|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 7:46 Temat postu: |
|
|
Fistashek - tak! Mówię, że potrafisz pisać! Ty jesteś nieznacząca? PHI!! Ja ten chłam ciągnę m.in. dzięki tobie. Więc nie mów mi tu, że ty nic nie znaczysz! I NIE PISZ, ŻE NIE ZASŁUŻYŁAŚ NA DEDYKACJĘ. Z-A-S-Ł-U-Ż-Y-Ł-A-Ś!! ROZUMIESZ?
~durch_den_monsun - cieszę się, że cię zaskoczyłam bo właśnie o to chodziło. Uwielbiam w ostatniej chwili kompletnie zmieniać akcje. Kocham to. Dlatego nigdy nikt nie wie co będzie na samym końcu Ja jestem wspaniała?! Proszę Cię. Ja ci nawet do pięt nie doratastam a ty mi mówisz, że jestem wspaniała?! To ja powinnam tobie powiedzieć. JESTEŚ WSPANIAŁA.
ona1666 -
1# jakie tam piękne. To była kolejna nic nie znacząca część kolejnego chałmu w mojej karierze.
2# HAHAHA! Przepraszam was wszystkich za jej post no ale... Tak wyszło. Nie jesteś debilką! To ja nią jestem
Ciocia_Dobra_Rada - powiem ci, że ja samam nie wiem czy sie pogodzą czy nie. Tak jak napisałam w komentarzu do ~ddm "Uwielbiam w ostatniej chwili kompletnie zmieniać akcje. Kocham to. Dlatego nigdy nikt nie wie co będzie na samym końcu " Wszystko okarze się w swoim czasie ;]
szmula - płaczesz? Co się kochana stało, że płaczesz?!
MaDziu$ka - a przeczytałas ten chłam? Nie? To dobrze...
WaRiAtKa - ja samam nie zrozumiałam kilku zdań, ale leżały mi one na sercu i je napisałam :] Faceci dla nas dziewczyn zawsze będą zagadką i dlatego właśnie to napisałam.
Sol - przykro mi, że ci się nie spodobało. Mi wystarczy opinia tych które są ze mna od samego początku. Nie wiesz co się ze mną działo, nie wiesz czemu opisuję to tak a nie inaczej. Nic nie wiesz... Cieszę się jednak, że poświęciłaś swój czas na przeczytanie tego, jak to nazwałaś "chłamu". Wiedz, że nie mam zamiaru się tym przejmować. Będę pisać dalej. Nie robie tego dla ciebie, ale dla moich wiernych czytelniczek, a przede wszystkim dla siebie.
Przeczytałam sobie z ciekawości pierwszą część twojego opowiadania i powiem ci, że mistrzem w pisaniu też nie jesteś. Nie piszesz wiele lepiej ode mnie. Pozdrawiam
Holly Blue - nie masz za co przepraszać, każdemu mogło się to zdarzyć. Mi te trzy ostatnie zdania równiez się nie podobały, ale chciałam już tą część zakączyć aby was więcej nie męczyć xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
Taa no ale nie ma się co czepiać jakiś kilku zdań zwłaszcza jeśli ci na sercu leżały Taa ale ja jednak myśle, że to kobiety są większą zagadką dla facetów Bo przecież to my jesteśmy bardziej rozwinięte i potrafimy ich rozpracować Taka moja teoria
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:20 Temat postu: |
|
|
Dedykacja jest dla tych którzy komepntowali od samego początku czyli:
- Fistashek - mój kochany aniołek
- ~durch_den_monsun - moja mistrzyni i osoba zawsze mnie wspierająca.
- ona1666 - tobie również kochana dziękuję, sama wiesz za co
- Roxy
- Sandy Strix
- Truskawka:)
- WaRiAtKa
- dziuniaa
- malineczka
- vaRiOoOtCa
- SimplePlanowa
- ashleyka
- szmula
- _pussstaczek_
- Billover
- Tomusiowa_Billusiowa
- Free
- Ciocia_Dobra_Rada
- ViVaAaA
- MadisoOn
- Irmonika
- Ania15
- beaciaa
- ***DieStar***
- Holly Blue
- boa
- Engel
- MaDziu$ka
28 osób...
Część 14 THE END
Katrin biegnąc do utraty tchu ścigając się z wiatrem dobiegła wkońcu do swojego domu. Stanęła przed drzwiami, odetchnęła głęboko i weszła.
