|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 12:50 Temat postu: |
|
|
wreszcie jestes Agnes..juz ide czytac
EDIT:
No Nicol ucieka... dobrze robi...
Jak sie cziesze, ze wróciłaś Agnes..ciesze sie jak przed Bożym Narodzeniem:D
krotka częsć, no ale jak mówisz, że weny ni ma to ni ma:D
hehe..
To ja czekam sobie niecierpliwie na nową częśc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
agnieszka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy marzeń...
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 15:10 Temat postu: |
|
|
W końcu się doczekałam Pierwsza część bardzo mi się spodobała, ta druga również, choć jest krótka. Bardzo jestem ciekawa jak się dalej potoczą losy Nicol. Czekam niecierpliwie na kolejne części. Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 16:23 Temat postu: |
|
|
ohhh ja pamietam xD o Tobie
tylko troche pozno ale mialam duzo do oblukania i dlatego
wybaczysz ?
no tak bardzo mi sie podoba
Leba ahh az by sie jechac chcialo xD
czekam na njuu xD Bussiaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
slipknotka
Gość
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 20:11 Temat postu: |
|
|
dawaj dalej!łaaah!!pach,pach!!!cos mnie wciągneło XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 17:56 Temat postu: |
|
|
tak więc kolejny odcinek :) Mam nadzieję, że się spodoba :) Pozdrawiam :)
Odcinek 3
Nicola siedziała na plaży przez wiele godzin, kierując swój wzrok gdzieś daleko, za horyzont… Jej myśli krążyły wokół rodzinnego domu, ojca… Czy ojciec zauważy jej zniknięcie? Czy zmartwi się i zacznie jej szukać? Czy może będzie szczęśliwy, że wreszcie się jej pozbył? To były jedne z wielu pytań, które sobie zadawała, nie znajdując na nie odpowiedzi. Nie wiedziała również, co ma dalej począć. Hotel? Nie wchodził w grę. Starczyłoby jej na najwyżej dwa, trzy dni… Jedynym pomysłem na zarobienie pieniędzy, który nasuwał się jej na myśl, było pójście na ulicę… Nie. Nie mogła znów tego zrobić. Nie po to uciekała, aby znów wplątać się w to piekło. Pragnęła zacząć żyć na nowo i obiecała sobie, że zrobi wszystko aby osiągnąć cel. Postanowiła walczyć o swoje, nawet wtedy, kiedy braknie jej sił… Będzie walczyła dotąd, aż nie osiągnie celu, który sobie wyznaczyła. Zamknęła oczy i oparła się na łokciach. Na plaży panowała kompletna cisza, przerywana delikatnym szumem morza i jękami wiatru wśród drzew. Nagle usłyszała czyjeś kroki. Otworzyła oczy i ujrzała zakapturzoną postać. Czym prędzej zerwała się z miejsca, chwyciła plecak i chciała uciec, lecz ktoś złapał ją za rękę.
- Poczekaj, nic Ci nie zrobię. – na dźwięk tego głosu, pełnego ciepła i życzliwości, zamarła. Odwróciła powoli głowę i spojrzała się w stronę zakapturzonej postaci. Był to chłopak. Miał na sobie zwykłe spodnie i ciemną bluzę z kapturem, który zasłaniał mu twarz.
- Kim jesteś? – spytała i spojrzała na chłopaka z zaciekawieniem, przechylając zabawnie głowę.
- Dobrą wróżką. – powiedział i zaśmiał się. Jego śmiech był muzyką dla jej uszu... Chociaż nie widziała jego twarzy czuła, że jest inny niż wszyscy, wyjątkowy… Nie potrafiła w tym momencie rozszyfrować swoich uczuć.
- A ty? Jak ci na imię? – spytał i usiadł na piasku. Oczarowana jego osobą usiadła obok.
- Nicola. Co tu robisz w środku nocy? – spytała bawiąc się włosami.
- Zawsze przychodzę w to miejsce posiedzieć w ciszy i poukładać myśli… To miejsce ma w sobie magię… Kiedy tu jestem, wszystko wydaje mi się prostsze, znajduję rozwiązanie wszystkich problemów. A Ty jak się tu znalazłaś? Nigdy wcześniej cię nie widziałem. – dziewczyna słuchała go jak zahipnotyzowana. Chłonęła każde jego słowo, jakby od tego zależało jej życie. Nie wiedziała kim jest, lecz wyczuwała jakąś więź między nimi.
