Tokio Hotel

WiktoriaKaulitz · Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 17:55 Temat postu:

kolejna udana notka:), w moim przypadku dwie Razz

Rudziak :) · Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 18:38 Temat postu:

O matko, nie wierzę! Wracam od Milenci(

), siadam na kompa, wbijam na opko, patrzę, a tu tyyyyle komentarzy. I to pozytywnych! Hehe rozpieszczacie mnie Very Happy

Unen ja wiem, trochę mało tych opisów ale to jest właśnie moja wada: nie idą mi opisy Sad

no ale postaram się... dla Ciebie Very Happy

hehe Nieno biorę sie za next part xD Ale i tak jutro będzie Sad

I polecam odrazu opko "Pewnego pięknego, ślicznego dzionka" Wink

Pisane przez moją kumpelę Milenkę i spółkę(czyt. jej siostry Iśkę i Edytkę Wink

)-Coś boskiego Very Happy

No dobra kończę ględzić bo muszę się uczyć Sad

No to do juterka Very Happy

papa

I dzięki

Karolinkaaa · Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 18:46 Temat postu:

hehe moja kochana Rudzio... włąsnie przeczytałam wszystko od deski do eski i to jest zniewalające .. tak jak opko UNEN tesh mojej kochanej ;d Smile

) i dawaj dawaj nastęopne ...;d

Rudziak :) · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 8:34 Temat postu:

PRAWDOPODOBNIE dziś next part... ale zobaczymy Wink

Zależy od tego czy fryzjerka będzie miała wolne miejsca na dziś Very Happy

Bo jak nie to się tak wścieknę że... uh! Very Happy

A jak się uda to bd happy i doodaam Very Happy

Jędza · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 18:13 Temat postu:

I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!I want more!
I chyba nie tylko ja...dodaj szyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyybko!!!!!!!!!!!!!!!Czekam!!!!

Rudziak :) · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 18:40 Temat postu:

Ej dobra ludzie, dobra! Piszę już piszę. Tylko dajcie jeszcze chwilę czasu bo coś wena się ulotniła Sad

Mam bardziej nastrój na napisanie czegoś romantycznego i smutnego ale przecież opko dopiero się rozkręca! Ehh... Muszę znaleźc jakąś piosenkę, która miałaby charakter bardziej.. tajemniczy, ale przyciągający do siebie dwoje ludzi. Bez sensu, co nie? No, ale jeśli ktoś jednak znajdzie taką pisoenkę, najlepiej polską to bd wdzięczna Very Happy

Chwilunia i daję notkę Very Happy

Rudziak :) · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 18:49 Temat postu:

Bezsensowne, głupie, nudne i wogóle nie do czytania ale same się o to prosicie. O! Proszę bardzo! Mi sie ta część kompletnie nie podoba, jak zresztą wszystkie inne xD No ale mata co chceta Razz

