Tokio Hotel

Fistashek · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 19:34 Temat postu: =)

Oj no to było piękne.Jakos niewiem czemu ale rozumiem w pelni,dlaczego ricie jest tak ciezko wiedzac ze tom zrobil to z inna,ale przeciez to w czesci jej wina.Mówią ze miłość wszystko wybacza.Dziekuje za dydke,jutro dam jakis pozadny komentarz,bo teraz moja "siostra" chce wejsc na kompa.Jutro przeczytam całość od poczatku,bo teraz tylko to tak szybciutko zrobilam Razz

No jednym slowem
..............
..............
..............
..............
BYŁO PIĘKNIE

P.S. zawsze bede stala czytelniczka,bo działasz dla mnie jak woda bez ktorej niemoge zyc.Niewiem co zrobie jak te opowiadanie sie skonczy,chyba umre z pragnienia,z braku wody.Chyba bede mnie musieli po raz kolejny reanimowac,ale nie przez to ze pieknie piszesz,tylko przez to ze juz nie bede mogla sie tak napajac tą piękność.No ale mam nadzieje ze jak skonczysz to opowiadanie to napiszesz kolejne Twisted Evil

Mod-Negai · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 19:39 Temat postu:

Fistashek -mam dla ciebie wiadomosc: ja i Agnes postanowlilysmy napisac opko w duecie, wiec pojawi sie niedlugo nowe. Poza tym, gdy skoncze to, zaczne pisac nowe o tytule..ehe..nie zradze narazie...

***DieStar*** logout. · Gość

No więc... po pierwsze... to DZIĘĘĘKI ZA DEDYKACJE W 7 ODCINKU!! po drugie : to było cudne! zresztą jak zwykle... mam nadzieje że z naszą bohaterką i Tomem się ułoży... buziaki

Ramcia · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 20:04 Temat postu:

O MY GOOD!!! O GOOD!! O MY GOOD!!! to jest takie śliczne... mnie teraz tez ktos zranił.... Sad

a rodzice mnie nie rozumieją.... Sad

to jest smutne.... tak jak moje życie:( ale i tak jestes wielka... pzdr...

gosiulex · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 20:58 Temat postu:

EwCiAaA · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 21:03 Temat postu:

jak zwykle genialne .. Boże .. niech ta Ritta zniknie z ich zycia ... albo niech pojawi sie ktos jeszcze .... nie moge jka oni tak ze saba rewalizuja

Fistashek · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 21:13 Temat postu: =)

Gosiulex ja wogule niewiem po co ta patula pisze tu komentarze,a z ciekawosci przeczytalam pierwsza nocie Perelci(niewiem jak ona tam ma dokladnie bo zapomnialam) i jakos nie wciagnela mnie tak jak DDM=)

karolucha:) · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 8:16 Temat postu:

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 10:03 Temat postu:

Fistashek, gosiulex, EwCiAaA, karolucha:), Ramcia -blagam nie przejmujcie sie nia!!! Wystarczy, ze mi psuje humor, wy sobie nie zawracajcie nia glowy. Niech pisze co chce, z jednej strony ma racje, z drugiej jest nieuprzejma, alema do tego prawo. Dziekuje wam, ze bronicie mnie i tego opka, to naprawde wiele dla mnie znaczy. Jestescie kochane, ale dajmy juz spokoj. Pozdrawiam was serdecznie i przepraszam, ze musiscie ja znosic.

karolucha:) · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 12:57 Temat postu:

To nie twoja wina ~Durch_den_monsun i ona ma zero racji... A ja nie pozwole zeby blugala twoje opko !!!!!!!!!!!!!
A tak apropo to czekam wciaz czekam i doczekac sie nie moge nowego parta Very Happy

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 13:59 Temat postu:

Dedykacja:
laribett
Agnes
Ayane
agnieszka
Fistashek
gosiulex
karolucha:)
malineczka
Ramcia
jofasia_TH
ashleyka
EwCiAaA
***DieStar***

Nie bijcie mnie, bo ten odcinek mi nie wyszedł. Błagam o litosc:)
=====================================================

