|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kicia41
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z piekła.
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 8:01 Temat postu: "Było ciepłe lato..."- jednoczęściówka + |
|
|
Hej wsystkim:* Napisałam opowiadanko ale nie wiem czy Wam się spodoba:( Nie oceniajcie mnie za ostro bo ja się dopiero uczę pisać erotyki, plosiem;] Od razu, z góry przepraszam za błędy bo wiem, ze jest ich dużo... Ale ja niestety nie mam Microsofta Worda i nie miałam jak ich poprawić Posdrawiam Was gorąco i liczę na opinię
Było ciepłe lato, 12 sierpnia. Była godzina koło 19:00. Jedna dziewczyna spacerowała po plaży i słuchała szumu morza... Wiatr lekko muskał jej twarz i rozwiewał rospuszczone włosy. Jej krótka spódniczka falowała na wietrze. Szła po plaży na boso, w ręce trzymała japonki, brzegiem morza a fale obmywały jej nogi. Myślała... myślała o niczym... Nawet nie zauważyła, że ktoś szedł za nią, ktoś ją śledził...?
Nagle poczuła czyjeś ciepłe dłonie na swoich oczach. Nie przestraszyła się, poczuła dziwne ciepło w sercu...
Przyłożyła delikatnie swoje dłonie do tych, które czuła na swoich oczach i delikatnie je ściągnęła ze swoich oczu. Odwróciła się przodem do tego osobnika, który stał za nią...
- Bill?! Co ty tu robisz?!- zapytała zdziwiona dziewczyna.
- Nie cieszysz się?- Chłopak szepnął jej do ucha, odagnął włosy z jej szyji i pocałował w nią.
- Ciesze... ale mówiłam ci, że zaraz wrócę...- powiedziała dziewczyna i pocałowała go pod prawym okiem.
- Nie wracałaś już godzinę! Tęskniłem...- szepnął i przyciągnął ją do siebie. Jedną rękę położył na jej pupie a drugą gładził jej udo z tyłu, pod minówką i zaczęli się namientnie całować. Oprócz nich nikogo więcej nie było na plaży... Było pięknie, słońce schowało się za morzem a w tle tego pięknego miejsca stało, całując się, dwoje zakochanych...
- Chodź do hotelu... zimno się robi...- powiedziała cicho dziewczyna. Bill objął ją ramieniem i ruszyli w stronę hotelu.
Przez całą drogę nie zamienili ze sobą ani jednego słowa. Patrzyli sobie głęboko w oczy i co chwilę się namiętnie całowali.
Weszli do budynku i szli w kierunku windy trzymając się za ręce.
W windzie chłopak przycisnął guzik z numerem piętra i winda ruszyła w górę. Po chwili byli już na "swoim" piętrze, szli do swojego pokoju z numerkiem "214". Chłopak wyciągnął kluczyk z kieszeni spodni i otworzył drzwi. Dziewczyna weszła pierwsza do pokoju, usiadła na łóżku i patrzyła na chłopaka. On przelozyl kluczyk i zaczął zamykac pokój. Oparł się o drzwi i spojrzał na dziewczynę z błyskiem w oczach. "Jeszcze chwila i nie bede musiał sobie wyobrazac jak wyglądasz bez ubrania..."- pomyślał.
- Co ty robisz?- zapytała dziewczyna i podniosła brwi do góry.
- Niiiiic- usłyszała odpowiedź. Bill zbiżał się pomału do dziewczyny. Ona wstała z łózka i podeszla do niego szybkim krokiem.
- Ja wiem, czego chcesz...- powiedziała z uśmiechem...
- Taaaaak?- zapytał słodko, położył jej swoje ręce na biodrach i przyciągnął ją do siebie.
- Taaaaak...- zamruczała dziewczyna i pocałowała go w usta. Jedną rękę trzymała na jego sercu a drugą gładziła delikatnie tors.
- A dasz mi to, czego chcę?- zapytał chłopak wsadzając delikatnie dłonie pod lekką koszulkę dziewczyny. Jego dłonie zaczęły gładzić jej plecy pod koszulką co chwilę zachaczając o koronkową przeszkodę- stanik dziewczyny. Cały czas się przy tym całowali. Ściągnął jej koszulkę i rzucił w blizej nieokreslonym kierunku. Zaczął lizać i całować jej szyję i dekolt. Po chwili dziewczyna ściągnęła koszulkę Billowi.
