Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
czy mam kontynuować to opowiadanie czy uśmiercic Moni na wieki ? |
tak, kontynuuj |
|
83% |
[ 109 ] |
nie, zabij ją |
|
16% |
[ 21 ] |
|
Wszystkich Głosów : 130 |
|
Autor |
Wiadomość |
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 7:24 Temat postu: |
|
|
e no dziewczyny dobry pomysl z tym zakładem
a i czekam na kolejna czesc!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 12:10 Temat postu: |
|
|
z przykroscia stwierdzam, ze zakladu nie bedzie.... musze utrzymac klimat w tym opowiadaniu.. zaklad moglby ten klimat strasznie popsuc... new part nie wiem kiedy ktos mi dojechal bardzo i mnie wena opuscila.. jestem odporna na krytyke... ale nie na taka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::DaRiA::..
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka....
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 12:26 Temat postu: |
|
|
plis nie rób tego przejmujesz sie czyjimis "wypowiedziami"?? No sorry kobietko porównaj sobie to co mówimy my wszyscy a co powiedziała jedna mała jakaś osóbka!! nie załamuj sie to jest twoje opoko pisane w twoim własnym niepowtarzalnym stylu więc nie podłamuj sie! Zyczę szybkiego powrotu weny Pozdrówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:M!s!a:*
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytomek ;)
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 14:09 Temat postu: |
|
|
Te opowiadanie jest po prostu cudowne! Nieszkodzi że znowu przez całą noc oka nie zmrużę Nie no po prostu pikne! Pisz, pisz i zanieś do wydawnictwa! To bylby hit!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hera
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: personal pyre oblivion
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 14:19 Temat postu: |
|
|
Monis! krytyka jest jednym z faktow o opowiadaniach.. nie zawsze jest słuszna i nie zawsze słowa wypowiadane są dobrze dobrane. Nie zamartwiaj się, pisz dalej. Zdecydowanie większośc osob komentujacych chciałaby wiedziec, co sie dalej bedzie działo. Do dzieła ! XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 15:01 Temat postu: |
|
|
Hera będzie sie dzialo i to sporo bede pisac specjalnie dla Was Skarbenki Wy moje next part dzis POZNYM WIECZOREM lub jutro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy marzeń...
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 15:04 Temat postu: |
|
|
Twoje opowiadanie jest po prostu najlepsze, świetna akcja i fabuła! Jak je czytałam, to śmiałam się aż mi łzy leciały. Nie jest takie cukierkowe jak inne, które czytałam. Bardzo ważne jest też to, że nie robisz błędów otograficznych, bo tacy, co piszą opowiadania i robią błędy, i nie raczą zajrzeć do słownika ortograficznego po prostu nie szanują czytelników swojego opowiadania. Pisz dalej, bo świetnie Ci to wychodzi! Czekam niecierpliwie na następne części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..DARIA..
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 15:44 Temat postu: |
|
|
No i dzięki Ci bardzo kobieto! Wiesc co Jesteś wielka!! trzymaj tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hera
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: personal pyre oblivion
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 15:45 Temat postu: |
|
|
Monis! bd 3mac Cię za słowo >: ] no i ciesze się, że w koncu wenka wrocila ;d czekam z utesknieniem na nastepna czesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:37 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie jest jedne z lepszych które czytałam, można powiedziec że jest na drugim miejscu. Przy czytaniu go raz miałam ochotę śmiać się a raz płakać. Mam nadzieję że nie znudzi Ci się szybko pisanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 18:32 Temat postu: |
|
|
no to my czekamy, i czekamy i czekamy... i .. nie chce sie powtarzac ale .. czekamy:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 18:35 Temat postu: |
|
|
Właśnie, czekamy I to zniecierpliwione do potęgi 1000000000!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 18:51 Temat postu: |
|
|
ja mysle ze będzie niedługo xD musi być przecież
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 20:39 Temat postu: |
|
|
Już nie mogę się doczekać następnej części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
***************
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 20:50 Temat postu: |
|
|
pisz pisz pisz prosze prosze prosze (tylko tyle jestem w stanie powiedziec normalnie juz nie moge sie doczekac ) pisz pisz pisz prosze prosze prosze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivien
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
Kiedy nowy part?! Normalnie już nie wyrabiam... Plizzzz... Zrób to dla nas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 22:37 Temat postu: |
|
|
jutro na 100 %... obiecuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 22:42 Temat postu: |
|
|
To bardzo dobrze .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwia :)..
