Tokio Hotel

Chloe · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 20:51 Temat postu: Bo jestem...+

- Spójrz mi w oczy.
- Nie.
- Czemu?
- ... Bo jestem cholernym indywidualistą.

Znowu to samo. Znowu wykręcasz się od przegranej.
Jesteś moim małym, wrednym kotem. Nie chcesz ulec.

- Czy ty nic nie rozumiesz? Wygrałeś...
- Mylisz się. Przegrałem. Z samym sobą...

Nie mogę Cię zrozumieć. Czy to naprawdę takie trudne? Chciałam tylko jednego... Chciałam mieć Twe oczy tylko dla siebie.
Jednak nie. Zabrałeś mi szczęście.

- Proszę, powiedz mi całą prawdę.
- Po co? Nigdy tego nie zrozumiesz...
- Zrozumiem. Przekonaj się.
- Już to zrobiłem...
- I...?

I?
Złapałam Cię. Ten jeden, jedyny raz. A Ty nie chciałeś odpowiedzieć. Nie dopuściłeś mnie do tajemnicy.
Bo jesteś cholernym indywidualistą.
Czego sie boisz? Chcę Ci pomóc, a ty mnie odtrącasz.
Jesteś nikim. Niczym w piekle dla dusz, zwanym Ziemią. Musisz być sobą?! Nie możesz wtopić się w tłum i stać się tak samo nieważnym jak inni?
Bo jesteś cholernym indywidualistą?!
Nie, to nie jest odpowiedź. Uciekasz ode mnie, żeby nie przegrać. Chcesz zachować siebie. A po co?
Bo w środku jesteś nikim. Nikim. Tak samo jak inni na tej planecie. Tak samo jak ja.
Ucieknij i nie wracaj. Nie pasujesz tu, bo nie chcesz się przyporządkować. Nigdy mnie nie zrozumiesz, a ja nigdy nie zrozumiem ciebie. Ale nie chcę, żeby tak zostało.
Chcę cię poznać. Zagłębić się w to, czym jesteś. Bo istniejesz tylko dla innych. Dla Nich i dla siebie. Bo Ty to już nie on. Już nigdy taki nie będziesz. Nie uratujesz się.
Choć...
Nie. Mogłeś uciec. Ale teraz już za późno.
Więc po co się przejmować? Nigdy do mnie nie dołączysz. Zostaniesz na Ziemii, jak wielki ty z małym Sobą.
A jednak nie spojrzysz mi w oczy.
O co chodzi?
Jesteś Sobą, czy nim? Która część Niego odratowała się w Tobie? Która część Ciebie zginęła w nim?
Odpowiesz?
Nie zrobisz tego. Bo zostałeś sobą w Nim. Budzisz się, gdy tego potrzebujesz. Kiedy wiesz, że wymagam od ciebie tego, czego nigdy nie zrobisz.
A jeśli się to stanie, on całkowicie zawładnie Tobą. Zginiesz Ty, pozostanie on. A wtedy zapadnie ciemność.
Ile dusz zostawisz na pastwę losu? Ile kolców umrze bez słodkiego posmaku zwycięstwa? I czy zrozumiesz, co się stało?
Nie.
Bo jesteś cholernym indywidualistą.
bill kaulitz - ten, którego chcę zniszczyć. ten, któremu chcę pomóc.
Mała, cienka, biała linia... Urywa się, a Ty razem z nią.

Masz własną osobowość ukrytą pod pierzyną z kłamstw...
Pod koszmarem, zwanym sławą.

A ja?
Ja jestem małą nadzieją.
Nadzieją przyjaciela.
Która nigdy nie pozna Bill'a Kaulitz'a.

_____________________________________________________________

A teraz spróbujcie zrozumieć. Historię. I tytuł.
Nie wiem, czemu to napisałam. Pod wpływem złości, furii, smutku, szczęścia... Pod wpływem wielu uczuć.
A teraz?
A teraz wstydzę się tego, co mówili mi niektórzy. Że mam talent.
Bo go nie mam.
Mam coś. Trzymam w pudełku, a czasami wypuszczam na zewnątrz, by to mogło wykrzyczeć się i wylać swoje uczucia na papier.
Dziękuję Cosiowi za to, że zgarniam pochwały, które powinien dostać On.
Dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną nazbyt szczerzy i nazbyt fałszywi.
Dziękuję światu za to, że stworzył ze mnie nikogo. Że żyję wśród klonów. Że to niemu zawdzięczam to, kim jestem.
To, że jestem sobą.
Chloe.
Bo Paulina już przepadła...

djbabcia · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:49 Temat postu:

Bo Paulina przepadła...- idealne... wspaniałe... to zdanie... to historia... dlaczego? Nie wiem sama... bo chciałam, bo tak wyszło...

