|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
czy mam kontynuować to opowiadanie czy uśmiercic Moni na wieki ? |
tak, kontynuuj |
|
83% |
[ 109 ] |
nie, zabij ją |
|
16% |
[ 21 ] |
|
Wszystkich Głosów : 130 |
|
Autor |
Wiadomość |
pa...złotko
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 8:53 Temat postu: |
|
|
Monii ja proponuje, zebys zostawila to opko jak jest.
sliczne zakonczenie.. chyba kazda z nas zapamieta Twoje dzielo
a teraz pisz cos nowegoo jesli masz czas i ochote of course
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 12:28 Temat postu: |
|
|
Moniś... nie odchodź...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 16:42 Temat postu: |
|
|
stove.. czyzby Amber mnie wydała ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 16:46 Temat postu: |
|
|
Cholera! Ja już nie moge..dlaczego wszystkie wspaniałe autorki odchodza? Najpierw Ming, Unen, Amber, teraz Monis! Ja mam naprawde tego wszystkiego dosc... wy jesteście wspaniałe! Dzięki wam żyje.. a wiecie co bedzię jak odejdziecie? Proszę Monis...tylko nie ty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 17:13 Temat postu: |
|
|
Bo nie ma na świecie dwóch identycznych pocałunków...
to jest to co najbardziej mi sie podoba-lo ? ...
cuz zycie szybko sie konczy ...
dziekuje za wspaniale chwile radosci i placzu;)
Kocham Cie pa ...
Simple... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 17:26 Temat postu: |
|
|
Monis! napisał: |
stove.. czyzby Amber mnie wydała ? |
Co ja? Znowu na mnie??
Nic nie mówiłam!
To przez sygnaturkę!
Jak chcecie to zwalajcie na mnie.
Przeżyję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emeua
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kariny modyfikowanych genetycznie soi
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 17:38 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie jest po prostu wspaniałe! Mam nadzieję, że to nie będzie koniec, chociaż wszystko wskazuje, że tak będzie... ehh... szkoda, ale cieszę się, że te opowiadanie nie przemknęło i nie zgubiło się miedzy tak wieloma opowiadaniami na tym forum, gdzie bym go nie znalazła.
Myślę, że trochę idealistyczne, ale naprawdę mi sie podobało. Z druiej strony myslę, że przedłużanie tego wyszłoby raczej sztucznie... Żywię nadzieję, że napiszesz jeszcze jakąś histroię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JuLiA........
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domq :P
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 19:07 Temat postu: |
|
|
Moniś!!! Czyzbys miala zakonczyc....??? Jesli tak, to przeciez nie mozesz tego zrobic, bo mowilas, ze decyzja nalezy do nas a my nie chcemy zebys konczyla... Bedzie mi bardzo smutno... i bede plakac... Ale jezeli tak zadecydujesz to bede Cie podziwiac za te wspaniale bodzajrze 29 lub 30 odcinkow... Ubustwiam Cie za to opo i zapamietam je do konca zycia... Jako staruszka bede siedziec na fotelu, robic na drutach i wspominac sobie Twoje opowiadanko... Jednak mam nadzieje, ze nie skonczysz,nie tylko ja,a i 85%... Pozdrawiam i czekam na cdn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yasmin
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 19:08 Temat postu: |
|
|
Ja piep**e aż tak bardzo nas nie lubisz, że odchodzisz?!
Taka jest w Tobie znieczulica, że masz ochote nas zostawić?!
Ku*wa m*ć czym jest to forum bez wielkich talentów?!
Chcecie odchodźcie, ale nie zdziwcie się jeżeli po miesiącu zobaczycie, że TO forum już nie będzie istnieć!!
Nie wiem, czy ja mam talkent w pisaniu, ale nie będę tutaj się kisić oceniając tylko jakieś gó*na!!
Chce mieć nadzieje, ze dziś przeczytam coś, co podniesie mnie na duchu!
Jeśli tutaj będziecie odchodzić, to ja się przenose!!
Gdzieś, gdzie docenią, że oddaje swoją duszę pisarzowi...
Gdzieś, gdzie zrozumieją, że są dla mnie ważni!
Chcesz odejść?
To podaj chociasz JEDEN racjonalny powtarzam RACJONALNY powód tego odejścia.
Rozumiem macie Swoje życie, ale w tym momencie, odchodząc zabieracie część moich marzeń...
Jeśli kogoś uraziłam przepraszam.
Wiem, że jestem egoistką.
I coraz bardziej czuje, że jestem niepotrzebna.