- Nie mogłeś mnie widzieć wcześniej. Mieszkam na drugim końcu Polski. Uciekłam z domu, bo… - w tym momencie urwała. Nie była pewna czy może mu wszystko opowiedzieć. Pragnęła wyrzucić z siebie to wszystko, lecz nigdy nie miała komu…
- Czemu przerwałaś? Mów. Chcę cię wysłuchać i w miarę moich możliwości pomóc. – powiedział i wsunął swoją ciepłą dłoń w jej. Nicola wzięła głęboki oddech i opowiedziała mu wszystko od początku do końca. Powiedziała mu jak zmarła jej matka, jak ojciec kazał jej iść na ulicę a potem zaczął bić… Chłopak cały czas słuchał jej w milczeniu. Kiedy skończyła puścił jej dłoń i delikatnie ją objął. Siedzieli w milczeniu obserwując wschód słońca. Nie potrzebowali zbędnych słów. Milczenie doskonale wyrażało ich uczucia. Chłopakowi bardzo zrobiło się żal Nicoli. Postanowił, że jej pomoże… Jeszcze nie wiedział jak, ale jej pomoże.
- Ja już będę musiał iść. Zbliża się świt i obowiązki wzywają. Będę o tej samej porze… Będziesz? – spytał z nutką nadziei w głosie.
- Tak. Będę czekała. – powiedziała. Chłopak nic nie mówiąc odwrócił się i ruszył przed siebie. Patrząc jak się powoli oddala zastanawiała się, kim on jest. W tą krótką noc dowiedział się o niej wszystkiego, poznał jej najbardziej skrywane tajemnice, a ona nawet nie widziała jego twarzy i nie wiedziała jak ma na imię. Wstała, otrzepała się z piasku, i wziąwszy plecak ruszyła przed siebie. Wyszła na molo i w pobliskiej budce kupiła sobie hamburgera i colę. Zjadła szybko swoje śniadanie i ruszyła wzdłuż promenady, która powoli zaczynała zapełniać się turystami. Jej myśli cały czas krążyły wokół tajemniczego chłopaka z plaży. Cały dzień szlajała się po mieście, nie wiedząc co zrobić… Wieczorem ruszyła w miejsce, gdzie miała się spotkać z chłopakiem. Kiedy znów znalazła się na plaży, On już na nią czekał. Podeszła do niego i usiadła obok. Znów miał na sobie kaptur, więc nie było szansy aby ujrzała jego twarz.
- Wiedziałem, że przyjdziesz. Czułem to. – powiedział i zaczął bawić się piaskiem.
- Dlaczego masz kaptur na głowie? – spytała i spojrzała się na niego. Chłopak spuścił głowę i jeszcze bardziej naciągnął kaptur. Wstał i zwrócił się do Nicoli:
- Chodź. – powiedział stanowczym głosem i wyciągnął rękę w jej stronę, aby pomóc jej wstać. Dziewczyna wahała się, lecz coś jej mówiło, że ma z nim iść. Czuła, jak jakaś niewidzialna nić ciągnie ją do Niego. Podała mu rękę i ruszyła za Nim. Przez całą drogę nie odzywali się do siebie. Nie śmiała spytać dokąd ją prowadzi. W pełni mu zaufała i szła za nim krok w krok. Po paru minutach doszli do jakiegoś bloku. Chłopak bez słowa otworzył przed nią drzwi klatki i weszli do środka. Na czwartym piętrze stanęli przed brązowymi drzwiami. Chłopak wyjął klucze i otworzył je, po czym gestem ręki zaprosił dziewczynę do środka. Weszli do małego przedpokoju. Po prawej stronie był niewielki pokój, w którym stało łóżko, meblościanka i biurko z komputerem. Od przedpokoju wchodziło się do wielkiego salonu w którym znajdował się barek, wielka kanapa i telewizor. Na przeciwko była ubikacja i łazienka. Po prawej stronie jedne drzwi prowadziły do sypialni z wielkim łóżkiem, szafą i toaletką, a drugie do kuchni. Całe mieszkanie było dosyć duże i gustownie urządzone.