Odcinek#9

Tom trzasnął drzwiami.
-Bill, co ja najlepszego narobiłam? -Ritta zdała sobie sprawę, ze Tom mógł odebrac te sytuację dwuznacznie.
-Przeciez on wie, ze jestesmy przyjaciółmi, sądzisz, ze jest zazdrosny? -Bill nie wiedział co myslec.
Tymczasem Tom i jego matka wyszli ze szpitala. Starszy Kaulitz miał ochotę zniszczyc wszystko co stanie mu na drodze. Czuł się jakby ktos wbił mu nóz w sam srodek serca. Rozumiał, ze brat chciał ją tylko pocieszyc, ale przeciez on sam tez mógł to zrobic. Teraz zamiast niego, Bill obejmował Rittę i zapewniał, ze wszystko się ułozy. "Przeciez to ja jestem jej chłopakiem! Ja ją kocham, a ona mnie! To ja powinnienem byc teraz przy niej!" -powtarzał sobie. Tak bardzo do niej tęsknił. Nie mógł zrozumiec, ze nic nie znaczące 15 minut, jest w stanie przekreslic 3 miesiące szczęscia... ich wspólnego szczęscia. Ostatni raz rzucił pełne tęsknoty spojrzenie w stronę szpitala i wsiadł do samochodu.
-Bill zostaje, tak? -zapytał swoją matkę.
-Tak, Ritta go o to poprosiła. Tak będzie lepiej -powiedziała kobieta po czym ruszyła w stronę domu.
Dredowaty stawał się coraz bardziej zazdrosny. Bał się, ze przez to, ze Bill uratował Ricie zycie, ona się do niego zblizy. Na dodatek miał zostac tam na noc...

Dziewczyna zasnęła. Bill dalej siedział koło niej, na łózku. Obserwował jak spi. Sledził kazdy jej ruch podczas snu. Widział jak wraz z wdechem jej klatka piersiowa sie podnosi, by z wydechem znów sie opuscic. Ostatnie łzy na jej policzku zdązyły juz wyschnąc. Czarnowłosy ucałował delikatnie jej czoło i połozył się przy niej. Nie obchodziło go nic. Liczyła się ta chwila, tu i teraz, przy niej. Zamknął oczy i przeniósł się daleko do krainy snów, gdzie wszystko jest piękne, radosne i kolorowe. Gdzie nie ma cierpienia, łez, bólu, negatywnych uczuc. Odpłynął na małej łódce, gdzies daleko w morze. Kiedys powróci, ale to dopiero rano, do tego czasu będzie szczęsliwy.

Tom zaraz po powrocie do domu połozył się spac. Był zmęczony tym wszystkim, miał juz dosc tego dnia. Nawet myslec juz mu się nie chciało. Wiedział, ze zasnie sam i sam się obudzi. Dawniej Ritta go usypiała. Jej zapach odurzał jego zmysły. Patrzyła jak zamyka oczy, by potem rano byc przyczyną ich otwarcia. "Czy to juz się nigdy nie powtórzy?" -nie zdązył się zastanowic, zasnął.

Bill otworzył oczy wczesnym rankiem. Pierwszym widokiem jaki napotkał, była druga para oczu, o slicznych zielonych tęczówkach. Na jego twarzy pojawił się niekontrolowany usmiech.
-Juz nie spisz? -zapytał dziewczynę, do której owe oczy nalezały.
-Obudzilam się przed chwilą. Byłes u mnie całą noc? -Ritta uniosła brew.
-Tak. Poczekałem az zasniesz, a potem sam sie połozyłem. Prosiłas bym został więc jestem -powiedział zadowolony z siebie.
-Gdybys był na miejscu Toma, zrobiłbys to? -zapytała znienacka.
-Chodzi ci o...to z Sarą, tak? -Bill był zaskoczony pytaniem.
-Tak. Zrobiłbys to? -powtórzyła.
-Nie wiem, prawdopodobnie tak. Choc z drugiej strony, byłoby mi trudniej, wiesz dlaczego -chłopak spojrzał na nią z zaciekawieniem. Nie rozumiał jaki cel mają te pytania. Czekał na wyjasnienia.
-Jestem twoją przyjaciółką, prawda? -zadała kolejne "dziwne" pytanie.
-No tak. Dlaczego mnie o to pytasz? -brunet nic juz nie rozumiał.
-Nigdy nie poczułes do mnie nic więcej? Choc przez chwilę? Nie popatrzyłes na mnie jak na dziewczynę? -jej głos zabrzmiał niepewnie.
-Ja...to znaczy...wiesz... -Bill zaczął się plątac. Nie wiedział co ma jej powiedziec. Wyjawic swe uczucia, czy nie?
-Powiedz wprost. Jesli nie, to udamy ze tej rozmowy nie było. Nie wpłynie ona na naszą przyjazn -oznajmiła.
-Więc będę z tobą szczery. Kocham Cię od bardzo dawna. Tyle, ze ty jestes z Tomem... Nie mogłem się wtrącac w wasz związek. To by było nie fair wobec was obojga. Dlatego milczałem. Nie zwracaj na to uwagi, ja wiem ze kochasz mojego brata, pogodziłem się z tym. Mówię ci to tylko dlatego, ze chciałas -Bill wyznał jej co czuje. Poczuł ulgę, ale zarazem strach. Bał się jak ona zareaguje.