Nigdzie, nikomu i w żadnym celu.
Oddaje w tym momencie pałeczkę innej osobie.
Komuś kogo się posłuchacie,
Wy, którzy odchodzicie ze świata marzeń i pięknej twórczości...
Ale to jest Wasz wybór.
Życzę Wam tylko albyście coś kiedyś zrozumieli.
Ogólnie to dziękuje wszystkim za miłe słowa.
A teraz "zamykam się w pokoju z nielegalnym duchem"...
Żegnam, ale zapewniam WRÓCE!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 20:42 Temat postu: |
|
|
Amber... nie na Ciebie.. tylko po prostu tylko z Toba o tym rozmawialam, ale sygny raczej nikt wczesniej nie zauwazyl.. ale to nie wazne, ja Was nie zostawie.. jeszcze nie teraz...
na kontynuacje tego opowiadania nie ma co liczyc.. przeraszam, ale juz nie potrafie ciągnac tej dziecinnej historii...
coś we mnie pękło, coś się wypłukało... czegoś po prostu nie ma...
chyba wiem co to jest, ale po co pisac na forum ? poo co pisac to obcym ludziom? bo tak na prawde na mnie, a nie na moim pisaniu zalezy 5 osobom i ja dokladni wiem, ktore to osoby... reszcie bedzie tak naprawde obojetne czy napisze cos nowego czy nie, bo przeciez zawsze mzona przeczytac cos innego... np "swietne, idealne, boskie i najlepsze" opo Dii...
chce pisac cos nowego.. bo jak nie pisze wypala sie we mnie ta ostatnia iskierka radosci.. radosci, ze ktos ze mna jest chocby przez czytanie tego co pisze.. Wy jestescie ze mna i za to bardzo Wam dziekuje...
kontynuacji nie bedzie, ja na razie nie odchodze z forum, ale nowe opo tez sie chyba predko nie pojawi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellie
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: EdEnKoBeN=)
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 20:57 Temat postu: |
|
|
nie rób mi tego!! musisz pisać dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yasmin
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 20:59 Temat postu: |
|
|
Pewnie uważasz, ze pisze puste słowa...
Ale dziękuję Ci.
Za to, że zostajesz.
Za to, że dalaś mi nadzieje.
Też tak uważam, ze lepiej skończyć to takim jakie jest.
Tylko napisz jeszcze jedną część o pogrzebie.
Przemowa Billa.
Każdemu należy się odpoczynek.
Mam nadzieje, że następne opko będzie dorównywać temu.
Czekam na wielki powrót wspaniałej pisarki.
Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 21:05 Temat postu: |
|
|
To było tak wzruszające....
Nie, to za mało powiedziane....
Powiem tylko, że popłakałam się, jeszcze ta piosenka...
I pewnie mój komentarz jest nikomu niepotrzebny, zbędny...
Ale napiszę go, bo chcę powiedzieć, że to było cudowne...
Nie da się tego określic słowami...
Dlatego zamilknę...
I powrócę, by znów to przeczytać i znów, by przezywac każde słowo od poczatku...
Dziękuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka:)
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 21:21 Temat postu: |
|
|
NIE! Właśnie czytam tę osatnia notkę poraz 12 i nie mogę uwierzyć! Nie możesz odejść!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 19:35 Temat postu: |
|
|
Monis! - przeczytałam to kolejny raz i znów łzy sa górą... Sprawiłaś, że oderwałam się od Ziemi, patrzyłam na to wszystko z góry, nie mogąc nic zrobić...
Wiem, że zakończenie jest konieczne, nic nie może trwać wiecznie , ale mam cichą nadzieję, że nas nie opuścisz i bedziesz pisac kolejne opowiadanie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JuLiA........
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domq :P
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 19:47 Temat postu: |
|
|
To wcale nie jest obojetne 5 osobom... Napewno nie mialas na mysli mnie, bo sie wogole nie znamy, ale mi bardzo zalezy na tym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 19:51 Temat postu: |
|
|
Czuję, że powinnam teraz coś napisać... ale nie wiem co...
Może to, że to opowiadanie było chyba pierwszym, które tu przeczytałam
Że dzięki między innymi niemu tak bardzo się zmieniłam Odkryłam swoje prawdziwe JA, wreszcie wiem, co jest tak naprawdę ważne i jaką drogę powinnam obrać Nie chcę słodzic i mówić, że to tylko wpływ tego opowiadania, bo tak nie jest.