____________________________________________________________________
Przed hotelem stały tłumy rozwrzeszczanych fanek, dlatego musieli udać się do tylnego wyjścia. W trakcie spaceru obmyślali już zemstę na siostrze ich przyjaciela-znienawidzonej Marice Listing.
-Słuchaj, a my mamy wogóle sprzęt?-upewniał się Tom.
-No kurde, ja to boska jestem. O tym nie pomyślałam.
-Nic straconego. Widziałem po drodze sklep z tymi "cackami" więc skoczymy jak będziemy wracali.
-Hehe już nie mogę doczekać się jutrzejszego ranka.-dziewczyna uśmiechnęła się chytrze i dosunęła różową bluzę aż po samą szyję.
-No a jak daleko chcesz się posunąć?-zapytał trochę zaniepokojony chłopak.
-Do samego końca.-odpowiedziała z błyskiem w oczach-Albo jeszcze dalej.
-Czy my aby napewno nie przesadzamy?-zastanawiał się, chyba nie do końca przekonany do takiego kroku.
-Tom, wyluzuj!-krzyknęła i klepnęła go w ramię. Dredowłosy nerwowo poprawił wielkie czarne okulary.
-Dobra, chodź już, wracamy. Zimno się zrobiło.-wiedziała, że chciał zawrócić z obawy przed fankami, ale nie roztrząsała tego tematu.
jak to mówią, skleroza nie boli. I tym razem nie było inaczej. Kompletnei zapomnieli o czychającym przed hotelem stadem dziewczyn i przypomnieli sobie o nich, gdy było już trochę za późno. Jakaś dziewczyna odwróciła głowę w ich stronę i gdyby nie szybka interwencja obydwojga, rozpoznałaby w dredowłosym chłopaku, całującym blond szesnastolatkę, słynnego Toma Kaulitza. Pomysł wziął się z nikąd. Oboje widzieli to tysiące razy na filmach, czytali o tym w książkach, więc czemu nie spróbować? Oboje poczuli lekki dreszczyk w momencie, w którym zetknęły się ich usta. Oboje zastanawiali się, co z tego wyniknie. Oboje nie wiedzieli, co myśli drugie. Oboje tego chcieli, jednak oboje bali się konsekwencji w związku z ich przyjaźnią. Natalie kątem oka zaobserwowała jak wszystkie zwrócone przedtem w ich stronę głowy odwracają się z powrotem. Oderwała się od chłopaka i zdecydowanym ruchem pociągnęła go za rękę w stronę tylnych drzwi. Jednak te okazały się zamknięte. Tom wyciągnął więc telefon ze swojej kieszeni i wykręcił numer brata.
-Bill? Złaź na dół i weź z recepcji klucz do tylnych drzwi!-prawie krzyczał.
-Hehe zaraz będę. A ty co, znalazłeś sobie następną laskę?-usłyszał w odpowiedzi drwiący głos brata.
-No bardzo smieszne, wiesz. Złaź szybko zanim te różowe pokemony się nie zorientowały!-teraz już wyraźnie krzyczał.
-Dobra, spoko. Idę już. Ale hamuj się. Ona nie będzie twoją kolejną zabawką.-jego ton przeszedł teraz w bardziej poważny.
-Bill, jak ci przyp...
-Dobra, spoko. Pogadamy jak wejdziecie.-rozłączył się.
Po chwili ujrzeli wysoką postać schodzącą ze schodów, która wpuściła ich do środka hotelu.
-Dzięki! Życie nam ratujesz. A właściwie to swojemu bratu.-mówiąc to Nat pocałowała go w policzek. Niby nic wielkiego. Ale ona zauważyła jeden mały, aczkolwiek istotny szczegół:Bill się zaczerwienił. W dordze do pokoju prowadziła w myślach zacięty dialog z samą sobą. Optymizm i Pesymizm jak zwykle nie zgadzali się ze sobą.
Optymizm:Czyżbym mu się podobała?
Pesymizm:Przywidziało ci się. Wcale nie byl bardziej czerwony niż zwykle.
Optymizm:Ale nie! Wyraźnie widziałam, był czerwony na twarzy!
Pesymizm:Oh, jestes głupia! Może zmęczył się biegnąc po schodach?
-... no i tak wyszło. Prawda, Nat?-z zamyślenia wyrwał ja poszukujacy potwierdzenia Tom. Przez krótką chwilę, która jej wydawała się wiecznością, zastanawiała sie, co ma powiedzieć. Skwitowała więc wypowiedź przyjaciela krótkim "Mhm" i weszla do pokoju 303. Odrazu weszła do pokoju, który służył za sypialnię, położyła się na łóżku, włóżyła słuchawki na uszy i z głóśnikó popłynęła słodka melodia "Goodbye My Lover" Jamesa Blunta. Chciała posiedzieć chwilę w samotności, pomyśleć. Jednak nikt nie czyta w cudzych myślach, więc za chwilę otworzyły się drzwi pomieszczenia.

