Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
czy mam kontynuować to opowiadanie czy uśmiercic Moni na wieki ? |
tak, kontynuuj |
|
83% |
[ 109 ] |
nie, zabij ją |
|
16% |
[ 21 ] |
|
Wszystkich Głosów : 130 |
|
Autor |
Wiadomość |
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 14:25 Temat postu: |
|
|
ja tu czekam a tu nic nie ma buuuu
p.s. tak wogóle to był mój 400 post ahhh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
...NuT...
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrakóW
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 16:14 Temat postu: |
|
|
Monis!
Pisz nastepna część bo ja tu nie wytrzymuje
Czekaam...
Buzka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 19:59 Temat postu: |
|
|
Monis zlituj sie, napisz następną część!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 20:03 Temat postu: |
|
|
Ej, bez jaj ziom daj część... Lubisz bawić się naszym kosztem czy jak?? Pliska napisz bo ja tu nie wytrzymam i spiszę testament( a tak w ogóle to jak to się robi?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 22:39 Temat postu: |
|
|
Ja czeeekam i czeeekam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 22:42 Temat postu: |
|
|
ja też czekam. o.
już bardzo długo czekam. o.
doczekam się wreszcie? hę?
Monis! błagam. daj nową część!
please.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crf
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław:P
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 22:54 Temat postu: |
|
|
Kobieto Ty chcesz nas zabić!!! Ja nie chcę umierać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 22:59 Temat postu: |
|
|
jery moniska dalej..:[ prosiiimy:p daj znak zycia:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 23:38 Temat postu: |
|
|
zyje..jestem..znalazlam w koncu czas i juz siadam do pisania nowej czesci.. PRZEPRASZAM ZE TAK DLUGO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivien
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 23:40 Temat postu: |
|
|
Jeny, wreszcie jesteś. My tu juz modły odprawiamy! To ja czekam na część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 0:29 Temat postu: |
|
|
Jejuniu nawet nie wiesz w jakim szerokim usmiechu rozdziabila sie moja twarz... a raczej usta^^ czekam czekam^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 0:43 Temat postu: |
|
|
która to już część ? :> 19 ? :> zaryzykuje
dedykejszyn : DLA WSZYSTKICH KTORZY TAK CIERPLIWIE CZEKALI NA NOWA CZESC
CZĘŚĆ 19
O siódmej rano Monikę obudziły dziwne dźwięki. Z wielkim trudem ''zwlekła'' swoje ciało z łóżka i ruszyła w stronę dobiegającego z kuchni hałasu.
Okazało się, że ojciec Moni usiłował zrobić sobie śniadanie…
- Ooo.. Wróciłaś… Znalazłaś matkę ? – Pan Małek był bardzo spokojny, a co dziwniejsze – trzeźwy.
- Ona nas już nie potrzebuje. – powiedziała obojętnie Moni otwierając lodówkę.
Nie spodziewała się, że znajdzie w niej coś więcej niż światło. Strasznie się zdziwiła, gdy zobaczyła lodówkę wypchaną jedzeniem po brzegi. Bez wahania wzięła z półki poziomkowy jogurt i wymownie spojrzała na ojca.
- Co się dzieje ? Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów jesteś trzeźwy, a w lodówce jest żarcie ! Skąd masz kasę ?!
- Zrozumiałem, że jak mama wróci…
- Matka ma tam jakiegoś faceta! Nie wróci do Ciebie! – Moni przerwała ojcu, a jej głos był pełny żalu.
Małek spuścił głowę. Moni spojrzała na niego z politowaniem i prychnęła.
- Mam nadzieję, że nie zamierzasz dalej pieprzyć swojego życia ! Wiem, że masz mnie daleko w dupie, ale musisz się pogodzić z tym, że matka już nie wróci !
Ojciec Moni nie odrywał wzroku od podłogi, ale ona wiedziała, że jej słucha.
- Ja zaraz wychodzę… A jak wrócę masz być nadal trzeźwy ! – cisnęła jogurtem o stół i wyszła z kuchni.
___
Nie miała pojęcia, w którym szpitalu jest Rafał. Pomimo tego, że miał już 17 lat postanowiła najpierw sprawdzić w szpitalu dziecięcym.
Nie myliła się – Rafał leżał n intensywnej terapii. Ale żadna z pielęgniarek nie chciała jej tam wpuścić. Zaklęła cicho pod nosem i usadowiła się wygodnie w wielkim brązowym fotelu, aby poczekać na jakiegoś lekarza.
Po 15 minutach na korytarzu pojawił się młody, przystojny doktor. Moni szybko wstała z fotela i podbiegła na mężczyzny.