Chloe, co mam powiedzieć... to było idealne... tylko... jedna rzecz mnie zraziła...

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:53 Temat postu:

ktora jestem?

EDIT

O tak...
Piekno najwiekszego formatu!
Slowa trafiajace do kazdej duszy...
Uwielbiam takie dziela!
I sprawdzonych, wspanialych i utalentowanych autorow...
Kiedy niemozliwym jest byc rozczarowanym...
Niesamowite...
Pisz tak dalej, a dolaczysz do moich mistrzyn, prosze stworz jeszcze cos...
Wywolalas we mnie burze... goracy monsun odebral mi mowe...
A teraz odejde, w cieniu tak wielkiego talentu, jak zawsze pokorna, oddana i zachlanna, czekam na kolejne dziela:
~ddm

Chloe · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:54 Temat postu:

djbabcia - Nie. To było dobrze.
Najpierw trzeba zrozumieć moją chorą psychikę.
Później sprawdzać błędy.
Takie jest to 'coś'.

~ddm - Patrzę na Twój komentarz i nie mam pojęcia, co powiedzieć. Sprawdzona? Wspaniała? Utalentowana? Nie. To nie ja.
Ta, o której mówiłaś, to pewnie ktoś jak Minq, Sick, czy Sacrifice. Ale nie ja...

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:03 Temat postu:

Chloe, tak Ty!
I powiem Ci wiecej...
Spojrz na dopisek pod moim postem, tam sa moje mistrzynie...
Miedzy innymi te, ktore wymienilas...
Stworz jeszcze cos, co poruszy mnie tak mocno, a dolaczysz do nich... obiecuje...
Pozdrawiam:)

Kiane · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:03 Temat postu:

Chloe...
To jest piękne
I nie fałszywe.
I pogmatwane.
On, ty, Ja (?).
Ale każdy powinien rozumieć to na swój sposób.
Ty nie narzucasz innym swojego zdania.
Robisz swoje...
Po mistrzowsku.
W końcu jesteś Mistrzynią.
Własnych, pogmatwanych myśli.

I uwierz mój komentarz jest z głębi serca. Może nawet aż za bardzo...

Chloe · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:12 Temat postu:

~ddm - Międzmy Nimi? O nie, nie zasługuję. Nie pasuję do mistrzyń. Tam nie jest moje miejsce... Jednak dziękuję za to, że tak uważasz... Choć i tak ciągle ni mogę w to uwierzyć...

Kiane - Ja? Mistrzynią? Nie wierzę. Naprawdę nie wierzę w to, co widzę. Naprawdę, nie czuję, żebym była mistrzynią. Moje hstorie nie są nawet w połoie tak piękne jak ich arcydzieła. Niesety... Jednak dziękuję. Po prostu, szczerze, dziękuję. Nie wiem, czy mogę powiedzieć więcej.

~ Kate ~ · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:08 Temat postu:

Zrozumiałam. A może nie?
Nie powiem, że to było piękne, bo bym tylko powtórzyła to, co powiedziały moje poprzedniczki.
Trafiło do mnie. O, tak. Możesz być z siebie dumna, Chloe.
Bo jako, ośmielę się powiedzieć - jedyna, trafiłaś do mnie tym, co tu napisałaś.
Ociekające uczuciami i tym czymś, czego szukałam.
I znalazłam.
Tego mi było potrzeba.
Wiem, mówię jak nawiedzona kretynka - wybacz. A teraz pozwól, że odejdę, napawając się tym, co tak dogłębnie poruszyło zaredzewiałe struny mojego drugiego ja.
Aha!
Dziękuję.

Chloe · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 19:00 Temat postu:

Kate - Dziękuję. Kocham Cię, wiesz?

Słońce moje... Rozchmurzyłaś się już? Very Happy

Mam nadzieję. I dziękuję za to, że jesteś

xD

madzia_m · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 21:57 Temat postu:

Chloe, pięknie piszesz... Potrafisz uderzyć słowami w każdego. Naprawdę sprawiłaś, że coś we mnie drgnęło.
Nie wiem, czy zrozumiałam. Możliwe, że tak, możliwe, że nie.

Mod-channel · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 22:10 Temat postu:

Masz talent Chloe...i to jaki...pięknie piszesz! Potrafisz pisać opowiadania zarówno smutne jak i śmieszne...
Świetne!

SeLeNe · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 0:16 Temat postu:

Zrozumiała. Tak mi się wydaje.
Wiem, że na pewno było piękne.
Piękne.. i nic wiecej niepowiem, bo nie potrafię.
Nie jestem warta nawet tego, żeby komentować Twoje opowiadania,
ale mimo wszystko zrobie to, bo chcę żebyś wiedziała, że Cię podziwiam. Podziwiam, bo piszesz jak mistrzyni... jak bogini...
Podziwiam i cholernie zazdroszczę.
Masz talent.

Milusia · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 0:25 Temat postu:

Tak napisane....że to trafił do mnie.i poraziło..
MOże źle to zrozumiałam i nie o to tu chodziło.
ale miałam dziwne wrażenie że najpierw go naprawde chciała zniszczy...dlatego że jest sobą (tak naprawde)..
a potem że cche go ratowac ..bo udaje że jest sobą..a tak naprawde to tylko maska..
Nie wiem czy dobrze Rolling Eyes

..

schwarz_engel · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 7:44 Temat postu:

hmm... zrozumiałam tytuł, zrozumialam treść i jak to nazwałaś Twoją "chora psychikę".. uwierz mi, że tak się stało..., dla mnie nie jesteś mistrzynią, bo to słowo nie oddaje tego wszystkiego co chciałabym powiedzieć o Tobie... jesteś wysłanniczką Boga i diabła..., dobrem i złem, czernią i niepokojącą bielą... mistrzyni to jest nieodpowiednie słowo dla którejkolwiek z was(tzw. mistrzyń)...

Chloe · Wysłany: Środa 03-05-2006, 0:15 Temat postu:

Madzia_M - To dobrze, że coś w Tobie drgnęło. Własnie o to mi chodziło, żeby ta historia Was poruszyła...

Channel - Czuję się, jakbyś była moją fanką Rolling Eyes

Czytasz teraz moje historie Rolling Eyes

Jeśli tak, to naprawdę dziękuję

Jeśli nie, to też dziękuję

SeLeNe - Piękne? Może... Ostatnio poprawiłam się co do samokrytyki Smile

Jednak wątpię, żebym pisała jak mistrzyni. A tym bardziej, jak bogini. Jednak dziękuję

Milusia - Każdy powinien rozumieć to na swój sposób. Mój jest trochę inny. Jednak dobrze, że w ogóle postarałaś się dotrzeć do pointy tej historii.

Shwarz_Engel - Naprawdę? Nie, nie wierzę. Jednak bardzo dziękuję. Choć nie uważam, żebym była taka, jak napisałaś.

Noire · Wysłany: Środa 03-05-2006, 12:59 Temat postu:

piekne.
trafia do ludzi.
nic fałszywości.
prawdziwe.
cudowne.
jesteś.
utalentowana.
a przede wszystkim.
jesteś.
artystką.

Żyrafa · Wysłany: Środa 03-05-2006, 14:17 Temat postu:

Piękne
Ambitne
Cudne
Chloe , masz talent, tylko nawet talent czasami musi zrobić sobie wakacje Razz

Czytam każde twoje opowiadanie i uważam, że piszesz coraz lepiej, co prawda dla mnie byłaś wielka już od twojej pamiętnej dwuczęściówki
Nie wiem, czy rozumiem.
Ale od wczoraj mój umysł ma wakacje
Poleciał gdzieś dlaeko i może już nie weóci, bo mam mnie dość
Wspaniałe
jak...jak...jak
jak wspaniałe opowiadanie < no nie, inteligencja rullez>
Czasami trzeba bvć małym, żeby stać się wielkim...

P.S masz na imie Paulina??

Chloe · Wysłany: Środa 03-05-2006, 17:43 Temat postu:

RoK$@n@ - Artystką? Może i jestem... Jednak nie oznacza to, że jestem utalentowana. Staram się pisać, kiedy mam odpowiedni nastrój, kiedy wiem, że cała historia powinna być opisana w takim momencie.
To nie talent. Tylko odrobinka szczęścia. Jednak naprawdę Ci dziękuję

Żyrafa - Nie musisz tego zrozumieć. Tak szczerze to chciałam, by móc to zrozumieć tylko, kiedy Twój umysł pracuje. Bo jeśli możesz to zrozumieć bez myślenia, to wtedy praca wychodzi na marne... I tak, mam na imię Paulina.