Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 16:55 Temat postu: Ja i Tom Kaulitz THE END+ |
|
|
No więc zaczynam kolejne opo, które mam zamiar napisać do końca. Wiem, wiem że nie umiem pisać ale myślę że dzięki waszej krytyce i radom czegoś się nauczę. Narazie jest nudno jak zwykle, ale akcja się rozwinie. Pozdrawiam :*
Odcinek 1
Rano wstałam bardzo późno z okropnym bólem głowy. Leniwym krokiem ruszyłam do łazienki i spojrzałam w lustro. No tak, jak zwykle wyglądałam jak potwór z Loch Ness. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i doprowadziłam w miarę do wyglądu człowieka. Chwała tym co wymyślili coś takiego jak makijaż! Rodziców już nie było, a mój braciszek pewnie spał po kolejnej imprezce u bliźniaków, których delikatnie mówiąc nie trawię. Zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie, gdy nagle do domu wpadł Tom.
- A ty co pukać nie umiesz? - warknęłam. Tom nigdy nie fatygował się z pukaniem i czekaniem aż mu ktoś otworzy, zawsze wpadał do nas jak do siebie.
- Georg jest w domu? - spytał, olewając to o co się go przed chwilą spytałam.
- Śpi jeszcze po wczorajszej imprezie. Przekazać coś? - spytałam obojętnym tonem.
- Powiedz mu że ma wpaść dzisiaj do nas, bo musimy omówić sprawy związane z trasą. Ja ide. Trzymaj się Mała. - powiedział i wyszedł a we mnie aż się gotowało. Mała? Co on sobie do jasnej anielki wyobraża? Wkurzał mnie jak nikt. Nigdy nie kryłam że go nie trawię, wręcz przeciwnie, a on zawsze zachowywał się jakby tego nie zauważał. Wkurzona poszłam do siebie na górę i włączyłam kompa. Od razu napisała do mnie Kama, moja przyjaciółka.
KAMA: Hej:* Wczoraj zmarła jakaś tam moja ciotka i muszę wyjechać z rodzicami na jakiś tydzień.
AGNES: Co???????? A kiedy wyjeżdżasz?
KAMA: Za pięć minut... Kochana nie gniewaj się, przepraszam ale naprawdę to wypadło niespodziewanie...
AGNES: Spoko. Nie gniewam się.
KAMA: Sorki ale muszę już lecieć. Do zobaczenia za tydzień. Trzymaj się:*
AGNES: Ty też:*
Wyłączyłam komputer i rzuciłam się na łóżko. No to pięknie. Zostaję sama na calutki tydzień z bandą debili. O 14:00 poszłam w końcu obudzić mojego głupiego brata.
- Wstawaj debilu! Tom tu rano był i powiedział że masz do niego wpaść! - wydarłam się na cały głos. Braciszek od razu zerwał się z łóżka i pędem pobiegł do łazienki. Cholera czy wszyscy muszą mnie totalnie ignorować? Nawet mój własny brat? Zrezygnowana poszłam spowrotem do swojego pokoju. Po paru minutach Georg krzyknął z dołu że wychodzi do bliźniaków i zostałam sama. Ubrałam się i wyszłam na długi spacer.
Wieczorem, kiedy wróciłam, zastałam w domu Toma i Billa. Czyżby kolejna imprezka? Ale o dziwo nigdzie nie zauważyłam choćby jednej puszki piwa.
- Gdzieś ty się podziewała??? My tu się zamartwiamy i mamy do Ciebie ważną sprawę a ty się gdzieś szlajasz! - krzyknął mój brat jak tylko otworzyłam drzwi.
- Tylko nie takim tonem dobra??? A tak wogule to patrz na siebie idioto! - wrzasnęłam na maxa wkurzona i chciałam iść do siebie na górę, ale powstrzymał mnie Bill.
- Agnes. Jest taka sprawa... Bo rozmawialiśmy z twoimi rodzicami i wtedy kiedy nam wypada trasa koncertowa oni muszą wyjechać na całe wakacje i ... - w tym momencie Bill urwał i spojrzał się na resztę.
- I musisz z nami jechać w trasę bo twoja mama nie zgadza się abyś została sama w domu - dokończył Tom i puścił do mnie oczko.
- Co takiego??? Wykluczone! Nigdzie z wami nie jadę! - obróciłam się i pobiegłam do mojego pokoju zamykając się na klucz. Tylko nie to. Muszę jechać z moim głupim bratem i całą zgrają w trasę? O nie... I to na cały miesiąc albo i dłużej... O matko! Ja chyba tego nie przeżyję... A miało być tak pięknie... Położyłam się do łóżka i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Rano gdy tylko się obudziłam mama zawołała mnie na "poważną rodzinną rozmowę". Oho, coś się święciło. Zapewne chodziło o tą pieprzoną trasę. Zeszłam na dół i usiadłam koło Georga.