Dziewczyna nic nie powiedziała. Przyblizyła swoje wargi do ust Billa. Odległosc miedzy nimi zaczęła się niebezpiecznie zmniejszac. Ritta wyraznie dązyła do pocałunku, tak bardzo upragnionego przez Billa. W koncu ich usta sią zetknęły łącząc ich języki w namiętnym tancu. Ta pełna rozkoszy chwila zdawała się trwac wiecznosc. Były to doznania jakich jeszcze nie doswiadczyli. Wiedzieli, ze robią zle, ze będą tego załowac, ale liczył się dla nich tylko ten moment, jeden moment szczęscia. Czarnowłosy dostał to, o czym tak bardzo marzył. Stal się zachłanny, ale Ricie to nie przeszkadzało. Stali się jednoscią. To uczucie było dla nich tak przyjemne, ze nie przerywali przez długi czas. W koncu zabrakło im tchu i musieli się od siebie oderwac, choc bardzo nie chętnie.
-Wybacz mi, zapomniałem się -Bill zdał sobie sprawę, ze zabiera bratu dziewczynę.
-Ciii, nic nie mów, oboje tego chcielismy. Mogłabym się w tobie zakochac, wiesz? Zapomniec o Tomie, o tym co zaszło. Dajesz mi uczucie wewnętrznego spokoju, które kocham. Mogę pokochac i ciebie -wyszeptała.
-Co ja mam ci powiedziec? Tom chyba nas znienawidzi! -czarnowłosy chłonął jej kazde słowo, ale nie potrafił kompletnie zapomniec o wszystkim.
-Powiedz, ze mnie kochasz i ze będziesz cierpliwy. Daj mi trochę czasu, chociaz ty, bo Tom nie chce... -mówiła błądzac rekami po jego torsie.
-To jest szalone. Kocham Cię, juz wiesz. Tyle razy pytałas co mi jest, rozumiesz dlaczego nie mogłem ci powiedziec. Ja... -gdy mówił dziewczyna mu przerwała.
-Juz dobrze. Miałes rację... wszystko się ułozy. Wiem juz z kim chcę byc, kogo chcę kochac i miec przy sobie, ciebie Bill -wtuliła się w niego mocno. Nie zdawała sobie sprawy jaką burzę w jego sercu wywołała. Brunet stanął przed trudnym zadaniem. Byc lojalnym wobec brata, czy szczęsliwym z Rittą?

agnieszka · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 14:09 Temat postu:

Aaaaaa ja wiedziałam, że Ritta będzie z Billem Smile

I właśnie, że Ci wyszedł ten parcik, bo był SUPER Razz

Szkoda mi troche Toma, ale Billuś wcześniej też cierpiał. Mam nadzieję, że jutro pojawi się nowy parcik Smile

Już się nie moge doczekac co będzie dalej Very Happy

*JoFy* · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 14:10 Temat postu:

czemu nie wyszła?? mi tam się podoba Very Happy

kurde ta Ritta strasznie zmienna jest<i to jest wkurzające>,,,,,,ciekawe co zrobi Bill......i czy Tom mu wybaczy??....BARDZO jestem ciekawa...z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy........ Twisted Evil

danke za dedykację

laribett · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 14:58 Temat postu:

Wdech wydech...wdech ...wydech...UF!!!!
Jejujejujejujeju!!!!!
Kocham cię normalnie!!!!!!!!!!!!!!
Ale cudne!!!Piękne , boskie, wspaniałe!!!
Achhhhhhhhh......
Najpiękniejsza ze wszystkich części jakie napisałaś!!!!
Och...muszę przeczytać jeszcze raz...!!!
Och..kockam cię poprostu!!!!!

