Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

- Coś nie tak...Kaulitz?? - { 6 } ZAWIESZONE // [*]+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 13:40    Temat postu:

Vióra ja chem parta czemu cie tak dawno nie ma na tym forum pomijajac twoj nowy nick ?????wywialo cie czy jak ????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joq




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 14:44    Temat postu:

no super Smile czekam na dalsze części Smile podoba mi się to "nawracanie" Toma Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 19:36    Temat postu:

halo... koleżanko!
Czy Ty aby o nas nie zapomniałaś?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 20:20    Temat postu:

Kurde WiÓrA żyjemy! Halo, halo?! Co się tam u Ciebie dzieje? My tu czekamy!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Hazel
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wtorek 06-06-2006, 6:47    Temat postu:

Hej! Spokojnie...wiÓra chwilowo nie ma komputera..wszystko będzie ok Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Wtorek 06-06-2006, 13:17    Temat postu:

Wióruś kiedy nowa część?Ja chce nowego parta!
Prosze cie no...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronika




Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stuttgart

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 7:44    Temat postu:

no wlasnie przeczytalam wszystkie odcinki i nie zaluje Grey_Light_Colorz_PDT_12 bardzo mi si e to twoje opowiadanko podoba jednyne co mi teraz pozostaje powiedziec to to, ze z niecierpliwoscia czekam na nastepny part;) pzdr:*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Środa 14-06-2006, 8:04    Temat postu:

cześć słońca, co u was bo u mnie jako tako, powiem wam że żyję ale mam zepsutego kompa narazie. Odezwę sie moze w sobotę, już nawet mam w zeszycie kolejną część opowiadania i zdradzę że, dojdzie nowa osoba ''Kathrin'' narazie spadam bo siedze na lekcji, kiedyś się zobaczymy, 3mta się cieplutko.

P.S Antek kiedy zeszyt ?? ?? nie żebym się upominała, ale...

Wink Crying or Very sad - ja kce do was!!!!!

EDIT...

no ludzie ja sie tu produkuje a wy co no pytam się grzecznie, jak narazie mam straszna awarię kompa a na drugim nie ma jeszcze neta więc piszę u Qmpeli takią mała informacje do wszystkich mi wiernych. NARAZIE ZAWIESZAM OPOWIADANIE, ale tylko narazie być może w następny poniedziałek (nie jutro) - powtarzam następny poniedziałek zobaczycie 6 part opowiadania, a powiem tyle: ''BEDZIE SIE DZIALO''
Narazie sadam i pozdrawiam Herbatki, które mam nadzieje radzą sobie beze mnie.
Papaty.

Edytuj posty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kainka111




Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magiczna kraina

PostWysłany: Niedziela 02-07-2006, 18:37    Temat postu:

No kochana mam nadzieję że szybko do nas wrócisz a part 6 bedzie powalający Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Divalecorvo




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królestwo Ciszy

PostWysłany: Niedziela 02-07-2006, 18:51    Temat postu:

Z trudem bo z trudem ale se radzimy Wink jeszcze... wracaj do nas jelopie glupi!:p

EDIT...

WiÓrY nieobecnosc sponsoruje Żubr i Lech xD

Edytuj posty, jak wyżej z resztą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrużka




Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy bezsennych nocy x)

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 15:05    Temat postu:

Padam, usycham, wypalam się od wewnątrz, co tu dyżo gadać UMIERAM! Grey_Light_Colorz_PDT_10 Już nie mogę się doczekać kolejnej częsci... <roztrzęsiony> BuśŚka Grey_Light_Colorz_PDT_05

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyla




Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 19-08-2006, 21:32    Temat postu:

Witaj! Są opowiadania, które jak rozpoczynasz czytać to już wiesz, że nie masz ochoty na więcej. Z twoim jest odwrotnie, jest po prostu cudne Wink
Ja bym tak nie mogła olewać Kaulitza, od razu bym się na niego rzuciła ;*
Nie widziałam błędów, bo nie chciałam Grey_Light_Colorz_PDT_42
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Piątek 01-09-2006, 23:13    Temat postu:

ja wam powiem prawdę: bo ja wkleiłabym swojego kolejnego parta, gdyby nie ta.... przygłucha, przygłupai, wredna ''skromna'' nienormalna blondyna nie skasowała tego textu ze swojego kompa, jakowoż matula zerwała umowę z Paryskiem i mam zakładać z telekompromitacji polskiej neta, więć z deka odcieli mnie od was, ale jak tylko sie rozprawię <Bierze siekierkę> z Liną (blondyną wyżej wymienioną) To wam wkleję tek szósty parcik.