- Teraz będziesz mieszkała tutaj. Nie martw się. Rzadko korzystam z tego mieszkania, więc jest do twojej dyspozycji. Wszystko jest opłacone. Czuj się jak u siebie. – powiedział z ciepłym uśmiechem i wręczył Nicoli klucze. Dziewczyna była w szoku. Nie potrafiła wydusić z siebie ani jednego słowa.
- Ja… ja nie wiem co… - przerwał jej.
- Nic nie mów. – powiedział i wyszedł bez słowa. Przez cały ten czas nie ściągnął kaptura z głowy. Chłopak bardzo intrygował Nicolę. Był dla Niej jedną wielką tajemnicą, zagadką którą chciała rozwiązać. Wzięła swój plecak i zaniosła do sypialni. Położyła się na łóżku i myśląc o tajemniczym chłopaku, zasnęła…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mona
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Waldorf
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:05 Temat postu: |
|
|
aaaaaa!!!kto to jest ten rolnik w w czerwonym kapturku???la,la,laaa!szybko dawaj nowa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:10 Temat postu: |
|
|
Agnes...
Jestes niesamowita!
Z kazda notka, to opko jest mi coraz blizsze...
Uwielbiam Cie!!!
Kiedy bedzie wiecej, nie moge sie doczekac!
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:32 Temat postu: |
|
|
Kochanie....mi już brak słów....
po tym co ty tu wyczyniasz....
Ja cie chyba kiedyś zabusze, jak sie spotkamy, wyściskam za wszystkie wspaniałe notki....
Poprostu Cię kocham i co ja na to moge.... jednym słowem- jesteś wspaniała i nie tylko ja tak twierdze...
Dziękuję Ci za tą determinację którą mi dałaś... zobaczt=ymy co z tego bedzie...
KOCHAM CIĘ!!!
Pozdrówka for all:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:Love_Tomuś:*
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dworca z.o.o
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:34 Temat postu: |
|
|
Kiedy, kiedy, kiedy, kiedy?? Kiedy next part?? o je, je, je , je, je je! Fajna część!!! Kto to ten w kapturze!??!!?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:43 Temat postu: |
|
|
Mona, *:Love_Tomuś - kochane wszystko w swoim czasie hehe... może sie dowiecie w następnym odcinku, a może później... Niespodzianka
ddm - dziękuję ty również jesteś niesamowita... chociaż wiesz o tym... nie muszę ci mówić Uwielbiam Cię kochana
Kawiożyca - dziękuję Kochanie Też Cie kocham
Tak więc... powolutku zabrałam się do pisania next parta... Hehe... mam dzisiaj jakiś przypływ weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:58 Temat postu: |
|
|
Ooo...co to za jeden? xD
Hehe, polubiłam go. Sprawia wrażenie osoby, której można zaufać ;]
Ale skoro wydaje się, że taki jest, to nie znaczy, żeby od razu mu się wyżalać xP W takich sytuacjach to ja jestem nieufna..
Ślicznie piszesz. Bardzo mało błędów, praktycznie w ogóle. Widziałam czasem przecinki postawione w nieodpowiednich miejscach, ale kto by się tam przejmował xP
Mam nadzieję, że wena nie będzie cię opuszczała, bo licze na to, że szybko uporasz się z kolejną częścią xD
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 19:12 Temat postu: |
|
|
ohh sexi xD
tajemniczy gostek
czekam na njuu
musze wiedziec kto to
Bussiaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 19:33 Temat postu: |
|
|
SimplePlanowa napisał: |
ohh sexi xD
tajemniczy gostek
czekam na njuu
musze wiedziec kto to
Bussiaki |
Simpeplanowa sexi??haha ty zboczuchu mały xD
Ja stawiam że ta zakapturzona postać to nikt inny jak Bill. On zawsze taki chętny do pomocy romantiki i w oogle ;D ale cicho siedzę i czekam na niu parta żeby sie przekonać.
Pozdro i kiss
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 19:38 Temat postu: |
|
|
Roxy - dziękuję bardzo Staram się robić jak najmniej błędów, tylko interpunkcja jest moją kulą u nogi xP
SimplePlanowa - haha xP zboczuszek xD dowiesz sie kto, w swoim czasie
ashleyka - kochana mylisz się to nie będzie Bill... ale ciiiiii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenQa
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 19:40 Temat postu: |
|
|
Moje przeczucia mówią, ze to będzie tom...
kurdee, niewiem czemu akurat on, ale jakoś mi się tak wydaje..
