Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackAngel
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź.
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:08 Temat postu: Dusza w dwóch ciałach. - by ~Black. |
|
|
Boże, co to za chłam?
Pomysł, może oryginalny.
Kończące się happy-endem.
Jakoś tak…
Dedykacja?
Dla Orengady. Za to, że jest przy mnie. Za to, że ja jestem jej skalbeńkiem.
Za wszystko.
*
Nienawidzili się. Byli swoimi największym wrogami.
Wokalista i gitarzysta.
Bliźniaki.
Razem, a jednak osobno.
Mieszam?
Nie. To ta sama historia.
Czarny wan, czarna czupryna, czarną kredką podkreślone ciemne oczy. Ciemne ciuchy. Mroczny styl? Tak. Pamiętam dobrze, jak mówił, że kocha zmiany. Nie, nie będę o tym mówić. Przecież to normalne, że każdy pragnie odmienności. Nikt nie chce być taki sam.
Nie był wylewny. O nie. Nigdy nie mówił o negatywnych uczuciach. Nie chciał nikogo zranić.
Do czasu.
- Tom, mógłbyś zrobić mi coś do picia? Padam… - poprosił Bill. Zawsze grzeczny? Prawie.
- Sam sobie zrób, co ja jestem? – naskoczył na niego Tom. Brunet zmarszczył brwi. Jedyne, co denerwowało go w ludziach, to egoizm i brak zrozumienia. Poprosił tylko o coś do picia!
- Ja ci zawsze usługuje! Nie bądź taki egoistyczny! Jesteśmy braćmi! Powinieneś mnie wspierać, pomagać… - szybko wstał z fotela i podszedł do brata.
- Ohh… Daj spokój! Ty nigdy nic dla mnie nie robisz! Pajacujesz, udajesz babę! Mam tego dosyć, rozumiesz?! W zespole jesteś ważny ty, ty i tylko ty! Dość tego! Dość! – wrzeszczał starszy bliźniak popychając brata.
- Ja nie puszczam się jak… panienka do towarzystwa! – odszczeknął mu i popatrzył pełnym zawiści wzrokiem. Zawsze razem, niezniszczalni. Jedna dusza w dwóch ciałach. Kochali się, a jednocześnie nienawidzili. Moment, w którym mieli sprawdzić na ile mocna jest ich więź nadszedł.
Węzeł został przecięty. Dusza uwolniona. Została nienawiść i dwa skamieniałe serca.
Na zawsze?
Pastelowo – pomarańczowy jaguar, miodowosłomiane dready ściśle związane kremową gumką. Jasne ciuchy i szeroki uśmiech na ponętnych wargach. Obok siedziała blondynka. Wątpię, czy znał jej imie. Była następną do kolekcji. Zabawka. Wiecie co mnie śmieszy najbardziej? To nie on kolekcjonował dziewczyny, tylko one szczyciły się czasem spędzonym przy nim. Liczyło się to, że miał pieniądze i ładny uśmiech. Wnętrze nieważne.
Dwadzieścia jeden lat, to nie dużo. Spokojnie można by powiedzieć, że bardzo niewiele. Więc dlaczego starał się udowodnić to, jaki jest ‘męski’? Może nie wiedział, że życie to nie gra komputerowa? Nie ma następnego…
Najnowszej generacji telefon komórkowy trzymany w jego zadbanych dłoniach. Rozmowa, z szefem. Z tym który może zabić, a jednocześnie wskrzesić. Mafia.
- Frank, dobrze wiesz. Tak, sprzedałem. Mhmmm… - zamyślił się na chwilę. – Pięćdziesiąt tysięcy. Jeden towar, trzy. Rozumiem. O dwunastej, przy rogu Montany. Tak. Siemka. – Odetchnął z ulgą. Nie chciał tam jechać. Od jakiegoś czasu bał się o swoje życie. Szkoda, że tylko o swoje. Nie przypuszczał, jakie mogą być konsekwencje należenia do najgroźniejszej mafii w Berlinie.
Krew. Ból. Łzy. Krzyk rozdzierający tajemniczą cisze.