Karolinkaaa · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 18:56 Temat postu:

och moja droga te opko jest wspaniałe ....;d kolejną częsc prosze o jak najszybciej Very Happy

Truskawka:) · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 18:58 Temat postu:

uUu Było buzi buzii Very Happy

Zajebiście jak zawsze Smile

Mariolka · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 19:06 Temat postu:

Wcale nie bylo nudne;)Pisz dalej bo niezle Ci to wychodzi:*

Eamy · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 19:24 Temat postu:

Skarbie, next część poprosze Razz

WiktoriaKaulitz · Wysłany: Sobota 08-04-2006, 8:58 Temat postu:

czekam na kolejną część Smile

, bardzo fajnie wyszło

Rudziak :) · Wysłany: Sobota 08-04-2006, 13:44 Temat postu:

Się cieszę Wink

Coś się pomyśli Wink

Eamy · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:15 Temat postu:

Nie pomyśli tylko wymyśli i przeleje na.... komputer Razz

Tekla · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 23:43 Temat postu:

Och droga Rudzia (jak to się odmienia?).
Ja się pukam w głowę i zadaje sobie pytanie: Jak ja wogóle mogłam nie zauważyć tego opka?! Teraz widzę, że świetnie się złożyło, że sie "spotkałyśmy" i zadałam Ci pytanie o twórczość.
Czuję, że jeśli bym nie przeczytała tej historii duużo bym straciła.
Jest paroma słowami: świetne, romantyczno-kryminalistyczne, cudowne, i moje ulubione!!!! Naprawdę zajebombastyczne!!!! Lubię taki lekki styl pisania, ale przy tym jednak czuć tu coś więcej niż tylko słowa, zdania, akapity. Czuję, że to opowiadanie ma "duszę". Cieszę się niezmiernie, że je przeczytałam, a Ty możesz się cieszyć z kolejnej STAŁEJ czytelniczki!!!
Pozdrawiam i życzę mokrego dydgusa (na mnie przed chwilą było natarcie 00.43)!!!

P.S. Ślicznie wygląda ta sygnatura Wink

Rudziak :) · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:19 Temat postu:

Tekluś,dzięki ale nie rozpieszczaj mnie tak,bo się rozleniwię Wink

A sygnaturka musi łądnie wyglądać,bo przecież sama ją robiłaś Very Happy

Myślę, że dziś bdzie next part Wink

Busski

ViVaAaA · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:33 Temat postu:

Wrrr....czemu nie ma next parta? Ja tu chcę przyeczytać następną część a tu nic...nic a nic...tylko poprzednie...wr:( Sad

psiz enxt parta:*:*sztybko:* Smile

)):)pozdro:*

Rudziak :) · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:48 Temat postu:

ViVaAaA spoksik, bdzie dziś Wink

Obiecuję

ViVaAaA · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:59 Temat postu:

wrrr...dziś...wrrr...a nei da się treraz?bo jak bedzie puźniejt o jej ni przeczytam...ooo bo zara schodze;/ Sad

Rudziak :) · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:06 Temat postu:

Z dedykacją dla:
Jędzy Wink

Tekli

ViVyYyY

Beciaka(Eamy) Wink

WiktoriiKaulitz Wink

czytajcie i podziwiajcie (jak ja pierdzę xD)
Mam nadzieję że sie spodoba-krótkie,ale mama siada na kompa Sad

Buziaczki

____________________________________________________________________
-Czego?-warknęła, ściągając słuchawki z uszu.
-Pogadać?-Obok niej usiadł Tom. Wiedziała, o co zapyta. Bała się tej rozmowy. Nie chciała jej. Niby zwykły, udawany, nic nieznaczący pocalunek, ale mógł tyle zmienić. Mógł zniszczyć przyjaźń.
-No słucham.-usiadła w wygodniejszej pozycji-podkuliła kolana i oparła się plecami o ścianę.
-Słuchaj... Głupio wyszło. Tam przed hotelem... No, ale dzięki.-wydukał.
-Za co?-nie spodziewała się tego.
-No, że.. że się nie wkurzyłaś za to i wogóle.-dredowłosy zaczął drapać palcem koc przykrywajacy łóżko.
-Niby za co? Daj spokój.
-Heh. I dla pewności:to była tylko przyjacielska przysługa, prawda?-popatrzył jej w oczy.
-Jasne. Nic więcej.-uśmiechnęła sie niepewnie. Nagle do głowy wpadł jej cudownie inteligentny plan.
-Słuchaaj..-w jej oczach pojawiły sie ledwo dostrzegalne iskierki-Oni myślą, że jesteśmy parą, co nie?-tym razem uśmiech stal sie pewniejszy.
-Myślisz o tym samym, co ja?-Kaulitz podejrzewał o co chodzi dziewczynie.
-Jeśli ty myślisz o tym co ja, to tak.-zaśmiała się-Co ty na to?
-Hmm... Czemu nie, kochanie?-uśmiechnął sie szeroko i pocalował ja w policzek.
-Ej, ej, mój słodki, ty mi się tu za bardzo nie rozkręcaj.-zaśmiała się i pociągnęła za dreda.
-Sadystka.-mruknął.
-Bujaj się. A gdzie sprzęciorek wsadziłeś?
-Sprzęciorek? Aaa, jest schowany w łazience.
-W łazience?-Natalie uniosła brew do góry.
-No w łazience. I nie patrz tak na mnie! Pod wanną jest odklejona płytka przy zabudowie, więc tak sobie pomyślałem, ze nikt go tam nie znajdzie.-wyraźnie byl dumny ze swojego pomysłu.
-Brawo, geniuszu.-mruknęła.
-No co?!
-Nic.-przybrała obojętną minę i wstała z łóżka.
-A panienka to dokąd się wybiera?-zaczął się z nią droczyć Tom.
-Tam gdzie ciebie nie ma.-wystawiła mu język i wyszła za drzwi, chroniąc się tym samym przed uderzeniem Poduszką Zagłady.
Ze sporej sypialni, w której mieściło się 6 łóżek, przeszła do mniejszego salonu. Na obitej białą skórą kanapie siedział Gustav, beznamiętnie skacząc po kanałach w telewizji. Na drugim jej końcu Bill bawił się komórką. Georga i mariki nie było. Usiadła więc pomiędzy chłopakami, wyrwała bratu pilota z ręki i włączyłą Vivę.
"Don't try to tellme what to do!
Don't try to tell me what to say..."
-Weź wyłącz tego wyjca!-blondyn próbował wyrwać jej Narzędzie Tortur, w efekcie czego pilot wylądow3ał w rękach Billa.
-Ej!-oburzyła się Nat-Oddawaj!
-Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta!-wywalił jej język.
-Masz rację, nie dawaj smarkuli! Bądź lojalny wobec kumpla!-zacieszał gusti, na co czarnowałosy tylko się roześmiał. Rodzeństwo oddaliło się na bezpieczną odległość, padło hasło "Ty go trzymasz, mi zostaw resztę!" i już po chwili ona siedziała na nogach Billa,a on trzymał go mocno za nadgarstki.
-No, to teraz poznasz smak zemsty Schaferów!-uśmiechnęła się triumfalnie i zaczęła go łaskotać. Robiłą to tyle razy, że bez problemu trafiała w najczulsze punkty, przez co biedny czarnowłosy niemal dusił się ze śmiechu.
P.S.Tekla-zamawiam sobie u Ciebie avatarek Very Happy

>>>Jędza<< · Gość

Nie chce mi się już nawet logować.
Jak zwykle przeszłaś nawet mnie;).
Fajne...bardzo fajne...

ViVaAaA · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:16 Temat postu:

Yeah thx:*

*

:muaaaaaa:8nosko*:skzoda tylko ze takie krotkie ale zaspokoiło moją cierkawość Very Happy

yeah:* kiedy next part? Very Happy

pzodro:*

Rudziak :) · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:33 Temat postu:

Hehe next? Zobaczymy Razz

Cośtam keidyśtam naskrobię Very Happy

Eamy · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:49 Temat postu:

No nareszcie Beciak się doczekał!! Dziemkujem za dedykacje

A teraz napisz szybko kolejną część, co? Ja sie nie obraże Razz

WiktoriaKaulitz · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 21:48 Temat postu:

thx za dedykacje

i z niecierpliwością czekam na kolejną część Very Happy

krutkie ale treściwe Very Happy