P.S - a Antek wie a wy nie co stanie się w cz. 6!!!!!!!!!


Grey_Light_Colorz_PDT_50 Grey_Light_Colorz_PDT_50 Grey_Light_Colorz_PDT_50 Grey_Light_Colorz_PDT_13 Grey_Light_Colorz_PDT_13 Grey_Light_Colorz_PDT_13 Grey_Light_Colorz_PDT_21 Grey_Light_Colorz_PDT_21 Grey_Light_Colorz_PDT_21 --- Tak wyglądam od dnia wiadomości, ze mama zerwała umowę na neta.

Potraficie sobie wyobrazić?????????????????/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurelia




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 18:29    Temat postu:

Oklepany temat.. Bez żadnych rewelacji.. Życzę większej ilości ciekawych pomysłów.. Pozdr.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Wtorek 12-09-2006, 17:43    Temat postu:

Part 6.
- Dlaczego? Wytłumacz mi tylko to, proszę. - spojrzała na niego błagalnym wrokiem,
nie
umiała tego wyjaśnić, ale coś do niego czuła. To było coś silniejszego niż przyjażń,
nie
chciała się do tego przyznać przed samą sobą, ale chyba... go kochała.
Była
myśliwym a stała się ofiarą, jej słabym punktem było to, że zakochiwała się w najmniej
powołanych do tego celu osobach. Właśnie taką osobą był on, chłopak
pożadany
przez miliony fanek na całym świecie.
- Chciałbym, ale to za bardzo boli. Każde wspomnienie z tamtych wakacji mnie zabija,
to dlatego w moim pokoju nie ma żadnych zdjęć z tamtych lat. - kolejne strugi łez
spłyneły po jego policzkach. Jakie to nieprawdopodobne, że w takiej chwili oboje potrafili się
odnaleźć. Zarówno Bill jaki Patil doskonale wiedzieli co w każdej chwili może się zdarzyć,
nie obchodziło ich to. Dziewczyna przyciągneła jego twarz do siebie i pocałowała go najgoręcej
jak potrafiła przelała w ten pocałunek całe swoje uczucie, całe swoje serce. Czarnowłosy
przyjrzał sie badawczo jej oczą, te emanowały nieprzeniknionym ciepłem. W jednej chwili
chciał ją znowu pocałować, ale coś mu na to nie pozwałało. Uczucie jakim darzył brata było
silniejsze od tego czym ona chciała go obdarzyć. Odsunął się od niej, tęsknym wzrokiem
spojrzał na jej usta i nic nie mówiąc wyszedł z pokoju.
- Dlaczego? Co w tym złego, że coś czuje? - wybiegła za nim na schody. Zrozumiała, że ktoś
stoi na tej drodze jaka w życiu wybrała.
- Nie rozumiesz? Wiem co do mnie czujesz, ale nie możemy ze sobą być. On jest moim
bratem. - odwrócił wzrok w jej stronę i cały urok znowu wrócił. Wszedł spowrotem do
pokoju i przytulił Patil.
W tym samym czasie Mat, który przez pewien czas obserwował całe zdarzenie wiedział już,
że ta dwójka musi zostać sama. Włączył cichą muzykę i ulotnił się z pokoju.
'Zakochana Złośnica' usiadła na łóżku nucąc znaną tylko sobie melodie.

Mówił, że nie ma po co żyć.
Tłumaczył się, że nie ma nic, bo stracił
dom i młodzieńcze sny.
Nie miał siły by opanować łzy.
Kolejny dzień nie cieszył go i nie
czekał na pierwszy promień słońca.
Nie uśmiechał się, wciąż ocierał łzy.
Myślał: ,,Jestem sam, moze jestem zły.''

Był jak mgła, niewidzialny, tajemniczy.
Był jak kruchej róży kwiat, delikatny.
Był jak cichy wiatr, całekiem wolny, lecz
samotny. Jak ocean bez dna. Nieszcześliwy.

Mówił, że to nie jego swiat. Pragnął wrócić tam,
gdzie się rodzi dusza, gdzie zostawił tą
najważniejszą rzecz. Wielką przyjaźń i miłość
ponad śmierć.

