Tokio Hotel

Delicate · Wysłany: Środa 28-02-2007, 21:15 Temat postu:

piszesz to w hm... dziwny sposób ?

nie przeczytałam wszystkiego, bo...
wszystko dla mnie nagle umarło.
i straciło sens.

M/A/N/I/A · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 15:10 Temat postu:

W podpunktach:

1. Dlaczego nikt mnie nie uprzedził, że czytając te opowiadanie (zwłaszcza pierwszą część) nie powinno się jeść? Co chwila miałam ochotę na...no wiecie
2. Na początku wydawało mi się, że Bill jest ofiara, a Tom oprawca. Czasami jednak miałam wrażenie, że jest na odwrót. Bill - oprawca, chociaż taki trochę tego nieświadomy.
3. Czytając to opowiadanie miałam wrażenie, że TH to banda wrednych skurkowańców.
4. Był jednak jeden moment kiedy parsknęłam śmiechem...Jak to leciało?
"- Skąd to masz? – Ku**a, co jest? Smaruje tym sobie kanapki czy planował poderżnąć nam wszystkim gardła we śnie? "
5. Czekam na kolejne części. Już się trochę pogubiłam z tymi różnymi wersjami, częściami, itp. ale szczegół. Cool

Będę dzielnie brnęła na przód.

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Piątek 08-06-2007, 17:45 Temat postu:

w tym opowiadaniu już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość
więc przenoszę Do Archiwum