Tokio Hotel

karolina16 · Wysłany: Środa 15-02-2006, 22:37 Temat postu:

Siemanko noo jak zwykle zarąbisty odcineczek:)ciekawa jestem kiedy ta Viv mu ulegnie:)ale na to pewnie trzeba jeszcze poczekać bo widze że u ciebie akcja toczy się powoli:)myślę że następny odcinek szybko się ukaże Smile

:)dzięki za dedykaję Smile

:)pozdro:) Smile

Mod-Grecia · Wysłany: Środa 15-02-2006, 23:16 Temat postu:

Hmm tak sobie myślę, że Bill chyba nic nie powie Very Happy

No a druga opcja to z tym spotkaniem Rolling Eyes

Oj nie pozostaje mi nic innego jak czekanie na następną część Twisted Evil

Crispi_Jones · Wysłany: Środa 15-02-2006, 23:23 Temat postu:

Część nieziemska Very Happy

Coś czuję, że mi niedługo zacznie brakować pozytywnych przymiotników. Wink

No i ta dedykacja... Dziękuje bardzo

Dedykacje to coś co uwielbiam... Jakby uśmiechy Autorek w moją stronę... A za taki uśmiech to nic tylko się kłaniać się i dziękować na kolanach. Smile

Twoje opko jest jak Kinder Suprise Avi: niedość, że świetnie napisana (słodki smak czekolady Very Happy

), to jeszcze te quizy (zabaweczka w środku Wink

)

Waham się między C a D... Ale i tak nie tafię, więc C. Very Happy

alexa^^ · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 10:44 Temat postu:

Dzięki za dedykacje Grey_Light_Colorz_PDT_44

) i stawiam na A Very Happy

Tala_ · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 11:10 Temat postu:

Po prostu jestem pod wrażeniem Twojej wyobraźni. Może postawię na Be?

paula_kaulitz · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 14:39 Temat postu:

Hej! jak zwykle booosko! dzieki za dedykacje Smile

ja obstawiam że powie,z e sie cieszy ze spotkania Smile

super było z tymi głosami, któren slyszy tom :)pisz szybciutko!!

**

Rosenrot · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 15:58 Temat postu:

Jak zwykle genialnie Avi! Very Happy

Stawiam na odpowiedź D Smile

Czekam na kolejną część! Stanowczo piszesz je za żadko. Musisz pisać częściej i WIĘCEJ Very Happy

Mod-Fish'n · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 21:25 Temat postu:

Tak strasznie wychwalano to opko w rankingu, że postanowiłam przeczytać.
I dobrze, że tak zrobiłam! Very Happy

Kobieto, piękne!
Kłaniam się nisko... <stuka czołem o ziemię>
Czekam na kolejną część! Very Happy

Boże, aż mi się odechciało pisać swojego badziewia...
Sama nigdy tak świetnie nie napiszę...

Demigod · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 0:07 Temat postu:

Avi, przybyła Ci nowa czytelniczka Very Happy

No bo oczywiście, Carmen znów zabłysła niewiarygodą spostrzegawczością i dopiero dziś wzięła się za czytanie tego wspaniałego opka... Embarassed

Bardzo mi się podoba, jest oryginalne i wciągające. a tak poza tym to stawiam na "d" Wink

Gość · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 19:59 Temat postu:

no no:), jestes extra!!! Very Happy

duzo sie smialam czytaja twoje opko:D ... czekam na nowa notki:) zycze duzo, duzo weny:*

Label · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 20:14 Temat postu:

Noooową część proooooszę! Bo się nie doczekam.

Tala_ · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 8:42 Temat postu:

Avi, napisz coś! My tutaj umieramy z niecierpliwości xP

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 14:03 Temat postu:

Opowiadanie jest Boskie, czekam ze zniecierpliieniem na następną część. Wiesz twoje opko bardzo przypomina mi pewną książkę, tylko ne pamiętam jaką...

Stawiam na "po prostu masz bardzo ładne oczy"

Lenka · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 14:30 Temat postu:

Avi dzieki za specjalną dedykacje

jak zwykle swietne!!
ale ten wiersz Grey_Light_Colorz_PDT_23

bosh... nie rob tego wiecej xD a wlasciwie niech Sally tego juz nie robi Very Happy

a co do odpowiedzi... wydaje mi sie, ze bodajze D - milo, ze sie spotkali czy jakos tak Smile

czekam na kolejna czesc!!

~Princess~ · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 14:31 Temat postu:

Dobra przyznam sie... skończył mi sie już zasób słów, które mogą opisać jak bardzo mi sie podoba to, co piszesz!!
aaaaaaaaa i co ja mam teraz zrobić??
kocham po prostu to opkoxD
Thx za dedykacje;*

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 15:38 Temat postu:

Zasób słów i mi się skończył. Moge napisać tylko że opowiadanie jest Boskie, chociaż to i tak nie wystarczy.

avi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:46 Temat postu:

Lenka · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 19:02 Temat postu:

avi impreowiczka Very Happy

ale nie zaniedbuj swoich fanow! Razz

a co do plotkary to nie czytalam ale qmpela w pon. mi przyniesie to porownam Very Happy

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 19:34 Temat postu:

Tak to na pewno plotkara!!!!! Piękna książka. Jak na razie "wchłonęłam" juz wszystkie części!

nicolla · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 19:51 Temat postu:

jestes fenomen!!!!a z twoich textow sie zlewam, te opo poprawia humor....czekam z niecierpliwoscia na nocie:* pozdro(...) Smile

vaRiOoOtCa · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 22:20 Temat postu:

dopiero jutro?
o jaa. nie wytrzymam. Razz

to ja też ide na jakąś impreze. może na chwile zapomnę?
<lol2> hehe.
pozdrawiam.

Qrka · Gość

Dziewczyno, świetnie Very Happy

Ja dopiero dziś zaczęłam czytać, no ale cóż, w końcu to ja :]] A poza tym, jak to mówią.. lepiej późno niż wcale Smile

Zyskałaś wierną czytelniczkę. Buziaki ;*
P.S. Dziś jest już to "jutro" więc czekamy Razz

p@ola · Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 16:57 Temat postu:

supcio jak zwykle dzieki za dedykacje a stawiam na "nic nie powie"
hehe ciekawe czy bwede miała racje Wink

avi · Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 20:47 Temat postu:

Here I come Twisted Evil

Witam wszystkich, jak obiecalam dzisiaj noje parte dla moich kochanych Czytelnikow

Specjalne dedykacje wędruja do..
afterall; muminek; carmen; lenka; unen

gratulejszyn

DEDYKACJE:
orengada; julie; okla; vivaaaa; lunna; mathoha; vaRiOoOtCa; zakrecona; karolina; grecien; crispi_jones; olka; tala; paula_kaulitz; gagus; pikolina; izqa; antoska; princess; ania; nicolla; qrka; p@ola;

Have a nice reading

-Nie.. – zaczerwienił się – Cieszę się, że się znowu spotkaliśmy – uśmiechnął się nieśmiało.
-Ach! – dziewczyna uderzyła do delikatnie w ramię – Słodki jesteś! – uśmiechnęła się szeroko.
Bill znowu spalił cegłę.
-No nie czerwień się tak bo mi głupio! – schowała głową w dłoniach i zaczęła się śmiać. – Ja też zaczynam się czerwienić przez ciebie, chamie! – spojrzała między palcami na czarnowłosego.
-No dobra postaram się, chociaż to jest silniejsze ode mnie.. Jestem taki nieśmiały.. – zachichotał.
-Rechoczesz jak dziewczynka! – powiedziała Aysha – No i.. – oglądnęła go dokładnie - .. wglądasz też – puściła mu oko.
-No wiesz! – zbulwersował się Bill, wstał i wyszedł.
Dziewczyna siedziała nieruchomo. Po chwili wstała i skierowała się w tym samym kierunku co przed chwila Bill.
Przeszła powoli przez drzwi i poczuła, jakby ktoś jej przyłożył pistolet do głowy. Krzyknęła głośno.
-Haha! – usłyszała wybuch śmiechu tuż obok siebie. – Ło Jezu, ło Jezu! – Bill zaczął podskakiwać i machać rękami jak mała dziewczynka.
-Znamy się chwilę, skąd wiesz, że spodoba mi się twoje poczucie humoru? – zatrzymała go Aysha widząc reakcję przechodniów.
-Bo jestem medium! – krzyknął radośnie. Przyłożył palce do skroni – Umm… Za 5 minut będziesz mieć okres.. – zgadywał.
Mimo tego dziewczyna i tak się odruchowo złapała dolnej części brzucha.
-Że też musiałam cię poznać.. – pokręciła głową i razem pokierowali się do znowu do szkoły.

Vivien stała nieruchomo pod prysznicem łapiąc każdą kroplę. Na dworze było tak gorąco, ze prawie można było smażyć jajka na asfalcie.
Chłodne strumienie wody oblewały jej delikatne ciało sprawiając, że każda chwila tam spędzona dawała niesamowitą rozkosz.
-Lay your head on my pillow.. – zaczęła nucić piosenkę, która akurat leciała w radiu. – Here you can be yourself… – No one has to know what you are feeling… No one but me and you.. – wyszła z kabiny i ubrała szlafrok. Poszła do garderoby i włożyła nowiutkie bikini Rochas, zarzuciła jedwabna tunikę w chińskie motywy i poszła w kierunku ogromnego tarasu. Przechodząc obok pokoju Toma usłyszała jak cicho brzdąkał na swojej gitarze.
Weszła bez pukania i zobaczyła go siedzącego na łóżku przodem do okna. Na kolanach miał starą gitarę elektryczną, a obok stał mały wzmacniacz.
Gdy weszła odwrócił się szybko.
-W tym domu się nie puka? – burknął.
-W swoim domu nie muszę pukać – odpowiedziała z takim samym tonem – Nie mówiłeś, że grasz.
-A się pytałaś? – odłożył instrument do pokrowca i schował wzmacniacz.
-Jaka to firma? – spytała podchodząc bliżej i przyglądając się gitarze.
-Tenson Stratocaster z 1994 roku – wcale nie było łatwo mu tego mówić. Bo kto lubi się chwalić starym sprzętem? Ale to był jego największy skarb. Doskonale pamiętał moment, jak uzbierał sobie na nią pieniądze. Trwało to bardzo długo, ale gdy już ją trzymał w swoich rękach, to serce biło mu mocniej a oczy błyszczały jak lampki na choince. Nie mówiąc już o pierwszych uderzeniach w struny. Łagodny dźwięk wydobywający się z małego wzmacniacza koił jego zmysły i pozwalał czuć się znakomicie.
Blondynka pokręciła głową i zamyśliła się chwilę.
-Chodź – westchnęła i pokazała ręką żeby poszedł za nią.
-Po co? – burknął znowu i położył się na łóżku – Znowu jakaś idiotyczna akcja? – zasłonił sobie oczy czapką jakby miał zasnąć.
-Nie, chodź i już – ponaglała go.
-Jezu Vivien, czego ty ode mnie chcesz? – popatrzył na nią jednym okiem.
-Lepiej chodź jeśli nie chcesz żebym się wkurzyła i powyrywała ci wszystkie włoski z ciała! – pogroził mu palcem.
Tom westchnął ciężko i zasłonił twarz rękami. Nie chciał mieć kłopotów więc powoli zsunął się z łóżka i wsunął ulubione białe Pumy.
Viv z triumfalnym uśmiechem wzięła go za łokieć i zaczęła prowadzić w kierunku schodów, potem poprowadziła go do kuchni i stanęli przy lodówce.
-Oo lodówka – stwierdził dredowłosy – Tylko dla niej mnie tu przyprowadziłaś..?
Dziewczyna bez słowa otworzyła ją i wyciągnęła butelkę wody.
-Oh, lodówka pełna butelek z zimną wodą mineralną.. – pokręcił głową. – Super! Mogę już wrócić do pokoju?
-Zamknij się – odwróciła się do niego i uderzyła w blat wypuszczając butelkę z rąk i zrzucając przy okazji kilka rzeczy – Cholera! – kucnęła i zaczęła zbierać rzeczy. Tom w przypływie kultury również kucnął i pomógł jej.
Gdy wstawała rozwiązała jej się tunika i dredowłosy zobaczył na brzuchu niezbyt urodziwą, dużą bliznę zaczynającą się p lewej stronie brzucha i kończąca się pod pępkiem.
-Co to? – spytał wskazując na nią.
-Nieważne – odwróciła momentalnie głowę. – Idziemy. – ruszyła przodem. Tom zauważył, że dotyka twarzy, jakby ocierała łzy.
-Wszystko w porządku? – spytał podchodząc bliżej. Zobaczył, że się nie mylił.
-Tak. – odpowiedziała szybko i pokierowała się w nieznany mu korytarz. Zeszli po ciemnych schodach i doszli do dużych drzwi.
Blondynka otworzyła je jednym ruchem i znaleźli się w średniej wielkości sali. Zapaliła światło, a ich oczom ukazały się liczne instrumenty muzyczne.
Tom wszedł przed nią olśniony tym widokiem. Na ścianie wisiało z 20 elektrycznych gitar z podpisami najbardziej znanych gitarzystów takich jak Carlosa Santany, Pata Methenego czy Jamesa Granta. Po drugiej stronie stały dwie perkusje, obok nich pianino i fortepian. Oprócz tego było dużo mikrofonów, komputerów i różnych innych rzeczy potrzebnych do tworzenia muzyki. Na końcu pokoju była szyba, za którą znajdowało się małe studio.
Dredowłosy stał chwilę z otwartą buzią.
-O-o.. Mój Boże! – ocknął się w końcu. – To jest.. NIESAMOWITE! – podszedł do gitar i zaczął je delikatnie dotykać, jakby były jakimś cennym zabytkiem. Popatrzył na Vivien.
-Możesz ściągnąć – pokazała palcem. – Kiedyś chciała zostać gwiazdą rocka – usiadła za perkusją i zaczęła wybijać jakiś rytm. – Ale mi się odechciało.
-Z takim czymś to ja bym ciągle coś tworzył – teraz „zabawiał się” z gitarą opatrzoną podpisem Johnego Frusciante. Podłączył ją do dużego wzmacniacza obok i zaczął brzdąkać.
-Nieźle – skwitowała go Viv. – Znasz „Otherside”?
-Pewnie. – uśmiechnął się. Blondynka zaczęła wybijać rytm pałeczkami, a potem grać na bębnach. Tom wtórował jej na gitarze. Bawili się tak bardzo długo grając różne piosenki. Zaczynając na Blink182 a kończąc na Metallice.
-Jeszcze tylko Billa tu brakuje, jak to zobaczy to oszaleje! – Tom usiadł na wzmacniaczu robiąc sobie przerwę w graniu.
-Po kiego mi tu on? – spytała Viv biorąc łyk wody.
-On jest wokalem w naszym zespole.
-Macie zespół? – zainteresowała się. – Gracie na lokalnych festynach country? – zaśmiała się.
Dredowłosy zmierzył ją morderczym spojrzeniem.
-Gramy coś podchodzącego pod rock..
-Zaśpiewaj coś – pokazała gest żeby wstał.
-Ja nie śpiewam! – wzburzył się.
-Oj daj spokój, nikt cię nie usłyszy, ściany są dźwiękoszczelne – wstała i wzięła jeden z mikrofonów przysuwając go do Toma. – Dawaj.
Ten wciąż z obrażoną miną ustawił odpowiednio wzmacniacz i zaczął grać.
-It is hard to live in the world.. You just have to give everything… Day by day you've to slave away got living… You just have to give everything for living in this world… It's so hard to live but you needn't be despaired, you just have to give everthing for living. .. – skończył – Wystarczy.
-Też masz dobry głos… Ale piosenka jakaś słaba – powiedziała Vivien biorąc kolejny łyk picia.
-Bill dawno ją napisał, mamy jeszcze kilka po angielsku, ale też mamy dużo po niemiecku. – Tom odłożył gitarę.
-Jak chcesz i pamiętasz drogę, to możesz tu wpadać i sobie brzdąkać. – zaproponowała blondynka.
-Dzięki – podszedł i chciał ją przytulić, ale dziewczyna odsunęła się.
-Bez przesady z tymi uściskami – zrobiła minę jakby widziała chodzące rzygowiny. – Opanuj się… Idziesz czy zostajesz? – spytała stojąc na pierwszym schodku.
-Idę, macie basen? – zapytał wychodząc.
-Oczywiście, że mamy, co za głupie pytanie. – Viv pokręciła głową. – Jak wyjdziesz tylnym wejściem na taras to pójdziesz na lewo i tam są dwa baseny.
-Będziesz się tam opalać? – spytał zadziornie. Ale w odpowiedzi dostał z pięści w ramię, i to wcale nie na żarty.

QUIZ Twisted Evil

Co powie Viv?
a. nic
b. "idiota, doprowadzasz mnie czasem do szalu"
c. "lepiej byś sie nie odzywal bo uszy wiednal"
d. pokreci tylko glowa

Unendlichkeit · Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 20:57 Temat postu:

piękne, wspaniałe itp Very Happy

jak sie cieszę, że znowu mogę czytać opka, zwłaszcza Twoje *.*
czekam na next part Very Happy

co do pytania, to moze b. "idiota, doprowadzasz mnie czasem do szalu" ? Very Happy

ja bym tak powiedziała Laughing