Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Czwartek 02-02-2006, 22:13 Temat postu: |
|
|
A moje superprzeczucie mówi, że Tom się odegraaaa
Danke za dedykejszyn Muaa bejbe:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cropqa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z... głębi oceanu...
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 8:38 Temat postu: |
|
|
aa! Po 1: danke za pozdro zaszczyyt normalnie
a po 2: ajj ma ten Tom dyscyplinke tego nie, tamtego nie, tak źle i tak nie dobrze ....
Niech sie ta dziopcha zmieni, bo nie wiem co jej zrobie Tak sie zwracac do Toma i Billa o LoL!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lunna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 10:00 Temat postu: |
|
|
Bo Viv traktuje Tomusia jak dziecko które zjadło za dużo cukeirków, i dostało kare, więc trzeba go pilnowac.. nie wiem skąd mi się to porównanie wzięło.. I też dziękuję za pozdro, to ja Avi też pozdrawiam - nastepnym raze tez dla siebie napisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 10:17 Temat postu: |
|
|
O maaatko, biedny Tom...skazany na taką 'wiedźmę' OMG O_O Niezłe było z tym zdjęciem jego dziewczyny, buahaha Czekam na cd!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 13:07 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie zaczepiste. Ekm...przy czytaniu wkurza mnie jedno ! NIECH ONA PRZESTANIE BYC TAKA NIE MIŁA !!! Bo az to denerwjace
Jak narazie to najlepsze opko na forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 14:38 Temat postu: |
|
|
o fuuuu współczuję temu boedakowi... ale z drugiej strony mógł jej powiedzieć wprost ze jest straszna xD no ale w koncu moze to gentleman ideolo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 15:09 Temat postu: |
|
|
buehehe xD
od teraz śledzę ten temat
superaśne opowiadako! czekam na wiecej! i dedykacje 4 me xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 16:32 Temat postu: |
|
|
Ekm......napisz ta note bo to opko jest najlepsze na naszym kochany forum (moim zdaniem of course) No wiec nie trzymaj nas w niepewnosci !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okla_xD
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Skawina - Kraków
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 18:23 Temat postu: |
|
|
HAHA masz świetne opowiadanie.Współczuje Tomowi.trafił na prawdziwą snobkę.NO nic trza zyc hehe.Będę tu wpadać bo masz talent. Naprawdę duży talent
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julie
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaświatów =)
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 19:11 Temat postu: |
|
|
To jest...słow normalnie mi brakuje...piękne! Cudowne! Fajniaste! Zaczepiste! Aha, załoze sie że Bill będzie z Ayshą. Myle sie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pesymistka xD
Gość
|
Wysłany: Piątek 03-02-2006, 23:01 Temat postu: |
|
|
świetne opko od razu mi się humor poprawił... skąd Ty bierzesz pomysły dziewczyno? jest najoryginalniejsze na tym forum... i styl też masz boski... porostu brak słów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zakręcona :)
Gość
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 13:46 Temat postu: |
|
|
jesteś naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj ....... NAJLEPSZA!!!!!!!!! pisz szybciej bo nie mogę się doczekać twoich dalszych wspaniałych pomysłów!!! jesteś po prostu cool trendy i tak trzymaj!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 15:04 Temat postu: |
|
|
łojej xD spokojnie girls, dzisiaj postaram sie cos wrzucic :]
Mam kilka nowych pomyslow po obejrzeniu (po raz chyba 50..) Shreka 2, a na dodatek mam nowego, malego pieska *.*