F.E.N.O.M.E.N. ! Masz talent xD
Całuję, i pzdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 21:57 Temat postu: |
|
|
a moje, że to zaden z chlopakow z TH, to byloby za proste, ale moze ktos zwiazany z nimi w jakis sposob. No sama nie wiem, mam nadzieje,ze nie bede musiala dlugo czeakc by sie dowiedziec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy marzeń...
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 22:07 Temat postu: |
|
|
Jej ale to było świetne. To opowiadnko jeszcze bardziej mnie wciągneło i zaciekawiło A szczególnie ten chłopak w kapturze . Czekam niecierpliwie na kolejne części. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:39 Temat postu: |
|
|
Tadam xD Oto next parcik :) Eh... nie jestem z niego zadowolona... Co za chłam...
Odcinek 4
Na drugi dzień Nicola wstała wczesnym rankiem. Na poduszce obok leżała czerwona róża i karteczka. Wzięła liścik do ręki i zaczęła czytać:Spałaś, więc nie chciałem cię budzić. Na stole w kuchni zostawiłem ci śniadanie. Wpadnę wieczorem zobaczyć jak sobie radzisz.”Nie było podpisu. Zwykłe, proste słowa na kawałku papieru, lecz dla Nicoli znaczyły bardzo wiele. Wreszcie poczuła, że ktoś się o nią troszczy. Wstała i poszła do kuchni. Zjadła śniadanie, wzięła prysznic i wyszła przed blok. Na podwórku na ławce siedziała dziewczyna, mniej więcej w jej wieku. Miała długie złociste włosy, w których odbijał się blask promieni słonecznych. Była bardzo ładna, z jej twarzy można było odczytać radość, ciepło i życzliwość. Piękny uśmiech i tańczące w oczach ogniki rozświetlały jej twarz. Nagle Nicola zauważyła jak dziewczyna przywołuje ją gestem ręki. Niepewnie podeszła do niej i usiadła na ławce obok.
- Witaj. Jestem Ashley. Dopiero się wprowadziłaś? – spytała Ashley i z przyjaznym uśmiechem spojrzała się na Nicolę.
- Miło mi. Jestem Nicola. Tak, wczoraj. – odpowiedziała. Niesamowita uroda dziewczyny onieśmielała Nicolę. Przy niej czuła się jak brzydkie kaczątko. Brązowe włosy do ramion, piwne oczy. Nic szczególnego, wyglądała jak przeciętna dziewczyna. Natomiast Ashley wyglądała jak anioł…
- Ja też jestem tutaj nowa. Przeprowadziłam się razem z mamą. Podobno mieszkają tu same stare babcie i martwiłam się, że nie będzie nikogo w moim wieku, a tu proszę. – powiedziała z uśmiechem. Na pierwszy rzut oka sprawiała wrażenie osóbki życzliwej i otwartej na świat. Nicola też kiedyś taka była, ale to było tak dawno temu, że już nie pamiętała nawet kiedy… Długo rozmawiały o wszystkim i o niczym. Ashley miała niesamowite poczucie humoru. Nicola nie przypominała sobie, kiedy tyle się uśmiała. Od bardzo długiego czasu nie rozmawiała z rówieśniczą tak po prostu. Odcięła się od wszystkich i żyła swoim życiem, nie zwracając uwagi na innych. Rozmawiały do późnego popołudnia, aż Ashley zawołała mama na obiad. Pożegnały się i każda z nich poszła do siebie. Nicola weszła do pustego mieszkania i nagle ogarnęło ją dziwne uczucie pustki… Zatęskniła za rodzinnym domem, swoim pokojem… Otrząsnęła się i poszła do salonu. Usiadła na kanapie i włączyła telewizor. Skakała z kanału na kanał, myśląc o ojcu… Co się teraz mogło z nim dziać? To pytanie zadawała sobie przynajmniej raz na minutę… Wyłączyła telewizor i poszła do sypialni. Włączyła głośno radio i zaczęła układać swoje rzeczy i sprzątać mieszkanie. Nagle przystanęła i zaczęła wsłuchiwać się w słowa piosenki, która akurat leciała w radiu… „…Komm und rette mich, ich verbrenne innerlich. Komm und rette mich, ich schaff’s nich ohne dich… Komm und rette mich…”Słuchała jak zahipnotyzowana. W szkole uczyła się niemieckiego, więc doskonale rozumiała tekst. Słowa piosenki poruszyły ją doszczętnie. Trafiły prosto w jej serce, niczym strzała… Była zdziwiona, że nigdy wcześniej nie słyszała tak pięknej piosenki… Była zachwycona głosem wykonawcy… Szybko pobiegła do drugiego pokoju i włączyła komputer. Wyszukała odpowiednią piosenkę i ściągnęła całą płytę.
