Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Cierpienie zaczyna się tam, gdzie miłość" {30}+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neta




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Lublina

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 10:59    Temat postu:

W sumie to się troche cieszę, że zmarła ta Ritta, ale też żałuję, bo TOm i Bill cierpią...
W tej chwili powinnam powiedzieć "Ale jestem głupia przecież to tylko opowiadanie..."
no, ale jakoś nie mogę... tak ślicznie opisujesz uczucia... chciałabym żeby nie cierpieli, ale nieee...

Pff...nie przejmuj się ... dzis jestm jakaś dziwna... ugh... gdyby nie te cierpienie tutuł i opowiadanie nie miało by sensu...

czasem sie zastanawiam, bo... skoro tak dużo piszesz części do tego opowiadania to musisz dużo cierpieć, skoro swój smótek wypisujesz na pulpicie i dajesz go aby inni mogli go poznać i wzruszyć się to... hymmm... no no... współczuje....chyba... w sumie to ja też jestem prawie zawsze smutna i straszliwie zamknięta w sobie...ale przy innych...przy ludziach jestem wesoła i radosna... teraz...całkiem inaczej... oj...niewazne...

Bardzo mi sie Twoje opko podoba pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RockaBilly




Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 11:51    Temat postu:

To jest świetne! Świetne słownicto i wogóle akcja też jest fajnie rozegrana - cód, miód i orzeszki!!! Nic dodać, nic ująć!
Buźka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 12:25    Temat postu:

laribett -dziekuje, ze wpadlas, akurat tego potrzebowalam....

Fistashek, Ramcia, LnD, jofasia_TH, Daga_913, karolucha:), Pini, EwCiAaA, Tekla, ...Schwarz ist klasse..., neta -dziekuje wam za kolejne mile slowa, na ktore w najmniejszym stopniu nie zasluzylam...

gosiulex -wybacz, ze kolejny raz zawiodlam, przepraszam ja naprawde nie chcialam...

ona1666, beaciaa, Izu$k@ - witam nowe czytelniczki, dziekuje wam...i wybaczcie prosze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 12:32    Temat postu:

~durch_den_monsun
nie przepraszaj...
nie masz za co...
po prostu ja wiem, że stać Cię na więcej.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 12:33    Temat postu:

ah boże...
ta część z tym kwiatem na końcu była po prostu... genialna.
ach, to ty jesteś genialna
i wszystk oco napiszesz jest naprawdę piękne.
nie płakałam, bo nigdy nie płaczę. ale poruszyło mną...
te głębokie uczucia zatopione w tym opowiadaniu mną poruszyly..
ach kolejny mistrz
czekam na więcej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 12:34    Temat postu:

~ddm nie zasłużylaś na takie słowa????? Zwariowałaś chyba! Twoje opowiadanie jest...powinnaś napisać książkę...serio:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 12:41    Temat postu:

Ślicznie...
Cudownie...
Wręcz oszałamiająco.
Ale te słowa to za mało. Nie ma takich wyrazów, by można było opisać, co się działo w mym malutkim serduszku, gdy to czytałam.
Jeszcze do tego nastrojowa muzyka. Nie masz pojęcia jak to wszystko się wkomponowało...
Pudełko ze skarbami.. pamiątkami.. może i on je zakopał, ale to co było w pudełku, jest też w sercu. A serca nie zakopiesz. Jednak jemu to się udało. Jak nikomu innemu.
Jak człowiek znajdzie drugą połowę, to nic więcej nie potrzeba. Gorzej jest, kiedy się cierpi szukając jej...

P.S. Ach... czy ja dobrze widzę? Gdzieś była o mnie mowa... Gdybym miała siłę, to bym powiedziała Ci gdzie. Ale nie trzeba. Nawet nie wiesz, jak się cieszę. Kilka małych literek może sprawić radość takiej osóbce jak ja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 14:20    Temat postu:

Wiecie, ze was kocham? Wiecie, ze tylko dla was wstaję kazdego ranka? Wiecie, ze nie mogę bez was zyc? Czym sobie na was zasłuzyłam? Dlaczego nie umiem wam tego wynagrodzic? Wybacz mi gosiulex, ale mnie naprawdę nie stac na więcej. Daję z siebie wszystko, lecz to wciąz za mało. Z góry wybacz mi ty i niech wybaczą mi inni ten part, bo znów zawiodę.