- Panie doktorze, przepraszam… Możemy porozmawiać ?
- Eee… Tak… O co chodzi ?
- Jestem siostrą Rafała Lipskiego, został pobity…. Chcę wiedzieć jak się czuje.
- A tak… pobity… Dzisiaj rano wybudził się ze śpiączki… Dlaczego tak późno ktoś się nim zainteresował ? – doktor spojrzał na nią z wyrzutem.
Moni rozpromieniła się. Rafał żył i tylko to teraz się liczyło. Uśmiechnęła się i bardzo szybko w nieco chaotyczny sposób zaczęła kłamać.
- Nasz ojciec jest za granicą… Matka.. Matka nie żyje.. A ja.. Ja byłam u koleżanki w Warszawie… Mogę go zobaczyć ?
Mężczyzna obrzucił Moni zagadkowym spojrzeniem i po chwili milczenia odezwał się :
- W zasadzie to możesz… Ale niezbyt długo.. – otworzył drzwi na oddział, przepuścił w nich Moni i wszedł tuż za nią.
- Sala numer 7 jak się nie mylę. – rzucił. – A.. i wpadnij później do mojego gabinetu.
Młody lekarz zniknął za jakimiś białymi drzwiami, a Moni cała w skowronkach szybkim krokiem ruszyła w stronę sali numer 7.
Kiedy weszła jej oczom ukazały się trzy łóżka. Na pierwszym leżał mały chłopczyk ze strasznie wykrzywioną twarzą; na drugim dziewczynka podłączona rozmaitymi kabelkami to jakiegoś ''sprzętu''. Rafał leżał na trzecim łóżku – pod oknem. Był szczelnie okryty niebieską kołdrą w uśmiechnięte misie, spod której wystawały tylko blond dredy. Po cichutku podeszła na łóżka i usiadła na jego brzegu. Po woli odkryła z Rafała kołdrę. Otworzyła usta ze zdziwienia, ręce zaczęły jej drzeć. Jego piękna twarz teraz była cała zmasakrowana. Pokrywała ją liczne sińce i zadrapania.
Chłopak poruszył się, głośno odetchnął i z trudem otworzył podbite oczy,
- Moniś… - wyszeptał i przekręcił się na drugi bok, sycząc z bólu.
- Nie przytulisz mnie na powitanie ? – spytał robiąc smutną minę.
Moni w osłupieniu wpatrywała się w twarz Rafała.
- Nie chcę żeby Cię zabolało.. – powiedziała i przeniosła wzrok z jego twarzy na zabandażowany tors.
- Fakt.. Obolały jestem… - Rafał spuścił wzrok i gdyby jego twarz nie była zmasakrowana na pewno było by na niej widać rumieńce.
- ale skąd Ty się tu w ogóle wzięłaś ?
Moni nigdy nie okłamywała Rafała, więc i tym razem postanowiła powiedzieć mu prawdę.
- Rabit się po mnie pofatygował…
- Co?!
Poczuła, że właśnie teraz nadszedł moment, żeby opowiedzieć od początku do końca o przygodzie z Tokio Hotel….
---
Przez godzinę mówiła o tym co było w Niemczech… O Wernerze, o matce, o chłopcach… o Billu…
Rafał słuchał cierpliwie i choć nie krył zdziwienia to wierzył w każde jej słowo.
Nagle do sali wpadł ten sam lekarz, z którym Moni rozmawiała wcześniej.
- Ja rozumiem, że jesteście rodzeństwem, ale siedzisz tu już od godziny ! – krzyczał. – Marsz do mojego gabinetu !
Moni bardzo delikatnie pocałowała Rafała w czoło.
- Przyjdę jutro. – powiedziała i posłusznie poszła z lekarzem do jego gabinetu…
- Siadaj. – powiedział wskazując jej drewniane krzesło, stojące przed biurkiem.
- Jak się nazywasz ? – spytał.
- Monika.
- A więc Monika.. Wolałbym rozmawiać z Waszym ojcem, ale skoro nie ma takiej możliwości powiem to Tobie. To, że Rafał wybudził się z tej dwudniowej śpiączki i normalnie się zachowuje nie znaczy, że wszystko jest w porządku…
Moni z przerażoną mina wpatrywała się w lekarza.
- Nie będę owijał w bawełnę… On potrzebuje nowej nerki.
Zbladła... Nie była w stanie nic powiedzieć, ale lekarz mówił dalej:
- Widzisz… Ci co go pobili.. Podejrzewam, że ktoś po nim skakał i mocno go skopał. Lewa nerka praktycznie nie funkcjonuje, a prawa wytrzyma najwyżej trzy miesiące.
Zakryła twarz dłońmi.. Poczuła się strasznie bezradna…
- Wpisaliśmy go już na listę oczekujących, ale Rafał ma bardzo nietypową grupę krwi. Może ktoś z rodziny mógłby zostać dawcą ?
Moni wiedziała o Rafale i jego rodzinie prawie wszystko. Dawcy nie było… Jego ojciec nawet gdyby miał taką samą grupę krwi jak Rafał nie mógłby być dawcą, bo od picia sam miał chore nerki. Poza ojcem Rafał nie miał nikogo – żadnej dalszej rodziny…
- Niestety… - powiedziała, a po jej policzku potoczyła się łza.. Nie mogła uwierzyć, że dla Rafała nie ma już żadnego ratunku…
- No to jest jeszcze jedno rozwiązanie… - powiedział lekarz ściszając głos.
- Jakie ?! – wykrzyknęła, a jej oczy znowu zaczęły błyszczeć.
- 20 tysięcy euro i sprowadzamy nerkę zza granicy.
- To jest…
- 80 tysięcy złotych. – dokończył.
– Rozumiem, że Waszego ojca na to nie stać ? - spytał z ironią w głosie.
Moni musiała uratować życie Rafała, walałaby sama umrzeć niż stracić jego… Bez żadnego pomysłu na zdobycie takiej sumy pieniędzy rzuciła :
- Mogę dać panu odpowiedź za klika dni ?
- Oczywiście.. – powiedział bardzo zdziwiony.
- Dziękuję i do widzenia. – powiedziała i wyszła z gabinetu, pozostawiając w osłupieniu młodego lekarza.
-----
Moni miała w głowie wielki mętlik. Od godziny zastanawiała się skąd wziąć 80 tysięcy. Zrezygnowana usiadła na przystanku autobusowym.
- Tokio Hotel… Tokio Hotel… - odezwał się w niej jakiś głosik.
- Bill ma forsy jak lodu – wystarczy, że poprosisz… - podpowiadał co raz nachalniej.
- Nie ! – krzyknęła sama do siebie. Znienawidziła się za ten głosik, poczuła do siebie wstręt…
- Nie będę o nic prosić chłopaków ! Sama znajdę sposób na zdobycie pieniędzy ! – krzyczała w myślach…
Z wielka niechęcią wróciła do domu. Jak burza wpadła do salonu, gdzie przed telewizorem siedział jej ojciec. Przyjrzała mu się uważnie.
- Trzeźwy. – pomyślała i usiadła na kanapie tuż obok niego.
- Gdzie byłaś ? – spytał udając zainteresowanie.
- W szpitalu. Wiedziałeś co się stało z Rafałem ?
- A kto to jest Rafał ?
Monika miała ochotę wyjść z siebie i stanąć obok… Ojciec Rafała i jej ojciec byli i są kumplami. Razem pracowali – razem zaczęli pić. Ojciec Rafała – Wiktor nie mógł się pogodzić ze śmiercią żony, a ojciec Moni ze stratą pracy. Rafał często bywał w domu Moni, czasami musiał kupować alkohol dla ich ojców, kilka razy pomagał nawet przenieść jej pijanego ojca do łóżka.
- I on się pyta kim jest Rafał ? – pomyślała.
- Syn Wiktora. – odpowiedziała, starając się zachować spokój.
- Aaaa… Tak.. wiem.. w szpitalu chyba leży.
-On potrzebuje nowej nerki przez tych gnojków ! – wydarła się na ojca, chociaż wiedziała, że to nie zrobi na nim żadnego wrażenia. Powiedział tylko ''Aha'' i wrócił do oglądania telewizji.
Moni zaczęła się zastanawiać, czy trzeźwy ojciec nie jest gorszy od pijanego. Miała go już dość. Podniosła się z kanapy i skierowała się ku wyjściu. Postanowiła pójść do kafejki internetowej.
- Może tam znajdę jakąś fundację.. – pomyślała i zaczęła szukać w kieszeniach drobnych…
---
Przeglądała strony różnych fundacji, kiedy nagle na monitorze pojawiła się wielka kolorowa reklama:
TRASA dwóch KULTUR
Start = > 12 lipca – Wawa
Jedziesz z nami ?
W prawym dolnym rogu reklamy był umieszczony mały napis VerbaMoni kliknęła w link, żeby sprawdzić co tym razem wymyślił jeden z jej ulubionych zespołów. Po chwili była już na stronie Verby. Zobaczyła wielkie zdjęcie Ignaca i Bartasa, a obok niego ramkę NEWSY. Szybko zaczęła czytać, chłonąc każde słowo i dokładnie je analizując.
27.06.06.
Zostaliśmy gospodarzami TRASY dwóch KULTUR !Nadal nie możemy w to uwierzyc ! Fakt – to my i Glaca zgłosiliśmy pomysł tej trasy. Chcemy pokazać, że hiphopowcy i rockmani nie są wrogami – tak jak pokazał to Glaca z Peją. Ale zupełnie nie spodziewaliśmy się, że zostaniemy gospodarzami ! Spotkamy się na koncertach !
- Ignac i Bartas
- To jest to ! – wykrzyknęła rozpromieniona Moni, a ludzie w kafejce spojrzeli na nią jak na wariatkę.
Nie przejęła się tym i ciągle się uśmiechając, zabrała się do pisania maila.
Choć lubię Waszą muzykę, to nie będzie to pełen uwielbienia mail od napalonej fanki. To prośba o pomoc… Mój bliski przyjaciel został ciężko pobity i potrzebuje nowej nerki. Nietypowa grupa krwi zmniejsza jego i tak marne szanse na nerkę z listy oczekujących. Potrzebuję 80 tysięcy złotych, aby kupić Rafałowi życie…. Oboje pochodzimy z biednych rodzin i mamy trudną sytuację.
Tylko Wy możecie Nam pomóc…
Proszę Was o kontakt…
Rafał ma 3 miesiące czasu…
Liczyła się z tym, że chłopaki z Verby mogą nie wziąć na poważnie jej maila, zignorować go i nie odpisać. Ale wiedziała, że musi próbować wszystkiego, żeby ocalić życie pewnego dredowłosego blondyna…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Reckless dnia Niedziela 19-02-2006, 12:13, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:37 Temat postu: |
|
|
o ja.... popłkakałam sie PRAWIE .. smutaśne daj wiecej!!! no niewiem co napisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:42 Temat postu: |
|
|
Ojojoj, piękna część, mam nadzieję że na następną nie będziesz kazała nam długo czekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:43 Temat postu: |
|
|
pierwsza?
[30 sekund później]
trzecia hahah...
A czy ona kiedys sie jeszcze odezwei do Bill?! Czy spodkaja sie jeszcze?! jejciu.. pisz nową cześć weny życze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
...NuT...
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrakóW
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:49 Temat postu: |
|
|
Ooo Boziu Takie szmutaśne...
Ślicznie Monis, ślicznie... Brak mi słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:51 Temat postu: |
|
|
cudownie.
tylko szkoda, że tak krótko.
a tak nawiasem to nie wydaje mi się, żeby Verba była zespołem Hip-Hopowym.
haha.
to raczej 'hiphopolo', nie urażając uczuć ich 'fanów'.
ale to tylko tak nawiasem.
part jest piękny.
czekam na więcej i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:52 Temat postu: |
|
|
Nooo, nowa w końcu .
A kiedy jeszcze nowsza?;d
Wiem, straszna jestem <lol>.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crispi_Jones
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łęczna
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:54 Temat postu: |
|
|
O wow to sie porobiło...
Ale ciekawy pomysł miałaś.
Normanie ciekawa jestem co będzie dalej... Jak to sie dalej potoczy... Pisz dalej i jak najszybciej dodawaj kolejną część. Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 11:59 Temat postu: |
|
|
ojj smutniee... ciekawe czy th beda a tych koncertacg... hymmmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laribett
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie odchodzą białe elfy...
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:02 Temat postu: |
|
|
Och Monis!!!! Dzięki Ci za to , że żyjesz Pięknie , tylko smutno Nostępna musi być szczęśliwa Błagammmmmmmmmmmmmm Bitttttttttteeeeeeeeeee
Kłaniam się do zieni bo dalej już nie mogę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez laribett dnia Niedziela 19-02-2006, 12:06, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:04 Temat postu: |
|
|
Omg.. świetnie napisane. Fajnie, że jest troszke dłuższe niż pozostałe części
Biedny Rafał. Tego Rabita to powinni wsadzić
Kurde pierwszy raz nie wiem co napisać.. No po prostu jest BOSKO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:16 Temat postu: |
|
|
ooo super czesc, taka smutna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trisha
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: napewno polska
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:18 Temat postu: |
|
|
cudownie warto bylo czekać
z niecerpliwością czekam na dalsze cześci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żyrafa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 12:38 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz przeczytałam to opko i żałuję , że nie zrobiłam tego wcześniej, bo jest cudne , sliczne, boski i nie wiem co powiedzieć, jest po prostu wspaniałe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|