- Tokio Hotel… Hmm… Nigdy nie słyszałam o tym zespole… - zastanawiała się głośno. Nagrała wszystko na płytę i włożyła do swojego discmana. Zaczęła słuchać wszystkich piosenek po kolei i zabrała się do dalszego sprzątania mieszkania. Nawet nie zauważyła, jak dużo czasu minęło. Kiedy skończyła sprzątać, do domu przyszedł chłopak.
- Witaj. Jak minął Ci dzień? – spytał i usiadł obok niej na kanapie. Znów miał na głowie kaptur, zasłaniający twarz… Nicolę coraz bardziej zaczynała intrygować jego osoba. Postanowiła, że spyta się Go wprost, dlaczego nie ściąga kaptura.
- Powiedz mi dlaczego nosisz kaptur? – spytała i spojrzała się na niego z wyczekiwaniem. Chłopak bez słowa ściągnął kaptur i spojrzał na Nicolę. Dziewczyna wreszcie ujrzała jego twarz. Ciemne włosy, oczy… Nic szczególnego.
- Tak więc, wiesz już jak wyglądam. Mam na imię Andreas. – przedstawił się i ciepło uśmiechnął. Bez słowa wziął discmana do ręki i zaczął słuchać. Po chwili na jego twarzy pojawił się chytry uśmieszek.
- Słuchasz Tokio Hotel? – spytał z dziwnym błyskiem w oku.
- Dzisiaj usłyszałam ich piosenkę w radiu, spodobała mi się i nagrałam całą płytę. – powiedziała i uśmiechnęła się szeroko, pokazując rząd śnieżnobiałych zębów. Chłopak spojrzał na zegarek i wstał.
- Zaraz wracam… Nadszedł czas abym ci kogoś przedstawił… - powiedział i wyszedł. Nicolę zaciekawiło, kogo może chcieć jej przedstawić… Może swoją dziewczynę? Usiadła na łóżku i czekała z niecierpliwością na Andreasa. Po piętnastu minutach usłyszała czyjeś kroki i śmiech. Do pokoju wszedł Andreas a za nim dwóch chłopaków. Obydwaj różnili się od siebie jak ogień i woda. Jeden z nich miał dredy, związane z tyłu i czapkę z daszkiem. Miał na sobie szerokie spodnie i bluzę. Drugi chłopak przykuł uwagę Nicoli… Był ubrany w obcisłe, poprzecierane spodnie i przylegającą do ciała koszulkę. Miał czarne włosy, mniej więcej do ramion i ostry makijaż. Nicoli bardzo spodobał się jego styl, ale najpiękniejsze były oczy… Orzechowe oczy w których się zakochała od pierwszego wejrzenia…
- Nicola… To jest Tom i Bill. Chłopaki to jest Nicola. – powiedział Andreas, po czym każdy z chłopców podał jej rękę. Usiedli i zaczęli rozmawiać o głupotach.
- Wy jesteście rodzeństwem? – spytała i spojrzała się na Toma i Billa.
- Jasne, jesteśmy bliźniakami. A co nie widać? – spytał ze śmiechem Tom.
- No… ee… wiesz… - dziewczyna nie wiedziała, co ma odpowiedzieć. Towarzystwo trzech przystojnych chłopaków zaczynało ją peszyć…
- Tak, wiem. Mój braciszek wygląda jak dziewczynka, ale cóż… - powiedział z niewinną miną Tom, za co dostał w łeb od brata.
- Tylko nie dziewczynką! – krzyknął wkurzony Bill. Nie lubił kiedy jego brat ośmieszał go publicznie… Niektórzy rzeczywiście czasami mylili go z dziewczyną, ale powoli zaczynał się do tego przyzwyczajać. Taki miał styl i nie zamierzał go zmieniać.
- Dobra brat, wyluzuj… - powiedział Tom i zaczął ostentacyjnie przekręcać oczami, na co wszyscy dostali ataku śmiechu. Atmosfera powoli zaczynała się rozluźniać i Nicola czuła się coraz lepiej w ich towarzystwie. Nagle Bill zwrócił uwagę na discmana Nicoli.
- Czego słuchasz? – spytał.
- Tokio Hotel. Znacie? – spytała, na co bliźniacy spojrzeli się dziwnie na siebie.
- Echem… Nie. – powiedział Tom i odchrząknął. Nicola zauważyła, że Bill nagle zrobił się cały czerwoni i nerwowo zaczął poprawiać włosy. Po chwili wstał i zwrócił się do reszty.
- Chłopaki na nas już chyba czas. – powiedział i odwrócił się w kierunku drzwi.
- Właśnie. Wpadniemy jutro, jak znajdziemy czas. Miłych snów. – powiedział Andreas, po czym wszyscy trzej opuścili mieszkanie. Dziewczyna położyła się na łóżku i włączyła discmana. Zaczęła się zastanawiać, dlaczego wszyscy zaczęli się dziwnie zachowywać, kiedy wspomniała o Tokio Hotel. Potem przypomniała sobie oczy czarnowłosego… Mogłaby się w nie wpatrywać godzinami… Utonąć w nich jak w głębiach oceanu…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenQa
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:43 Temat postu: |
|
|
pierwsza.. ?
EDIT:
no cóż.. moje przeczucia, troszeczkę mnie myliły,
ale swoją wyobraźnią podążałam w dobrym kierunku...
Niewiem czemu, ale uwielbiam opowiadania w twoim stylu,
co prawda kilka już takich było, ale co poradzić jak pomysły się kończą, ubóstwiam twoje opowiadanie, tylko żałuję, że party są takie krótkie,
wprawia mnie to w uczucie głodu,
no nic, życzę weny, i pozdrawiam..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MagdalenQa dnia Niedziela 30-04-2006, 13:49, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:48 Temat postu: |
|
|
druga?
EDIT
Zaitrygowalas mnie...
O tak.. i nic wiecej nie powiem, bo po co?
Wiesz, ze jest swietne...
Buziaki:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:Love_Tomuś:*
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dworca z.o.o
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 14:07 Temat postu: |
|
|
trzecia?
EDIT:
Hee.... z nów trzecia... o yeahh!! <skacze po pokoju> Ej człwieku! Zaskoczyłaś mnie... Myślałam że akcja inaczej się potoczy... No ale cuż nie jestem jasnowidzem! szkoda...
PoZdRo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 14:38 Temat postu: |
|
|
Zboczuszek TAK
Ahh Andreas xD w zyciu bym nie pomyslala
zaskoczylas mnie
czekam na njuu Bussiaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzia
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 14:39 Temat postu: |
|
|
świetnie!! myślałam tylko że ta akcja potoczy się inaczej ale ty masz oryginalne i świetne opko!! naprawde takiego jeszcze nie czytałam!! życze wielu pomysłów i napisz jak najszybciej parcika bo umre......!! hehe
______________________________
należą ci sie pochwały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 17:10 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że udało mi się Was zaskoczyć...
Myślę, że jeszcze nie raz się zdziwicie...
Mam już pewne plany... ale cii...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iva dnia Poniedziałek 01-05-2006, 14:04, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 17:46 Temat postu: |
|
|
Ej!! nie wpadłabym na to że to Andreas.Zaskoczyłaś mnie ,a to dobrze bo lubię niespodzianki
Tak btw zauważyłaś ,że nowa koleżanka Nikoli ma łudząco podobne imię do mojego nicka?? Ashley->ashleyka..taak to mnie haha
a ten fragment: "Miała długie złociste włosy, w których odbijał się blask promieni słonecznych. Była bardzo ładna, z jej twarzy można było odczytać radość, ciepło i życzliwość. Piękny uśmiech i tańczące w oczach ogniki rozświetlały jej twarz"
no to widać ,ze o mnie to wszystko dobra zartowałam tylko..żeby nie było
No to czekam na kolejnego parcika..mam nadzieję ,że znowu mnie zaskoczysz ;*[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|