Pocałowała go w serce i pchnęła na łóżko. Gdy chłopak leżał na łóżku dziewczyna włączyła cicho muzyke i podeszła do okna by zasunąc zasłony.
- Chodź do mnie...- szepnął chłopak i wyciągnął do niej swoje ręce.
- Już idę, skarbie...- powiedziała podchodząc do niego. Wyszła na dość wysokie łózko, usiadła okrokiem na jego biodrach i zaczęła się delikatnie kołysać w górę i w dół patrząc chłopakowi głęboko w oczy.
- Drażnisz się ze mną, kotkuuuu...- jęknął chłopak głaszcząc jej uda dłońmi.
- No co ty, skarbie, jaaa?- zaśmiała się dziewczyna i pocałowała go w czółko.
- Jeszcze...- szepnął chłopak. Pocałowała go w nosek.
- Jeszcze...- szept się powtórzył. Pocałowała go pod prawym oczkiem.
- Jeszcze...- szepnął chłopak 3. raz. Pocałowała go pod lewym oczkiem- chłopak nie wytrzymał. Pociągnął dziewczynę za ręce na siebie i zaczął ją namiętnie całować w usta. Po chwili ręce chłopaka gładziły delikatnie plecy dziewczyny, skupił dłonie na zapięciu od czarnego stanika...
Rozpął zapięcie swoimi paluszkami i zsunął z dziewczyny stanik. Przeturlał się na łóżku tak, ze teraz on leżał na niej. Zaczął delikatnie lizać i całować jej szyję. Po chwili jego gorący język i usta zaczęły błądzić po jej dekolcie. Drobnymi pocałunkami opsypywał jej biust. Schodził coraz niżej... Całusami torował sobie drogę po jej brzuchu zostawiając za sobą małe, mokre ślady. Spojrzał na nią z czułością i pożądaniem w oczach. Jedną rękę położył na jej brzuchu i delikatnie masował go opuszkami palców niczym mały kociak, wczepił się w delikatną skórę na jej podbrzuszu i zaczął ją delikatnie lizać i ssać. Po chwili oderwał się i dmuchnął na mokry obszar na ciele dziewczyny. Dziewczyna cicho jęknęła a na jej podbrzuszu pojawiła się gęsia skórka. Ręce chłopaka zaczęły rozsówać zamek od minówki Moniki. Dziewczyna podparła się na łokciach i patrzyła co robi z nią jej ukochany. Gdy rozsunął zamek od czarnej minówki, rozpiął guzik i zaczął delikatnie ściągać z niej spódniczkę. Pomału zsówał minówkę z jej gładkich nóg a po chwili odrzucił ją gdzies za siebie... Leżała teraz przed nim na łóżku prawie naga... Nie miała na sobie nic prócz czarnych, koronkowych stringów które niewiele zasłaniały...
Połozył się na niej i zaczeli sie namietnie całować. Nagle dziewczyna odepchnęła go od siebie. Usiadła na nim okrokiem i zaczęła lizać jego tors i klatkę piersiową... Chłopak zaczął się wiercić. Złapała go za nadgarstki i przykuła swoimi rękami do łóżka. Ktoby pomyślał, niby ma takie drobniutkie rączki ale daje sobie radę z facetami... Lizała i całowała jego opalony brzuszek. Puściła jego nadgarstki, zeszła z niego, klękła obok niego na łóżku i zaczęła rozsówać mu rozporek i odpinać guzik od spodni. Po chwili jego spodnie leżały juz gdzies na drugim koncu pokoju... Monika wsadziła jedną rękę za czarne boxerki chłopaka i zaczęła bawić się delikatnie jego męskością... Przesówała zgrabnie rączką w górę i w doł. Wyciągła rękę zza bielizny chłopaka, liżąc go po podbrzuszu sciągała jego boxerki. Chłopak cicho jęknął. Monika wzięła jego męskość do ręki, pocałowała w sam czubek i zaczęła drażnić końcówką języka. Po chwili zaczęła bawić się jego męskością dłonią przesówając nią w górę i w dół.
Oddech chłopaka był coraz szybszy i płytszy. Dziewczyna polizała jego męskość przez całą długość, wzięła do buzi. Na początku bawiła się nią językiem potem zaczęła ssać, najpierw delikatnie, potem coraz mocniej...
Bill zaczął szybko poruszać biodrami. Nagle jego ciałem zawładnęły przyjemne dreszcze. Monika poczuła w buzi dziwny, słony smak lecz po chwili się do niego przyzwyczaiła. Wyciągnęła jego męskość z ust i oblizała się zachęcająco.
