej wnikała do ucha Any. Dziewczyna gorączkowo zaczęła machać rękoma, jakby mogła w ten sposób powstrzymać muzykę. Poczuła jak ona sama „odjeżdża” z tego świata. Jej ciało zaczęło robić się coraz mniejsze i lżejsze… ginąć w nicości, a dźwięki TIK…TIK…TIK robiły się coraz donioślejsze.
Nagle poczuła mocny ból. Otworzyła oczy i spostrzegła się, że leży na podłoże na jej ręka spoczywa na budziku. „Tak to on tworzył te nieznośne dźwięki… nieznośny budzik…zawsze przerywa mi najpiękniejsze sny” pomyślała i drapiąc się po głowie poszła w stronę lustra. Ziewnęła porządnie i popatrzyła w lustrzane odbicie. Jej „kopia” niczym ją nie zachwyciła. Jak co dzień przyglądała jej się zwykła , jak zwykle spóźniona do szkoły dziewczyna z rozczochraną głową, podkrążonymi od czytania po nocach oczami i słodką piżamką. Ej chwila… SPÓŹNIONA???
- „O matko! Morris mnie zabije!!” – dziewczyna w tempie ekspresowym przebrała się w swój „codzienny” strój, przemyła twarz, związała włosy w kitkę i wybiegając z domu rzuciła mamie krótkie „pa”.
Do szkoły wbiegła cała zgrzana. Korytarz był już pusty, a to dlatego, że od jakiś 5 minut trwała lekcja. Ana podeszła do wielkiej tablicy na której wielkimi literami było napisane „PLAN LEKCJI”
- 1c…1c…1c… o jest!! Muzyka, sala 35 – przeczytała szeptem blondynka „O nie… nie dość że spóźniona to jeszcze na muzykę !!” Ana uwielbiała muzykę… od dzieciństwa, gdy było jej źle śpiewała. Tylko śpiew potrafił ukoić jej duszę… nie śpiewała na pokaz, ale dla siebie. Nikt, oprócz czarnowłosego nie słyszał jej głosu, a był on przepiękny. Delikatny, a zarazem stanowczy, nadający idealny wyraz słowom.
Gdy pokonała w końcu drogę do klasy spojrzała na stare, brązowe drzwi i biorąc głęboki oddech niepewnie zapukała …
Jak sie nie spodoba to obiecuje, że nie będe dalej pisac :)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kainka111 dnia Poniedziałek 17-07-2006, 23:19, w całości zmieniany 17 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:46 Temat postu: |
|
|
A mi sie podoba!
Zdecydowanie jestem na tak.
Opisy nawet ladne, jak na pierwszy part.
Fabula nieco dziwna, ale ciekawa. Inna. A wszystko co inne jest wyjatkowe, tzn. lepsze.
Bardzo mi sie podoba i chetnie zobacze 2 czesc w blyskawicznym tempie. Pozdrawiam i czekam.
A teraz odejde, jak zawsze pokorna i oddana, zyczac Ci z calego serca sukcesu i wielu czytelnikow:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:55 Temat postu: |
|
|
Bardzo miło mi to słyszec, a zwłaszcza od ciebie Dziekuje za miłe słowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
Mi tez się podoba, i czekam na CD:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pegi
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miejsca samobujców
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 20:19 Temat postu: |
|
|
Mi się bardzo podoba. Jest inne nie ma farbowanych barbie a to jest postęp. Prawie są w każdym opku. Pozdrawiam i czekam na new part. Papa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 20:45 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie się zapowiada
Będę stałą czytelniczką =D
POZDRO!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 21:00 Temat postu: |
|
|
stokroteczka - cieszę się , że ci sie podoba Cd bedzie niedługo moze nawet jutro??? zobacze jak sie wyrobię ... wogóle myslałam, że nie bede musiała dalej pisac bo sie nikomu nie spodoba
Pegi- u mnie nie powinno być zadnej farbowanej barbi bo fabuła polega na czym innym a nie an walce z "plastic fantastic"
Mada_116 - cieszę się , że ci sie podoba
"Będę stałą czytelniczką =D" o z tego to ja sie ogromnie ciesze Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 8:50 Temat postu: |
|
|
podoba mi sie
wpadne jeszcze
czekam na nju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariolka
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 19:02 Temat postu: |
|
|
Oj podoba sie podoba Podziwiam Cie, że piszesz dla nas...ja tez pisze ale nie mam odwagi tego tuttaj pokazac...moze boje sie krytyki?...moze nie chce pokazywac wam moich uczuc...wiem, że jestem dziwna, ale za to Ty jestes cudowna...pisz dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzydeRcia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 19:14 Temat postu: |
|
|
w tytule jest błąd "odnaleźć" zamiast 'ś' piszemy 'ź' kobitko . Po za tym fajnie, będę wpadać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayana_Vel_Rideaux
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Uć :]
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
Masz bradzo ładny styl.