Chcieli zabić. Niczym bestie rozszarpać jego nagie plecy, brzuch.
Chcieli ale nie mogli. Zabronił im. Chciał, aby blondyn widział jego śmierć.
Jego cierpienie, ból, błagania, płacz. Chciał dowodu miłości do ‘rodziny’.
Był bez serca. Napawał się każdym jękiem. Każdym łkaniem. Każdym błaganiem.
Kochał smak krwi. Bestia? Wcielony diabeł?
To za mało.
- Wypuście mnie, proszę. – czarnowłosy chłopak szeptał po raz setny. Był skuty. Nie mógł się ruszyć. Ból przeszywający jego ciało, był nie do opisania. Z ramion i pleców powoli sączyła się krew. Świeża, młoda. Uciekało z niego życie. Z każdą kroplą czerwonego płynu, czy potu.
Usłyszał śmiech tak dobrze mu znany. Kilka lat temu tak kochany, a dziś znienawidzony.
- Frank, mieliśmy jechać na odbiór towaru. Co jest? – głos był coraz bliżej.
- Wejdź i zobacz, kogo sprowadziliśmy specjalnie dla ciebie, Tom, synu. – śmiech. Przepełniony jadem, jak wąż kąsający bezbronnego zająca. Połykający go, jeszcze żywego.
Czarnowłosy podniósł głowę, aby stawić czoła bratu. Aby pokazać, że nie jest słaby, że… wcale się nie boi.
Mina dawnego gitarzysty sławnego zespołu, powoli zrzedła. Trzy słowa, wypowiedziane zadziwiająco cichym szeptem:
- To mój brat…
Łzy cisnęły się do jego oczu. Ale był w mafii. Nie mógł pokazać, że jest słaby. Nie on.
- Ostatnio mówiłeś, jak bardzo go nienawidzisz. Dlatego chciałem sprawić Ci przyjemność, i zaprosiłem go do nas… - szaleńczy błysk w pomarańczowych tęczówkach. Jedno skinienie głowy, a czarnowłosy stał przy bliźniaku. Frank poklepał Toma po plecach i powiedział z diabelskim uśmiechem: - Uważam, że powinieneś dać nam dowód. Jeśli chcesz być bardziej ceniony, w rodzinie. Musisz… - podszedł jeszcze bliżej czarnowłosego i chwycił w dwa palce jego podbródek i podniósł do góry. Popatrzył mu w oczy. – Musisz go zabić… - szepnął i odwrócił się do blondyna.
Co zobaczył w jego oczach? Strach, przerażenie. Łzy…? Tak.
Wdech. Wydech. Wdech. Wydech.
- Jak mam go zabić? – grobowy ton. Chłodno wypowiedziane słowa, napawały mafiosa dzikim przekonaniem, że ma pełną kontrole, że potrafi działać na ludzi.
- Najprostszym sposobem będzie kulka w łeb. Chyba, że chcesz się pobawić… - szyderczy uśmiech, powodował dziwne ciarki na plecach Toma.
- Wolałbym mieć to już za sobą. – powiedział niby od niechcenia starszy bliźniak. Po chwili miał pistolet w dłoniach. Ręce trzęsły mu się, jakby dostał delirki. Podniósł je do góry. Celował.
- Tom, kocham Cię bracie!
- Na zawsze razem…
- Jesteśmy jednością, Tom.
- Nigdy Cię nie opuszczę…
- Obiecaj, że nigdy się nie rozstaniemy…
Dzikie szepty Billa wirowały w jego głowie. Obrazy przeskakiwały jak w kalejdoskopie. Szybszy oddech, jakby zadyszka. Palec na spuście…
Strzał.
Głośny huk. Niczym echo odbijał się od czterech ścian, ciemnego pokoju.
Cisza. Bill patrzący na brata z niedowierzaniem. Zakrwawiony człowiek leżał nieruchomo na zimnej podłodze. Frank.
- T… Tom… - szepnął bill. – Dziękuję…
- Jesteś moim bratem. Nikomu nie pozwolę Cię krzywdzić… - ciepło rozchodzące się po ciele czarnowłosego i ta radość wpływająca do jego serca. – Przepraszam, za wszystko.
- Kocham Cię bracie…
Dusza w dwóch ciałach.
Zawsze i za zawsze.
Razem.
*
Boże, ale mi to strasznie wyszło.
Ta końcówka jest okropna.
Gash…
Tylko nie bijcie, za mocno.
Chcę mieć jak najlepsze wspomnienia… xD
~Black.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:11 Temat postu: |
|
|
1?
EDIT
2??????
Nie wybacze sobie...
Blackus...
Moja kochana...
Ty, ktora nazywasz mnie bejbi grillem...
Dziekuje Ci, na samym poczatku. Za wszystko co mam od Ciebie. Za kazda minute rozmowy. Za wsparcie, za pomoc. Kocham Cie
A teraz musze powiedziec, ze...
To byla jedna z najpiekniejszych jednoczesciowek.
Ta oraz ta, kierowana do dziadka. To Twoje najwspanialsze dziela.
Do dzis mam przed oczami tamten tekst...
Ale to zupelnie inna tematyka...
Ten temat jest bardzo "czasowy".
Na topie wrecz.
Zmiany Billa, ktore byc moze wplywaja na jego relacje z bliskimi.
Mialas racje. Oryginalne.
I moim zdaniem byla sliczna.
Pieknie dobieralas zdania. Bawilas sie slowami.
Nawet nie wiesz, jak mnie zachwycilas... niesamowite.
I koniec byl piekny. Tak.
Idealnie podsumowal calosc. Cudnie.
Kocham Cie. Zawsze bede. Pamietaj.
Nawet, gdy swiat zapomni. Gdy zapomnisz juz Ty.
Pozdrawiam:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Piątek 30-06-2006, 21:24, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
helcia
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a co? a po co? a dlaczego?
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:14 Temat postu: |
|
|
Czytam.
EDIT:
To było cudowne.
Kolejny raz zaskoczyłaś.
Końcówka była fajna.
Czasami nie rozumiałam o kim mówisz ale spoko.
Ogólnie:Zajebiste.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez helcia dnia Piątek 30-06-2006, 21:25, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredna_$uka
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Ruchy.
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:15 Temat postu: |
|
|
3?
EDIT:
Ech byłam czwarta .
Myślę że daje do myślenia. Jest refleksyjna.
Podobała mi się. Temat orginalny. W ogóle wcisnęłaś tu jeszcze mafię.
Nie no podobało mi się.
Ładnie dobrałaś zdania.
Tylko Pogratuluować
Pozdrawiam i czekam na opinie mojej Wrednej Dziewczynki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wredna_$uka dnia Piątek 30-06-2006, 21:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanthasoul
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:16 Temat postu: |
|
|
Justyś... kochanie moje. Ładnie. Podobało mi się. W sumie sama nie wiem czemu. Ale.. jest kul. Przepraszam że tak nijak to napisałam, tego koma.
Pozdrawiam i kocham...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Me@n_G!rl
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:22 Temat postu: |
|
|
Takie troche średnie.
Z jednej strony podobało mi się byłu w tym opowiadaniu coś takiego wzruszającego,ale temat taki troche oklepany nie sądzisz?
Nie mówię że to bani , nie.
Widać że coś w Tobie jest tylko popracuj nam pomysłem na opowiadanie.
Pozdrawiam , życze sukcesów i czekam na opowiadania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Anka*
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki ;)
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:25 Temat postu: |
|
|
Omg! Ja miałabym bić? Za to?
Never
To jest fenomenalne. Chyba jeszcze nie ma tu jednoczęściówki o podobnym temacie, a nawet jeśli... przecież wiem, że to wszystko jest Twoje i tylko Twoje.
Z początku kiedy przeczytałam o mafii troszkę mnie to zraziło. Że to zbyt przesadne. Ale w miarę czytania... kurczę, masz to coś. Potrafisz tak to "urządzić", że choćby na koniec przyleciało ufo, wszyscy w to uwierzą. I się wzruszą.
Hm... to chyba jest to coś, taka choroba, potocznie nazywana talentem
U Ciebie jak widzę stadium zaawansowane.
Jednoczęściówka niedługa. A treściwa. I pełna emocji.
Podziwiam, kłaniam się w pas. Serdecznie pozdrawiam - bardzo serdecznie - i czekam, aż pojawi się więcej.
Dużo więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Courtney
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:27 Temat postu: |
|
|
Justyś. Kochana. Pomysł naprawde orginany. I bardzo ładnie opisany.
Całośc pieknie wyszła. Aż łzy mi w pewnym momencie napłyneły do oczu.
Kocham cię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:34 Temat postu: |
|
|
Aaaaj...
Piękne *.*
Takie oryginalne, a przy okazji wykonanie dobre.
Bo nawet najlepszy pomysł można spieprzyć złym wykonaniem.
Bo nawet najlepsze wykonanie można spieprzyć złym pomysłem.
Harmonia...?
Chyba tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
Oł-maj-gad.......
Wcieło mnie....
Nigdy nie czytałam czegoś takiego....
To było.....
CUDOWNE!
Jak zwykle, zgadzam się z Anusią.
Masz to coś, czego nie mam ja.
Talent.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:42 Temat postu: |
|
|
Dedykacja dla mnie.
I tylko dla mnie...
Jestem w siódmym niebie...
Gratulacje
I znów utwierdzam się w przekonaniu że masz wielki talent.
Masz. I go nie marnujesz...
Znów utwierdziłaś mnie że piszesz lepiej odemnie.
Black, Black.... <cięzko wzdycha>
Nie czytałam piękniejszej jednoczęsciowki.
I z czystym sercem powiem że jestem w szoku...
W pozytywnym.
Bo dopiero teraz ukazałaś nam swój talent.
Dopiero teraz pokazałaś na co Cię stać skalbusiu mój.
Ten rąbek talentu gdzieś był w cieniu...
Ciagle nie wykorzystany.
Czekający na dzień w którym tak zwyczajnie go odsłonisz.
Nastał ten dzień.
Został wykorzystany.
I dzięki niemu powstało kolejne dzieło.
Kocham Cię mój aniołku.
Za tą dedykacje i śliczną jednoczęsciówke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:50 Temat postu: |
|
|
Ożesz Ty! Ukradłaś mi pomysła!
Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mi się podobało.
Oryginalne - a jak!
Wykonanie - suuuuuper! (troszkę końcówka dziwna xD ale co tam).
Nie wiem co powiedzieć xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 21:56 Temat postu: |
|
|
to...
ja...
zaniemowilam.
brak mi slow.
brak mi tchu i lez .
w pewnym momencie czysta lza wylala sie z mojego czekoladowego oka .
pozniej druga , trzecia , czwarta .
kochana .
pisalas na gadu :
' mam pomysl na nowe opo! '
cieszylam sie , ze znow bede mogla przeczytac cos pieknego .
nie przeliczylam sie .
slowa dobrane pieknie , kwieciscie .
czuje sie powalona na kolana .
tom i mafia?
nie spodziewalabym sie po nim
ukazalas jednoczesnie :
nienawisc , milosc , zlosc
temperament billa i porywczosc toma .
podobalo mi sie.
tak tak
nie wiem co jeszcze mam powiedziec .
czuje sie wybita z rytmu .
ide .
.lolly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 22:01 Temat postu: |
|
|
to... to... to...
to było niesamowite?
tak, jak najbardziej!
a nawet - za mało powiedziane.
ten Twój styl pisania. lekki. trafiający do serca i umysłu.
aż mnie ciarki przeszły, co rzadko się zdarza.
omg ja nie mam słów do tego.
powiem tyle, że masz wileki talent. pokazałaś na co Cię stać. i pokazuj to dalej. jestem zauroczona tą 1partówką. zapewne będę do niej powracała.
ahh...
Kocham Cię Słońce moje! bardzo, bardzo mocno!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 22:18 Temat postu: |
|
|
Gwiazdko co ty się czepiasz końcówki?
Była bardzo dobra. Jak wszystko.
Kurczę aż mnie w fotel wcisnęło
Cudowne wykonanie, świetny pomysł i piękny tytuł.