Chłopak przyciągnął dziewczynę do siebie, po ostatnim orgazmie nie byl jeszcze gotowy. Dziewczyna wtuliła się w jego ciało i całowała delikatnie jego gorące, miękkie usta.
- Kocham cię, jak nikogo innego...- szepnął chłopak i odsunął się od niej. Zaczął lizać jej brzuch... Złapał w zęby z boku za czarne stringi dziewczyny i pomału je z niej ściągał. Gdy ona leżała już przy nim bez ubrania zaczął jej sie przyglądać. Chociaż było ciemno on doskonale widział rysy jej ciała... Ona patrzyła na niego z zaufaniem a on na nią z wielką miłością i pożądaniem w oczach.
- Jesteś piękna...i tylko moja...- szepnął prawie nieusłyszalnie.
Ugiął jej nogi w kolanach i rozstawił szeroko. Wsadził w nią swój język i zaczął ją nim pieścić i penetrować jej wnętrze. Poruszł nim w niej dość szybko a dziewczyna poruszła biodrami tak, ze musiał ją przytrzymywać rękami. Po chwili wyciągnął z niej swój język i się oblizał. Wsadził w nią jeden palec i zaczął nim rytmicznie poruszać, do pierwszego palca dołączył drugi. Dziewczyna jęczała pod wpływem jego pieszczot. Nagle dziewczyna krzyknęła dość głośno a jej ciałem wstrząsnęły spazma ekstazy... Gdy dziewczyna pomału dochodziła do siebie chłopak patrzył na nią i bawił się jej włosami.
- Kocham Cię...- szepnęła dziewczyna i popatrzyła mu w oczy.
- Ja ciebie też, przecież wiesz...- odpowiedział chłopak i pocałował ją w usta. Po chwili zaczęli się namiętnie całować. Gdy "odkleili" się od siebie chłopak spojrzał na nią z góry.
- Chcę się z tobą kochać tak, żeby było nam jak w raju, tak jak nigdy...- powiedział patrząc jej prosto w oczy. Dziewczyna przejechała swoją dłonią po jego policzku. Chłopak zbliżył swoje usta do jej ust i znowu zaczęli się namiętnie całować. Po chwili Bill rozstawił jej szeroko nogi i położył się miedzy nimi. Całując ją namiętnie zaczął się w nią wbijać, pomału ale pewnym ruchem. Nie wchodził do końca, drażnił się z nią a ona cicho jęczała. Wkońcu wbił się w nią do końca a dziewczyna wciągnęła głośno powietrze. Zaczął się w niej pomału poruszać w rytm cichej muzyki. Chłopak włożył ręce pod nią i złapał dłońmi za jej pośladki co chwilę je do siebie mocniej dociskając. Dziewczyna poruszała szybko biodrami. Poruszał się w niej coraz szybciej, ich oddechy były płytkie i szybkie. Czuli, że ich spełnienie już nadchodzi. Nie panowali nad swoimi ciałami. Obraz w ich oczach rozmazywał się. Nagle dziewczyna krzyknęła głośno i wbiła chłopakowi paznokcie w plecy. Po chwili chłopak doszedł i opadł bezwładnie na jej mokre ciało. Wyszedł z niej, wtulił się nią mocno, naciągnął na nich kołdrę.
- Kocham cie, kocham cie jak nikogo innego...- szepnął chłopak i pocałował ją delikatnie w usta.
Po chwili w pokoju było słychać dwa równe oddechy...
***
No i jak? Mam nadzieje, że nie było aż tak bardzo strasznie? Sami mnie ocencie... aż się boję;] Ahha, zapomniałam powiedziec, ze u mnie takie "dzieła" powstają w czasie lekcji
Jak chcecie to wpadajcie na bloga ze zmyślonym, szalonym, podkreślam: SZALONYM opowiadankiem moim i mojej przyjaciółki;] A oto adresik: [link widoczny dla zalogowanych]
Papa:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
brega
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nienacka:P
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 11:39 Temat postu: |
|
|
Pomysł dobry, ale wykonanie gorsze! Zdrabnianie tych słówek nadawało taki cukierkowy nastrój, że momentami nie dało się tego czytać. Wiele powtórzeń... Oprócz nich nikogo więcej nie było na plaży... Było pięknie, -przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 13:07 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Było ciepłe lato, 12 sierpnia. Była godzina koło 19:00. |
Powtórzenie. Moim zdaniem podanie godziny było nieistotne.
Cytat: |
Wiatr lekko muskał jej twarz i rozwiewał rospuszczone włosy. Jej krótka spódniczka falowała na wietrze. |
To samo, powtórzenie: jej i w kolejnym zdaniu również. I przejęzyczenie, nie rospuszczone tylko rozpuszczone.
Cytat: |
Szła po plaży na boso, w ręce trzymała japonki, brzegiem morza a fale obmywały jej nogi. |
Pogubiłaś się w tym zdaniu. Przeczytaj je jeszcze raz. Lepiej by brzmiało tak: Szła brzegiem morza trzymając w dłoni parę japonek, a niewielkie fale obmywały jej stopy kroczące po jasnym piasku.
Cytat: |
Przyłożyła delikatnie swoje dłonie do tych, które czuła na swoich oczach i delikatnie je ściągnęła ze swoich oczu |
Powtórzenie. Zamiast oczu mogłaś użyć powiek.
Cytat: |
Chłopak szepnął jej do ucha, odagnął włosy z jej szyji i pocałował w nią. |
To samo, oraz odgarnął a nie odagnął.
Cytat: |
Jedną rękę położył na jej pupie a drugą gładził jej udo z tyłu, |
Powtórzenie.
Cytat: |
Patrzyli sobie głęboko w oczy i co chwilę się namiętnie całowali.
Weszli do budynku i szli w kierunku windy trzymając się za ręce.
W windzie chłopak przycisnął guzik z numerem piętra i winda ruszyła w górę. (…) Chłopak wyciągnął kluczyk z kieszeni spodni i otworzył drzwi. Dziewczyna weszła pierwsza do pokoju, usiadła na łóżku i patrzyła na chłopaka. On przelozyl kluczyk i zaczął zamykac pokój. Oparł się o drzwi i spojrzał na dziewczynę z błyskiem w oczach. "Jeszcze chwila i nie bede musiał sobie wyobrazac jak wyglądasz bez ubrania..."- pomyślał. |
A tu inwazja spójnika i, który powtarzał się w każdym zdaniu. I do tego zapominałaś o polskich znakach: przełożył, zamykać, będę, wyobrażać. Co prawda wszyscy wiedzą o jakie słowa chodziło, ale estetyczniej wygląda, gdy się stosuje nasze znaki.
I do końca twojego opowiadania powtarzające się błędy typu: powtarzanie tych samych słów w kolejnych zdaniach, oraz spójnika i, pomijając brak przecinków w miejscach tam gdzie powinny być.
Pomijając wykonanie, sama fabuła jakoś nie powaliła mnie na kolana. Było przeciętnie, nic, co by mnie chwyciło za serce, ale tragedii też nie było, bo czytałam dużo gorsze dzieła. Myślę, że jak trochę więcej popracujesz, włożysz w to większy wkład, możesz coś osiągnąć. Ale zrobisz to tylko i wyłącznie ćwicząc i pisząc dalej, bo tylko praktyka czyni cuda
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam,
Cheza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie uczucia są karygodne...
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 13:10 Temat postu: |
|
|
Hmmm.... Nie mnie oceniać, ale co tam... To, co nie umknęło mojej uwadze to:
powtórzenia
stylistyka (budowa zdań. Jakoś tak nieskładniowo momentami było)
i te cukiereczkowate zdrobnienia... Nie mam nic do zdrobnień, o ile są w umiarze... Tutaj było tego troszeczkę za dużo...
Ale jak na początek (?) to podobało mi się...
Ja na pierwszej jednopartówce zamieszczonej na tym forum (ale nie w tym dziale) zakończyłam, ale to nie z powodu braku weny a z przyczyn osobistych... Może kiedyś jeszcze coś napiszę...
Ty nie kończ teraz, tylko pisz, pisz i jeszcze raz pisz ... Bo ćwiczenie mistrzem czyni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schulzzz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 13:23 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się...
Powtórzenia... Dzizys ale mnie to dobijało
Jeżeli popracujesz, i nie bedziesz pisać "na szybko" to bedzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonia
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 14:47 Temat postu: |
|
|
Nie przeczytałam do końca. Nie mogłam.
Błędy, błędy i jeszcze raz BŁĘDY. Czy ty kobieto masz Worda? To może najwyższy czas go użyć?
Fabuła oklepana jak ja nie mogę. I jeszcze te zdrobnienia. MATKO! Litości!