Piszesz w sposób wręcz melodyjny - nie powtarzasz słów ( ja nie zauważyłam ) i mimo iż nie było to za długie, to jednak wciągające i naprawdę fajne-czekam aż naznaczysz jakiś dłuższy wątek fabuły
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 19:32 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się jak na pierwszą część.
Opisy, monologi, myśli
Pisz dalej. Czkeam na rozwinięcie akcji, wtedy napiszę więcej.
I czekam na wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 20:35 Temat postu: |
|
|
SimplePlanowa - cieszę sie, że się podoba
Mariolka - też siebie podziwiam, a zwłaszcza, że z polaka nie jestem dobra, no i troche sie bałam , ze zjadą mnie tu jak psa, ale chyba dobrz jest
SzydeRcia - a faktycznie .... a byłam pewna że przez "ś" , zaraz poprawię
malineczka - no ja też chce więcej i mimo , ze wena jest to czasu brakuje
Ayana_Vel_Rideaux -
Ayana_Vel_Rideaux napisał: |
Masz bradzo ładny styl.
Piszesz w sposób wręcz melodyjny - nie powtarzasz słów ( ja nie zauważyłam ) i mimo iż nie było to za długie, to jednak wciągające i naprawdę fajne-czekam aż naznaczysz jakiś dłuższy wątek fabuły |
Dziekuję bardzo nie sądziłam, że ktoś tak określi moje wypociny ... jestem mile zaskoczona
afterall - ciesze się że ci sie spodobało, bo właśnie nie wiedziałam jak napisac pierwszą część, żeby zaciekawiła, ale nie zanudziła
A nowy part powinien być niedługo ... ale niestety nie moge określic dokładnego dnia . Buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lotte
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc ;)
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 21:31 Temat postu: |
|
|
Mimo, że to dopiero pierwsza częśc, to już mi się zaczyna poddobac.
Gdyby jeszce część była dłuższa, to była bym zachwycona, ale i tak mi się podoba.
Fajnie napisane i nie mam żadnych "ale".
Oczywiście czekam na next parta.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:42 Temat postu: |
|
|
Miała być dluższa, ale stwierdziłam, że za długiej nie będzie sie chciało nikomu czytać
Nowy part powinien pojawic sie w weekend
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:01 Temat postu: |
|
|
No. Śliczne.
Fabuła bardzo ciekawa. Lubię, kiedy przedstawia się Billa jako młodszego.
Pare błędów. Ale nie zmąciły efektu.
Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:18 Temat postu: |
|
|
Cieszę się , że ci sie podoba, lecz musze cie zasmucić, ale Bill jest w swoim wieku.
Chodziło mi o 1 klasę Liceum, a nie podstawówki, czy gimnazjum. Mam nadzieję, że tym nie wprowadziłam w zbyt duży błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tei
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3-miasto.
|
Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 17:32 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się. Niby normalne życie, a domyślam się że będzie pełne niespodzianek...? Ogólnie twoja forma pisania jest ciekawa, nie nudzi. Literówek nie dostrzegłam, bo albo ich nie ma albo byłam zbyt zajęta czytaniem... CZekam na następną część. Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 15:41 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za tak duzo miłych komantarzy. Naprawdę nie spodziewałam sie, że moje opowiadanie sie komukolwiek sopodba. :*:*:*
Dedykacja:
- ~durch_den_monsun
- stokroteczka
- Pegi
- Mada_116
- SimplePlanowa
- Mariolka
- SzydeRcia
- Ayana_Vel_Rideaux
- afterall
- lotte
- Adeleida
- Tei
______________________________________________________
~ 2 ~
Usłyszała stary głos mówiący „proszę” i nacisnęła klamkę. Podeszła do profesora , przeprosiła i usiadła na swoim stałym miejscu, a dokładniej w ostatniej ławce. Nikt tam prawie nie patrzył, nie zagadywał, było to jakby odrębne miejsce w klasie. Siedziała z Billem, zresztą jak na każdym przedmiocie. Rozpakowała torbę i wsłuchała się w głos nauczyciela.
- Ana, będziesz zła – z zamyśleń wyrwał ją czarnowłosy
- Co???
- Będziesz zła – powtórzył
- Dlaczego??? – dziewczyna była zmartwiona , gdyż mina przyjaciela nie była zbyt radosna
- Przez to spóźnienie nie dostaniesz roli w tegorocznym spektaklu – oznajmił, a w oczach dziewczyny zaczęły iskrzyć się łzy
- Ale dlaczego??? A kto ją dostał??? – spytała ocierając załzawione oczy. Wiedziała, że nie może się teraz rozpłakać, gdyż to nie jest na miejscu.
- Debi Glorii – oznajmił i zapisał jakąś notatkę w zeszycie.
- Ale to…to niemożliwe…przecież ona nawet nie umie śpiewać- blondynka była w szoku. Chłopak zrobił tylko minę „Wiem, ale co mam na to poradzić” i dalej skrobał coś w zeszycie.
- A ty co tak piszesz???- zainteresowała się dziewczyna
- Morris poprosiła mnie, żebym napisał piosenkę na ten spektakl. Już była gotowa, ale pisałem ją pod ciebie moja ty „anielska wróżko”, ale jak ten okropny piegus ma być, to trzeba pozmieniać detale.
- Właśnie , ja już sobie nawet strój uszyłam, ale ona nawet jak by chciała to się w niego nie wciśnie – Ana zaśmiała się cicho. Z natury nie była wredna, ale Debi nikt nie lubił. Była ona pulchna, rudą dziewczyną, wiecznie zadzierającą nosa. Podlizywała się każdemu nauczycielowi, aby dostać to czego chce. Nie wystarczało jej to , że była już przewodniczącą szkoły, kółka naukowego i gazetki szkolnej… o nie , ona zawsze musiała zgarniać wszystko.
Gdy dziewczyna ubolewała nad stratą roli, na której jej naprawdę zależało do jej uszu dobiegł dzwonek oznajmiający koniec lekcji. Szybko spakowała zeszyty, wzięła swój notatnik pod rękę i podeszła do nauczyciela
- Panie profesorze, nie da się już nic zrobić, żebym to ja grała tą role ??– zapytała z nadzieją w glosie
- Ana wiesz dobrze jakie są moje reguły. Zbyt wiele razy się spóźniałaś. Niestety rolę w spektaklu dostają osoby odpowiedzialne, a ty jak na razie wykazałaś się , lecz w odwrotnym kierunku. A teraz wybacz , ale mam dyżur.- odpowiedział spokojnie i odszedł poprawiając okulary.
- Ale…- blondynka zaczęła, lecz już nie miała do kogo kierować tych słów. Szepnęła cicho „mi naprawdę zależy na tej roli” i z głową spuszczoną w dół poszła wzdłuż korytarza. Poczuła mocne szarpnięcie, w wyniku czego torba spadła z jej ramienia , a rzeczy wysypały się po marmurowej podłodze.
- Proszę, to chyba twoje- usłyszała cichy, seksowny głos. Podniosła głowę i zobaczyła kucającego obok niej blondyna, o anielskiej urodzie, z wysportowanym ciałem. Dosłownie Ideał. Jąkając się powiedziała „Dziękuję” i wzięła od chłopaka zeszyty. Jej twarz nabrała wszystkich odcieni czerwieni. Pozbierała resztę rzeczy i poszła w stronę Billa, który wszystko obserwował.
- A temu co?? – skomentował czarnowłosy
- Ja…ja nie wiem – powiedziała w szoku dziewczyna. Nie mogła uwierzyć, że odezwał się do niej Dan Green , ten przystojniak Dan Green , za którym szaleje połowa szkoły.
- Jezu jak można być tak pustym, przecież to jest chodząca lalka – brunet zakpił z blondyna. Denerwowało go, że po świecie chodzą, tak bezcelowi ludzie.
- Oj daj spokój, każdy żyje własnym życiem. A on przynajmniej jest lubiany
- Przepraszam czy ja się tylko przesłyszałem, czy ty mu ZA-ZDRO-ŚCISZ ???- chłopak nie mógł uwierzyć własnym uszom.
- Nie tylko ci się wydawało – powiedziała zawstydzona dziewczyna. Gdyby już nie była czerwona, na pewno można by było zauważyć powstające rumieńce. Przytuliła przyjaciela i szepnęła mu do ucha „Pamiętaj ty zawsze będziesz dla mnie najważniejszy”.
- O patrz kto idzie. Szanowny pan Tom– Na twarzy Billa można było zauważyć złość, ale tylko Ana wiedziała , że tak naprawdę przykrywa on smutek i tęsknotę za „dawnym” bratem.
Dziewczyna odwróciła głowę. Po środku korytarza szedł dumnie chłopak z dredami na głowie, a jego szelmowskim uśmiechem były obdarowywane wszystkie „ślicznotki” ze szkoły.
- Kurczę co się stało z tym dawnym , nieśmiałym Tomem – Ana westchnęła na wspomnienie dawnego kumpla.
- Ana czy to prawda , ze dzisiaj pomógł ci ten pie***ony Green?? – zapytał Tom podchodząc do dwójki. Spojrzenia wszystkich dziewczyn w szkole skierowały się teraz na nich, aż blondynka poczuła się nieswojo.
- Tak, a co??? – odpowiedziała spokojnie, z lekką nutką ironii
- Kur*a ! – Dredziaż naprawdę się wkurzył. Poprawił czapkę i szybko odszedł. Ana dopiero teraz zrozumiała, że Dan nie pomógł jej bezinteresownie. To był po prostu kolejny dobry uczynek , który mógł sobie dopisać do swojej listy, a z każdym takim kolejnym zdobywał prowadzenie nad Tomem. Śmieszyło ją to całe prześciganie się chłopaków w drodze do szczytu, którym było miano „tego najlepszego, najsławniejszego” w szkole.
Zadzwonił dzwonek i wszyscy uczniowie zaczęli rozbiegając się do klas. Tylko ona i Bill szli spokojnie, jak by nie obchodził ich czas. Pozostałe lekcje minęły dosyć szybko. Gdy dziewczyna wychodziła już ze szkoły podbiegł do niej Bill
- To do zobaczenia popołudniu – rzucił
- Oki, a o której przyjdziesz?? – zapytała dziewczyna poprawiając ramiączko plecaka.
- Po obiedzie – czarnowłosy uśmiechnął się i pobiegł w stronę samochodu jego mamy. Dziewczyna dostrzegła , jak już przy samym wejściu do pojazdu kłóci się z Tomem o ich ulubiona miejscówkę. Uśmiechnęła się sama do siebie, gdyż przypomniały jej się stare, dawne czasy.
„
- Mamo Bill opluł siedzenie – krzyczał Tom wpychając się w pozostałą dwójkę.
- Ale wy macie problemy- śmiała się mała blondyneczka – po prostu wytrzyj ją, a nie ładujesz mi się na kolana.
- Ale to jest toksyczna ślina!!- oznajmił chłopiec- Nie dotknę ja za nic na świecie !!
- To ja ją zaczaruję. – oznajmiła wesoła kobieta, prowadząca samochód. Uwielbiała bawić się z dziećmi, wymyślając różne światy. „
Ana nigdy nie zapomni tych czasów, gdy mama bliźniaków bawiła się z nimi w piratów. To było magiczne popołudnie. Do dzisiaj na strychu ma sukienkę księżniczki piratów, która zrobiła własnoręcznie.
