Tokio Hotel

ona1666 · Wysłany: Środa 04-10-2006, 16:50 Temat postu: Dwa wisielce i korona+

Brak pomysłu na tytuł.
Heh.
Opowiadanie dziwne.
Krótkie.
Może badziewne.
Nie wiem.
Po długim okresie bez moich jednoczęściówek znów Was nimi podręczę.

___________________________________________________________

Ona...
Dwa wisielce i korona.

Potrafiła roztoczyć nad sobą aurę tajemniczości. Była, a zarazem jej nie było.
Ulotna jak piórko. Jak zakopane na dnie umysłu wspomnienie.
Brała ale nie potrafiła niczego dać. Taka niezradna, a pewna siebie.

Miłość. Nauczyła mnie jej. Pozwoliła się pokochać. Tak. POZWOLIŁA.
Śmieszne. Prawda?
Wydaje się, że ja, ten cudowny gwiazdor mogę mieć wszystko na jedno skinienie najmniejszym paluszkiem.
Chciałbym tak. Chciałbym cieszyć się jej dotykiem, zapachem, a nawet skwaszoną miną kiedy pije sok z grejpfruta.
Ale ja mogłem tylko ją kochać.
Do bólu, do upadku, do śmierci.
A ona? Cieszyła się miłością. Moją, jego i jeszcze miliona innych mężczyzn.
Jak łatwo było mi wtedy odczuć to, co czują wszystkie te, które kochają mnie.
Ale ona była tak blisko. Nie była marzeniem. Była rzeczywistością.
Wiedziałem, że mam szansę. Że jestem kimś kto może nauczyć ją kochać.
Ale jak kończy się film, tak szybko skończyły się moje złudzenia.
Ona pokochała. Nie mnie. Jego.
On był bogatszy, bardziej męski.
Śmieszne. Mój brat też ją kochał.
Dowiedziałem się o tym kiedy popełnił samobójstwo. Powiesił się. Idiota!
Nie! Nie był idiotą.
Teraz, kiedy wiszę i ja. Kiedy wypala się moje światełko życia wiem, że zrobiłem dobrze.
Wybrałem mniejsze cierpienie.

Patrzę na swój pogrzeb. Na nasz pogrzeb.
Nad dwoma trumnami stoi ona. Roni jedną łzę. Łzę, którą muszę z nim dzielić.
Łzę mojej królowej.

A teraz czekam na nią w piekle. Ja - bóg nastolatek. Gwiazdor. Człowiek. Biedak.
Bill Kaulitz.

ko.mar · Wysłany: Środa 04-10-2006, 16:54 Temat postu:

w sumie gdybyś to rozbudowała, to byłoby o niebo lepiej. Nie, nie było źle. Ale dobrze, to też za duze słowo. 50/50. Mimo to, wiem co chciałaś powiedzieć. Gratuluję...

yuna vel laya · Wysłany: Środa 04-10-2006, 17:57 Temat postu:

EEee... nie wiem od czego zaczać....
ko.mar powiedziała wszystko to, o czym pomyślałam po przezytaniu.
Za krótko to fakt... a mogło wyjść lepiej.
Nie było najgorzej, więc z mieszanymi uczuciami, jestem na tak.

ona1666 · Wysłany: Czwartek 05-10-2006, 15:46 Temat postu:

A ja myślę, że wcale nie jest za krótko.
Uchwyciłam esencję i jestem z tego zadowolona Smile

Jeżeli uważacie, że za krótko. Trudno.
Dłużej nie będzie^^

Effie · Wysłany: Czwartek 05-10-2006, 17:02 Temat postu:

Można było to nieco rozbudowac. Nie za wiele. Zbyt obszerne teksty przerażają, gubi się w nich swoiste piękno. U ciebie to piękno istnieje. I chociaż musisz włożyć w to wiele pracy, to istnieje. A jeśli zauważy się tą iskierkę, to nie sposób jej zagasić. A więc, nie zagaś jej. Rozwijaj się.

Mod-Falka · Wysłany: Czwartek 05-10-2006, 18:49 Temat postu:

A mi się podobało. Po pierwsze dlatego, że było krótko. Gdybyś zaczęła przedłużać, dodawać uczucia, podniosłe zwroty i takie tam różne inne zrobiłoby się niby pięknie, ale w gruncie rzeczy patetycznie, łzawo etc.
Po drugie było kilka bardzo ładnych zdań. Przynajmniej mi się podobały.

Chciałbym cieszyć się jej dotykiem, zapachem, a nawet skwaszoną miną kiedy pije sok z grejpfruta.

Dlatego ja nie piję soku z grejpfruta Smile

Ale ja mogłem tylko ją kochać.
Do bólu, do upadku, do śmierci.

Nie jestem w stanie napisać czym mnie te dwa zdania urzekły, ale niesamowicie mi się podobają.

Jak dla mnie to była udana jednopartówka.
Pozdrawiam

Courtney · Wysłany: Piątek 06-10-2006, 18:20 Temat postu:

Podobało mi się.
I nawet dobrze, że jest takie krótkie.
Powód? Gdyby było dłuższe źle by sie czytało.
Jestem na tak.
Pozdrawiam.

Hell's Angel

grafitti-girl · Wysłany: Piątek 06-10-2006, 18:47 Temat postu:

Wszystko było dobrze. Ortografia, stylistyka wszystko było jak najbardziej w porządku ale mam jak zwykle ale. No cóż nie dotarła do mnie jakoś ta jednoczęściówka. Nie czułam niczego. Jestem pół na pół.

OkHoney · Wysłany: Piątek 06-10-2006, 22:05 Temat postu:

Może zacytuję swojego posta z innego forum, to będziesz wiedziała kim jestem, i jak działają na mnie Twoje krótkie opka Wink

Świetne,
Niesamowite,
Cudowne,
Brak mi słów,
Po prostu wspaniałe.

Po prostu wspaniałe. Nie będę komentować
Bo po prostu nie mogę wyjść z podziwu.

*Wspaniałe* Cool

Ulubione, Boskie, Piękne, Tajemnicze, Niespodziewane.
Mistrzostwo! Cool

ona1666 · Wysłany: Sobota 07-10-2006, 14:26 Temat postu:

Hell's Angel - dzięki

grafitti-girl - nie na każdego musi działać moja twórczość. Dziękuję za przeczytanie i komentarz Smile

OkHoney - oczywiście wiem kim jesteś. A może zamieścisz tu swoją wieloczęściówkę?

Konefka · Wysłany: Sobota 07-10-2006, 21:51 Temat postu:

Nie powaliło mnie na kolana, bo mimo wszystko - pomimo starania, aby spojrzeć na sytuację z dystansu - nie zdołałam się zmusić do wyobrażenia sobie Billa kończącego z życiem dla jakiegoś lachona.

Ale pod względem stylistycznym, językowym, estetycznym i jakimś tam jeszcze - git.

A to, że nie zczaiłam za bardzo przesłania, skomentuję... minutą ciszy xD

ona1666 · Wysłany: Niedziela 08-10-2006, 20:25 Temat postu:

Ambre · Wysłany: Środa 11-10-2006, 16:11 Temat postu:

Czy ja wiem...
Tytuł przyciąga i po nim wnioskowałam, ze to będzie cos wyjątkowego i nowego..
Ale zawiodłam się.
Owszem jest napisane inaczej, ale ograniczać się wciąż do jednego tematu...
Niby na tak, z drugiej strony na nie.
ładnie i składnie, a jednak.
Mam mieszane uczucia...

Pomyślę nad tym...
Ambre

Areis · Wysłany: Środa 11-10-2006, 16:16 Temat postu:

Tak, jak Ambre, przyciągnął mnie tytuł.
Myślałam, że przeczytam coś naprawdę oryginalnego.
Niestety, pomyliłam się.

Całość jest dobrze napisana, bez błędów.
Może miała ukryć nienjlepszą fabułę, nie wiem.

Jestem pół na pół.

Pozdrawiam serdecznie
~Kami

czosneq_91 · Wysłany: Środa 11-10-2006, 17:34 Temat postu:

Coś w tym było.
Jak dla mnie długość była dobra.
Owszem, mogłas to rozbudowac, ale wtedy musiałabyś rozbudowywać od początku.
A po co zmieniać i tak już dobre dzieło?
Ostatnio trudno mi cokolwiek przyswoić, mam klapki na oczach.
I przemowiło do mnie swoim własnym przesłaniem. Bo ja też tak kocham.
Sad

agaata · Wysłany: Środa 11-10-2006, 21:38 Temat postu:

Przeczytałam szybko.
Wciągnęło mnie.
Naprawdę podoba mi się całość.
Tak prosta i krótka.
Gdybyś się rozpisała mielibyśmy masło maślane.
A tak, interesującą jednoczęściówkę.
,,Brała ale nie potrafiła niczego dać." to zdanie szczególnie mnie urzekło.
Nie wiem dlaczego, ot tak!
Naprawdę na plus.
Będę czekać na następne dzieła.

Me@n_G!rl · Wysłany: Środa 11-10-2006, 21:58 Temat postu:

Wow!
Opowiadanie było expresowe.
Włąściwie nie mam nic przeciw.
Nie lubie "tasiemcowych" opowiadań.
Yhmm te uczucia ,emocje.
Tak,podobało mi się.
Samobójstwo..
Nie lubie tkich wątków ale tu pasowało.
Na końcu odczułam zazdrość ,że musiał dzielić nawet jej łzy.
Wow!
Pozdrawiam baaardzo serdecznie i weny życzę!!

Krzykliwa · Wysłany: Czwartek 12-10-2006, 12:21 Temat postu:

dotarło.
i kropka.