Spróbuj napisać coś, sprawdzić, a na końcu zamieścić na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konefka
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 27-10-2006, 21:49 Temat postu: |
|
|
Nic specjalnego.
Powiedziałam przeciętne.
Doceniam jednak pracę, jaką w to włożyłaś, Kiciu, jednak mogłaś wprowadzić tu jakikolwiek inny wątek oprócz seksu.
Bo prawdę mówiąc, to było z deczka nudne.
Bzykali się... i co dalej?
Poza tym nie ma tu nawet imienia bohaterki. Cały czas ta dziewczyna... To też było irytujące...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madame becca
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: cinderella`s land
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 8:18 Temat postu: |
|
|
mam mieszane uczucia.
za dużo powtórzeń, błędów składniowych, czasem używasz złych słów w nieodpowiednich miejscach. boxerki, miniówka, paluszki, numerek. o nie, nie.
pomysł dobry, wykonanie słabiutkie. nie podobało mi się, że skończyłaś opowiadaniew momencie, kiedy skończył się ich stosunek.
ale nie zrażaj się i próbuj dalej.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 12:23 Temat postu: |
|
|
Podobały mi się nawet dialogi, a to rzadko się zdarza. Ogólnie treść, temat, pomysł był w porządku, chociaż czasem wydawał się zbyt naiwny i ograniczony. Lubię czasem przeczytać coś, co nie jest wybitnie tragiczne lub refleksyjne lub jeszcze nie wiem jakie, a taka tendencja występuje na forum. Oczywiście, nie chcę powiedzieć, że są one niewartościowe, bo są i to bardzo, ale zawsze taka chwila oddechu jest potrzebna.
Wracając do Twojego opowiadania. Ze strony technicznej trochę tam zgrzytało, a nawet bardzo. Było sporo błędów, nawet bardzo sporo. Musisz popracować nad powtórzeniami, wzbogacać swój język oraz może trochę rzadziej stosować zdrobnienia i spieszczenia. Owszem, to pokazało jakąś może delikatność na początku tej chwili, ale potem zaczęło już się robić przesadzone. Kolejna sprawa to samo rozpoczęcie. Było tendencyjne i jakby przewidywalne, bardzo popularne swego czasu. Może ciekawiej by było to trochę rozwinąć i dorzucić coś bardziej od siebie? Oczywiście, nie twierdzę, że to opowiadanie nie jest przesiąknięte Tobą i Twoimi uczuciami. Dalej... Po raz kolejny można było rozwinąć tą sytuację. Ograniczyłaś się tylko do samego opisu stosunku. Myślę, że ten tekst zyskałby na wartości, gdyby rozszerzyć to wszystko, coś dorzucić. Nie zostawiaj takiego jakby 'niedokończonego' tekstu. To nie wygląda dobrze.
To by było na tyle. Uważam, że jakbyś jeszcze trochę się przyłożyła to może wyszłoby coś ciekawszego. To opowiadanie było średnie, ale wszystko da się wypracować.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia_m dnia Sobota 28-10-2006, 14:52, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisq
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 13:33 Temat postu: |
|
|
@Cheza: "Szła po plaży na boso, w ręce trzymała japonki, brzegiem morza a fale obmywały jej nogi." - Myślę, że jej chodziło o to, że te zdanie o japonkach jest wtrącone. Gdyby jego nie było, to reszta zdania byłaby też poprawna. To jest chyba 1a,2,1b. Pamietam ze szkoly, jak sie tego na polskim uczylem ;] Przed "a" powinien być przecinek.
@Konefka: Jest imię dziewczyny opisane. Czytaj dobrze!
1.Monika wsadziła jedną rękę za czarne boxerki chłopaka i zaczęła bawić się delikatnie jego męskością...
2.Monika wzięła jego męskość do ręki,
3.Ręce chłopaka zaczęły rozsówać zamek od minówki Moniki.
4.Monika poczuła w buzi dziwny, słony smak lecz po chwili się do niego przyzwyczaiła.
@Kicia41: Nie chce mi się wytykiwać Ci błedów, bo zrobili to inni wcześniej. Napiszę tylko o tych, które mnie bardzo raziły.
"Jedną rękę położył na jej pupie a drugą gładził jej udo z tyłu, pod minówką i zaczęli się namientnie całować." <- Dziwne mi się wydaję te zdanie.