„- I co się stanie?? – dopytywał się ciekawy czarnowłosy chłopiec
- Zamieni się w super, czarodziejską moc – kobieta sama zaśmiała się ze swojej wyobraźni
- Jaką moc??- tym razem ciekawość zżerała blondynka, z dopiero co zrobionymi dredami.
- Taka, która wszystko zamienia, w super, super rzecz – ciągnęła kobieta
- Jaka rzecz ??- ciekawość dzieci była olbrzymia
- No super – oznajmiła, nie mając już pomysłu
- Achaaaa – chłopcy popatrzyli na siebie – czyli teraz to miejsce jest super, super???
- Dokładnie – kobieta uśmiechnęła się do dzieci.
- Tom, złaź stąd, ja tu siedzę - krzyczał czarnowłosy, przepychając się na wolne miejsce.
- Nie bo ja - przekrzykiwał go blondyn – To miejsce jest super, czyli dla mnie – wypiął dumnie pierś
- Nieprawda!! Mamo powiedz mu coś !! – Oburzony Bill szukał pomocy w rodzicielce.
- Och kochani uspokójcie się – powiedziała z niezwykłym spokojem kobieta – Teraz to już wysiadamy – uśmiechnęła się i przekręciła kluczyk w wyniku czego silnik zgasł”
Blondynka zawsze na to wspomnienie śmiała się. Nie mogła uwierzyć, że naiwność z lat dzieciństwa zostanie im do dziś, a może to było już tylko przyzwyczajenie?? Tego nie wiedziała. Podziwiając otaczająca ja naturę ruszyła w stronę domu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kainka111 dnia Sobota 17-06-2006, 9:59, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 16:01 Temat postu: |
|
|
1?
EDIT
Przepraszam, ze dopiero teraz, ale musialam isc na herbatke:)
No kochana...
Kolejny raz mi sie podobalo...
Urzekly mnie te wspaniale wspomnienia... pieknie je opisalas...
Nie rozumiem jak sie ukrywalas ze swoim talentem przez tyle czasu...
Pozdrawiam i czekam na wiecej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Piątek 12-05-2006, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 16:26 Temat postu: |
|
|
ahh jak ja lubie takie wspomnienia
znaczy sie w opach xD
podobaloo mi sie
dzieki za dede
czekam na nju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 16:34 Temat postu: |
|
|
Fajne i wciąga...
I jestem okrutnie ciekawa jak poprowadzisz bohaterów i co będzie dalej
Pisz szybko nowy odcinek!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tei
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3-miasto.
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 16:44 Temat postu: |
|
|
Świetna część. Najlepsze są te wspomnienia... chociaż reszta też jest genialna. Mam nadzieję że Ana jakoś zdobędzie tą rolę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kainka111
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magiczna kraina
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 16:47 Temat postu: |
|
|
~durch_den_monsun - A nic nieszkodzi Mam nadzieję, że herbatka była pyszna
~durch_den_monsun napisał: |
Nie rozumiem jak sie ukrywalas ze swoim talentem przez tyle czasu... |
Ja wogóle miałam wątpliwości czy pisac, bo jak patrzyłam czasem na ostre krytyki w innych opach , to aż mnie ciarki przechodziły, co beda pisać o moim ... dlatego nie pisałam
SimplePlanowa - Ja też lubię takie wspomnienia, wiec wydaje mi sie, że bede je pisać czasami
afterall - Mam nadzieję, że zakończenie nie jest przewidujące, bo chciałabym, aby zaskoczyło wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 12-05-2006, 16:57 Temat postu: |
|
|
Aj byla dobra, byla... mietowa - moja ulubiona:)
A krytyki nie nalezy sie bac.
Sa dwa rodzaje: pozytywna (to jest ta pisana przez madrych ludzi, ktorzy chca pomoc) i negatywna (czyli ta pisana przez tych, ktorzy chca upokorzyc autora).
No, ale tutaj zbytnio nie ma co krytykowac...
A i cos jeszcze! Zapomnialabym! Dziekuje bardzo za de-de! Jestem zaszczycona!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|