Był jak mgła, niewidzialny, tajemniczy.
Był jak kruchej róży kwiat, delikatny.
Był jak cichy wiatr, całekiem wolny, lecz
samotny. Jak ocean bez dna. Nieszcześliwy.

Więc dalej, idź mój zagubiony książe.
Szukaj szczęścia, ja wiem, że odnajdziesz je.
I odzyskasz swe zagubione sny,
bo nie jesteś sam i nie jesteś zły.


- Tom ci nie pozwala, czy to raczej jego wielka duma? - zapytała zanim zdążyła ugryźć się w język - przepraszam - spuściła głowę. Nie wiedziała czemu, ale nie nawidzila tego 'chłopaczyska', mimo tego, że Bill był jego bratem. Nie potrafiła tego wyjaśnić, ale to było silniejsze od niej.
- Nie, to nie tak jak myślisz, rzeczywiście czasami naprawde przesadza, ale co w tym złego, że on kocha? - usiadł koło niej - zaśpiewaj mi coś jeszcze, prosze.
- Być może tak, ale zła osobę sobie wybrał. W rzeczywistości to... - Czrnowłosy przerwał jej gorącym pocałunkiem, który stawał się coraz bardziej zachłanny i gorętszy. Jego dłonie powędrowały niebezpiecznie głeboko pod bluzkę dziewczyny, co według niej nie wróżyło niczego dobrego. W pewnym momencie oboje zorientowali się w jakiej są sytuacji, trochę ich to speszyło, ale nie poddawali się. Wiedzieli co robią... <chyba *.*>

***
...Musiał to wyjaśnić, nie było innego wyścia jak do NIEJ pójść... Nie, nie zrobi tego, ale musi. Taka była jego decyzja...

***
Młodzi co chwila tonęli w swoich objęciach, co sekundę obdarowywali się pocałunkami, żadne z nich nie miało dość. Znali się tak krótko, wiedzieli o sobie tak niewiele a odważyli się na taki czyn. Byli tak bardo szczęśliwi...

***
- Bill! Ja wychodzę! Jak coś to mam telefon przy sobie! - krzyknął blondyn w strone pokoju brata, ale w odpowiedzi nie usłyszał nic, nawet najmniejszego pomruku. Zdziwony wrócił na górę, przez chwilę pomyślał, że Bill śpi, ale to nie było do niego podobne. Zapukał trzy razy w hebanowe drzwi a odpowiedziała mu ta sama cisza. Zaniepokojony i jednocześnie zdenerwowany otworzył 'wrota do ostoi' swojego brata, jednak jego tam nie było. Czyli od dwóch godzin siedział sam w domu i nic o tym nie wiedział? Telefonu tez nie odbierał, ale w końucu skończył ośemnaście lat, był w jakimś sensie dorosły... Czy aby napewno? Tom wyszedł z mieszkania i podążył w stronę domu Anny i Deana McDave, w którym mieszkała Patil.

***
- Twój telefon dzwoni, odbie... - ich usta znów się połaczyły w jedno. Byli tak zapatrzeni w siebie iż jedno nie dało odetchnąć drugiemu.
- Tak, i ktoś się dobija do drzwi. Niech dzwoni, jak kocha to poczeka. - uśmiechnął się w stronę okna.
- Tutaj jestem! Najgorzej jak nie kocha. Mat otworzy.- znowu go pocałowała, mogła by tak lezeć całą wieczność. Nie liczyło się teraz nic, tylko oni - tak samo nadzy jak Adam i Ewa w Raju, teraz to oni mieli tutaj swój Raj.
- Mat? Ten twój kuzyn? To chyba ma jakieś kłopoty z przybyszem. Słyszysz? - z dołu dochodziły jakieś chałasy i krzyki. Patil wyszła z łóżka, <co Bill skomentował cichym gwizdem i za co oberwał po głowie oczywiście> narzuciała na siebie tylko szlafrok i wyszła z pokoju. W salonie zastała Mata i Toma o coś się kłócących.
- Gdzie ona jest, jak śpi to ją obudź! - krzyknął zdenerwowany blondyn, nie podobała mu się ta sytłacja.
- Nie obudzę jej, palancie, bo ma prawo się wyspać. Przyjdź jutro...
- Albo najlepiej wcale - wtrąciła mu się w słowo siostra, sam fakt, że on tutaj przyszedł przeraził ją do szpiku kości. Zaczęła się bać, co będzie jak wejdzie do jej pokoju. To by była katastrofa.
- Musimy porozmawiać, chodz do kuchni. - nawet na nią nie spojrzał i to dało jej satysfakcję. Patil wogóle nie ruszyła się z miejsca, zaczynała się coraz bardziej denerwować.
- Kiedy się wkurzę, to zaczynam albo śpiewać albo się jąkać i zaśpiewam ci coś, ok?- wycedziła przez zęby i zamknęła oczy modląc się, by ten nie chciał porozmawiać w jej pokoju. Zaczęła nucić:


,,Odeszłam od Ciebie, więc nie
mam już nic.
Na niebie słonecznie, aż chce
mi się żyć.
Odnalazłam szczęście, wśród
zielonych traw.
Wiatr śpiewa piosenkę, tę
samą, co ja!!!''

- Tak się nie da rozmawiać. Chodźmy do ciebie lepiej, muszę ci coś wyjaśnić. - te słowa spadły na nią jak grom z jasnego nieba, tego się najbardziej bała, ale przypomniała sobie o jednej wadzie tego pokoju. Podeszła w pobliże komika i krzyknęła tak głośno, by było ją słychać w jej pokoju.
- NIE DENERWUJ MNIE TOM!!! NIE WIEM PO JAKĄ CHOLERĘ SIĘ TU ZWALIŁEŚ!!! - teraz wystarczyło się modlić, alby Bill wszystko słyszał, a słyszał na pewno...
- Głośniej, żeby cię w Hamburgu jeszcze usłyszeli. Chodź! - Tom pociągnął ją za rękę, ale ta nie ruszała się z miejsca, więc zwyczajnie, bez ogródek wziął ją na ręce, co znacznie opóźniło dojście na górę. Kiedy już weszli do pokoju Bill leżał na pościeli w pełnym ubraniu, tak jak przyszedł. Po porzadku w pokoju wydawałoby się, ze oni nic innego nie robili tylko grali w łapki. Patil odetchnęła z ulgą, nie mogła wyjść z podziwu.
- Tak w Hamburgu mnie nie słyszeli i w Gdyni, i we Wrocławiu i w Gerlitz i w Magdeburgu i w... - zaczęła wymieniać jak małe dziecko, słowem - zaczynała ją bawić ta historia.
- Zamknij się w końcu! - przerwał jej szorstko - Zachowujesz się gorzej niż ta Lee (Barbie z partu 1.).
- E, e, e! U siebie jesteś? Uważaj na słowa, braciszku! - Bill stał już koło niego, gotowy na wszystko <prawie>. Nie rozumiał samego siebie, nie umiał wyjaśnić swojego zachowania. Może o to właśnie chodzi w całym tym zamieszaniu zwanym życiem???
- O Billuś, ten mały idiota, który zrobi wszystko co mu każe. A co ty taki nie w sosie.- zadrwił z brata, wiedział że duma nie pozwoli mu zachować równowagi, wiedział tez, że w tym momencie przesadził.
- Przegiąłeś stary, przegiąłeś...
- A co? Dała ci dupy, że ją tak bronisz? Bo niby co byś tu robił o czwartej nad ranem, co? Przejrzałem cię moja panno i wcale mi z tego powodu nie jest żal, bo wiesz co? Ja mogę mieć każdą, a ty byłaś tylko jednym epizodem w całej tej bajce. Zastanawia mnie tylko jedno: Jak ty wszystko wyjaśnisz w poniedziałek innym, kiedy okaże się że to tylko zabawa? - zbliżył się do niej niebezpiecznie blisko... za blisko. Mocno objął ją w pasie i zmusił do pocałunku, nie zważał na jej krzyki i wyrywanie się. Z oczu zaczęły jej płynąć szczere łzy, jedna po drugiej...
- Zostaw ją palancie!!! Ty rzeczywiście nie masz uczuć! Zobacz co zrobiłeś! - Bill rzucił się z pięśćmi na brata. Obaj miotali się po podłodze dopóki nie wpadł Mat i nie rozdzielił bliźniaków.
- Przestańcie,zachowujecie się rozwydrzone bachory! - próbował zapanować nad sytłacją, co nie było taka łatwą sprawą.
- Wiesz co Kaulitz? Jakoś nie za bardzo chce mi się w to wierzyć! - zadrwiła z blondyna, który był już i tak zdenerwowany. - Teraz to ty tańczysz jak ja ci zagram.- dodała z dzikim błyskiem w oku, niespodziewanie przyciągnęła do siebie Billa i go pocałowała, na oczach reszty zdjęła z niego koszulkę i pociągnęła chłopaka w stronę łazienki <nie odrywając się od niego oczywiście>.