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 8:23 Temat postu: |
|
|
już się nie moge doczekac ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 10:39 Temat postu: |
|
|
mam male pytanie kiedy nastepna czesc??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 12:21 Temat postu: |
|
|
Tylko niech ta następna część będzie dłuuuuuuuuuuuuga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 13:09 Temat postu: |
|
|
Jutro jest dzisiaj, tralalal, to ja czeeekam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 15:03 Temat postu: |
|
|
po raz kolejny powtarzam : strasznie sie ciesze, ze Wam sie podoba mam nadzieje ze nie rozczaruje Was tą czescia.. milego czytania
CZĘŚĆ 15
Cała piątka siedziała w salonie. Tom, Gustav i Georg pogrążyli się w martwej ciszy, co jakiś czas przerywanej łkaniem Moni wtulającej się w Billa, który jedną ręką ocierał jej łzy, a drugą niewiadomo dlaczego nerwowo bawił się koralikami na jej nadgarstku.
Opowiedziała im wszystko. Każde wypowiedziane przez matkę słowo, które zdołała zakodować w pamięci. Powiedziała nawet o upokorzeniu jakiego doznała, kiedy matka nie odpowiedziała, że ją kocha, tylko zaczęła się śmiać i odłożyła słuchawkę.
Nagle tą niezręczną ciszę przerwał dzwonek do drzwi. Bill głaszcząc Moni po głowie spojrzał na Georga, a ten bez słowa wstał i poszedł otworzyć drzwi.
W korytarzu było słychać dwa stłumione męskie głosy i strzępy niemieckojęzycznej rozmowy między nimi.
Po chwili Georg wprowadził do salonu wysokiego, umięśnionego chłopaka z ogoloną głową.
- Moni, kumpel z Polski do Ciebie. – Georg skrzywił się i usiadł z powrotem na kanapie.
Dziewczyna podniosła głowę z ramiom Billa i z niedowierzaniem spojrzała na wprowadzonego do salonu chłopaka.
- Rabit… - wyszeptała z przerażeniem.
- Co jest Maleńka ? Nie cieszysz się, że mnie widzisz ? – spytał po polsku Skin, a w jego głosie zagościła kpina.
Chłopcy zrobili głupie miny. Chcieli wiedzieć o co chodzi, ale uznali, że nie mają prawa żądać, żeby Moni i jej „gość” rozmawiali po angielsku.
- Jeśli już do mnie mówisz, to mów po angielsku ! – krzyknęła zrywając się z kanapy, jakby odczytując myśli chłopców.
- No chyba, że nie potrafisz… - zaśmiała się ironicznie. W ciągu kilku sekund ‘założyła’na twarz maskę pyskatej dziewczyny. Nie było po niej widać łez i smutku.
- Do jasnej cholery ! Co Ty tu robisz ?! – krzyczała dalej po angielsku.
- Mop się wygadał… - szepnął Rabit i zrobił krok do przodu.
- Nie nazywaj go tak, Ty łysy szczurze !
Rabit podszedł jeszcze bliżej i znowu zaczął szeptać:
- Tak Moni… Jestem tu, żeby Cię zabrać do Polski. Sumienie mnie ruszyło i chcę, żebyś zdążyłą na pogrzeb tej workowatej laleczki.
W oczach Moni pojawił się niebezpieczny błysk, a usta ułożyły się w bolesny grymas.
- Co mu zrobiłeś skurwielu ?! – krzyczała uderzając pięściami w klatkę piersiową Rabita.
Skin ścisnął nadgarstki Moni. Syknęła z bólu, kiedy cztery sznury koralików wbiły się w jej skórę.
- To co dawno trzeba było zrobić. – wycedził przez zęby. – Posłałem go na intensywną terapię – niech zdycha w pokoju ! Teraz jesteś tylko moja !
Gustav, Georg i bliźniacy jak zahipnotyzowani śledzili przebieg tej sceny. Rabit przybliżył swoją twarz do twarzy Moni i rozchylił usta, żeby ją pocałować. Jednak Moni była szybsza – bez zastanowienia napluła mu na twarz.
- Brzydzę się Tobą ! – krzyknęła.
W odpowiedzi została spoliczkowana z taką siła, że zachwiała się i upadła.
W tym momencie chłopcy wyrwali się z osłupienia.
- Ty mała dziwko ! – powiedział Rabit.
Bill podbiegł do Skina i wymierzył mu cios prosto w szczękę.
- Gustav, zabierz ją na górę ! – krzyknął Brunet robiąc unik przed ciosem Rabita.
Gustav wziął za rękę ogłuszoną spoliczkowaniem Moni i wyprowadził ją z salonu.
Do bójki przyłączyli się Tom i Georg. Wykręcili Rabitowi ręce do tyłu, a Bill z całej siły uderzał pięścią w jego brzuch.
- Bill, starczy ! – krzyknął Georg patrząc na jęczącego z bólu Skina.
Jednak Bill nie przestawał.
- To za to, że ją uderzyłeś ! – krzyknął i zaczął kopać leżącego na podłodze chłopaka.
Twarz Bruneta płonęła nienawiścią, a oczy wyrażały rządzę zemsty. Zabił by go, gdyby nie Tom, który odciągnął go od plującego krwią chłopaka. Georg chwycił Skina za ubranie, podniósł z podłogi i wyciągnął na korytarz.
- Twoja wizyta się nieco przedłuża! – powiedział i wypchnął chłopaka za drzwi, mocno nimi trzaskając.
Bill nadal czerwony ze złości pobiegł na górę.
- Moni! – wpadł do swojego pokoju i rzucił się ku łóżku, na którym siedziała zapłakana dziewczyna.
Podbiegł do niej i mocno przytulił. Spojrzał na Gustava, a ten kiwnął głową i opuścił pokój.
- Moni, o co chodzi z tym facetem ? – spytał Brunet gładząc ją po policzku mokrym od łez.
- To Rabit… Z mojej szkoły… - odpowiedziała ocierając ostatnie słone łzy.
- Ale co on tu robił ?
- Chciał zabrać mnie do Polski na… Na pogrzeb Rafała… - Moni znowu wybuchnęła płaczem.
- Cii.. Spokojnie… - Bill przytulił ją mocniej. Poczuł, że lepiej nie zmuszać Moni do mówienia, jednak ona kontynuowała:
- Rafał to jedyna osoba poza ojcem, którą mam w Polsce. Jest dla mnie jak brat. A teraz… Teraz umiera… - Moni ukryła twarz w koszulce Billa i mocno się w niego wtuliła.
Chciał milczeć, ale nawet nie wiedział kiedy wyrwało mu się pytanie :
- Dlaczego umiera ?
- U mnie w szkole i w ogóle w miasteczku, w którym mieszkam są sami skini i dresiarze. Rabit ma swoją bandę i prześladują mnie i Rafała.
- Dlaczego? – znowu wyrwało się Billowi.
- Rafała – bo jest skejtem… Wiesz.. Jest strasznie podobny do Toma… - Moni uśmiechnęła się na chwilę.
- A mnie za to, że się z nim przyjaźnię i nie chcę być dziewczyną Rabita. – Gwałtownie wyrwała się z uścisku Bill i spojrzała mu w oczy.
- Pobili go ! Jest teraz w szpitalu i umiera.