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ViVaAaA jako gość:P
Gość
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 16:21 Temat postu: |
|
|
super opko!!!powaga:)))pisz szybko:wspolczuje tomowi..bidactwo..jakby tom wtrafil do mnie to bylo by mu jak w niebie:d hehe:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lunna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 16:32 Temat postu: |
|
|
Piesek fajowy :] Taki malutki słodziutki.. A ty Avi możesz napisac opko trzymając pieska na kolanach A nie się lenisz..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 18:17 Temat postu: |
|
|
AfterAll -->> bubbles is right :] to 3 miesieczny szczeniaczek bulldoga angielskiego
Lunna -->> na kolanach nie da rady, bo to maly wiercipieta i zanim zdaze Worda wlaczyc to on mi gdzies ucieknie xD
OPO TONIGHT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 20:46 Temat postu: |
|
|
no mam nadzieję, bo juz nie mogę się doczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 20:54 Temat postu: |
|
|
tonight yeah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 04-02-2006, 23:33 Temat postu: |
|
|
Jak obiecywałam Zainspirowana moim nowym, kochanym Doggie *.* Wstawiam cosik :]
Dedyczki:
Unen: żebys szybko wyzdrowiala pieczarko :]
DiaBollique: mam nadzieje, ze wrocisz cala i zdrowa xP (ps. pizza byla pycha xP mimo tego iz moj tata stwierdzil pozniej ze byla niedopoczona lol)
matoHa
Lunna
ViVaAaA
AfterAll
Princess
orengada
zakręcona
pesymistka
Julie
Okla
Roxy
cropqa
i specjalna dedykacja dla LENKI
mam nadzieje, ze sie spodoba
Bill pilnie przyglądał się stojącej samotnie Shanti, sączącej czerwonego drinka z dziwną ozdobą. Zobaczył, że siedzący brat jest pochłonięty rozmową z jakąś dziwnie wyglądającą istotą, więc uznał, że może go zostawić.
Wstał powoli i pokierował się do brunetki. Ta widząc go uśmiechnęła się szeroko.
-Prawdziwy gentelman, nie pozwoli stać samotnie kobiecie – puknęła go delikatnie w ramię.
W gruncie rzeczy nie przeszło mu to przez myśl, ale nie chciał się zdemaskować i zbłaźnić, przede wszystkim.
-Co tam pijesz? – zapytał zaglądając do kieliszka.
-Red Kiss – odpowiedziała zawadiacko – Likier wiśniowy, nektar brzoskwiniowy, sok grapefruitowy – uśmiechnęła się widząc zaciekawienie czarnowłosego.
-A to? – wskazał na dziwny owoc zawieszony na brzegu kieliszka.
-Kumkwat – zaśmiała się – Ta nazwa zawsze mnie rozwesela. Ty nic nie pijesz?
-Wypiłem już jedno piwo. Jak na razie wystarczy. – popatrzył na nią. Miała ciemno-brązowe oczy, mocno zaznaczone kości policzkowe i wąskie usta, które co chwilę moczyła w wymyślnym drinku. – Ładne masz imię. – wypalił nagle.
-Hah, dzięki. – kuknęła na niego z rozbawieniem – Mam korzenie indiańskie, a moi rodzice są bardzo konserwatywni i nie wybaczyliby sobie, gdybym się nazywała Kate albo na przykład Susan..
-Powiedz mi.. – zaczął – Ona zawsze taka jest..? – wskazał kciukiem na siedzącą nieopodal Vivien.
-Viv? Taka, czyli jaka? – Shani odwróciła się w stronę Billa, miała lekki grymas na twarzy, co trochę przeraziło czarnowłosego, nie chciał nikogo obrażać.
-No.. Taka trochę nie miła dla Toma i dla mnie z resztą też.. – zakłopotał się.
-A, o to ci chodzi – zastanowiła się chwilę – Ma swoje problemy. Trudno jej teraz jest zaufać komukolwiek.. – szepnęła, jakby się bała, że przyjaciółka usłyszy.
-Problemy? – spojrzał na blondynkę gaszącą papierosa. – Jakie problemy? – zwrócił się znowu do brunetki.
-Sama ci powie jak będzie chciała, ja nie mogę – wzruszyła ramionami – Przyjaźń ma pewne zasady – wyjaśniła z uśmiechem.
Bill tylko pokiwał twierdząco głową. To, co się przed chwilą dowiedział bardzo go zaintrygowało, ale również wyjaśniło niemiłe zachowanie dziewczyny.