-Cześć mamo - powiedziała będąc juz w pomieszczenia.
-Cześć kochanie - odpowiedział jej tak samo słodki głos.
Dziewczyna weszła po kręconych, kasztanowych schodach prowadzących do jej pokoju. Na drzwiach poprzyklejane najróżniejsze plakaty tak samo w środku. Ciemne ściany, obrazy czasem wiersze jej własnej roboty. To wszystko na pozór normalne, a jednak przedstawiało całe jej życie. Tak samo jak droga krzyżowa. Jezus niesie krzyż upada, raz drugi, trzeci... Tak i ona. Opadała lecz pojawił się ktoś taki kto hustą przetarł jej czoło i dodawał sił. Wstała i szła dalej. Szła w kierunku śmierci. Umarł na krzyżu lecz zmartwychwstał przebaczając nam grzechy. Ale czy Katrin równiez powinna wybaczyć Tomowi. Tego nie wiedział nikt prócz samego Boga, który patrzącego na nich zza chmur i śmieje się z nich. Bo czy takie szczeniackie kłótnie mają jakikolwiek sens? Odpowiedz jest tak samo prosta jak i pytanie. NIE! Oni sami dobrze wiedzieli, że jest to głupie i nie ma żadnego sensu. Lecz Katrin dawało to w pewnym sensie satysfakcję wprawiając Kaulitza w zakłopotanie.
Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Wyjęła z szuflady biurka swojego podręcznego przyjaciela. Zbiegła szybko po schodach szukając swojej matki.
-Mamo wychodzę jeszcze na dwór.
Kobieta dobrze wiedziała co dzieje się z jej córka dlatego pozwalała jej wychodzić. Ale czy wiedziała co stanie się tej nocy?
-Dobrze kochanie. Tylko nie bądz zbyt późno.
Brunetka nic nie odpowiadając założyła pośpiesznie trampki i tym samym tempem którym przybiegła do domu wybiegła z niego.
Nogi prowadziły już w najbardziej przyzwyczajone do tego miejsce. Park... Chodząc uliczkami szukała wzrokiem "jej" ławki.
Jest. W najbardziej odlunionym miejscu, Znajdywał się na niej czerwony ślad krwi dziewczyny. Widząc go uśmiechnęła się sama do siebie.
-Nareszcie w domu - powiedziała sama do siebie siadając.
Wyjęła z kieszeni żyletkę. Przyjrzała się jej dokładnie. Temu błyskowi odbijającemu się od Księżyca.
Pierwsze cięcie, drugie, trzecie, czwarte... Wręcz czarne krople krwi opadające na chodnik...
-Ssssssss.... - zawyła z bólu zamykając oczy.
Całej tej sytuacji przyglądała się nieznana dziewczynie postać.
Ubrana była cała na biało. Jej ciemne kontrastujące włosy sięgające do pasa, oraz mocne zielone przyglądające się jej oczy.
-Witaj - zwróciła się do niej osoba.
-Czego chcesz? - spytała odrywając wzrok od rany.
-Pomóc ci.
-Wal się - odpowiedziała łapiąc żyletkę w drugą rękę i "pisząc" na niej "Tom".
-To twój chłopak?
-Nie twój zasrany interes.
-Spokojnie, chce ci tylko pomóc.
-On tez chciał mi pomóc, ale nie udało mu się.
-Mi napewno się to uda.
-Kim jesteś? - spytała.
-Twoim Aniołem. Spokojnie Katrin, chce ci pomóc. Weź to a obiecuje ci, że będziesz szczęśliwa - odezwał się pokazując dziewczynie białą tabletkę.
-Co to?
-Ććććśśśśś... Nic nie mów. Poprostu weź to i odpłyń.
Brunetka posłusznie wzięła tabletkę połykając ją. Zaczęło kręcić jej się w głowie. Zamknęła oczy. Po jakimś czasie znów je otworzyła. Zobaczyła, białe, rażące światło. Obok niej stał... Anioł. Tym razem ubrany był cały na czarno. Wypowiedział tylko jedno zdanie zmieniające całe jej życie.
-Pamiętaj, nigdy nie ufaj nieznajomym.
Wiem, że tandente... Proszę o szczerą krytykę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:23 Temat postu: |
|
|
A jednak 1
Edit:
Kochana wiesz, że mi się podobało, ale to nie tyczy sie tylko tej części. Całe opowiadanie jest bardzo fajne, wiesz, że nie stać mnie na jakieś lepsze słowa, bo czy można rozmawiać ze swoim aniołem, nie... Chyba nie. Ale ty wiesz jakie sa moje uczucia, każda część była przeze mnie zachłannie czytana. Była wielbiona. I jeszcze te dedykacja, czy uważasz, że mi sie należą, bo mi się zdaje, że nie. Ja jestem tylko małym nic nie znaczącym fistashkiem i mnie też kiedys może zabraknąć. Eh w ogóle co ja Ci tu pierdziele trzy po trzy. Przecież ty wiesz, że wszystko spod twej ręki mi się podoba. I ja chociaż czytałam wiele opowiadań prawdziwych pisarek moge z satyswakcją i wielkim uśmiechem na twarzy powiedzieć, że mi się podobało. Ale ja i tak kochana, będę stać przy swoim mówiąc, że się nie wysiliłaś do końca. A ty powinnaś być zadowolona. Bynajmniej z tego ze dodałaś ta ostatnią część, niektóre osoby mogły by poprostu dać sobie spokój pisząc "kończe opo, przepraszam" i tyle, a ty zrobiłaś to z klasa, dałaś zakończenie, starałaś sie coś napisać. Staralaś się!!! A to jest najważniejsze.
Eh przepraszam, że ten komentarz taki krótki i badziewny, ale zgubiłam moja kartke gdzie miałam wszystko napisane. Przepraszam i pozdrawiam i czekam na twoje new opo. ;*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fistashek dnia Środa 24-05-2006, 14:04, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:23 Temat postu: |
|
|
2?
EDIT
DO WSZYSTKICH z tym najlepiej sie czyta:
Hari Mata Hari "Lejla"
http://www.youtube.com/watch?v=XEw0r6cNmps&search=Hari%20Mata%20Hari
A co do opka...
Dziekuje za de-de... jestes kochana:)
Ale powiem jedno...
Takie zakonczenie mnie nie satysfakcjonuje.
Nie przyjmuje tego do wiadomosci.
Nein
Nein
nein
To nie moze byc koniec...
Blagam...
EDIT2
Dobra, ja juz sie uspokoilam.
I powiem ogolnie co sadze o opowiadaniu.
Podobalo mi sie bardzo mocno. Bylo ciekawe, duuuuzo lepsze od Twojego pierwszego.
Poprawilas styl pisania. Staralas sie wplatac jak najwiecej opisow. Urozmaicac nam czas czytania.
I widac, ze chcialas jak najlepiej. A to jest godne pochwaly.
Mialas chwile slabosci, ale czytelnicy z Fistashkiem na czele Cie wspierali.
Pisali piekne slowa i dodawali otuchy.
A Ty bylas dzielna, bralas do serca ich slowa i osiagnelas upragniony cel.
I bardzo Cie za to szanuje. Nie jako czlowieka, bo taki szacunek mam do kazdego, ale jako dobra pisarke.
I z checia poczytam kolejne opowiadania Twojego autorstwa. Mam nadzieje, ze zaszczycisz nas juz niedlugo.
Czekam i pozdrawiam. Kocham i odchodze.
Jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Środa 24-05-2006, 18:54, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:29 Temat postu: |
|
|
3??
Kochana nie jest tandetne.
Jest tak samo wartościowe jak jego autorka.
I bardzo mi siępodobało.
No może były jakieś zgrzyty w końcowym dialogu. Brakowało mi w nim opisów.
I za krótko.
Ale nie czepiam się.
Padam do stóp aniołku.
I jeszce dziękuję za dedykacje.
Kocham Cię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ona1666 dnia Wtorek 23-05-2006, 20:44, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:42 Temat postu: |
|
|
Wcale nie byłam od początku ale dziękuje, bardzo, bardzo za to że dostrzegłaś moje komentarze...
Przynajmniej nie zakończyło się jak każde love story... ale śmierć... tylko przez tą jedną malutką kłótnię... chociaż nie, już na początku była mowa o samobójstwie tyle że Tom ją powstrzymał a teraz bez przeszkód je popełniła... Mogłaś już zostawić że tą żyletką się zabiła a nie pastylką od aniołka śmierci
Czekam na kolejne opowiadanie twojego autorstwa... oby szybko! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmula
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin
|
Wysłany: Środa 24-05-2006, 5:40 Temat postu: |
|
|
5!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:20 Temat postu: =) |
|
|
Wiecie co? Nie spodziewałam się, że napiszecie mi tu takie słowa. Myślałam, że odbierzecie to jako część napisana na odwal, nie posiadającą żadnych uczuć... Nic. A wy?
