Tokio Hotel

WiÓrA · Wysłany: Środa 19-04-2006, 19:10 Temat postu:

Tekluś, ja cie kiedyś tak ścisnę że chyba uduszę, tak cie koffam, a co to opqa to będzie niedługo

orengada · Wysłany: Środa 19-04-2006, 22:09 Temat postu:

SeLeNe · Wysłany: Środa 19-04-2006, 22:51 Temat postu:

Zgłasham protest!!
Jak ja sama sie czegoś nie dokopie, to nikt mnie nie powiadomi, ze WiÓrA pishe takie świetne opko, nie? Bo po co?
Normalnie jak tak dalej pojdzie, to sie zbuntuje i przestane was wshystkich kochac *zamyka sie w sobie*
A co do opka, to świetne, tylko... czemu jeshcze nie mam new parta. Jest naprawde dobre... lekko sie czyta i tresc jest do zrozumienia. odoba mi sie. Czekam na parta ;][/url]

Free · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 12:01 Temat postu:

No...może dasz nowego parta?
Bo ja bym chciala przeczytać...
Nie wiem czy będzie dobre, ale... no jakoś takoś chcę mi się czytać twoje opo...
Dlaczego?
sama nie wiem...
hehe

Czekam na następnego parta!

WiÓrA · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 14:06 Temat postu:

sorry, ale opo bedzie nie gługo i nie WiewiÓra tyko WiÓrA!!!!! bo sie obraże. 8D

Free · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 14:13 Temat postu:

Dlaczego tak długo???
Ja będe płakać...beee Crying or Very sad

Divalecorvo · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 14:50 Temat postu:

Orengada mowilam ze nic do cie nie mam xD i nie chce sie klocic:p ok stwierdzilas fakty xD twoje zdanie xD rozumiem xD tylko wg mnie tego nie mozna bylo nazwac plagiatem.. xD;p

WiÓrA piiiszz!:[ bo bedzie zle xp i ten... no... xD <----kocham to mowic xD i ty dobrze o tym wiesz xp

Nevermind · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 14:53 Temat postu:

LOL LOL LOL..........
Jeszce tego opa nie komentowłam......
Zapowiada się ciekawie ;D
Mama nadzieję , że następne odcinki beda równie dobre ( a nawet lepsze) niz ten ;D
"A więc" pisz kobieto pisz xD

Buziaki:*

:D · Gość

ej kobito nie przejmuj się jakimiś dziewczynami. Pisz spokojnie bo na świecie nadal jest pełno ludzi którzy nadal czekają z utęsknieniem na kolejnego parta więc streszczaj dupe i pisz!!!! Very Happy

Nie wymigasz się. Pisz jak najszybciej

Tekla · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:36 Temat postu:

Mam najnowsze wiści: WiÓrA pisze nową część!!!!
Jejjejejeje...!!!!! Trzymamy kciuki!!!!
Miejmy nadzieję, że doda nową część jeszcze dzisiaj!!!
Pozdrawiam i ja też Cię Kocham!!!!

WiÓrA

Macie kolejny odcinek, nie wyszedł za długi ale myśle że wam sie spodoba.
Dedekuje go Herbatkom, Roxy Tekli i wogóle całej reszcie co to... Rolling Eyes

coś skomentowała. (Acha wiem, ze mi nie wyszedł) Confused

Part 2.
Ostatnia lekcja minęła zadziwiająco szybko, Patil szybko wyszła z budynku, miała tylko trzy godziny na wyszykowanie się na szkolną dyskotekę. Jej pierwszą imprezę tutaj, musiała zrobić dobre wrażenie, furorę. Musiała też wprowadzić w życie swój plan, lękała się. Lepiej, cholernie się bała. Dotarła do mieszkania, pędem ruszyła na podbój szafy, wyjmowała z niej poszczególne części garderoby, mieszała je ze sobą i eksperymentowała z kolorami. Po godzinie była gotowa do wyjścia, miała na sobie krótkie, lekko postrzępione, jeansowe szorty, które ledwo zakrywały jej pośladki a do tego czerwony top do pępka, odsłaniający plecy i wiązany na szyi. Do wyjścia zostało jej jeszcze półtorej godziny, usiadła, więc na parapecie i rozmyślała nad tym wszystkim. Czy dobrze zrobi? Tak, bo to jedyne wyjście, by nauczyć go szacunku! Tak… Szacunek, to jest to, czego on nie posiada. Wszystkie dziewczyny traktuje tak samo, teraz czas to zmienić. Teraz pora na Pati McDave. To będzie przełom w jego życiu! Dziewczyna otrząsnęła się z rozmyślań i spojrzała na zegarek, zostało już… tylko pół godziny, zeskoczyła z parapetu, zabrała torebkę i wybiegła z domu. Po dziesięciu minutach intensywnego biegu znalazła się przed budynkiem szkoły, wchodząc na salę wzrokiem szukała swojej przyszłej ofiary. Rozmawiał z… Tess??? Nie on z nią nie rozmawiał, gorzej on ją PODRYWAŁ!!! Zrezygnowana Patil usiadła na ławce i czekała na dalszy przebieg wydarzeń, nagle straszy bliźniak podniósł wzrok i ją zobaczył. Wstrzymała oddech.
‘Chwila prawdy, moja na dodatek’ – pomyślała nerwowo i rozejrzała się po sali, podeszła do Toma, cała drżała.
- A jednak jesteś. Yyyy… Zatańczysz? – powiedział, gdy z głośników zaczęła płynąć wolny kawałek.
‘Przyzwyczaisz się, Patil nie wolno ci się wycofać’ - zawahała się przez chwilę i zarzuciła swoje ręce na jego kark, chłopak uśmiechną się szeroko i objął ją w talii. Posuwali się rytmicznie po parkiecie, wolnym krokiem sunęli pomiędzy ludźmi. Starszy Kaulitz wiedział już dobrze, co czuje, tak kochał ją, ale czy to możliwe? Wiedział, że musi ją do siebie przekonać, ale jak? Piosenka powoli cichła, Patil położyła swoja dłoń na jego rozgrzanym policzku, musnęła lekko jego usta swoimi. Chłopak drgnął, nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, przymknął oczy i nachylił się nad nią, jak wielkie było jego zdziwienie, kiedy zamiast jej ust, napotkał pustkę? Dziewczyna, która przed chwilą tańczyła w jego ramionach nagle się rozpłynęła, niczym nimfa leśna. Błądził wzrokiem po pomieszczeniu, ale nawet mimo tak małej ilości osób nigdzie jej nie było. Wsunął dłonie w kieszenie i wyszedł na korytarz, nagle serce mu się ścisnęło. Dokładnie widział każdy ruch ‘tej McDave’, oczy mu się zaszkliły. Tak, to właśnie ta dziewczyna, która go przed chwilą uwiodła, całuje się teraz z jakimś innym chłopakiem. Patrzył na całą tą scenę, widział jak chłopak całuję ją po szyi, jak wsuwa swoje dłonie pod jej bluzkę, sprawiało mu to ból, wielki ból, jednak nie zareagował. Nie rozumiał już zupełnie nic, wrócił na salę. Chciał stąd uciec, ale nie potrafił, coś go tutaj trzymało. Oparł się o zamkniętą cześć drzwi, wzrokiem śledził każdego, kto wchodził do pomieszczenia, nagle weszła ona. Była sama, lecz weszła w tłum tańczących tak szybko, że nie zdążył nawet zareagować.

***
Patil podeszła do grupki tańczących dziewczyn, stanęły w kole i zaczęły się zgrabnie poruszać w rytm szybkiej muzyki. Nagle kilku nastolatków wniosło na salę duży stół z pokoju nauczycielskiego, ustawili go w samym centrum pomieszczenia i wprowadzili na niego dwie rozgrzane uczennice, które zgodnie poruszały się w jednym układzie tanecznym.

***
Tom patrzył beznamiętnie, na wszystko, co działo się dookoła niego, sam musiał przyznać, ż uwielbiał tego typy imprezy, ale nie tym razem. Ożywił się, kiedy na stół weszła jeszcze jedna dziewczyna, rozpoznał ją, podszedł bliżej ‘sceny’. Tak, to ona, ruszała się idealnie, w rytmie każdej muzyki, wprawiała w ruch każdą część swojego ciała, biodra, brzuch, ramiona, pośladki. To one przykuły uwagę Dredziarza, zaczynał odzyskiwać tak niedawno utraconą wiarę w siebie, znowu w siebie wierzył, nie czekał dłużej, wszedł na stół. Stała tyłem do niego i nie zdawała sobie sprawy z jego obecności na ‘scenie’, ten zaś położył dłonie na odsłoniętej części jej brzucha. Czekała tylko na to by znów zacząć grę, znowu poruszali się w rytmie romantycznego kawałka, pozwoliła na to by chłopak pieścił jej szyję pocałunkami. Zwróciła się ku niemu i pocałowała namiętnie w usta, Tom objął dziewczynę mocniej, jakby bała się, że znowu mu ucieknie, za każdym razem, gdy ich ciała ocierały się o siebie, przeszywał dreszcz podniecenia, który rozgrzewał go coraz bardziej. Całował ją coraz bardziej zachłanniej, gorętszej, namiętniej. Tak jak poprzednia, tak i ta piosenka musiała się skończyć, znowu został sam. Tym razem ją znalazł, była z dziewczynami przy barku z napojami.

***
Ostatnia piosenka tego wieczoru, ostatni pocałunek, smak jej ust. Odeszły w przeszłość, starszy Kaulitz leżał na łóżku i wpatrywał się w zdjęcie klasowe z tego rocznika, jego uwagę przykuła postać stojąca obok niego, wysoka, ciemnowłosa, niebieskooka. Wtedy miała minę męczennika, a teraz? Co takiego się wydarzyło? Co tak ludzi zmienia? Takie i inne pytania nie dawały mu spokoju, i nie chciały dać. Nie wytrzymał, chwycił telefon leżący obok i począł męczyć klawiaturę.

***
Owa postać ze zdjęcia, w świecie realnym byłą jeszcze ładniejsza i bardziej atrakcyjna. Cieszyła się życiem i czerpała z niego jak najwięcej, ale nie w tej chwili.
Patil siedziała w łazience dobre dwadzieścia minut, szybkimi ruchami szorowała zęby i czyściła język. Za każdym razem, gdy spluwała pianę mówiła tylko jedno:

,,Cholerny Kaulitz, zniszczę go. Obiecuję’’

Brzydziła się tego, co zrobiła, całowała się z Tomem, dla każdej ‘Barbie’ byłby to powód do radości, ale nie dla niej. Chciała to z siebie zmyć, czuła się tak jakby ktoś ją zgwałcił…

Divalecorvo · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:46 Temat postu:

Lol mowilam juz ze masz super styl?:p

I teraz trzeba przyznac ze opowiadanie inne od wszytskich Wink

Kaulitz zakochany? Little thongue man

nie moge xD i zdaje sobie z tego sprawe xD

a Patil narazie lba dla niego nie traci xD i gut bo to dopieor poczatek nie? cos sie musi dziac xD

*:Love_Tomuś:* · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:47 Temat postu:

BOOOOOOSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Very Happy

Cód! Masz piękny sposób pisania! Ale to już przecież wiesz! Grey_Light_Colorz_PDT_42

Dobra ja Ci tu przynudzać nie będę Grey_Light_Colorz_PDT_50

PoZdrO!!

Tekla · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:55 Temat postu:

Fajne!!!!
Tylko za bardzo nie rozumiem co ona od niego chce?!
Najpier się z nim całuje, a potem...nie no ja jestem w kropce...
Ale to pewnie jakiś as Wink

Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na next!!!!

ashleyka · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:13 Temat postu:

aaaa <skacze i odprawia modły do komputera>
muahaah wreszcie doczekałam się takiego opowiadania!!
Już wszystko kapuję, teraz można spokojnie powiedzieć ,ze opo jest jedyne w swoim rodzaju i nie podobne do Roxy czy Sol.
I like this<cyna angolem xD> nue licząc tego ,że troszkę akcja za szybko się toczy to jest boosko. Tak bosko to dobre słowo:)
Nie wiem czemu ale czekałam właśnie na opowiadanie w ktorym ktoś 'utrze' nosa Tomaszowi Rolling Eyes

Niecierpliwie czekam na niu parta..mam nadzieję ,ze będzie szyybko Wink

kissys wiora

_katasza · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:15 Temat postu:

no.

galante.

tylko po co ona się już z nim całowała?
aj.
nie lubię tego.
ugh.

lepiej {dla mnie} by było, gdyby go tak wodziła,
ale nie dała się pocałować.
no.
tyle ^^.

WiÓrA · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:37 Temat postu:

pomyślimy o tym, ale trzeba sie kupić na tym że to nie jest żaden PLAGIAT jak niektórzy twierddzą i to co mówiłam o Sol, żeby sie nie zbliżala to nie była groźba tylko delikatne ostrzeżenie.

...eeee....albo wiecie co? Niech Sol sobie tu przychodzi, i niech mów co chce, jak nie, to nie, najwyżej czymś oberwie.

SeLeNe · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 19:37 Temat postu:

Opo bossssskie!!
Właśnie zdobyłaś nową stałą czytelniczke Wink

Tylko, że... że żal mi jest Toma...
On est taki kochany... *ropływa sie*
Wiesh... ja bardzo chetnie Go pocieshe! Twisted Evil

Czekam na new parcika Wink

Mod-Hazel · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 19:42 Temat postu:

Tak twoje opowiadanie jest naprawdę świetne Very Happy

ja moje kasuję...

WiÓrA · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 20:05 Temat postu:

ANTOŚ A PIZNĄŁ CIE KTOŚ KIEDYŚ SKANEREM?
NIE?
A DRUKARKĄ?
TEZ?
A KLAWIATURĄ?
JAKA SZKODA, NIE?
A EMOTIKONAMI?
TEŻ NIE?
A CHESZ ZOBACZYĆ JAK TO JEST?
TAK?
NO TO KASUJ OPOWIADANIE!
TO CHCESZ CZY NIE CHCESZ?
MASZ PISAĆ DALEJ!!!!!!

P.S a chcesz skończć ja Tess? ona to pocwiartowana w zamrażalniku leży, jak zmartwychwstanie to ci powiem.

Tekla · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:03 Temat postu:

Tak dalej WiÓrA!!!!
Stawiaj się!! Nikt Ci nie będzie rozkazywał!!!!
Tylko nie bij Antośki, bo krzywde jej zrobisz i jak ona wtedy będzie pisać?
Nie pomyślałaś???
Ty lepiej mów co tam z następną częścią?! (a mówiłam, że będę gnębić?!)
No bo jak nie to...to...będę płakać <beczy>
Ale Ty przyjdziesz (przyjdziesz no nie?) i mnie pogłaszczesz i powiesz, że już napisałaś i jest taaaka odlotowa jak ta!!!!
Pozdrawiam i pozdrawiam i....mmm...

SimplePlanowa

Divalecorvo · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 23:35 Temat postu:

zabilas Tess?! znowu?! niee.. teraz to przesada...

Selene sie do ciebie nie odzywa, i placze tam w kacie:[

Roxy · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 8:02 Temat postu:

Kochana, dziękuję za dedykację

A opowiadanie coraz to bardziej mi się podoba xD
Patil, Patil...co ona chce zrobić naszemu biednemu Tomowi Twisted Evil

Ale tak jakoś...[nie zabijaj!] z różowym plastikiem mi się skojarzyła, tzn. całowanie się z dwoma innymi chłopakami i wogóle.. xP No cóż, taki jej plan^^
Życzę wenki!

Free · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 14:09 Temat postu:

Ech...
2 odcinek i już sie całują?! Czy na to nie jest za wcześnie? No ale to ty piszesz...ja tylko mogę błedy wytknąć...ale i tego nie chce mi się robic!
No powiem, ze szybko akcja się toczy, nawet za szybko. Ale podoba mi się twój styl pisania. Może pisrką nie zostaniesz, ale...kto wie, może to opowiadanie będzie jednym z najlepszych?
No może...
Oólnie spoko...lubie impry, nawet te szkolne Very Happy

więc jest gites.

Czekam na przejaw twojej twórczości w następnym odcinku.