Zszokowany Bill nie wiedział co powiedzieć. Patrzył na zapłakaną Moni i czuł się jak dupek, który nie potrafi nawet pocieszyć.
- Bill, starzy dzwonią z Hiszpanii ! – krzyknął z dołu Tom.
Brunet głęboko odetchnął i w duchu ucieszył się, że nie musi teraz nic mówić – tylko po prostu zejdzie na dół i odbierze telefon.
- Przepraszam Cię… Muszę odebrać. Niedługo do Ciebie przyjdę… - wyszeptał, pocałował Moni w policzek i szybko opuścił pokój.
Tymczasem Moni postanowiła wziąć zimny prysznic. Miała nadzieję, że choć przez chwilę poczuje się tak, jak wtedy, kiedy Bill zaciągnął ją pod prysznic.
Stała pod natryskiem, a zimna woda ściekała po jej ciele wywołując gęsią skórkę. Prysznic pomagał. Wszystkie myśli nagle zniknęły, a opuchnięte od płaczu oczy przestały boleć.
Po 10 minutach wyszła z łazienki. Billa jeszcze nie było.
Chwyciła odtwarzacz MP3 i rzuciła się na łóżko. Włożyła słuchawki i po chwili jej uszy wypełniła melodia ‘Odchodząc’ Republiki.
‘A więc stało się i odchodzisz…” – dwie małe łzy wkradły się pod powieki.
‘…najlepiej zabierz mnie.’ – kolejne łzy, tym razem duże i ciężkie.
‘…proszę weź mnie też…’ – Moni nie wytrzymała. Wyłączyła MP3, a potok łez zalał jej policzki.
Usłyszała jak ktoś skrada się do pokoju. Nie wiedziała kto to, była odwrócona tyłem do drzwi.
Owy ktoś pochylił się nad nią i czule wyszeptał:
- Śpisz ?
Bill… Moni poznała ten ciepły, pełen troski głos, ale nie odpowiedziała. Dusiła się własnymi łzami, a ból na myśl o stracie Rafała miażdżył jej serce.
Bill zgasił lampkę stojącą na stoliku i po cichutku ruszył ku drzwiom.
- Proszę zostań… - wyszeptała.
Brunet stał na chwilę po środku pokoju, po czym podszedł do łóżka i usiadł obok Moni.
- Moni… - powiedział najciszej jak tylko mógł i delikatnie dotknął jej pleców.
Kiedy poczuła na sobie jego ciepłą dłoń – odwróciła się. W pokoju nie było zbyt ciemno. Światło padające z korytarza pozwalało jej dokładnie widzieć twarz Billa i smutne, zmartwione spojrzenie…
Ujęła jego drobną dłoń i przez łzy wyszeptała :
- Proszę… Nie zostawiaj mnie samej…
Spojrzał w jej zielone oczy, które pomimo wylanych łez nadal niesamowicie błyszczały. W sercu poczuł ostry ból. Nie chciał, żeby tak cierpiała. Każdy – tylko nie ona…
Puścił jej dłoń i położył się obok, pozwalając by się w niego wtuliła. Czuł jak drżała. Przytulił ją mocniej, żeby ogrzać ją własnym ciałem.
Moni po woli uspokaja się, przestała płakać, aż w końcu zasnęła. Bill nie chciał jej zostawiać samej. Gładził jej miękkie brązowe włosy, wdychając ich lekki kwiatowy zapach.
Nagle zdał sobie sprawę, że tuli do siebie najdelikatniejszą i najbardziej wrażliwą dziewczynę jaka w życiu poznał. A przy tym była taka śliczna i niewinna. Leciutko musnął wargami jej czoło, zamknął oczy i również zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 15:18 Temat postu: |
|
|
Śliczne to napisałas. Asz ten Rabit głupi jakiś xP Pff...zabic go [;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hera
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: personal pyre oblivion
|
Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 15:45 Temat postu: |
|
|
wykrecic mu suty XD bueh hm.. czesc ciekawa.. wciagajaca.. na poziome - super ;d czekam na nastepna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|