Fistashek - nawet nie wiesz jak bardzo czekałam na twój komentarz. Myślałam, że zjedziesz mnie od dołu do góry. A ty? "I jeszcze te dedykacja, czy uważasz, że mi sie należą, bo mi się zdaje, że nie. Ja jestem tylko małym nic nie znaczącym fistashkiem i mnie też kiedys może zabraknąć." Należała ci się. I błagam. Nie pisz, że ci sie nie należy bo nie chce mi sie wymieniac znowu wszystkiego pokolei. Wiesz o co chodzi... "Eh przepraszam, że ten komentarz taki krótki i badziewny, ale zgubiłam moja kartke gdzie miałam wszystko napisane. Przepraszam i pozdrawiam i czekam na twoje new opo. ;*" Nie masz za co przepraszam, ja właśnie za taki komentarz dziękuję. Od ciebie, z twojego serca. Takie komentarze kocham. A co do nowego opowiadania. Narazie nie wymyślam nic nowego, nie mam pomysłów. Ale jak coś wpadnie mi do głowy to od razu łapie za kartkę, notuje i potem daje to wam na forum. Też Cię kocham aniołku .
~durch_den_monsun - mistrzu... Po twoim pierwszym "EDIT" zaczęłam się bać. Wiem, że to jest pierwsze od pierwszego. Tamtego nie da się nawet nazwać opowiadaniem To było takie... Uczenie się na błędach... Robię to zresztą cały czas, ale tak jak napisałas staram się w jakimś tam 1% jakoś was uszczęśliwiać dając moje daremne słowa. Chciałam jak najlepiej i mam nadzieje, że jakoś mi sie to udało. Och ten mój Fistashek... Wszędzie się wepcha (joke). Wiem... Ona zawsze jest skora do pomocy bliźnim . Napisałaś "Kocham i odchodze." Nie wiem jak mam to odebrać, może mnie oświecisz... Kocham Cię i dziękuję...
ona1666 - z tym, że nie jest tandetne sie nie zgodzę. Nie dałam w tej części wszystkie co miałam do powiedzenia... Mogłam się bardziej postarać. Mogłam napisac je o wiele wiele lepiej. Ale no cóż... Wyszło tak jak wyszło. Na samym początku wogóle miałam dac zupełnie inne zakończenia. Takie... słodkie... Ale doszłam do wniosku i dałam tu te... Nie umeim poprostu pisac szczęśliwych zakończeń...
Holly Blue - no jak bym mogła nie zauważyć twoich komentarzy. Każde twoje słowo biorę sobie do serca i analizuję literka po literce. Wiesz czemu wsadziłam tam tego Anioła. Taka smierć przez żyletke wydawała mi się... logiczna... A Anioł Śmierci to coś zupełnie innego. Wydawało mi się to bardziej ciekawe. Ale jeśli tobie to akurat nie przypadło do gustu to przykro mi.
szmula - ale żeś sie rozpisała... Hohoho
P.S. - postaram się pozbierac swoje myśli, zaprosić ciocię wenę i napisac nowe opo.
P.P.S. - zapraszam na moje forum <lol> www.thagaciara.fora.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:38 Temat postu: |
|
|
To "odchodze" odbierz tak, jak chcesz.
Niektorzy wiedza, co mam na mysli, inni jeszcze nie.
Wszystko sie wyjasni, poki co badz spokojna.
No, a co do Fistashka to masz racje... poprostu skarb ta dziewczyna!
No i wielkim plusem jest, ze uczysz sie na bledach. To godne pochwalenia.
Pozdrawiam. Jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm
EDIT
Ja nie powiedzialam, ze odchodze.
Wiecie, ze lubie przenosnie.
Badzcie spokojne.
Nic sie nie dzieje.
Kocham Was
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Czwartek 25-05-2006, 15:58, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:54 Temat postu: |
|
|
Nie... Agata... ja jestem zwykłym człowiekiem, a to ty jesteś moim aniołkiem. Pamietaj co Ci mowiłam, ty płaczesz i ja tez płacze. Pamietaj, że jeżeli ty cierpisz, ja też. Teraz sie juz ode mnie nie uwolnisz. Zostanę z toba nawet do końca życia. Nie smutaj sie juz więcej, głowa do góry, zobaczysz bedzie wszystko dobrze(kiedyś to ty mi te słowa mówiłaś) i nawet ciocia wena do Ciebie przyjdzie i stowrzysz jakieś cudo nowe. Ja w ciebie wieżę, i to nawet nie wiesz jak bardzo. I znowu nie przesadzajcie z ddm, że ja jakiś skarb czy co jestem. Pomagam jeśli mogę, to jedynie zostało mi po tacie, on tez kiedyś pomagała wszystkim, był chętny do jakiej kolwiek pomocy i ludzie go za to cenili, mieli szacunek a ja go bardzo kochałam, ale niestety te czasy sie zmienili. Zobaczysz, jeszcze kiedyś zostaniesz NASZĄ mistrzynią. Będziesz wielka. POdbijesz wszystkich serca, a wiesz czemu tak sie stanie? Bo ja w ciebie wierze i sądze, że nie jestem sama. Ty juz podbiłas moje serce i dobrze o tym wiesz. Ale co ja ci tu będę walic trzy po trzy. Wiesz, że Kocham i możesz na mnie liczyć w każdej porze dnia i nocy. Pamietaj o mnie i spoglądaj w niebo a napewno mnie tam ujżysz. Przez ciebie zaczełam wieżyć w anioły, bo sama sie nim stałaś. POkazałaś swe skrzydła, którzy moga dostrzec tylko nieliczni, ja mam tem zaszczyt i dostrzegłam je za ta barierą cierpienia i bólu ale i również radości. I nie smutaj się, bo życie jest takie piękne. Pomyśl sobie o mnie, że ja mam od Ciebie gorzej i możesz mi pomóc. Wyobraż sobie, że siedzę koło Ciebie, nawet i na w szkole podczas sprawdzianiu do którego sie w ogóle nie nauczyłaś, wyslij swój słuch a usłyszysz jak Ci podpowiadam dobre odpowiedzi. A ja kochana czekam na twe kolejne cudo.
A teraz wiadomość dla ddm:
Kochana jak to odchodzisz? Nie przezyje tego! Wiesz o tym prawda? Ale ja mam nadzieje, ze do twojego odejścia to jeszcze sporo czasu minie.
Edit:
Och kochana, kamień spadł mi z serca Ta ty to potrafisz ddm szybko podnies cisnienie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fistashek dnia Czwartek 25-05-2006, 16:07, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna22
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:59 Temat postu: |
|
|
Szkoda że to koniec . Opowiadanie od początku zapowiadało się dobrze
ale ostatnie części były najlepsze , dziwię się że zakończyłaś to opko w tak najmniej oczekiwanym momencie .
Wszystko szło tak dobrze , w życiu Katrin zaczeło się układać ,
a tu nagle zjawia się Tom . ona się pocieła
i tak skończyło się.
Czemu nie zakończyłaś tego opka szczęśliwym zakończeniem ,
ostatnio wszystkie opowiadania tak się kończą .
Myślałam że przynajmniej napiszesz 20 części , no cóż rozczarowałam
się ale się nie martw szybkomi przejdzie .
Mam nadzieje że twoje następne opowiadanie będzie dłuższe, modle się o to . Życzę ci weny w nowym opku - narka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciocia_Dobra_Rada
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Daleka ;)
|
Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 23:09 Temat postu: |
|
|
Eeee, przepraszam na początku że dopiero teraz daję komenta. Tą część czytałam w ten sam dzień po dodaniu Podoba mi się tylko jest jedno ALE ... Dlaczego w taki sposób zakończyłaś to opko? Czy akurat musiała być śmierć głównej bohaterki ? Nie no teraz to rozpacz będzie bo opowiadania które czytam, kończą się... No ale co dobre zawsze się kończy prawda ? Tak więc kłaniam się nisko, i czekam z niecierpiliwieniem na nowe opowiadanie i mam nadzieje że go tak szybko nie skończysz Aha i bym zapomniała... Bardzo dziękuję za dedykacje Jestem jedną z wielu ale i tak czuję sie wyróżniona No i mój standardowy tekst, weny życzę I pamiętaj że czekam na kolejne świetne opowiadanie Paaa, z poważaniem Ciocia xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|