I teraz przypominam sobie twoje pierwsze opowiadania.
Wiesz jaki postęp zrobiłaś?
Taaaaaaaaaaaki
Po raz kolejny napiszę ci to, co już i tak wiesz.
Masz talent.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 22:47 Temat postu: |
|
|
Słońce, czyzby jak zwykle była ostatnia?
Wiesz, ze jako pierwsza, prawie doprowadziłas mnie do łez? W swoim życiu, przy czytaniu, popłkałam się jedynie przy Potterze, a tu gdy czytałam o tej złości. Niby się kochali, ale nienawidzili. Szczerze mówiąc, to chciałabym, zeby go zabił. Wiem, wiem - jestem sadystyczna, straszna, a tak w ogóle, to wszystkich bym powybijała, ale niestety tak już jest.
No prawie, jeszcze trochę. Nawet z tymi hapi endem, a bym się popłakała.
W końcu jestem cyborgiem...
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanne
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 13:55 Temat postu: |
|
|
za co bić?
podobało mi się bardzo!
nie wyobrażam sobei Tom i mafia?
ale to tylko fikca
błędów nie wychaczyłam
co jeszcze?
zakończenie bardzo dobre chociaż mogłaś przedłużyć trochę moment.. hm.. grozy? troche poddenerwoawać czytelnika
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss world
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: inąd
|
Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 16:56 Temat postu: |
|
|
niepotrzebnie pisałaś na samym początku, że kończy się happy endem.
ale poza tym nie mam najmniejszych zastrzeżeń. było... świetnie.
pomojając fakt, że mafia kojarzy mi się automatycznie z ojcem chrzestnym, więc miałam nieco puzowskie wyobrażenie momentu w którym tom strzela do tego jak_mu_tam (wybacz, nie mam pamięci do imion bohaterów). i pewnie gdybym od początku nie wiedziała, że skończy się dobrze, zaczęłabym się zastanawiać co dalej. i nie mam pojęcia czego ty chcesz od końcówki o.O
podsumowując - masz talent.
to tyle.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martosia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 19:33 Temat postu: |
|
|
M.A.M.U.S.I.U!!!!
O Boże...
Wdech, wydech, wdech, wydech...
Ale się poryczałam. Tak sobie pomyślałam, że to rzeczywistość. Ojej... O Boże!
Dziewczyno!
Jesteś świetna!
To było takie realne, prawdziwe, że doprowadziło mnie do płaczu. Wiele gorzkich łez potoczyło się po moim zaróżowiałym policzku i skapnęło na klawiature wydając przy tym dźwięk podobny do strzału. Dźwięk rozchodzący się po całym pomieszczeniu.
Jeden strzał, jedna łza...
Uff... żyje!
Jestem zdecydowanie na TAK!
Jak zawsze krótko i na temat...
Martosia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-*zakochana*
TH FC Forum Team
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju 483
|
Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 20:58 Temat postu: |
|
|
wow!!!
Ale super!
To było mocne...
Nawet bardzo...
Czyżby Tom był spokrewniony z rodziną SOPRANO??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blood
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Wtorek 04-07-2006, 11:57 Temat postu: |
|
|
Black...
zaskoczyłaś mnie...
pozytywnie...
hm...
ta jednoczęściówka ma świetny styl i dobrze dobtane słowa...
dwoma słowami: podoba mi się
~Blood.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoKaX
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Wtorek 04-07-2006, 12:27 Temat postu: |
|
|
O jejku to było bardzo, ale to bardzo piękne. Kurcze, brak mi słów. Pierwszy raz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vimpi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Wtorek 04-07-2006, 13:14 Temat postu: |
|
|
podobało mi sie ciekawa fabula :] i wykonanie tez ) pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
$iwa
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szcecin
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 7:42 Temat postu: |
|
|
Było spoko. Papa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 7:51 Temat postu: |
|
|
O matko!
Nie spodziewałam się, no!
Ohhhh, muszę odetchnąć...
Po chwili przerwy:
Bardzo mi sie podobało.
I pomysł i wykonanie naprawdę świetne.
Pięknie.
Do napisania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|