"Przez całą drogę nie zamienili ze sobą ani jednego słowa. Patrzyli sobie głęboko w oczy i co chwilę się namiętnie całowali." <- To też takie za bardzo wyimaginowane.
"Ściągnął jej koszulkę i rzucił w blizej nieokreslonym kierunku." <- Nie no. Kazdy to powtarza. W każdym opowiadaniu jest, że rzucił w "bliżej nieokreślonym kierunku, lub miejscu". Piszcie coś innego, a nie tylko zgapiacie od innych. To tak do wszystkich.
"Pocałowała go w serce." <- Jak mozna kogos pocalowac w serce?
Monika poczuła w buzi dziwny, słony smak lecz po chwili się do niego przyzwyczaiła. <- Aha... Ale to nie jest jakas dieta, do ktorej sie mozna przyzwyczaic
Nie chcę być natrętny, ani zły, ani znów się powtarać, jednak muszę. Kolejne opowiadanie w którym od razu jest całowanie i sex. Nudne to już jest. Nic oryginalnego. Jednak jeśli masz chęci i zapał, pisz dalej. Może z czasem będziesz lepiej pisać. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lisq dnia Sobota 28-10-2006, 15:01, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bomboniera
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Takie tam, nie znacie : Łódź ;)
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 14:05 Temat postu: |
|
|
hmm... nie chcę byc zbyt ostra ale z natury taka jestem. Po pierwsze - zbyt wiele powtórek wyrazów! Myślę że zabardzo śpieszyłaś sie z napisaniem owej jednoczęściówki. Dobra rada! Przy następnym opowiadaniu, usiądź spokojnie i przemyśl wszytko co chcesz napisać. Nie musisz się z tym tak śpieszyć bo efekt jak widac nie jest zbyt dobry . Po drugie - Błędy. Tutaj powtórzy się moja teza z poprzedniej wypowiedzi. Śpieszyłaś się. Pozatym - opowiadanie troche chaotyczne, ale jak na początek może być . Jeśli byłam za ostra - przeparszam i pozdrawiam.
Jestem nowa na tym forum i mam nadzieje że nie wyszłam już na początku na wredną mendę Pozdarwiam wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 20:26 Temat postu: |
|
|
hm cięzko mi było jakoś przebrnac przez to
były monenty ciekawe, ale i były takei ktore czytałam kilka razy bo nei mogłam sie skupic
ale nei było az tak źle
podobały mi si edialogi
ale neiktore słowa psóły tu wszystko
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinderella
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 21:16 Temat postu: |
|
|
hmm no to tak
ogólnie pomysł bardzo ciekawy i fajne dialogi no ale hmm....
jak na mój gust to było zdecydowani za dużo powtórzeń, co bardzo przeszkadzało mi w czytaniu...
oprócz tego drażniły mnie te zdrobnienia...
dlatego troszke zle mi sie to czytało, było jeszcze kilka zgrzytów, ale myśle że jak poćwiczysz i popracujesz to będzie z Ciebie całkiem niezła pisarka
ale zdecydowanie omijaj takie zdrobnienia i staraj sie jakoś stosować wymienne słownictwo, bo zbyt często się powtarzałaś , a to niestety bardzo psuje kompozycje.
no to pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 22:33 Temat postu: |
|
|
Lisq napisał: |
@Cheza: "Szła po plaży na boso, w ręce trzymała japonki, brzegiem morza a fale obmywały jej nogi." - Myślę, że jej chodziło o to, że te zdanie o japonkach jest wtrącone. Gdyby jego nie było, to reszta zdania byłaby też poprawna. To jest chyba 1a,2,1b. Pamietam ze szkoly, jak sie tego na polskim uczylem ;] |
Możliwe, że chciała to zastosować, ale mi jakoś nie podoba się ten styl pisania i wyraziłam tylko swoją opinię na ten temat A, co do tego "a", to masz racje z przejęcia zapomniałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devi!!!
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 20:31 Temat postu: Re: "Było ciepłe lato..."- jednoczęściówka |
|
|
Większość błędów wytknęła Ci Cheza. Ale ten szczególnie żucił mi się w oczy:
Kicia41 napisał: |
Wyciągła rękę zza bielizny chłopaka, liżąc go po podbrzuszu sciągała jego boxerki. |
Wyciągła? A nie powinno być czasem wyciągnęła? No i ściągnęła zamiast sciągła. Ogólnie podobało mi się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 23:29 Temat postu: |
|
|
w tym opowiadaniu już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość
więc przenoszę Do Archiwum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|