Ale na pewno masz duży wkład w to, kim stałam sie przez ostatnich kilka miesięcy. Bo jeszcze niedawno byłam zupełnie innym człowiekiem. I tak naprawdę dopiero niedawno zrozumiałam, co jest w tym wszystkim najważniejsze. Ty mi w tym pomogłaś i jestem Ci za to bardzo wdzięczna.
Szkoda, ze to koniec ale widocznie tak miało być. Nic przecież nie trwa wiecznie...
Wywnętrzam sie tu przed wszystkimi, a tak naprawdę to jest skierowane tylko do ciebie, Monis!. Gdybyś chciała odpisać, to na gg albo PW, bo już wystarczy tego mojego filozofowania tu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 20:00 Temat postu: |
|
|
Kocham Cię!!
A z tym zwalaniem na mnie to zapomnij. Głupia jestem i tyle
Będzie mi brakowało Moniś... chwila chwila... tej z opowiadania oczywiście
Ty to Ona, Ona to Ty I nie ma innej opcji.
DO WSZYSTKICH: Wierzycie w życie pozagrobowe? Nie? To wiedzcie, że jesteśmy w niebie, bo Moniś nie odchodzi Mój Kotek nie odchodzi!
Impra u mnie dzisiaj z bliźniakami Gustav i Georg też mogą przyjść... Strzeżcie się Mikela z Us5 bo siedzi w moim pokoju i ślini się do plakatu
(Mam fazę, ale to pomińmy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
Amber jak będziemy grac w butelke na calowanie z moim menżem Billosławem i moim dziarskim, klawym i zacnym szwagrem to ja wbijam na ta imprę
natalienne chyba Ty jedna cos z tego opa wynioslas moje zycie tez sie zmienilo.. z tym,że nie wiem czy na gorsze czy na lepsze.. jak dla mnie to wszystko jest do dupy =/
a teraz ja przemowie do narodu
SZYKUJE DLA WAS NIESPODZIANKE ALE NIKT NIE JEST W STANIE PRZEWIDZIEC CZY WAM SIE ONA SPODOBA
łoj.. jak sie nie spodoba to wlize pod biurko i wyjde za 10 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 20:11 Temat postu: |
|
|
Monis! napisał: |
a teraz ja przemowie do narodu
SZYKUJE DLA WAS NIESPODZIANKE ALE NIKT NIE JEST W STANIE PRZEWIDZIEC CZY WAM SIE ONA SPODOBA
łoj.. jak sie nie spodoba to wlize pod biurko i wyjde za 10 lat |
Nooo, ciekawa jestem jaką niespodziankę wymyśliłaś, hę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yasmin
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 20-05-2006, 20:55 Temat postu: |
|
|
Monis! napisał: |
yasmin nie trza sie bać, ja nie gryze na pewno nie jestes beztalenciem, bo kazdy ma ukryty w sobie jakis talent, tylko trzeba umiec go znalezc.... [taa...i to mowie ja - dziecko bez zainteresowan ]
forum nie opuszcze dobrowolnie... do odejscia moze mnie zmusic tylko ktorys z adminow lub smierc ale los chyba nie bedzie dla mnie az tak okrutny, prawda ?
co do kolejnych opowiadanek.. jak skoncze TO opko, to pewnie wezme sie za nastepne. o ile nikt nie mnie nie wyprzedzi i nie skradnie pomyslu, ktory kreci sie gdzie po mojej głowce |
Pamiętasz moze jeszcze tego posta? A ja jestem pamiętliwa i trzymam Cie za TE słowa...
Za co dla mnie taki zaszczyt...? Ja jestem w tej cudownej piątce... Dziękuje...
85 stron w wordzie... całe opko w jednym miejscu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 9:00 Temat postu: |
|
|
to jest uzycie moich wlasnych slow przeciw mnie ! no dobra.. nie odchodze, ale tez nowego opa nie tworze.. powiedzmy, ze po prostu egzystuje...