- Twój brat mi powiedział jak zareagowałaś na naszą decyzję. Tak więc oznajmiam ci że jedziesz i nie masz nic do gadania. Nie zostawię cię samej w domu na tak długi czas. Więc proszę cię jedź i nie wykręcaj żadnych numerów. - powiedziała ze spokojem. Chcąc, nie chcąc musiałam jechać czy to mi się podoba, czy nie.
- Dobrze mamo - zgodziłam się, bo i tak wiedziałam że nic nie wskóram.
- Ok. Przepraszam córeczko ale dzisiaj oboje mamy nocny dyżur w szpitalu. Zostaniecie sami ok? To do jutra. - powiedziała mama. Oboje byli lekarzami i ich wyjazd był związany właśnie z ich pracą. Poszłam do siebie na górę i położyłam się na łóżku. A więc już postanowione. Jadę. Było już dobrze po 22:00 gdy do mojego pokoju wszedł Tom i Bill, jak zwykle bez pukania.
- Hej. Przyszliśmy się dowiedzieć co z twoim wyjazdem z nami w trasę. - powiedział Bill i rozsiedli się oboje na moim łóżku.
- No więc, muszę was zmartwić bo... - w tym momencie mi obaj przerwali.
- Nie jedziesz?! - krzyknęli obaj chórem.
- Niestety JADE!!! - krzyknęłam wściekła.
- Super! - krzyknęli znowu chórem. Tym razem dostałam ataku śmiechu. Zabawnie wyglądali mówiąc razem.
- Niepowiedziałabym. No to może się coś dowiem na temat wyjazdu? Gdzie jedziemy? Na ile? - spytałam zniesmaczona.
- No więc jedziemy na jakiś miesiąc do Angli, a dokładniej do Londynu. - powiedział Bill, a Tom w najlepsze bawił się swoimi dredami i totalnie nas olewał.
- Aha, ok. Sorry ale już jest późno... - wydukałam i w tym momencie oboje wstali.
- Ok. To my już idziemy.
- Śnij o mnie - powiedział Tom i wyszli zanim trafiłam w nich poduszką. Położyłam się do łóżka i zasnęłam. Ok 12:00 w nocy obudziły mnie jakieś hałasy z dołu. Poszłam sprawdzić co się dzieje i ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iva dnia Środa 03-05-2006, 20:02, w całości zmieniany 40 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 17:21 Temat postu: |
|
|
hmmm....więc:
za dużo słodzisz...
jest to za proste
nagle spotykasz gitarzyste TH i zaczynasz sie jemu podobac
wiec
NIE
ale zobacze co zrobisz z nimi poźniej dlatego wpadnę zobaczyc co zrobiłaś...cya;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 17:24 Temat postu: |
|
|
zwolnij troszkę bo wszystko się dzieje bardzo szybko ale będę śledzić twoje opko dokładnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixie
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 17:29 Temat postu: |
|
|
Oł maj gad. Że też ludzie wciąż piszą takie rzeczy. Myślałam, że już się wyczerpał limit opowiadań o niezwykle i interesującej fabule, w skrócie: przeprowadzam się do Niemiec (bo rodzice się rozwodzą lub dostali lepszą pracę), mieszkam w pięknym domu, moimi sąsiadami są bliźniaki i Tom/Bill się we mnie zakochuje od pierwszego wejrzenia (ewentualnie nienawidzi, ale też tylko po to, żeby się ostatecznie zakochać). Ale niestety, myliłam się. Warto również wspomnieć o poruszającej wizycie Agnes u Toma, która trwała jakieś 5 minut i polegała na wejściu do pokoju Billa, następnie przejściu do pokoju Toma i wyjściu. Wciąz jednak mam nadzieję, że to ostatnie takie opowiadanie jakie będzie mi dane spotkać.
Cytat: |
robiłam z siebie kąpletną idiotkę |
.
Rette mich
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pixie dnia Czwartek 16-02-2006, 17:33, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
noli
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 17:32 Temat postu: |
|
|
jak na moj gust za malo opisow i wszystko dzieje sie za szybko. juz w pierwszej czesci big love story... powinnas nas potrzymac troszke w niepewnocsi. a i tom troszki jakis zbyt idealny... opo takie sobie ale pisz dalej pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beeep
Gość
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 17:35 Temat postu: |
|
|
Oł dżizyz... Co to ma być????!!!! O boshe jasny gwint cholera nie no idę się powiesić
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 17:40 Temat postu: |
|
|
Deeb właśnie idz sie powiesic bo pisac nie umiesz. W słowniku polskim nie ma takich słow jak ,,Oł" oraz ,,dżizyz" (chyba wiedziałam o co ci chodzi ! Czizus ? Po angielsku jezus haha ) badz ,,boshe" <- to najbardziej mnie wkurza !
Gdybym była twoja polonistka w szkole napewno za taka bzdure bys zostła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 18:52 Temat postu: |
|
|
No a ja nie skomentuje, bo usunęłaś... Kurczę, a patrząc na komentarze to chętnie przeczytałabym to opko żeby się pośmiać na przykład No ale nie czytałam to nie będę gadać no...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 19:05 Temat postu: |
|
|
Nie podobało się więc zmieniłam... jak znowu sie nie bedzie podobac to trudno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Y_v_O_n_N_e^^
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin :)
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 19:46 Temat postu: |
|
|
Powiem "zobaczymy co dalej!" narazie, nie jest źle... ale "zobaczymy co bedzie dalej"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 20:15 Temat postu: |
|
|
Opo całkiem, całkiem. Nie oceniam bo to dopiero początek, tylko nie potrzebnie te motywy typu "Tom jest boski" , "Uwielbiam TH"... Wsadzasz takie teksty w nieodpowiednich momentach. Chociaż nie wiem, czy wogóle to jest potrzebne... Czekam na dalszą cześć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 17-02-2006, 1:18 Temat postu: |
|
|
Eh, taka mała uwaga: moja była polonistka zawsze była uczulona na pisownię słowa, które ty wystukałaś na klawiaturze jako "wziąźć"... Coś mi sie wydaje, że nie tak to się pisze...
Poza tym, jest tu mało opisów, wszystko się dzieje za szybko... A w ogóle niezrozumiałe jest dla mnie zachowanie Agnes... Ona sie wręxcz nim brzydzi, a umówiła się z nim na randkę?
Ogółem, jeśli mam być szczera, to tak niezbyt mi sie ten początek spodobał... Ale jak napiszesz coś dalej, na pewno przeczytam i życzę wielu ciekawych pomysłów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 17-02-2006, 9:10 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za uwagi na temat tego co robie lub pisze źle. Piszcie co mogę zmienić, co wam się nie podoba itp , bo zależy mi aby moje opowiadanko było dobre Na początku będzie trochę nudno bo dopiero zaczynam, ale mam nadzieję że dzięki waszym uwagom z odcinka na odcinek bedzie mi to szło coraz lepiej Dzisiaj pojawi się pewnie kolejny odcinek. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maniek
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 17-02-2006, 13:43 Temat postu: |
|
|
Tom Tom Tom i jeszcze raz Tom! Ona non stop gada o Tomie jaki to on boski itpe.. A co będzie dalej? Pewno się spotkają podczas tych głupich i jakze nudnych wakacji! OMG...
Sory ale te wcinki w zdania.. Tom jest boski... poprostu mi tu nie pasują... Ona cały czas mowi o TH.. Jak na pierwszy rozdział to troche za duzo... Mimo iż jest krótki duzo się w nim dzieje... Za dużo... uważam pisze się przez "ż" , a dożyję również przez "ż" . Zapominasz o wszelkich znakach interpunkcji... A no i za dużo razy używasz słowa Nienawidzę! Twoja bohaterka chyba miała zły dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 17-02-2006, 19:36 Temat postu: Ja i Tom Kaulitz [ 2 ] |
|
|
No widze że jednym słowem moje opowiadanie się nie podoba. Wiem, wiem jest trochę nudne ale ja dopiero zaczynam. Myślę, że z czasem będzie mi to szło lepiej, dzięki waszej krytyce i komentarzom. Spodziewam się że dzisiaj nie będzie kolenjnego odcinka, bo chcę wymyśleć coś ciekawszego. Muszę jeszcze nad tym trochę popracować, bo rzeczywiście to opko jest nudne i jak pisał Zimny Szept nachalnie nasuwa się ciąg dalszy. Więc opo zaczynam od nowa... Postaram się napisać coś ciekawego, jeśli mi się nie uda i tym razem to mówi się trudno... Pierwszy odcinek postaram się dodać dzisiaj ale nic nie obiecuję. Jeśli i to opo mi się nie uda będę pisać dalej, bo co się zaczęło trzeba skończyć. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za te krytyczne komentarze, bo to właśnie mnie zmobilizowało do napisania czegoś lepszego. A czy mi się uda? Czas pokaże. Pozdrawiam :*:*:*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iva dnia Sobota 18-02-2006, 11:35, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Piątek 17-02-2006, 20:05 Temat postu: |
|
|
nom jest lepiej pisz pisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zimny Szept
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie miasto o mnie plotkuje
|
Wysłany: Piątek 17-02-2006, 20:34 Temat postu: |
|
|
Nie podoba mi się.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Jakoś nachalnie mi się nasuwa co będzie dalej.