Dedykacja:
laribett,
Fistashek, Ramcia, LnD, jofasia_TH, Daga_913, karolucha:), Pini, EwCiAaA, Tekla, ...Schwarz ist klasse..., neta, gosiulex , ona1666, beaciaa, Izu$k@, martoHa, Amber
====================================================

Odcinek#24



Minęło kilka chwil zanim Tanja wyrwała się z objęc blondyna. Ponownie spojrzał w jej oczy. Błysk lęku znikł, wypędzony przez iskrę szczęscia. Mogłaby tak stac do konca swiata i o jeden dzien dłuzej, lecz cos mówiło jej, ze juz starczy. Nie chętnie musiała przerwac tę chwilę, rozwiewając marzenia o rokosznym pocałunku i kolejnych upojnych minutach.
-Na mnie juz czas, wybacz -powiedziała spuszczając wzrok.
-Juz? Zostan...proszę... -Tom nalegał.
-Nie, miałam byc w domu za pół godziny, a trochę się zagadałam. Zobaczymy się jutro, oczywiscie jesli zechcesz... -spojrzała na niego pytającym wzrokiem.
-Chcę i to nawet nie wiesz jak bardzo! Mogę chociaz odprowadzic cię do domu? -objął ją ramieniem, lecz ona wyrwała się.
-Nie trzeba, znam drogę. Do jutra -ucałowała go w policzek i zostawiła samego.
On stał nie wiedząc co myslec. Coraz bardziej go intrygowała. Uwielbial zagadki. Tak bardzo chciał ją zatrzymac... spędzic z nią jeszcze choc jedną chwilę. Marzył, by dalej topic się w bezkresnym oceanie jej oczu i rozpływac się w zmysłowej woni jej ciała. Móc dalej przyglądac się jej kuszącym ustom i zgrabnej sylwetce. "Co się ze mną dzieje?" -zadał sobie w duchu pytanie nie oczekując odpowiedzi. Zresztą kto by mu odpowiedział? Dalej krwawiące serce, czy zmęczony umysł?
Tanja wyknęła się i usmiechnięta ruszyła w stronę swojego domu. Przyszła tam kompletnie załamana, a wyszła szczęsliwa. To zaskakujące jak w kilka chwil moze zmienic się oblicze człowieka. Wystarczy kilka słów i gestów, by przywrocic go na nowo do zycia, by ozywic jego zwiędły kwiat nadzieji. Niewiele trzeba by podarowac innym radosc i usmiech, niewiele trzeba, by je odebrac.
Kazdy z nas ma swojego ogrodnika, jeden lepszego, inny gorszego. Nigdy nie zalezymy tylko i wyłącznie od siebie. Zawsze ktos jeszcze ma nad nami władzę, by ingerowac w nasze zycie.

-I co? -czarnowłosy napadł brata po wyjsciu dziewczyny.
-Wszystko w porządku... nie gniewa się juz -jego odpowiedz nie usatysfakcjonowała Billa.
-Chodzi mi o... wiesz... Pocałowałes ją? -brunet przebierał nogami z ciekawosci.
-Nie! Przeciez sam mi rano mówiłes, ze nie mogę się spieszyc i mam dac sobie i jej trochę czasu! -zdziwił się.
-A jak twoje pamiątki, zakopałes? -dalej wypytywał.
-Tak i muszę ci podziękowac za te radę. Nawet nie wiesz jaką ulgę poczułem. Znow się usmiecham, nie mysle o złych rzeczach, nie widzę juz jej. Wszystko jest tak, jak kiedys, zanim zaczął się ten koszmar. A Tanja... jest wspaniała, postaram się to jak najlepiej rozegrac -mowił błądząc wzrokiem dookoła.
-Cieszę się, ze mogłem pomóc, w koncu jestes moim bratem -klepnął go w ramię.
-Jestes najwspanialszym blizniakiem jakiego mozna miec, wiesz? -ponownie się usmiechnął i oddał mu.
-Heh...wiem. Pamiętaj, ze zawsze mozesz na mnie liczyc, cokolwiek się dzieje -powiedział troskliwie.
-Wiem Bill i jestem ci za to bezgranicznie wdzięczny, ale cos mnie gnębi. Chodzi oczywiscie o Tanję... -znów był powazny.
-Co jest? -Bill spojrzał badawczo.
-Ona kiedys była z tobą... Nie masz mi za złe, ze teraz ja... -nie wiedział jak wytłumaczyc problem.
-Nie mam. Przeciez wiesz, ze jej i mnie juz nic nie łączy. Mimo wszystko to sympatyczna dziewczyna, rozstalismy się w przyjazni. Zyczę wam jak najlepiej, bo oboje zasłuzyliscie na szczęscie. Oby się wam udało -zapewnił.
Dredowaty usciskał brata. Kolejny raz został utwierdzony w przekonaniu, ze to własnie on jest najwazniejszą osobą w jego zyciu. Tylko na niego mógł zawsze liczyc. Tylko on zawsze go rozumiał. Zawsze łączyła ich prawdziwa, silna, braterska więz. Nikt ani nic nie było w stanie jej przerwac. Tak im się bynajmniej wydawało, ale przeciez niemozliwe nie istnieje...
Jedno jest pewne, cierpienie się kiedys konczy. Tylko, czy nie po to, by odpocząc i wrócic ze zdwojoną siłą? Daje nam odsapnąc i zbiera siły na nowy atak. Daje nam nadzieję, by pózniej ją odebrac. Daje nam szczęscie, by stłumic je bólem. Bierze wiele i ząda o więcej. Nigdy nie ma dosc. Zachłannie i bezlitosnie wydrapuje z nas wszystko. Wtedy, gdy najmniej się spodziewamy, gdy zaczynamy oddychac, gdy otwieramy na nowo oczy. Ono sciska nam płuca, zamyka powieki i zostawia samych, lecz nie na długo, bo i tak zawsze wróci...