- I co? Popisówę strzelisz i myślisz, że się popłacze? - zapytał z ironią. A z jego oczu biła niewyobrażalna zazdrość, Patil wyszła z łazienki już w ubraniu <przypominam, że była w samym szlafroku> i przyjrzała mu się tak samo jak w dzień dyskoteki.
- Coś nie tak Kaulitz? - uniosła brew do góry i wrednie się uśmiechnęła. To była ta Patil jakiej jeszcze tutaj nikt nie znał.
- To już znamy, McDave. Dlaczego taka nie byłaś od początku i kto cię tak zmienił? Robisz się niznośna - złapał ją za nadgarstek i lekko uniósł lewy kącik ust.
- Już wiem, ze masz z tym jakiś problem, ale może chcesz o tym kiedyś pogadać, co?- odgryzła się z ironią, to było jakieś cholerne deja vu.
- Zawsze możemy zacząć od początku. Mogę wspomnieć o majteczkach?- dla niego wszystko to było zabawne.
- Nawet sie nie waż, ale pomarzyć zawsze możesz, ja ci nie bronie. Puść mnie w końcu! - zdenerwowała się nie nie na zarty i wymierzyła Tomowi policzek. - Wyjdź juz! I nigdy więcej się tutaj nie pokazuj, proszę. - dodała nieco łagodniejsym tonem i sama zeszła na dół, za nią podążył tylko Tom, teraz już nic nie było takie jak kiedyś.- Masz rację, zachowałem się jak palant. No i chyba muszę ci coś obiecać- uśmiechnął gdzieś przed siebie, sam nie wierzył w to co mówił, ale według niego warto było spróbować.
- Możesz dać już spokój? Nic mi nie musisz obiecywać, zostańmy starymi wrogami tak jak było wcześniej, chętnie znowu się powyzywam a od Billa się odwal- uśmiechnęli się i przybili piątkę.
- To narazie McDave.- szepnął jej do ucha takim samym tonem jak przed dyskoteką <jemu naprawdę zaczynało się nudzić>.
- Zjeżdżaj Kaulitz!- pisnłęa kiedy ten klepnął ją w tyłek.- Jeszcze jedno, co się z tobą stało?- zapytała zanim, ten zdążył opuścić podwórze. Blondyn odwrócił się i z uśmiechem i wrócił spowrotem do drzwi.
- Ich bin nich' ich.- wzruszył ramionami. Patil ciężko westchnęła i spojrzała na zegar wiszący w kuchni, wzkazywał pół do szóstej rano.
- Tak, tak oczywiście! Chodź do środka, skoro i tak już nie zaśniemy, to posiedzimy razem.- pociągnęła go za rękaw, zanim emerytowana sąsiadka Patil zdążyła podejść do zasłoniętego żaluzjami okna swojej sypialni.
- Długo was nie było, ale chyba sie pogodziliście- uśmiechnął się Mat, za co z niewiadomych przyczyn dostał kopa w tyłek.
- Jak jeszcze raz podsłuchasz jaką kolwiek moją rozmowę, to osobiście dopilnuje, zeby cię wykastrowano jak należy, ok?- podeszła do niego za blisko z niebezpiecznie uniesioną ręką.
- Oj, Pat złość piękności szkodzi.- zaśmiał się młodszy Kaulitz.
- Oj, żeby moja pięść tobie nie zaszkodziła. OK, który dzisiaj jest?- zapytała przeciągajac się- Padam z nóg.
- No... Czekaj, dzisiaj jest ten dziewięt...- wesoła atmosfera natychmiast opuściła pokój ustępując ciszy, smutkowi i tesknotą za tą wiecznie wesołą istotką, która wybrała śmierć niż miłość...
- Musimy ją odwiedzić... - bąknął Blondyn, sam nie wierzył w to co mówił.
- Być może tam jest jej lepiej niż tutaj...
- Chyba sam w to nie wierzysz... - załkała dziewczyna, tak bardzo brakowało jej siostry, teraz zroumiała, że za wiele razy życzyła jej źle, chociaż sama tego nie chciała.

