Tokio Hotel

BlackAngel · Wysłany: Sobota 30-09-2006, 21:31 Temat postu: Dla własnego dobra.+

Just read.
W ciszy.

Dla własnego dobra.

Czasami w moim chorym umyśle dzieją się rzeczy tak odległa, a zarazem tak mi bliskie. Myślę wtedy bardziej intensywnie, iż to zakrawa na istny obłęd.
Na przykład teraz mógłbym spojrzeć na brata i powiedzieć mu, że go nienawidzę. Ot tak, dla swoistej przyjemności robienia czegoś z własnej woli. On spojrzałby wtedy na mnie z przerażeniem lub odrazą. Ale co ja bym wtedy zrobił?
Czy poradziłbym sobie z tym okrutnym wzrokiem?
Sam nie wiem.
Dlatego wolę nie ryzykować.
Dla własnego dobra.

Oglądając stare zdjęcia zdarza mi się przywoływać wspomnienia. Nawet te złe. Te których wolałbym nie pamiętać. Ale niestety nie potrafię. Swoją droga to chyba dobrze, bo gdyby wymazało się z mojej pamięci, popełniałbym te same błędy niezliczoną ilość razy. A tak już nie ukradnę gumy do żucia ze sklepu; nie kupię dziewczynie kwiatów na które jest uczulona; nie zjem więcej jabłecznika; nie wygarnę bratu w przypływie złości, że jest łajdakiem i nic nie wartym draniem.
Nie chcę mieć już więcej tych samych kłopotów.
Więc robię do dla własnego dobra.

Pamiętam jak to z moim bratem przebiliśmy ojcu oponę w aucie, bo nie chciał nas puścić na koncert. Niezła była po tym wszystkim awantura. W końcu Tom się przyznał, a ja tylko cieszyłem się w duchu, że wziął to wszystko na siebie.
Nawet mu nie podziękowałem, ale to inna sprawa.
On miał szlaban i patrzył na mnie wilkiem; ja cieszyłem się z pochwał rodziców, ‘że nie brałem udziału w tym wszystkim’ i uśmiechałem się do niego z satysfakcją i wyższością.
Mogłyby być to zupełnie inne sytuacje. Na przykład stłuczenie wazonu mamy, czy zniszczenie nowego komputera taty. Ja i tak nie przyznałbym się do czynu którego bezapelacyjnie byłbym sprawcą. Chciałbym wtedy ochronić swój autorytet i zaufanie jakim darzą mnie rodzice.
Tylko dla siebie.
Dla własnego dobra.

A co mam w zamian?
Dobro którym cieszę się tylko ja. W swoim ogromnym i bogatym, egoistycznym świecie.

A zresztą co mnie obchodzą inni?
Moje własne dobro jest najważniejsze.
Dla niego zrobię wszystko.

_.
Mogłabyć lepsza.
Mogłabyć głębsza.
Ale jest pod wpływem weny i w takim stanie chciałam wam ją zaprezentować.
Cóż.

~Black.

CoL@ · Wysłany: Sobota 30-09-2006, 21:58 Temat postu:

Czytam.

Ech.
Ładne...
Prawdziwe.
Nieco...egoistyczne.
Nie wiem co powiedzieć.

Zazdroszę Ci.

Kocham.
Pięknie...
Brak słow, brak nut...by opisać to...

NZT - Pepsi.

Teallin · Wysłany: Sobota 30-09-2006, 22:08 Temat postu:

Rezweracja...

EDIT:

Ładne...
Jak powiedziała Col@ wyczuwam egoizm.
Skąd ja znam taką postawę?
No skąd?
Eh...
Trafiło.
Cisza była do tego stowrzona...
Wiesz, że masz u mnie wielki szacunek, prawda?
Pozdrawiam...
Odchodząca w cieniu,

Reszta jest milczeniem...

Tea

NiechŻyjeTH · Wysłany: Sobota 30-09-2006, 22:44 Temat postu:

blogasik zapowiada sie fajnie ale poczytam jutro dzis mi sie juz nie chce:D
pozdro 4 all Very Happy

EDIT...

superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

edytuj i pisz dłuższe posty

Courtney · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 7:59 Temat postu:

Black.
Brak mi słów.
Przyznaje. rewelacyjne nie było.
Lecz bylo dobre. Nawet bardzo.
Prawdziwe.

I tu kończe.
Wiecej nie moge.
Nie potrafie.

Pozdrawiam.

I kocham.

Hell's Angel

Żyrafa · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 8:38 Temat postu:

Mod-MadisoOn · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 9:46 Temat postu:

Black...
Nie moglam tak po prostu ominąć tej jednoczesciowki.
Chyba wiesz ile dla mnie znaczysz prawda?
pornie mój! Twisted Evil

do rzeczy...
bardzo mi się podobało.
Wiele rzeczy do mnie dotarło...
i kocham takie opowiadania, ktore coś wnoszą...
a ta wniosla wiele. naprawdę...
i jeszcze ta cisza...
Do tego stworzona.
Kocham Ciebie I$

_Madi

Mod-Pinacollada · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 10:50 Temat postu:

Areis · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 10:57 Temat postu:

Powinnam się od Ciebie uczyć.
Tyle.

Pozdrawiam serdecznie
~Kami

yuna vel laya · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 11:03 Temat postu:

Brakło mi kilu przecinków przed "który" itp.
To jedyne uchybienie, które dostrzegłam.
Krótkie, ale przemawiające do człowieka.
Nieco egoistyczne, ale tak dobrze znane nam wszystkim.
Ten tekst jest po prostu dobry.

Mod-Lolly · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 11:29 Temat postu:

mieszanka uczuć.
podobało mi ise.
jak każde twoje dzieło.
bogini.

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 11:41 Temat postu:

Podobało mi się. Właściwie wszyscy jesteśmy egoistami, mniej lub bardziej. Kiedy sobie o tym pomyślę, to czuję się strasznie, ale to jest niekiedy silniejsze ode mnie.

Ładnie, poprawnie napisane.

Jestem na tak Smile

_hOl. · Wysłany: Niedziela 01-10-2006, 11:46 Temat postu:

hmmm.
po przeczytaniu.
stwierdzam, ze mi sie Bardzo podobało.
Trafiło do mnie.
Egiozm...
hmmm.

Pyskata · Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 14:58 Temat postu:

uf.
znalazłam coś co przypomina moje dzieło.
więc mojego raczej tu nie dam.
chociaż może.
nie wiem.

podobało mi się.
jak wszystko co Twoje.
jak już wiesz.
prawda?

Ambre · Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 17:12 Temat postu:

Wiesz 'Wyblaku'....
Napisałaś, że mogła być lepsza - zgadzam się.
Napisałaś, że mogła być głębsza - tu również.
Bo stać Cię na więcej.

I chociaż podoba mi się taka jaka jest.
Choć w małym stopniu, ale przemówiła.
I widzę przekaz, tłoczący się wielkimi literami do wyjścia, to nie zdąży tego zrobić...
Nie wyskoczy mi przed oczy i nie zacznie migać jaksrawym światłem, zeby zwrócić na siebie uwagę...

A szkoda...
Byłaby idealna...
Byłaby jedną z lepszych...

Pozdrawiam.
Ambre

Chloe · Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 17:35 Temat postu:

Ładne. Tyle mogę powiedzieć. Jednak... Czy ja kiedykolwiek mówiłam, że dla mnie to, co ładne, jest wystarczające? Może być to i szkaradne, odpychające opowiadanie, jednak miałoby to coś. Może.
A tu... Tu jest tylko ładne. I wątpię, żeby było to pozytywne określenie. Bo nic nie czułam. Na początku pomyślałam tylko: 'Och, o czymś takim kiedyś chciałam napisać...' Ale zrezygnowałam, gdyż czułam, że to by tu nie pasowało. Tak, jakbym chciała pisać o sobie, a od niechcenia wrzuciła tam Kaulitza.
W pewnym momencie, kiedy zaczęłaś kończyć, zrozumiałam, ze to nie było to. Że zmieniasz temat. Do tego z takiego nawet wciągającego nastroju wyprowadzały mnie błędy. Zawsze mnie one denerwują.
Więc.. Gdybyś jednak usiadła nad tym i to poprawiła, mogło by to być coś. Dla mnie.
I tyle, o.
P.S. Komentarz bez sensu, mam nadzieję, że go zrozumiesz.

Pauline... · Wysłany: Wtorek 10-10-2006, 17:36 Temat postu:

Spodobał mi się sposób w jakim ją napisałaś.
Pewnego rodzaju monolog.
A to lubię najbardziej, takie rozterki z samym sobą.
Dawno nie czytałam nic, a przynajmniej tak mi się wydaje, i nie wiem czy słusznie piszę, że mi się podobało.

Dla własnego dobra, napiszę , że tak...