Dlaczego jego zwiastunem musi kolejny raz byc telefon...
W pokoju dał się słyszec donosny dzwięk.
-Ja odbiorę -krzyknął Bill zmierzając w stronę lezącej na stole słuchawki.
-Witaj Bill! Nie przeszkadzam? -odezwał się głos po drugiej stronie.
-Witaj Sven, jak się czujesz? -zapytał dzwoniącego menagera.
-Juz lepiej, a wy? -spytał i on.
-Na początku sam widziałes jak było... Jednak czas leczy rany, nasze powoli się zablizniają. A ty radzisz sobie jakos? -Bill starał się byc delikatny. W koncu rozmawiał z ojcem Ritty, ktory cierpiał najbardziej.
-Tak, juz lepiej. Mam wspaniałych przyjaciół, którzy byli ze mną cały czas. Pomału się podnoszę -zapewnił.
-Cieszę się, a w jakiej sprawie dzwonisz? Ty zawsze masz powód... -brunet znał go bardzo dobrze.
-Chciałem spytac, czy jestescie gotowi wrócic do pracy? Mi na przykład, praca pomaga nie myslec o tym wszystkim. Moze wam tez pomoze? Odpoczeliscie juz? -zapytał z nadzieją na pozytywną odpowiedz.
-Wrócic? Ale... kiedy? Co na to reszta? -czarnowłosy nie był zachwycony.
-Georg i Gustav są z nami w Berlinie. Jesli chcecie mozecie przyjechac nawet jutro! -jego odpowiedz zdołowała bruneta.
-Po co przyjechali? Przeciez najblizszy koncert mielismy miec... boze! Za cztery dni! -chłopak przypomniał sobie terminy. Te białą kartkę, ktora lezała gdzies głęboko w jego rzeczach, nie przykuwając uwagi od dłuzszego czasu. Nie było okazji, by o tym pomyslec.
-Zgadza się, więc kiedy wracacie? Co Tom na to? -dalej wypytywał.
-Muszę z nim pogadac... pózniej oddzwonie. Do usłyszenia -pozegnał się z męzczyzną i cisnął telefonem w fotel.

"Dlaczego teraz do cholery! Dlaczego akurat dzis!" -pełne złosci mysli krązyły w jego głowie. "Jak ja mam mu o tym powiedziec? No jak?" -następna mysl.
-Z kim rozmawiałes Bill? -twarz jego brata wyłoniła się zza drzwi. Ujrzał jego radosne oczy i zaniemówił. Widział go z Tanją, w wyobrazni. Dzis w salonie. Jak się przytulają, jak na siebie patrzą, jak stają się sobie coraz blizsi. Jak miał mu to odebrac? On, jego brat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 14:47    Temat postu:

jest new!!!!!!! Biore sie za czytanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Nie no...
Co ja mam powiedzieć?
To że jest jak zwykle klasse?
Czy to, ze...ja chce więcej?
Chyba to, ze..koffam Cię ( ale lezba nie jestem)
Ach...trochę mnie poniosło...ale cóż...jest the best, klasse itd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Free dnia Niedziela 16-04-2006, 14:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*JoFy*




Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z wyobraźni :)

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 14:48    Temat postu:

"Jedno jest pewne, cierpienie się kiedys konczy. Tylko, czy nie po to, by odpocząc i wrócic ze zdwojoną siłą? Daje nam odsapnąc i zbiera siły na nowy atak. Daje nam nadzieję, by pózniej ją odebrac. Daje nam szczęscie, by stłumic je bólem. Bierze wiele i ząda o więcej. Nigdy nie ma dosc. Zachłannie i bezlitosnie wydrapuje z nas wszystko. Wtedy, gdy najmniej się spodziewamy, gdy zaczynamy oddychac, gdy otwieramy na nowo oczy. Ono sciska nam płuca, zamyka powieki i zostawia samych, lecz nie na długo, bo i tak zawsze wróci... "

z tymi słowami się całkowicie zgadzam, one mi się ciągle sprawdzają,,,,pięknie to ujęłaś Rolling Eyes
a co do parta....jak zawsze wspaniale napisany i dopracowany, pełen uczuć....czyli nad chłopcami znowu zbierają się ciemne chmury?? hm no coż.....tak już bywa.....tylko czekac aż znowu wyjdzie słońce, dając nadzieję na lepsze jutro....czekam na dalsze rozterki kochana ~durch_den_monsun danke za dykcie i za to wspaniałe opko:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 14:58    Temat postu:

No właśnie Tom.. Co się z tobą dzieje? Gdzie ten casanova, betroski gitarzysta, uwielbiany przez tysiące fanek? NO GDZIE?

"Jedno jest pewne, cierpienie się kiedys konczy. Tylko, czy nie po to, by odpocząc i wrócic ze zdwojoną siłą? Daje nam odsapnąc i zbiera siły na nowy atak. Daje nam nadzieję, by pózniej ją odebrac. Daje nam szczęscie, by stłumic je bólem. Bierze wiele i ząda o więcej. Nigdy nie ma dosc. Zachłannie i bezlitosnie wydrapuje z nas wszystko. Wtedy, gdy najmniej się spodziewamy, gdy zaczynamy oddychac, gdy otwieramy na nowo oczy. Ono sciska nam płuca, zamyka powieki i zostawia samych, lecz nie na długo, bo i tak zawsze wróci... "
Pozwolisz, że będę miała to w opisie? Bo to są słowa, których potrzebowałam. Czekałam na moment, kiedy je napiszesz. Pięknie to ujęłaś i chociaż nie wiem jak, ale ten moment bije wszystko na głowę.
Uderzyłaś w samo sedno.

Jest coraz lepiej. W sensie, że lepiej ode mnie. I oto chodzi.

przez cały czas próbuję się dowiedzieć, co robisz, że masz tyle weny. Nowe pomysły, opisy i wszystko czego tylko dusza zabraknie. DLACZEGO?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolucha:)




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 15:54    Temat postu:

Ohh boska DDM kochana moniko ... To był kolejny part, który mnie urzekl od pierwszych wersów... dziekuję Ci za niego ..
Tyle pięknych uczuć w nim było.. musialas włożyc w niego samą siebie i to mi wystarcza .. ze jestes cala sobą poswiecona temu opku
Dziekuje:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neta




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Lublina

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 16:16    Temat postu:

" neta -dziekuje wam za kolejne mile slowa, na ktore w najmniejszym stopniu nie zasluzylam "

No ja jej mówię, że podoba mi się jej opowiadanie, ale nieee jak zwykle skromna... ohhh DDM...

Ahh i muszę Cię lekko rozczarować... dziękuję za dedykacje ale ja jestem dopiero na 13 czy 14 stronie...

Naszczęście nie mam co czytać, nikt nie dodaje nowych części Crying or Very sad Grey_Light_Colorz_PDT_41
więc ponadrabiam straty... dzięki Twojemu opku pomogłam uwiadomić dziewczynie, żetrzeba opisywać uczucia... co widać w Twoim opku...
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunia




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 16:19    Temat postu:

W tym opowiadaniu najbardziej podoba mi się to, że nie jest puste, takie bez sensu.
Dwa dna... Zawsze mnie to w opowiadaniach intryguje.
Z jednej strony bohaterowie3, ich potyczki i możnaby powiedzieć, że to tyle, ale nie. U Ciebie ich przygody uczą. Może to brzmi trochę głupio, jakby baba w szkole gadała, że bajki, czy fraszki mają w sobie ponadczasowe morały. Ale tutaj naprawdę można nauczyć się wiele. Niby nic nowego nie mówisz, bo każdy wie, że cierpienie przechodzi, żeby znów uderzyć. ale pokazujesz to w swoim opowiadaniu tak realnie, że człowiek zaczyna się zastanawiać. A zmusić kogoś do myślenia to wielki dar.. do myślenia o rzeczach powaznych. Bo zazwyczaj ludzie odtrącają to, co nie przyjemne. A tutaj nie da się odtrącić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neta




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Lublina

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 17:02    Temat postu:

Potrzebuję czegoś by się wypłakać... ze smutku najlepiej...muszę...
Zaszkliły mi się oczy przy 24 części...i muszę się wypłakać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 18:16    Temat postu:

Droga DDM ja stwierdziłam, że się wogóle przestanę wypowiadać, bo to i tak nie ma sensu...
Cały czas piszę to samo...piękne, cudowne t takie tam.
I tylko zjmuję miejsce, a Ty wiesz (mam nadzięję, że wiesz), że ja czytam na bieżąco i ciagle zachwycam się Twoim stylem pisania i wogóle całą Tobą!!!

Więc proszę odpowiedz mi na pytanie: Czy chcesz, żebym pisała kolejne beznadziejne posty, w których zawieram tylko puste słowa?? Nie takie śłowa jakie Ty w opowiadaniu tylko te puste...bez emocji, bez przekazu, te, które nie docierają do serca zostawiając tam ślad pamięci...
Proszę pomóż. Napisz. Pisać czy nie????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 18:37    Temat postu:

Kochani! Wszyscy jestescie kochani...

Tekla...
moja najdrozsza...
Kazde twe slowo jest muzyka dla mych uszu...Daje mi wyjatkowe uczucie...
Twoje posty nie sa puste, wrecz przeciwnie sa pelne ciebie i mnie...
Zalezy mi, by wiedziec jakie uczucia w was wywoluje moje opko...
Dlatego chce widziec twoje komentarze, moc umieszczac cie w dedykacjach, usmiechac sie widzac, ze cztasz...
Dziekuje i wysluchaj mojej pokornej prosby. Puste slowa to te, ktore brzmia: "fajne opko, zajrzyj do mnie".
Twoje komentarze sa inne, sa piekne, sa dla mnie...dziekuje.
Nie zasluzylam nawet na to, bys tu zajrzala...wybacz...
Pozdrawiam:)

neta -skromnosc to cnota kazdego, kto pisze...jak i mnie... Dziekuje ci za wszystko, ciesze sie, ze przeczytalas, poswiecilas swoj czas...dziekuje..

karolucha:) -moja cudna dziewucho! Uwielbiam cie i twoje slowa...wiesz dobrze...

sunia -ciesze sie, ze posiadasz dar glebszego widzenia. Masz racje, to bardzo wazne, by umiec dostrzec cos wiecej. Powtorze sie, ale powiem jeszcze raz, Tom i Bill to tylko postacie. Uzylam ich, bo to dzial opek o TH. Gdybym podstawila tu ine postacie, pewnie opko straciloby na wartosci dla fanow. Poslugujac sie nimi, chce wam cos pokazac. Juz niedlugo koniec tego opowiadania. Zostalo jakies 6 odcinkow. Na koncu zrobie wam podsumowanie, taki jakby moral. No i zaczne pisac cos nowego, rowniez nie plytkiego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 19:02    Temat postu:

Droga DDM (mam nadzieję, że mogę się tak do Ciebie zwracać).
Właśnie pokazałaś, że stać Cię na więcej. Bo TO jest czymś więcej. I nie zawiodłaś. Czytając przez dłuższą chwilę poczułam się w sytuacji Billa. Bo może odebrać bratu szczęście, którego tak naprawdę jeszcze nie posiadł. Wierzę, iż rozstrzygniesz to równie ciekawie.
~durch_den_monsun napisał:

Na koncu zrobie wam podsumowanie, taki jakby moral.

I na to czekam. Na te kilka zdań, które poruszą moje bezuczuciowe serce. Które rozjaśnią umysł. Bo wiem, że z tego morału wypłynie jakaś nauka.
Podobało mi się. Zawsze niewzruszona ja poczułam się...poruszona? Tak. To dobre słowo. Bardzo dobre.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 19:56    Temat postu: =)

Oj kochana ty moja, nawet nie wiesz przez jakie ja katorgi dzis przeszłam. Najpierw mnie obudzili o 7 rano, a to jest poprostu zbrodnia, no powiedz mi jak... no jak? jak oni mogli obudzić takiego MAŁEGO fistashka o 7 RANO!!! a potem jeszcze do tego powalonego koscioła musiałam iść <boze, kiedy oni w końcu zrozumią, że jestem nie wieżąca> No a potem do babci<boze jeśli istniejesz to ratuj mnie przed nia> usciski, przytulanki, mówienie jak ja to wyrosłam, i jak sie zmieniłam. Dlaczego babcie nie potrafią zrozumieć, że ja juz nie jestem tym małym "FISTASHKIEM" Normalnie chciałam już kopnąć w kalendarz, ale powstrzymała mnie jedna myśl " przeciez ddm doda dzis new part'a" No i tak o to w ten piękny sposób siedze sobie przed komputerem i szczerze sie do monitora, bo właśnie przeczytałam nową notke i jak zwykle jestem pod BIG wrazeniem. Szczerze... to troche się zmartwiłam gdy przeczytałam, że będzie jeszcze tylko 6 odcinków, ale po chwili zwnou zawitał na mych ustach uśmiech, bo mam cichą <oj bardzo, ale to bardzo głośną> nadzieje na to, że jak skończysz to opko to zaczniesz pisać nowe. Wiec ja sie na razie nie smutam. Oczywiscie powtórze się <jak zwykle> DZIEKUJE ZA DYDKE, OF COURSE CZEKAM NA NEXT PART.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 20:05    Temat postu:

Cudowne! Piękne! Wspaniałe! Co jeszce dodać? Chyba nic. Bo po co mówić skoro wystarczy przeczytać i wszystko wiadomo. Jesteś WIELKA. I dziękuję za dedykację. Nie zasłuzyłam na nią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ramcia




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 20:46    Temat postu:

Nie no i co ja mam powiedziec ?? Znowu to samo?? Ale co mam mówić jak nie same komplementy?? No przecież nie moge kłamać pisząc że mi sie nie podobało.... Tak sie zastanawiam co zrobic zeby moje komentarze nie były ciągle takie same... ale zmieniłabym te komentarze dopiero z czasem jakby zmieniło się twoje opko.... w sumie sie ciągle zmienia... na lepsze oczywiscie Smile z kazdym odcinkiem coraz bardziej kocham to opowiadanie.... no i co ja mam jeszcze napisac kochana ~DDM?? Że odcinek jak zawsze był świetny... przeciez ty to doskonale wiesz.... i każdy to wie wielkie pozdro 4 you i dziekuje Ci za twoje zrozumienie (mam nadzieje ze wiesz o co chodzi) tak naprawde to tylko ty mnie zrozumiałaś i za to serdeczne dzieki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 0:34    Temat postu:

Dobrze w takim razei będę pisać. Cieszę się, że tak pięknie to napisałaś...<ociera łezkę>
Szkoda, że już kończysz (tzn.6 odcinków) i cieszę się jeszcze bardziej, bo będziesz pisać coś innego...
Dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 0:50    Temat postu:

Jeah:D
przczycztalam już prawie całeVery Happy, no ale oczywiście nie wytrzymałam napięcia i dzisiaj pierwsze co to przeczytałam ostatnio dodanego przez ciebie parta. I teraz jestem zła bo wiem co na końcu. Ale no powstrzymać się nie mogłam;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 10:27    Temat postu:

No i powiedz mi ~durch_den_monsum co ja mam ci powiedzieć?
Taka mała osóbka jak ja która nie dosięga Ci nawet do pięt.
Co ja mam Ci powiedzieć?
No co?
Piękna część... Tylko tyle jestem w stanie z siebie wydusić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 11:56    Temat postu:

ach mam nadzieję że Tanja to zrozumie, że wyjeżdżają...
no musi przecież! nie można tak szybko kończyćtego, co się jeszcze tak naprawdę nie zaczeło Sad
ach ddm po raz tysięczny mam pisać że jest ślicznie?
że m isięniezmiernie podoba?
że ja tez chcialabym kiedyś pisać rownie dobrze jak ty?!
ach nie wiem co nan mówić..
może po prostu poczekam na więcej..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 17 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin