Tokio Hotel

Gall Anonim · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 23:55 Temat postu:

No żesz kurczę, no.
Już myślałam, że padnę ze szczęścia, jak dodałaś posta, a tu pyk i nic.
No a z zespołów rockowych to Hey i takie różne tam xD. Z tym, że nie wiem, czy takie Ci też pasują, skoro za przykład podałaś Sweet Noise Little thongue man

.
Dziś już nic nie będzie, tak? Sad

Przeczytałam znowu kilka ostatnich części Grey_Light_Colorz_PDT_42

.
Ehh

.
Dobranoc

.

Roxy · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 0:09 Temat postu:

O Bożee...to było śliczne...szczególnie końcówka...jak sobie to wszystko wyobraziłam, to aż mnie ciarki przeszły! Nie kończ jeszcze opka, bo jest naprawdę świetne..Może jeszcze kiedyś Bill i Monia się spotkają? <patrzy w monitor z nadzieja w oczach> napisz coś jeszcze, prosze!

Caroline · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 0:34 Temat postu:

Dobra. To ja powiem tyle, że dziś jest jutro i liczę że za kilka lub kilkanaście <w ostateczności kilkadziścia> godzin pojawi się dłuuuuuuuuuuga część Smile

Reckless · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 0:43 Temat postu:

przykro mi..mowilam Wam juz, jaka mam sytuacje z chemią.. postaram sie dac jutro wieczorem nową czesc.. ale ostrzegam, ze teraz jakies 3-4 czesci beda strasznie nudne.. nic wielkiego nie bedzie sie dzialo bo.. nie nie powiem Very Happy

a co do HEY - nie odpowiada mi.. błagam o cos czego da sie sluchac Very Happy

cos co spiewaja mlodzi ludzie a nie stare dziadki Very Happy

http://t-h.eblog.pl · Gość

Dawaj szybko nowa część Smile

) Pieknie piszesz Smile

)))))))

Amore Pomidore · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 10:08 Temat postu:

JA znam ee no Lady Punk XD Dezerter, Myslovitz, Demono ? A sama nie wiem Very Happy

to te co slucha moj szwagier to wiem Razz

P A co do Glacy to niestety nie wiem ile ma lat, ale pewnie cos po 30 Very Happy

orengada · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 10:28 Temat postu:

Monis nie łam sie, kiedys sie nauczysz Razz

My poczekamy ... na nowa notke ! Very Happy

Unendlichkeit · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 10:58 Temat postu:

Monis!, wypraszam sobie, ja slucham HEY i nie jestem starym dziadkiem :]
moze, HappySad, Ferben Lehre (to rock? raczej reggae/ska + punk Laughing

), Myslovitz, Armia (chociaz to raczej chyba punk), Sweet Noise nawet chyba. Laughing

a Glaca? Nie wiem, ok 30 Cool

Gall Anonim · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 14:36 Temat postu:

Ej, Hey jest extra Little thongue man

.

Hmm... Closterkeller Little thongue man

. Dżem?

Ale wiesz, bo jest jeszcze rock typu Kowalska, Markowska Little thongue man

.

Nie wiem, ile Glaca ma lat...
Nie mogę znaleźć Grey_Light_Colorz_PDT_46

.
Ani pod 'Glaca', ani pod 'Piotr Mohamed'.
;D

sylwia :).. · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 14:58 Temat postu:

Glaca ma chyba ok 32 lat Razz

.. ale nie jestem pewna Grey_Light_Colorz_PDT_46

..

szajna · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 16:27 Temat postu:

o.n.a. jest cool.... alo Chylińska... ale to chyba to samo Very Happy

jak czytałam Twoje opko to mi sie igiełki w ciało wbijały...ale serio...dziwne uczucie...blee ale to przez to że nie czytałam takiego...takiego...takiego...no...no...nie wiem...wzruszającego to mało powiedziane...przemyślanego to tesh nie wystarcza....więc może takiego ZAJEBISTEGO opka....nie wiem...nie mam słów....nigdy wcześniej nie doznałam takiego uczucie <igiełki> więc.... pisz bo ja jush nie moge....trzęse się bo nie moge sie doczekać... Smile

weny życze

for you

Gall Anonim · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 21:05 Temat postu:

Reckless · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 23:53 Temat postu:

noo...dziekuje za wszystkie buziaczki a w podziece mam dla Was nowa czesc Very Happy

teraz czesci beda krotkie i nie zbyt czesto dodawane.. a co najgorsza nie uporałam sie jeszcze z chemia Sad

zwatpie normalnie...

a co do zespolu HEY - ja ich nie trawie, wiec przepraszam, jesli urazilam sluchaczy tegoz wlasnie zespolu Smile

jak na razie to z tych zespolów wykminiłam tylko sweet noisa, myslovitz, wilki i carpe diem.. ciut przymalo... a co do Glacy.. mysle ze jak napisze ze ma 32 lata to bedzie gicio Wink

no a teraz miłego czytania życze Smile

CZĘŚĆ 18

Od dwóch godzin Moni siedziała w pociągu do Polski. Już nie płakała – była szczęśliwa. Serce wybijało w jej piersi szybki rytm, a wszystko to za sprawą Billa, który obudził w niej wielkie uczucie. Myślała tylko o tym, co zdarzyło się na dworcu. Ciągle czuła słodki smak jego ust i ciepło jego delikatnych dłoni. Nie bała się, że Bill o niej zapomni, że już nigdy go nie spotka. Wszystko to było gdzieś daleko, jakby zupełnie jej nie dotyczyło.
Rozmarzona czułym pożegnaniem – usnęła…
-----
Bill leżał na swoim łóżku. Wtulał się w poduszkę, na której spał razem z Moni i po raz dziesiąty czytał list, który godzinę temu dał mu Gustav…

Bill…
Z pewnością, kiedy teraz czytasz ten list, ja jestem już daleko. Nie chciałam wyjeżdżać, ale jak sam się przekonałeś moje życie jest pełne niespodzianek… Najpiękniejszą z nich było poznanie Ciebie i chłopaków. Jesteś wyjątkową osobą i pomimo tego, co zrobiła mi matka powinnam jej dziękować, bo gdyby nie ona nigdy bym Cię nie spotkała…
Te dwa dni, które spędziłam w Twoim domu wystarczyły, żeby zaczęło mi na Tobie bardzo zależeć...
Wczorajsza noc, była jak dotychczas najpiękniejszą nocą w moim życiu i wiem, że nigdy jej nie zapomnę. Nie zapomnę Ciebie… I żadnej chwili spędzonej z Tobą….
Właściwie to nie wiem kim dla Ciebie jestem i co do mnie czujesz… Być może niedługo stanę się tylko pustym wspomnieniem. Ale wiem, że nie mam prawa niczego od Ciebie żądać – to było by głupstwo z mojej strony… Dlatego nie zostawiam ani Tobie, ani chłopakom żadnego kontaktu do mnie. Jest coś takiego jak przeznaczenie i jeśli jeszcze kiedyś się spotkamy to będzie to kolejna niespodzianka od życia...
Dałeś mi mnóstwo rzeczy, które będą mi o Tobie przypominać. I nawet wtedy, gdy te rzeczy przestaną już istnieć, to Ty zostaniesz w moim sercu i nic tego nie zmieni. Ja… Nie mam dla Ciebie nic poza sobą i tym co pewnie teraz trzymasz w dłoni…
Dziękuję Ci za wszystkie spędzone razem chwile…
- Moni

Tak… Bill ściskał właśnie w swojej drobnej pięści jedyną materialną pamiątkę po Moni – sznur czarnych koralików.
Było tyle słów, których jej nie powiedział… Był załamany, że nie zostawiła choćby numeru telefonu. Tak bardzo chciał mieć ją teraz przy sobie. Przytulić, pocałować… Nie chciał myśleć, że już nigdy jej nie zobaczy – taka myśl za bardzo bolała…
---
Było grubo po północy, kiedy Moni wracała do swojego domu. Miała szczęście – zdążyła na ostatni autobus. Od razu po wyjściu z pociągu chciała jechać do szpitala, ale była pewna, że i tak nikt nie wpuści jej o tej porze na oddział.
Dopiero teraz zaczęła się bać powrotu, tego co może zastać w domu. Bała się obowiązków, które spadną na nią po pobiciu Rafała. Gdzieś tam w środku mała iskierka nadziei mówiła jej, że Rafał żyje, ale że jeszcze stanie się coś, co Moni będzie musiała pokonać…
Nerwowo nacisnęła klamkę drzwi wejściowych – otwarte… Ostrożnie weszła do środka i po cichu zaczęła sprawdzać kolejne pomieszczenia.
O dziwo wszystko było na swoim miejscu. A tego obawiała się najbardziej, że ojciec zacznie wynosić z domu różne rzeczy, żeby mieć na wódkę. Albo, że urządzi w domu ‘melinę’. Sama nie wiedziała co było by gorsze..
Ojciec Moni leżał w swoim łóżku i cicho chrapał. Z grymasem na twarzy udała się do łazienki, aby zmyć z siebie trud podróży. Problem w tym, że nie chciała zmyć z siebie dotyku i pocałunków Billa…
Z ciężkim sercem wzięła szybki prysznic, założyła satynową piżamkę i położyła się spać.

Vivien · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 0:03 Temat postu:

Ahhh Monis!, wiesz, że Cię uwielbiam... Twoje opko jest przecudowneee... Jeny, czemu ona wyjechała... Ale spotkają się jeszcze, co?
P.S. Jeśli masz napisaną kolejną część to wklej. Pliizzzz, bo nie zasnę... Very Happy

Buziaki for U...

ViVaAaA · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 0:36 Temat postu:

Moni bosskie!!ale to juz Ci pisalam gdzie indziej:))pisz dalej psiz!!! Smile

orengada · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 11:36 Temat postu:

Wspaniałe ! Ale ona jakies mgły dostała czy co ? No przeciez ja bym go nawet prosiła aby wzioł moj numer telefonu ! Hehe... Cool

Moj nieokrzesany charakter Razz

Reckless · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 11:57 Temat postu:

po prostu uznala to za "wakacyjna milosc". po prostu realistka.. czuła, ze juz nigdy sie nie spotkaja i ze nie ma sensu tego ciagnac na odleglosc...

malineczka · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 12:17 Temat postu:

OMG!!!!! łezka mi sie w ou zakrecila... a bedzie wiecej czesci czy to koniec?? ale fajnie bybylo gdyby sie tak spotkali ale gdyby nie to trudno sie mowi... Very Happy

martoHa · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 13:06 Temat postu:

och moni powiem ci że z odcinka na odcinek piszesz coraz lepiej. Smile

ale to nie może się skończyć... prosze nie rób mi tego. bo będę płakać ...

orengada · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 13:10 Temat postu:

Moni a tak ogolnie zdradzisz nam czy ona jeszczedo nich przyjedzie ? Razz

Gość · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 13:18 Temat postu:

very good a pisz czesciej i dluższe po dinnym, powpodem na forum nid che cie widzuiec Razz

pozdro

A-s-h-l-e-e · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 13:22 Temat postu:

Bardzo fajne... Smile

Ale czy to koniec?? Prosze nieee!!!!!!

Reckless · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 16:05 Temat postu:

A-s-h-l-e-e no pewnie, ze nie koniec Very Happy

tylko por prostu moje ferie dobiegaja dzisiaj konca i teraz zadko beda pojawiały sie nawe cześci..

Gall Anonim · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 16:06 Temat postu:

Nowe. Jest. Jupi. Kocham Cię xD.

Po przeczytaniu:

I już zgłodniałam. Zarzuć więcej

.

Divalecorvo · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 16:33 Temat postu:

Monis uwiebiam cie! moje Bostwo! piekna czesc... taka.. realistyczna:D prosze dodaj szybko nowa czesc.. jest weekend:*