Jak dla mnie za szybko, za mało opisów i ten sam przeżuty schemat.
Proszę wybaczyć to ostre skomentowanie tego co napisałaś. Liczę, że stać Cię na więcej. O wiele więcej.
Sama nie piszę najlepiej, jest wiele osób (na tym forum), które tworzą naprawdę wspanialsze rzeczy niż ja.
Bądź co bądź ćwicz, może kiedyś i Ciebie będę mogła do nich zaliczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 13:22 Temat postu: |
|
|
Oj Agnes, Agnes... Nie trzeba było pisać od nowa! Bo mogło być naprawde ciekawie... Pisz szybko bo chętnie przeczytam Twoje wypociny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 14:00 Temat postu: |
|
|
No widze że nikt nie komentuje, a raczej krytykuje hehe. Piszcie proszę co robię źle itp bo jak już kiedyś mówiłam chcę pisać lepiej, dzięki waszym komentarzom. Krytyka mnie mobilizuje. Pewnie i to opo się nie podoba, ale mam nadzieję że będzie mi to pisanie szło coraz lepiej. Ale ostrzegam pisarką to ja nie jestem. Są osoby na tym forum które piszą naprawdę wspaniale i podziwiam je za to. Czytając ich opa mam ochotę skasować moje, ale tego nie zrobię. Co się zaczyna trzeba skończyć, więc napiszę je do końca. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
...NuT...
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrakóW
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 14:12 Temat postu: |
|
|
To NOWE mi się podoba... Hmm... Jest dość fajnie, a tak to nie wiem co mam jeszcze napisać po jednej części.
Weny życze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 14:45 Temat postu: |
|
|
wchodze i widze, ze zmienilas je juz trzeci raz
mysle, ze jest lepiej niz na poczatku, ciekawe co sie wydarzy podczas trasy...??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astriel
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 14:52 Temat postu: |
|
|
Nie będę od razu przekreślała tego opowiadania. Chociaż oryginalnością się nie wykazałaś. Po jednej notce trudno mi jest wyrazić swoją opinię. Czekam na następną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-02-2006, 20:15 Temat postu: Odcinek 2 |
|
|
No to next part. Ten odcinek jest trochę nudny i krótki bo jakoś nie mam weny. Nie wiem kiedy będzie następny bo mam leckje do późna i naukę więc sami rozumiecie. Pozdrawiam :*
Odcinek 2
Ok 12:00 w nocy obudziły mnie jakieś hałasy z dołu. Poszłam sprawdzić co się dzieje i w holu ujrzałam mojego braciszka, Gustava, Toma i Billa. No tak, mogłam się tego spodziewać. Rodzice mają dyżur to chłopaki znowu się nachleją. No to o spaniu mogę zapomnieć.
- Hej Agnes przyłączysz się? - spytał Gustav.
- A swoją drogą to wyglądasz ślicznie w tej piżamce - powiedział Tom i jak zwykle puścił do mnie oczko. Dopiero teraz zorientowałam się że mam na sobie tylko kusą koszulkę i majtki! O matko co ja tu robie? Nic nie mówiąc pędem pobiegłam do mojego pokoju. Ubrałam się i zeszłam na dół.
- Hmm... znowu impreza? - spytałam i rozsiadłam się wygodnie na kanapie. Gdy spojrzałam na miny Billa, Toma i Gustava dostałam ataku śmiechu. Chyba nie byli zadowoleni że się ubrałam.
- Nie... tylko mamy zamiar omówić ważne szczegóły dotyczące trasy - powiedział Bill i otworzył kolejną puszkę piwa.
- O właśnie. No więc siostrzyczko moja kochana mam dla ciebie dobre wieści - kiedy braciszek mówił do mnie tak słodko był już nieźle wstawiony.
- No?
- Dzwoniłem do Kamy i jej rodzice zgodzili się żeby jechała z nami w trasę. Pomyślałem że będzie ci raźniej. Genialny jestem co? - Georg był wyraźnie z siebie zadowolony.