Zobaczył, że Viv ciągnie jego brata za rękaw i wyprowadza na zewnątrz.
-Chodź, my też się zmywamy – jak z nikąd wyrósł przed nim Enrique.
-Ok., do zobaczenia! – rzucił do Shanti. Ta mu tylko pomachała dopijając drinka.
-Mhmm całuj mnie piękna, całuj, taak.. Też cię kocham.. Tak, tak.. Bardziej niż moje czerwone bokserki tak, tak.. – Tom spał smacznie na swoim ogromnym łóżku.
Vivien, która przed chwilą weszła do jego pokoju, z rozbawieniem przyglądała się jej buldogowi liżącemu twarz dredowłosego.
Po chwili podeszła do okna i jednym ruchem odsłoniła zasłony. Blask słońca obudził Toma.
-Aa – jęknął – CO TO JEST! – krzyknął i odsunął się od psa. Niestety nie oszacował odległości od brzegu łóżka, co skończyło się siniakiem w dolnych częściach pleców.
-Psa żeś nigdy nie widział? – stanęła naprzeciwko poszkodowanego. Tomowi przez krótką chwilę przeszło przez myśl, że poda mu rękę w geście pomocy, ona jednak usiadła na łóżku i zaczęła głaskać buldoga.
-To jest pies? – wstał powoli i zaczął się pocierać po obolałym pośladku. Vivien zgromiła go wzrokiem. Od razu pożałował swojego pytania.
-Ma cztery łapy – wstała powoli - Mały, ale widoczny ogonek – zrobiła jeden krok – Szczeka – podeszła bliżej – I rzuca się na innych jak mu rozkarzę – przyparła Toma do ściany. – Tak to jest pies! – gdyby to była kreskówka, to można by było dostrzec w jej oczach ogień.
-No dobra, wierzę – nie wiedział czemu, ale czuł, że oblał się rumieńcem. Dziewczyna to zauważyła i uśmiechnęła się złowieszczo.
-Za blisko stoję? – popatrzyła na niego z ukosa.
Odburknął coś, ale trudno było go zrozumieć, bo głos mu strasznie drżał.
-Hm? – podeszła jeszcze bliżej wręcz przykleiła się do niego, a on do ściany.
I nagle zrobiła coś, czego by się w ogóle nie spodziewał. Zgięła głowę i przysunęła twarz do jego szyi. Przez plecy przeszedł delikatny dreszcz. Tom aż się wzdrygnął.
-Ładnie pachniesz – powiedziała delikatnie wodząc nosem po okolicy jego ucha.
-Dzi, dzi, dzięki.. – wydukał, na nic więcej nie mógł się zdobyć, serce dudniło mu jak oszalałe, czuł jak krew odpływa mu ze wszystkich części ciała.
-Naprawdę myślisz, że tak sądzę – nagle się odsunęła - Pf – prychnęła z pogardą – Frajer.. – zaczęła oddalać się do drzwi – Samson, do nogi! – zawołała psa, a ten posłusznie podreptał za nią.
Tom osunął się na ziemię.
„Czego ona ode mnie chce? Do jasnej cholery..” pomyślał.
Spojrzał na pudełko stojące pod ścianą. Wziął je i wyciągnął swój mundurek.
„Jak ja się w to wbiję?” zastanawiał się widząc spodnie z krokiem w normalnym miejscu.
Po chwili stał w swojej małej łazience przyglądając się sobie. Nigdy nie przechodził takich katuszy. Nie licząc tego, jak w przedszkolu Bill przypalał mu palce, żeby sprawdzić, czy paznokcie też się topią..
Zszedł powoli do kuchni, gdzie czekało już na niego śniadanie. Vivien siedziała przy stole popijając gorącą czekoladę i czytając „Daily Mirror”. Obok niej siedział mężczyzna w średnim wieku. Dredowłosy widział go pierwszy raz, ale od razu można było zauważyć podobieństwa między nim a blondynką.
-Dzień dobry – rzucił – Jestem Tom, Tom Kaulitz – wystawił rękę do mężczyzny.
-A witam! To o tobie tyle mówił moja żona? – ten mrugnął do niego. Viv zachłysnęła się napojem.
-Że co? – zdziwiła się.
-No Victoria wspomniała, że masz nowego chłopaka! I to z egzotycznych krajów! Haha! – pan Franklin był w dobrym humorze.
Blondynka westchnęła ciężko i spojrzała na Toma.
-Co ty masz na sobie!? – wytrzeszczyła oczy.
-No mundurek, który mi dałaś..? – ten nie bardzo wiedział, o co jej znowu chodzi.
-To to widzę, ale na NOGACH – wskazała palcem na jego Pumy.
-No co!? – zbulwersował się – Nie mam innych butów!
-Czy widziałeś kiedyś kogoś w mundurku z rozwalonymi, starymi Pumami, które z resztą były modne trzy sezony temu?
-Jakoś nie miałem okazji – wziął dwa tosty i posmarował je dżemem.
-MAMO! – krzyknęła blondynka.
-Słucham kochanie? – z drugiego pokoju wyszła blond włosa kobieta. Miała tak skąpy top, że sylikonowe piersi dosłownie się spod niego wylewały.
-Mamo! To mój top! – zbuntowała się Viv – Ale mniejsza o to, ja i tak lepiej w nim wyglądam – dopiła czekoladę – Dzisiaj wrócimy później, komuś trzeba kupić nowe buty.. – rzuciła pogardliwe spojrzenie Tomowi.
Dokończyli szybko śniadanie i udali się do szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 0:09 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle klasa Ahh chciałabym zobaczyć Toma w zwykłych portach....
Wstrętna Viv :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crispi_Jones
Gość
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 0:25 Temat postu: |
|
|
Ech... Droga Avi cudo. No nie wiem co innego można powiedzieć. No chyba, że pogratulować wyobraźni... I ukłonić się: przed Autorką przewspaniałego opowiadania i przed przewspaniałomyślną Autorką dedykujacą coś takiego mnie, a raczej mojej drugiej osobowości (hmm powinnam się przyznawać do tego rozdwojenia jaźni czy nie?)...
Bądź co bądź kłaniamy się obie: wyżej podpisana Crispi_Jones & pesymistka xD
No nawet na krytykę nie mam pomysłu... Chociaż to nie dokońca moje powołanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 0:29 Temat postu: |
|
|
mhhh avi chyba czytałas "Plotkare"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 0:35 Temat postu: |
|
|
O_O Dedykacja...dla MNIE!? <szok> dzięki:) :]
Buahaha, próbuję sobie wyobrazić Toma w czyściutkich, czarnych, eleganckich, błyszczących, wyjściowych butach xPPPPP skręca mnie xD grrrrrrrrrr...a ta laska powoli zaczyna mnie wkurzać...mówię serio xDD No ale czekam na następną część! I życzę wenki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ViVaAaA jako gość:P
Gość
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 0:43 Temat postu: |
|
|
super!!!)))psiz szybko nastepną czesc:))))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 1:31 Temat postu: |
|
|
avi napisał: |
Jak obiecywałam Zainspirowana moim nowym, kochanym Doggie *.* Wstawiam cosik :]
specjalna dedykacja dla LENKI
mam nadzieje, ze sie spodoba
|
ihhhaaa xD
dla mnie?
a to za co?
jejku!! suuuper!
wielkie dzieki
czuje sie... zaszczycona!
a co do opka... suuuper
ale Toma wyobrazić sobie w normalnych spodniach nie mogłam o jezu.. wyobraziłam sobie jednak... loool... moze zaszaleje i wyobraze go sobie w jakis rajtuzkach? lepiej nie.. uraz do końca zycia
ale z Toma napaleniec... i zoofil xD zeby tak z psem? pff... moje qmpele beda zazdrosne
czekam na koljną cześć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|