laski, a wyscie o czyms nie zapomnialy ? mialyscie pisac co Wam sie nabardziej podobalo w majne opowiadaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mond
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze stolicy
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 9:51 Temat postu: |
|
|
mi sie najbardziej podobalo ze bohaterka nie byla sierotka co to nie wie co ze soba zrobic no i ogolnie ona i Bill... bylo to wzruszajace i romantyczne... ach... sie rozmarzylam czyli podobalo mi sie jeszce ze sie mozna bylo rozmarzyc:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 11:01 Temat postu: |
|
|
Ogólnie całość mi się podobała. Najlepsze części moim skromnym zdaniem były na początku. Do tego momentu, gdy ona wyjeżdżała już do Polski z Niemiec. To był czas, kiedy czytałam to opowiadanie bardzo pilnie i regularnie. Później zdarzało mi się przegapić kilka części, ale zawsze z czasem to nadrabiałam. Od tamtej chwili wydało mi się trochę niewiarygodne, ale doszłam do wniosku, że to w końcu wyobraźnia. Mimo niektórych chwil w tym opowiadaniu dalej miło mi się je czytało. Bardzo zaintrygowały mnie postacie Zalewskich. Podobało mi się to, że ich wprowadziłaś. To odświeżyło całą historię, dodało czegoś nowego. Ostatnia część na końcu wydała mi się trochę zbyt tragiczna, ale przymknęłam na to oko i delektowałam się resztą tekstu, powtórnie go czytając. Tak jak napisałam na początku całokształt mi się podoba. Przyjemne opowiadanie, ładnie napisane. Chwilami coś mi zgrzytało, aczkolwiek teraz już dokładnie nie pamiętam co, więc nie jest to ważne. Co zrobisz z tym opowiadaniem, zależy już tylko i wyłącznie od Ciebie. Oddałam swój głos w ankiecie i mam malutką nadzieję, że stanie się tak, jak zagłosowałam. Tylko trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na swoje opowiadanie 'Lambada'. (Wiem, jestem okropna, że się tak reklamuję... Wybacz.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 11:23 Temat postu: |
|
|
Moniś, tego nie da się w jedym poście zamieścić!
Właśnie przygotowuję spis cytatów, które najbardziej mi się podobały, którymi się zachwycałam i przy których chciałam płakać... były też takie,co dały mi wenę..
Gdybym mogła, to wkleiłabym tu całe opko, ale jest ciut za długie Szkoda...
EDIT:
Okejos, ulubione fragmenty część 1/ 2334534 Od razu mówię, że komentarze pod fragmentami są dla jaj
Cytat: |
Kiedy następnego dnia Moni obudziła się, ojca już nie było. Zostawiła mu list, z nadzieją, że w ogóle zauważy, że jej nie ma. Ubrała się, spakowała najpotrzebniejsze rzeczy do plecaka i poszła do szkoły. Chciała pożegnać się z jedyną osobą na której jej tutaj zależało – z Rafałem. Kochała go jak brata i bała się go tutaj zostawiać. Był jedynym skejtem w szkole i często obrywał od skinów.
- Wyjdź przed szkołę Braciszku : ) - Moni napisała do Rafała smsa..
Chwilę później w jej kierunku szedł szczupły chłopak średniego wzrostu. Miał delikatne rysy twarzy i piękne błękitne oczy. Kiedy się poruszał, z wielką gracją poruszały się w powietrzu jego długie blond dredy.
- Cześć Słoneczko : ) - dredziak przywitał się i pocałował Moni w policzek
Opowiedziała mu wszystko Przytulił ją mocno i powiedział :
- Wierzę, że znajdziesz mamę ale jeśli coś będzie się działo to pamiętaj, że jestem i dzwoń.
Moni nie wiedziała co powiedzieć. Uśmiechnęła się, z trudem tłumiąc łzy. Rafał zauważył to.
- Nie wolno Ci płakać Słoneczko : ) Wierzę w Ciebie. Wszystko będzie dobrze.
- Dzięki : ) – Moni uśmiechnęła się przez łzy – Uważaj na Rabita… Proszę…
Chłopak kiwnął głową i jeszcze raz mocno ją przytulił. Pożegnali się, Moni pocałowała Rafała w policzek i poszła na przystanek autobusowy.
|
Jakbym miała takiego kumpla to bym nie patrzyła na przyjaciółki
Cytat: |
Drobne zmasakrowane ciało Rafała bezwładnie na podłodze w kałuży krwi. Na schodach było słychać oddalających się skinów. Moni podbiegła do ciała i zaczęła je do siebie tulić. Chciała krzyczeć, ale nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Łzy ciekły po okrągłej twarzy, piekąc niesamowicie...
Obudziła się..
|
Miałam ochotę wywalić monitor za okno... przestraszyłam się!