...I wszystko w życiu ma swój koniec... Miłość, smutek, bogactwo... Ale nie tu...
Bo tutaj każda noc jest taka sama, ten sam ból i ta sama pustka... Bo zabrakło jej...








Nio ludki to wróciłam i to na dobre, to moja nowa nota, tak długo wyczekiwana, mam nadzieję , że sie podoba...

A teraz gryźta!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FAILUREKID




Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Starożytna Belgia. Średniowieczny Tarnów. Nowoczesny Londyn.

PostWysłany: Wtorek 12-09-2006, 18:01    Temat postu:

Zaklepuje!

Czytam..

*** Edit! - 5 Min. Puźniej. ***

Były małe błędy , ale ich poprawiać niebędę. Niepodobało mi się że dajesz trzy pytajniki
daj tylko jeden. ('???' - '?' ).
Tylko tyle.
Pozdrawiam.

Failure


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wtorek 12-09-2006, 18:23    Temat postu:

baaardzo mi się podobało Very Happy
Wreszcie jesteś z nową częścią Very Happy
wiem,wiem juz (chyba) dawno czytałam to, ale nie wiem czemu nie skomentowałam. przepraszam.
Strasznie mi się ta część podobała.
Co prawda było kilka błędów, ale co tam Very Happy

Pozdrawiam
Lov.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Wtorek 12-09-2006, 18:29    Temat postu:

Podoba...nawet baaardzo :]
No ale i tak Tom rlz xD
Muuua


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Środa 13-09-2006, 7:27    Temat postu:

FAILUREKID napisał:
Zaklepuje!

Czytam..

*** Edit! - 5 Min. Puźniej. ***

Były małe błędy , ale ich poprawiać niebędę. Niepodobało mi się że dajesz trzy pytajniki
daj tylko jeden. ('???' - '?' ).
Tylko tyle.
Pozdrawiam.

Failure



U ciebie też małe błędy ale też nie ma co wspominać. Wink Wink Grey_Light_Colorz_PDT_02 Grey_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(3971)




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 13-09-2006, 13:36    Temat postu:

Kurczę, samo w sobie opowiadanie jest dobre, ale...
Po pierwsze robisz dużo błędów.
Po drugie to ja się cały czas gubię w tej fabule, nie wiem, kto co powiedział, najpierw ten jest tu, ta jest tam, nie mogę się połapać, o co tu chodzi... I z tą Amelią też nie rozumiem.
Gdybyś nie pisała za bardzo chaotycznie, o wiele lepiej by się to czytało.

Nie wiem, czy jeszcze tu wrócę. Może. Jak będę miała dużo wolnego czasu i nic nie będę miała ciekawego do roboty.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 20:00    Temat postu:

Wiajcie Fredy i Feredki! Mam nadzieję że wam się podoba moja szósta część opowiadania, bo mało opinii na ten temat widzę.

No ruszać się, ruszać! Pisać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 20:18    Temat postu:

Hmmm.... powiem Ci że jak na taką bardzo dłługgggąąą przerwę to było nawwet dobrze.
Co z tego że nie podobał mi się układ graficzny notki?
Co z tego że nie wiedziałam w pewnym momencie kto co mówi?
Co z tego że musiałam się wracać żeby cokolwiek wiedzieć?
Było tak sobie.
Mam nadzieję że się poprawisz.
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kainka111




Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magiczna kraina

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 21:30    Temat postu:

Notka fajna ... ale zaczynam gubić sie w fabule ... raz piszesz że znają sie 3 tygodnie, zaraz że ona miała jakąś siostre która była przyjaciółka Kaulitzów ... może ja jestem jakas niedorozwinieta, ale naprawde nie wiem już o co chodzi ... ale jak mówiłam notka fajna Smile buziaki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WiÓrA




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ja tu się wzięłam???

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 7:28    Temat postu:

Wierzcie mi ja też już się w tym gubie i dochodzę coraz częścej do wniosku, że to będzie moda na sukces, ale cóż chyba nawet to da się przeżyć. Wink mam taką nadzieję Grey_Light_Colorz_PDT_26'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maladie




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sobota 16-09-2006, 8:29    Temat postu:

zajebiste opowiadanko tylko jak dla mnie troche pogmatwane..


bo ta AMELIA to siostra bliźniaczka PAtil ? czy jak to w końcu jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin