Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lilka
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 14:26 Temat postu: Dla tych co wolą Billa... (Tytuł: Całkiem inne zakończenie)+ |
|
|
- No przyjdź proszę! - głos przyjaciółek był nie do pobicia.
- No ok, ale głupio mi, że tak dla mnie organizujecie urodziny, a ja nic... - Anka poczuła się nieco winna, ale pomyślała w duchu, że kiedyś im to wynagrodzi.
- Dzisiaj u Agnieszki, godzina 16. Mamy dla ciebie niespodziankę. Ale dowiesz się na miejscu...
- Oj wiecie, że nie lubię niespodzianek
- Uwierz nam, że tą polubisz i to bardziej niż myślisz.
- OK. Zdaję się na was!
Po korytarzu rozległ się głośny dzwonek.
- Ok to ja lecę - pospiesznie dodała Anka, uciekając do klasy.
- Pamiętaj o 16 u Agi - głos jednej z przyjaciółek dotarł do ucha Anki.
Minęła lekcja. Dziewczyny poszły do domu, a ona siedziała sama na korytarzu.
- Nie widziałam go przez tyle miesięcy... - mówiąc to przypominała sobie chwile rozstania:
- Kocham Cię - powiedział czule Bill, delikatnie muskając Anię w usta.
- To takie trudne... Jeśli więcej się nie zobaczymy? Jeśli nie wrócisz już do mnie?
- Nie... Obiecuję, za bardzo cię kocham, abym mógł Cię opuścić. Jesteś narazie jedyną osobą za którą tak szalałem.
- Narazie..? - spytała zdziwiona. To słowo ją zaskoczyło. Jakto narazie? Czyli on nie ma zamiaru spędzić z nią reszty życia?
- eee...
- Czyli masz w planach inne dziewczyny? Nie jestem dla ciebie ważna?
- Przesadziłem, wybacz. Chodziło mi o to, że narazie w sensie że teraz, do tej pory nie miałem tak wspaniałej dziewczyny.
W końcu nadszedł czas rozstania. Już mieli łzy w oczach, kiedy stanęli oboje na lotnisku.
- Bill, pospiesz się za 10 minut ruszamy! - Głos brata było słychać na całym lotnisku.
Ania spojrzała w niebo: "Zaraz tam będzie Bill, ten którego kocham, jeśli go nie zobaczę?" - pomyślała w duchu.
- Kiedyś znajdziemy się tam razem. Ania kącikiem ust się uśmiechnęła. Łzy powoli spływały jej po policzkach.
- Kiedy wrócisz?
- Niewiem jak ci to powiedzieć, ale mogę nawet za rok.
- Ale jaktoo?!
- Meneger tak zadecydował. Przepraszam. Postaram się jak najszybciej.
- Kotku, tak bardzo cię kocham - wypowiedziała te słowa rycząc jak małe dziecko, które chce na rączki.
- Kocham cię bardziej niż myślisz
Po wypowiedzeniu tych słów oboje przytulili się do siebie. Potem ich usta złączyły się w tym ostatnim pocałunku. Bill złapał Anię za szyję. Powoli zaczął ją tam całować.
- Kocham cię - jeszcze raz szepnął jej do ucha, przytulił i odszedł.
Ona znów popatrzyła się na niebo: "...kiedyś znajdziemy się tam razem..." - pomyślała i odeszła...
I siedziała dalej na korytarzu rozmyślając. Dokładnie 6 miesięcy ubyło od ich rozstania. To właśnie dziś była ich rocznica. Byli razem już rok. „Taka rocznica, a jego nie będzie…” – pomyślała. Kochała go i to było pewne. Przez ostatnie pół roku rozmawiali tylko przez telefon. Bill ją zapewniał, że teraz nie ma czasu, ale na pewno zobaczą się w tym miesiącu:
„- Mówisz poważnie – Anka niemal krzyknęła z radości.
- Tak! Za trzy tygodnie prawdopodobnie się zobaczymy.”
Minęły już cztery, a jego dalej nie ma.
Wstała i poszła do klasy. Kolejny dzwonek. Kolejna lekcja. Koniec. Nareszcie. Może iść i w spokoju wypłakać się na łóżku. Zawsze tak było. Codziennie płacz i myśli. Przede wszystkim zadręczała się ona tym co będzie, że nie przyjedzie, że tak naprawdę znalazł sobie inną. To wszystko było jedną wielką niewiadomą. W domu zasnęła.
Po godzinie krzyk mamy obudził Anię:
- Anka!!!! Ktoś do ciebie!
- Idę!
Ale zanim doszła do drzwi ktoś je już otworzył. Zobaczyła Agnieszkę.
- Hej, już 16, wiedziałam, że zaśpisz, albo coś odwalisz więc przyszłam.
Obie się uśmiechnęły.
- Wiedziałam, że jest z ciebie porządna przyjaciółka.
- Tylko musisz się pospieszyć, bo o 17 musimy być u mnie.
Anka się wyszykowała. Dziwne, bo Aga kazała jej założyć wszystko co ma najładniejsze, ale po paru minutach już o tym zapomniała. Zeszły na dół. Pojechały taksówką. Nie było daleko. 10 minut drogi i już.
- O tu, proszę się zatrzymać.
- Proszę bardzo, 12.50 do zapłaty.
Kiedy wysiadły z samochodu Agnieszka zawiązała oczy Ani. Dziewczyny były już w środku. Po omacku szła przez cały korytarz aż do domu. Powoli usiadła i czekała. Sama niewiedziała na co. Niby na niespodziankę, ale co one kombinują?
Cisza w całym domu. Ktoś otworzył drzwi i zaszedł Ankę od tyłu.
- Nie zdejmuj, to ma być niespodzianka. – powiedziała Aga, kiedy Ania szykowała się do zdjęcia opaski.
Nagle poczuła czyjeś dłonie na twarzy. Głaskały jej włosy, dotknęły ust. „Niespodzianka” odwróciła Anię przodem, gdy ona wstała. Powoli ktoś zaczął jej zdejmować opaskę.
- Kocham cię… - ktoś bardzo znajomy szepnął Ani do ucha.
Opaska spadła. W Ani oczach pojawiły się łzy. Łzy szczęścia…
- Ja ciebie też Bill. Tak bardzo, że nie wyobrażasz sobie jak.
- Kotku…
Oboje wtuleni w siebie zaczęli płakać. To była chwila na którą czekała pół roku. Nie wiedziała nawet jak dziękować przyjaciółkom. To było tak niesamowite przeżycie.
- Dobra, e! Ptaszki – krzyknęły dziewczyny.
- Niewiem jak wam dziękować.
- Ok, a teraz ja cię gdzieś zabieram.
- Tak a gdzie?
- Niespodzianka…
- Już mam chyba dosyć niespodzianek na dziś.
- To będzie coś czego nie pożałujesz. Sama zobaczysz. Chodź idziemy.
Wszyscy się pożegnali, a wtuleni w siebie Ania i Bill pojechali do „tajemniczej niespodzianki”…
Koniec części pierwszej, na drugą zapraszam jutro, lub dziś wieczorkiem…
BY LILKA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilka dnia Poniedziałek 17-04-2006, 18:50, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 14:39 Temat postu: |
|
|
Ciekawe . Taki nieco inny pomysł, podoba mi się. Piszesz fajnie, nie zauważyłam żadnych błędów, ani niczego podobnego. Może przydałoby się dodać jakieś opisy, a nie tylko cały czas dialogi (to tylko taka sugestia ). W sumie nie jest to opowiadanie związane z TĄ tematyką (tzn. jeszcze nie jest ), ale czekam z niecierpliwością . Jestem bardzo ciekawa co to Bill wymyślił dla Ani
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgNiEsZkA=)
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu:)
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 14:44 Temat postu: |
|
|
Liczę, że nowa częśc będzie jeszcze dziś Jestem straaaaasznie ciekawa co to za niespodzianka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 15:16 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu z samochodu Bill znów zawiązał opaskę na ciemnych oczach Ani
- Powiedz tylko czy to w budynku czy na powietrzu.
- Zależy jak się na to patrzy. Wiesz tu i tu. – powiedział śmiejąc się pod nosem Bill.
- Nawet niewiesz jak się cieszę, że cie widzę
- Wiem kochanie, ja to wiem.
Chłopak złapał ją za rękę i powoli prowadził schodami na górę. Znaleźli się na szczycie.
- Gdzie jesteśmy?
- Sama zobacz.
Ania zdjęła opaskę. Niewierzyła własnym oczom…:
„Leżeli na polanie, trzymając się za ręce:
- Chciałabym się kiedyś znaleźć – powiedział Ania przytulając się do chłopaka i wskazując palcem na niebo. – tam jest tak pięknie.
- Dlaczego tam?
- Chcę znaleźć się na szczycie, widzieć wszystko z góry. Poczuć się jak Bóg.
- Kiedyś cię tam zabiorę… - powiedział Bill, po czym pocałował Anie.”
- Pamiętałeś kotku… pamiętałeś.
- A jak mógłbym zapomnieć.
Oboje znajdowali się na trzydziesto pięcio piętrowym (niewiem jak się to pisze – przepraszam ) budynku. Widać było całą Warszawę.
- Wiesz, że cię kocham – dziewczyna powiedziała z wielkim uczuciem.
Oboje usiedli na kocu, który był już wcześniej rozłożony. Stały truskawki i różne owoce, bita śmietana i inne jedzenie.
- Mogłabym tak wiecznie.
Ania wzięła truskawkę i włożyła Billowi do ust. Ich usta spotkały się kolejny raz. Bill prowadził rękę po jej szyi i niżej.
- Niewiem czy chcę. – Ania go powstrzymała, kiedy ten trzymał rękę na pośladkach.
Przestali.
- Nieszkodzi, jeśli nie to powiedz.
- Po prostu niewiem czy jestem gotowa.
Bill pocałował delikatnie dziewczyne w usta i położył się obok niej, wtulając się powoli.
- Muszę z tobą porozmawiać.
- Tak? – Zaniepokojona dziewczyna odwróciła się przodem do Billa
- Chcę z tobą być.
- Ja też głuptasku.
- Tak, ale mówię poważnie. Przeprowadzam się tu, na stałe.
- Co?
- Chcę z tobą być. Mamy po 19 lat. Nie chcę już śpiewać. Teraz kocham tylko ciebie.
- A co z zespołem? Tomem? I w ogóle?
- Rzucam śpiewanie, Tom przeprowadza się ze mną. Będę mieszkać z nim w Warszawie. Teraz jeszcze mamie muszę powiedzieć.
- Kotku, dla mnie? A fanki? Załamią się! A twój menager, mówisz to tak nagle.
- Przecież cię kocham! Ania! Menager nie ma nic do gadania, już mu powiedziałem, a fanki powiadomi się na naszej stronie internetowej.
- Niewiem czy to dobre wyjście. Wszystko się może zdarzyć Bill. Już jutro możemy się pokłócić.
- Jak ktoś poprosi cię o rękę też tak będziesz mówić?
- Nie, bo mam nadzieję, że to będziesz ty…
Bill wtulony w dziewczynę zasnął a zaraz po nim ona…
Koteczki, dzięki za komenty. Jak będę mieć czas to będę dawać dalsze części… A na razie nie ma wątków erotycznych, bo nie chcę przyspieszać. Ale na pewno będą… Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 15:25 Temat postu: |
|
|
Ale słodkie Słońce nie działaj tak na moją romatyczną część duszy Naprawdę podoba mi się coraz bardziej, lubie takie historyjki . Czekam cierpliwie na nową część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Followme
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 16:13 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do grona wielbicieli twojego opowiadania
Czekam na dalszy ciąg wydarzeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 16:34 Temat postu: |
|
|
Heh...ślicznie, ślicznie...tak...cukierkowo? Romantycznie...ach, rozpływam się Czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poprostuslonecznik
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 17:38 Temat postu: |
|
|
No wiadomo że slicznie w końcu to Ania, ahhh Wyobrazam siebie na miejscu tej dziewczyny Wszystko sie zgadza, tylko kurcze nie mieszkam w Warszawie... no i Bill mnie nie kocha, JESZCZE Czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 18:24 Temat postu: |
|
|
Obudzili się nad szóstą.
- Chyba zaspałem – odezwał się Bill zaspanym głosem.
- Na co? Idziesz gdzieś?
- Umówiłem się z Tomem, że będę w hotelu rano, a właściwie która jest?
- Około szóstej, chyba.
- Aha, myślałem, że później, bo muszę tam być o 10. Można jeszcze poleżeć. – powiedział i runął na koc.
Obok nich stało jedzenie, raczej nie do spożycia. Ania wstała i zaczęła wszystko pakować do torebki, kiedy chłopak spał. Usiadła na brzegu koca i po cichu myślała:
„- Dlaczego musisz mieszkać tak daleko?
- Nie mój wybór – Bill odpowiedział i uśmiechnął się.
- Mógłbyś urodzić się tu w Warszawie.
- Ale jak mieszkam tak daleko i się rzadziej widujemy to umacniamy naszą miłość. – podsumował czarny.
- Sądzisz, że jakbyś tu mieszkał, nie przetrwalibyśmy?
- Raczej nie, ale może kiedyś spróbujemy, na razie dobrze jest tak jak jest.
Bill zsunął się z kamienia na którym oboje siedzieli i podszedł do jeziora.
Czuł, że zaraz ona podbiegnie i wrzuci go do wody. Odwrócił się i rzeczywiście, Anka biegła z rękami wysuniętymi do przodu i lekko pchnęła Billa w jezioro.
- Zginiesz – zagroził Bill mając całe usta pełne wody.
Anka zaczęła szybko uciekać, ale prędzej czy później było wiadomo, że wpadnie”
Dziewczyna pod nosem zaczęła się śmiać.
- Co się tak szczerzysz? – spytał chłopak.
- Pamiętasz akcje nad jeziorem.
- Aaa tak – Bill uśmiechnął się lekko.
- A rozmowę przed?
- Nie
- Mówiłeś, że jakbyś mieszkał tu, nasza miłość by nie przetrwała.
- Ale dodałem jeszcze, że kiedyś warto spróbować, a teraz jest ten moment. Nie możesz cały czas o tym myśleć. Żyj chwilą kotku!
- Łatwo ci mówić. Sam kiedyś twierdziłeś, że jesteś realistą.
- Tak, jestem i realnie stwierdzam, że wytrzymamy choćby sam prezydent Ameryki miał nas rozdzielać – podsumował Bill i rzucił się z całym impetem na Anię przewracając ją na plecy.
- Złaź, bo przytyłeś ostatnio.
- Taa mhm. Albo ty schudłaś. Chyba musimy się zbierać prawda?
- Chyba tak. Spotkamy się dziś?
- No pewnie. Przyjdę po ciebie o 20 i gdzieś cię zabiorę. Tylko załatw sobie z mamą.
I oboje w ciszy opuścili budynek, a każde z nich poszło w swoją stronę…
No narazie koniec bejbe Mówcie co dodać, co odjąć. I komentujcie, komentujcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:04 Temat postu: |
|
|
Ujmować nic, broń boziu . a dodać możesz jedynie kolejną część na którą czekam. Mam nadzieję, że się wkrótce ukaże Jak narazie i mam nadzieję, że nie będę miała, się do czego przyczepić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 19:58 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie za słodko.....sielanka i rozkosz ( brakuje kicających króliczków) ... dodaj trochę pieprzu, nic tylko "kotku i "kochanie" , aż tak idealni ludzie nie istnieją, akcj az przeprowadzlką, rzucaniem dla niej zespołu. Tak naprawdę gdyby go "kochała" miała by wyżuty z tego powodu i nei pozwoliła mu podjąc takiej decyzji.
za durzo tu "kotków" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:03 Temat postu: |
|
|
Lilka napisał: |
- A co z zespołem? Tomem? I w ogóle?
- Kotku, dla mnie? A fanki? Załamią się! A twój menager, mówisz to tak nagle.
- Niewiem czy to dobre wyjście. Wszystko się może zdarzyć Bill. Już jutro możemy się pokłócić. |
No i się martwiła trochę, co z nim będzie i czy powinna go puścić. Narazie jest sielanka, bo trzeba w klimat wprowadzić. Będzie pieprz i sół i cukier i wogóle wszystko. Tylko no mówię, że nie chcę wszystkiego od razu. Musi być powoli wprowadzenie potem jakieś coś tam teges majonez i kuniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Followme
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:04 Temat postu: |
|
|
Jestem rozkojarzona, ale jedź tak dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 20:10 Temat postu: |
|
|
Ahh... Tak romantycznie, słodko, cukierkowo...
To jest coś, co tygryski lubią najbardziej.
Czekam na next
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunssilk71
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza trzeciej bramy piekieł...
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 10:37 Temat postu: |
|
|
Mhm... jak dla mnie za słodkie, ale to może kwestia świątecznych słodyczy
Mimo wszystko czasem warto poczytać o ludziach, którzy są szczęśliwi aż do przesady....
Czekam na next
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qrka
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boulevard of Broken Dreams
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 11:03 Temat postu: |
|
|
A ja się zastanawiam, co sugerujesz przez tytuł. Tylko nie samobójstwa, proszęę No i też czekam na trochę pieprzu bo cukru jak na razie jest aż nadto Niech się cos stanie złegoo Ech, ja nie wiem co się ze mną stało przez te wasze wszystkie opowiadania. To może dlatego, że wszystko przeważnie cacy i miodzio? No. Ale jak sie pokłócą, to potem musisz dać cukier Tak na przemian, wiesz
A tak btw. - od początku było wiadome, że Bill przyjedzie
Będę tu wpadać i czekać na newsy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:10 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, troszkę za cukierkowo...ale, ale to jeszcze nie koniec
Napewno nas czymś zaskoczysz....mam nadzieję
Czekam na next i odrobinę pieprzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
nic nie odejmuj bo jest wszystko na swoim miejscu...dodaj troszkę wątków miłosnych hihi...a ogolnie to jest zarąbiste opko...wciągło mnie...czekam z niecierpliwością na następną część...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Środa 19-04-2006, 14:16 Temat postu: |
|
|
Teraz przydałoby się zaskoczenie..bo jak do tej pory wszystko było raczej przewidywalne i dość słodkie. Liczę na Ciebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgNiEsZkA=)
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu:)
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
Dobra to ja na kolejną część czekam. Nie zawiedź mnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ostrich
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ełk
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 21:08 Temat postu: |
|
|
Super... masz kolejną czytelniczke
Super!
Super!
Ja chce wiecej!
Ale to chyba pierwsze opo przeze mnie czytane, którym w pierwszym odcinku sie nie kochali... to sie chwali!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
merka
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 06-05-2006, 12:45 Temat postu: |
|
|
Kiedy dodasz new część? Bo ta moim zdaniem jest fajna tak jak pozostałe dotychczasowe dwie Tylko szkoda ze wątków nie ma xD (ale ze mnie erotomanka <lol>) Nie no... Fajne opko
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Córka Szatana
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekło
|
Wysłany: Sobota 03-06-2006, 19:26 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie przeczytałam troszkę wcześniej, jednak dopiero teraz zostawiam po tym ślad. Opowiadanie spoko, nieprzebity pomysł. Podobało mi się nawet... Nawet trochę realistyczne to opowiadanko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mystery89
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nieba . . .
|
Wysłany: Sobota 03-06-2006, 23:38 Temat postu: |
|
|
ROZMARZYŁAM SIE......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|