Cytat: |
Poczuła, że ktoś nią potrząsa i krzyczy coś po niemiecku. Ale nie miała siły otworzyć oczu. Owy ktoś wziął ją na ręce. Słyszała odgłos zamykanych drzwi i wyraźny dźwięk stąpania po schodach. Jej ciało zetknęło się z czymś miękkim i zimnym. Nie była w stanie zastanawiać się co się dzieje. Było jej dobrze… |
Moni udawaj trupa, może Bill zrobi usta-usta
Cytat: |
Brunet z mangową fryzurą od dłuższego czasu wpatrywał się w śpiącą Moni. Do pokoju wszedł inny chłopak. Miał on blond dredy i kolczyk w wardze. Jego oczy i rysy twarzy były identyczne jak bruneta.
- dlaczego tutaj siedzisz ? Pilnujesz jej ? – spytał dredziak
- nie.. po prostu…
- co?
- ja po prostu jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś wyglądał tak ślicznie kiedy śpi – brunet uśmiechnął się i spojrzał dziwnie na dredziaka. Ten wyszedł bez słowa komentarza.
|
Bill pilnuj jej jak pies na łańcuchu! Zabiję, jak ci zwieje
Cytat: |
bliźniaki ? – spytała Moni
- jednojajowe – Tom wytknął jej język
- wiedziałam – Moni odpowiedziała mu tym samym
|
Nie! Nie jednojajowe, tylko dwujajeczne Ja tam podobizny nie widzę
Cytat: |
Milczenie przerwał Tom.
- zjadłbym coś…
|
Ja też. Najchętniej ciebie
Cytat: |
Bill stał oparty o ścianę i przez chwilę obserwował Moni. Podszedł do niej, złapał ją w pasie i ciągnął w stronę prysznica.
- Bill, co Ty robisz ?! – krzyczała Moni
- Jeszcze będziesz mi dziękować ! – Brunet uśmiechnął się szeroko i tak jak oboje stali – w ubraniach, wciągnął Moni pod prysznic i odkręcił wodę.
- ZIMNA !!!
|
Aha aha- kobiety są- aha aha- gorące- aha aha
Cytat: |
- no tak to tłumaczy dlaczego jestem w Twojej wielkiej koszulce – zaśmiała się Moni, bo dopiero teraz uświadomiła sobie w co jest ubrana. Ale uśmiech szybko zmienił się w przerażenie. – KTO MNIE PRZEBRAŁ ?!!! |
Ja
Cytat: |
Nie wiem gdzie Gustav i Georg mają ciuchy, zresztą nie chciałem im grzebać w rzeczach. Załóż na razie spodnie Toma – Bill podał Moni wielkie jeansy i był tym wyraźnie zakłopotany.
Moni zauważyła to i powiedziała :
- Nie martw się, może się w nich nie zabiję.
|
Za to ja już dawno straciłam 9 żyć w tych spodniach xD
Cytat: |
- Chcę, żebyś kupiła sobie krótką spódniczkę – to jest pierwsze życzenie. – powiedział, a na jego twarzy wymalował się uśmiech zmieszany z podnieceniem.
- Nie ma mowy! Nie założę spódnicy!
|
Dokładnie jak ja. Moja krew
Cytat: |
- Zaufaj mi! Tu nie chodzi o moją fizjologię, tylko o Twój tyłek!
- Przepraszam… Chodź. – złapał ją za rękę i pobiegł do toalety.
|
A własnie że nie! Tu chodzi o fizjologię! Moją
Cytat: |
- Rozbieraj się ! – krzyknęła i zaczęła zdejmować z siebie spodnie Toma
- Co ?!
|
Dzieńdobry tu redakcja gazety playboya, trafił pan na pierwsze miejsce listy najbardziej seksownych KOBIET na swiecie. Możmey zrobić panu rozbieraną sesję?
Cytat: |
Tom rzucił mu spojrzenie pełne nienawiści po czym odwrócił się od niego i Moni udając, że patrzy na widoki za szybą samochodu. Moni miała świeczki w oczach (czytaj, kurwiki =D). Nie wiedziała co ma powiedzieć. Bill odezwał się pierwszy. Ale nie do niej tylko do chłopaków i wciąż podekscytowany, zaczął opowiadać chłopcom o tym jak Moni uratowała go przed fankami i reporterami.
Brunet zrelacjonował wszystko chłopcom po czym niepewnie zwrócił się do Moni po angielsku :
- To w końcu znasz niemiecki czy nie ?
- Znam tylko kilka słów i zwrotów… Nie dogadalibyśmy się..
- Szkoda.. ale to co zrobiłaś było extra ! Wszystkie Polki są takie mądre ?
Moni uśmiechnęła się lekko - Nie… nie wszystkie…
|
Do mądrych nie zaliczymy mnie, Tolki i Alki
Narazie tyle. Część 2 będzie pźniej Dużo później
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|