- Braciszku ty chyba jednak masz mózg! A już zaczynałam w to wątpić... Dzięki. - powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję, co wywołało wybuch śmiechu. Potem o dziwo piłam już któreś z kolei piwo, co mi się rzadko zdarza, bo nie przepadam za alkoholem.
- Hmm... a jak będzie z pokojami? Bo mamy zarezerwowane już trzy pokoje dwuosobowe.. hmm... - głośno zastanawiał się Tom.
- To chyba oczywiste nie? - ja
- Właśnie - Bill
- Tom będzie z Billem, ja z Georgiem a Agnes z Kamą. - cudem zauważył Gustav.
- No ej ja się kategorycznie nie zgadzam! Jadą z nami dwie laski i mam być z bratem w jednym pokoju? Napewno nie! - protestował Tom na co wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. Cały Tom. Podrywacz i łamacz kobiecych serc.
- A co chcesz być w pokoju z moją sis? - w tym momencie myślałam że zabiję mojego kochanego braciszka.
- Nie ale Bill pewnie tak... - powiedział i zrobił głupią minę. Strzeliłam buraka i wstałam.
- Eeee... sorka ale ja idę się położyć. Dobranoc wszystkim. - wydukałam i poszłam do siebie na górę. Hmm... co mógł mieć na myśli Tom? Zresztą co ja się przejmuję? Wszyscy byli już nieźle spici, więc nikt nie wiedział co gadał. Ja chyba też za dużo wypiłam, bo lekko kręciło mi się w głowie. Położyłam się do łóżka i nie mogłam zasnąć. Na dole jeszcze przez długi czas było słychać rozmowy. O piątej nad ranem zeszłam na dół po coś do picia. Po drodze zajrzałam do salonu. No tak... skąd ja znam ten widok? Tom leżał na podłodze kompletnie zalany, obok spał mój brat a na kanapie Gustav. Odwróciłam się i poszłam w stronę kuchni. Zaraz, zaraz a gdzie Bill? Na odpowiedź nie musiałam długo czekać. Siedział sam przy stole w kuchni ze szklanką soku w ręce.
- Hej Bill... Nie powinieneś teraz spać kompletnie schlany? - spytałam i usiadłam obok niego.
- Eee... ja wypiłem tylko jedno piwo...
- To czemu tak tu siedzisz? - spytałam. Wiedziałam że coś się dzieje, bo Kaulitz nigdy się tak nie zachowywał.
- Eee... nie nic... Nie ważne... - powiedział i wyszedł z kuchni co oznaczało że nie ma ochoty na dalszą rozmowę. Wzięłam wodę i poszłam do siebie. Nienajlepiej się czułam, z minuty na minutę coraz bardziej bolał mnie brzuch. Położyłam się do łóżka i zasnęłam.
Rano obudziłam się ze strasznym bólem brzucha. Chłopcy już wstali, bo słyszałam ich śmiech z dołu. Cudem doczołgałam się do łazienki. W łazience osunęłam się na podłogę i zaczęłam krzyczeć z bólu. Myślałam że umieram. Czym prędzej do łazienki przybiegł Bill. Kazałam mu wyjść po czym zwymiotowałam do ubikacji. Widziałam że lekko się skrzywił.
- Chłopaki dzwońcie po karetkę!!! Agnes coś się stało! - wydarł się na całe gardło, po czym zwrócił się do mnie - co cię boli? Agnes co się dzieje? - był nieźle wystraszony, widziałam przerażenie w jego oczach. Po paru minutach na górę przybiegła reszta.
- Sis trzymaj się. Jesteś w stanie zejść na dół? - spytał mój przerażony brat.
- Chyba ta... tak... - z trudem wydukałam zwijając się z bólu.
- Pomogę Ci - powiedział Bill kiedy próbowałam się podnieść. Niedawno przekonałam się że Bill nie jest taki straszny, za jakiego go do tej pory uważałam.
- Nie... zejdę sama. Idźcie już na dół - po paru minutach podniosłam się i wyszłam z łazienki. Na schodach zrobiło mi się słabo. Ostatnie co zobaczyłam to przerażone miny chłopaków...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iva dnia Niedziela 05-03-2006, 17:30, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 8:54 Temat postu: |
|
|
No...hmmm.... opko lepsze od tych dwóch pierwszych... Uważaj na liczne błędy ortograficzne, a tak to spoko... zobaczymy co z tego będzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 11:52 Temat postu: |
|
|
Agnes skomentuje to tak:
...
...
SUPER
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|