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:11 Temat postu:

laribett -nie rozumiem co takiego jest w tym pieknego? Pokaz mi, moze mi sie tez spodoba?

karolucha:) -jaka tam mistrzyni...

jofasia_TH -ciesze sie, ze moze byc:)

agnieszka -jutro zobaczysz co bedzie dalej:)

laribett · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:17 Temat postu:

Szczęście...
Pocałunek..
Spojrzenie w oczy...
...Miłośc...
Ty się pytasz , co jest w tym wspaniałego???
Wspaniała jest magia tego co piszesz!!!!

EwCiAaA · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:28 Temat postu:

znakomite... zreszta wiesz o tym ... a tą patula si enie przejmuj ... ona po prostu zazdrosci ci twojego talentu ... i jak cos to nie powinna w taki sposób okazywac , ze to opo jej si enie podoba ... jak dla mnie - REWELACYJNIE

April · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:34 Temat postu:

Tak... zabij mnie, powieś ukatrup itede... Nie miałam czasu aby poczytać... Spojrzeć chociaż na jedną literkę... Jest mi naprawdę głupio...

Ta część wyszła ci przecudnie. Widać, że się starasz iw przeciwieństwie do mnie, Tobie to wychodzi. I bardzo dobrze.

Nie będę nalegała, abyś jak najszybciej dałą nową część, ponieważ opowiadanie które piszesz, powinno być dla ciebie frajdą a nie przymusem. A ja spokojnie poczekam na kolejną przerwę, w której będę mogła przeczytać Twoje wypociny. Czyli nieprędko.

Iva · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:52 Temat postu:

Po pierwsze dziękuję za dedykację...
Jak zwykle pięknie... Nie wiem co powiedzieć...
Z każdym zdaniem, słowem, wersem piszesz coraz piękniej...
Brak mi słów...
Pozdrawiam

Unendlichkeit · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 15:56 Temat postu:

przeczytałam i musze stwierdzic, ze jest fajnie ^______^
czekam na more Smile

Fistashek · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 16:03 Temat postu: =)

Pieknie,super,odlotowo,bombowo,cudownie,tak zupelnie inaczej,tak...ze nie da sie tego opisac.Potrafisz naprawde pisac,wczuc sie w to,potrafisz przelac uczucia,robisz to pięknie,tak zupelnie inaczej.Ja czytajac to opo potrafie sie wczuc w role tych bohaterow,potrafie czuc sie tak samo jak oni w danym momencie,czuc sie smutnym,zakochanym i radosnym,cieszyć sie kazdą chwilą razem z nimi.A wiesz dzieki czemu potarfie sie tak czuc?Otuż to odpowiedz jest prosta: DZIĘKI TOBIE Exclamation

p.s.-a ja nie odpuszcze tej "patuli" bo ona niema racji,i te opowiadanie jest naprawde piekne,a to co jej sie podoba(jak kiedys napisala w komantarzu) "ile razy mnie jeszcze pocalujesz" wogule nie siega ci do stop(o ile mozna to tak nazwac) Perelcia(autorka opa"ile razy...") jest nikim w porownaniu do ciebie(bez urazy).I niemow(bynajmniej mi) zebym dala sobie z nią spokoj(z patula)bo tego napewno nie zrobie.I to ty niepowiannas sie nią przejmowac.Bo nas jest wiele a ona jest tylko jedna.Głowa do gory i miej ja głęboko w dupie.Ona(patula) niewie co jest piekne,i niewie co warto czytac(no ale przeciez nie bedziemy rozmawiac o czyjis gustach Cool

)

p.s.2-dzieki za dydke Very Happy

Czekam na next part Twisted Evil

ashleyka · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 16:06 Temat postu:

No to się porobiło.
Bill z Rittom-mm to było romantyczne Laughing

ale co z Tomem..biedny teraz został sam bez ukochanej osoby.Trochę mi go żal bo zrobił 'to' z Sarą dla niej ,a ona wybrała jego brata... nie wiem co bym zrobiła na jego miejscu<udaje że myśli Wink

>
Dobra kończę to 'myślenie' dziekuje ładnie za dedykację i tradycyjnie czekam na więcej Very Happy

ashleyka · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 17:20 Temat postu:

malineczka · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 17:30 Temat postu:

i gdzie nowa część ??!! ja czekam ... ciagle czekam Very Happy

co bedzie dalej?? <niecierpliwa> no pisz pisz szybciuchno Smile

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 01-04-2006, 17:32 Temat postu:

ashleyka -ja juz nie wiem o co chodzi patuli....

malineczka -jest dzisiejsza czesc, zobacz dokladnie:)