|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 17:15 Temat postu: Jedna z wielu... (jednoczęściówka)+ |
|
|
To jest moja pierwsza jednoczęściówka...
Chciałabym ją zadedykować Mavis, Roxy, Divalecorvo, Gall oraz Afterall i Lei... (jeśli o kimś zapomniałam - wybaczcie... najwyżej zmienie ;D)
No to zaczynamy nocny koszmar:
4.08.
Niby dzień, jak co dzień, a jednak dziś miał on zupełnie inną barwę. Błękitne niebo, stwarzało dziwną kojącą atmosferę, dym wina i papierosów unoszący się w powietrzu, delikatny wietrzyk muskający nasze nagie ciała swoim słonym posmakiem… To nie było zwyczajne spotkanie, jakie zdarza się codziennie w małej, przytulnej kawiarni przy gorzkiej kawie… To nie była zwykła cisza, milczenie powiązane spięciem unoszącym się między nami… To była chwila, w której rozumieliśmy się bez słów. Nie potrzebne nam były głupie, puste wyrazy, obijające się cichym dźwiękiem o uszy… Nam wystarczyła sama obecność tej drugiej osoby, gorące usta błądzące po naszych ciałach, dreszcz, rozpalający skórę z każdym najdelikatniejszym dotykiem…Czułam, że to wszystko się ułoży, będzie tak jak dawniej, wreszcie dostanę kogoś, na kim tak naprawdę mi zależy, kto będzie mnie rozumiał i czule głaskał po głowie, gdy moje łzy będą płynęły po jego ramieniu…
-Głupie marzenia… - szepnęła ciemnowłosa, przewracając kolejne kartki w wielkim, kolorowym zeszycie, który do niedawna uważała za dziennik, mający stać się jej przyjacielem, powiernikiem wszystkich tajemnic i sekretów, który nigdy nie zdradzi niczego, czego nie chciała ogłaszać. –Debilne marzenia… -powtórzyła, trafiając na kolejną stronę, ozdobioną kolorowymi flamastrami. Wtedy była tak bardzo szczęśliwa. Za każdym razem, gdy jego brązowe tęczówki spoglądały na nią, czuła ciepło rozchodzące się po jej ciele.
10.08
Chyba do końca życia nie zapomnę tych słów wypowiedzianych przez niego dziś, gdy leżeliśmy na trawie w ogrodzie i patrzyliśmy w niebo, z którego wciąż lał się żar:
- Będziesz na zawsze w moim sercu… Zobaczysz… Będę tylko z Tobą… -Wtedy poczułam, że to wszystko może i ma sens? Może uda nam się zbudować wspólną przyszłość? W końcu w tym wieku ludzie już mają wspólne plany, obmyślają resztę swojego życia, razem… Może i nam się uda?
Tak bardzo chciała wierzyć w te słowa, które wtedy napisała z taką wielką radością w oczach.
Wtedy myślała, że tak już zostanie… Że będą razem na dobre i złe… Że on ją kocha…
11.08
Kolejna upojna noc, spędzona w jego ramionach… Zaczynam już się powoli uzależniać, od jego cichego oddechu, muskającego moją szyję, delikatnych pocałunków, tego wszystkiego, co miał w sobie, a co nie pozwalało mi normalnie funkcjonować. Zakochałam się.
Tym razem tak naprawdę i nic już się nie zmieni… Będę z nim! I tak już postanowiłam…
Nic więcej nie odepchnie nas od siebie… Będziemy szczęśliwi. Anne i Bill, Bill i Anne, na zawsze…
Dziewczyna rzuciła pamiętnikiem o podłogę. Nalała czerwonego wina do szklanki i zanurzyła w nim usta, powoli sącząc gorzkawą ciecz, rozpalającą ją od wewnątrz. Przymknęła oczy. Nagle wszystko jej się przypomniało. Każda chwila, która miała miejsce następnego dnia.
Obudziła się, z myślą, że po raz kolejny spojrzy w jego ciepłe, orzechowe oczy, lecz… Jego już nie było… Zostawił ją… Z winem, paczką papierosów i burzą myśli, które jak oszalałe błąkały się w jej głowie, zostawiając za sobą pustkę, kaleczącą jej wszystkie zmysły, doprowadzającą jej umysł do szału. Nie było już go… Nie zobaczyła jego oczu przez kolejnych kilka miesięcy. Nie zdążyła się z nim nawet pożegnać, a jego już przy niej nie było.
-A teraz przed państwem nasza obiecana niespodzianka. Dziś dla Mtv nowy debiut, zespół, który wedle naszych przekonań, niedługo zamąci w głowach wszystkich Niemieckich nastolatek…
Po raz pierwszy od tak długiego czasu spojrzała w jego oczy… Puste… Za ekranem telewizora… Nie wyrażały żadnych emocji… On po prostu śpiewał… Zaczął nowe życie, zupełnie nie biorąc pod uwagę, że ona jeszcze nie skończyła poprzedniego.
„Tak będzie lepiej dla nas… Nie zwątpiłem… Ja po prostu nie chcę Cię ranić, szansą, która stanęła przede mną i Devilish.”
-Gówno prawda! –Krzyknęła, rozbijając szklankę i wplatając ręce we włosy, w beznamiętnym geście, próbującym uspokoić jej skołatane nerwy. Przed oczami wciąż miała moment, w którym w „Kulisach sławy Billa Kaulitza” zobaczyła Ją.
-Nowa miłość wokalisty Tokio Hotel? Czy to jest stały związek, czy tylko przelotne zauroczenie?
-Okłamywałeś mnie! Przez te wszystkie miesiące… To były głupie słowa, puste, bez najmniejszego wyrazu! To wszystko… - Przełknęła ślinę, powoli osuwając się na ziemię i wkładając twarz w ręce… Mokre od łez, które zaczęły spływać bez ustanku po jej policzkach.
Nerwowo przygryzła wargę i po raz kolejny uderzyła pięścią w podłogę. Zadrżała… -Dlaczego? – Wyszeptała załamującym się głosem. Odpowiedziała jej cisza.
To pomieszczenie, bez niego nie miało już najmniejszego sensu. Nie było tam już tak jak wtedy… Gdy po raz pierwszy spletli ręce, po raz pierwszy dotknęli swoich ust… Gdy po raz pierwszy on delikatnie wsunął dłonie pod jej bluzkę, a jej ciało wygięło się w łuk…
- Będziesz na zawsze w moim sercu… Zobaczysz… Będę tylko z Tobą…
Wstała i przecierając nerwowo oczy, zaczęła zrzucać z półek wszystko, co tylko wpadło jej do rąk… Wszystkie zdjęcia, zeszyty, notatki, pluszowe misie, którymi obdarowywał ją przy każdej okazji, gazety, które raniły jej oczy przedstawiając jego wizerunek...
W końcu w jej dłoni pojawiła się komórka… Spojrzała na wyświetlacz. I tym razem nikt nie raczył wysłać jej nawet głupiego Sms-a. Przez dłuższą chwilę wpatrywała się w nią ze szklanymi oczami, po czym wystukała numer, do Niego… Chciała wykrzyczeć mu wszystko, co ciążyło jej na sercu… Wszystko, czego od tak dawna, bała się mu powiedzieć…
-Bill… -odezwała się po chwili ciszy, od odebrania telefonu, przez chłopaka.
-Tak?
-Chciałabym się z Tobą spotkać i porozmawiać… -szepnęła, mrużąc oczy i przygryzając nerwowo dolną wargę, w geście rozpaczy.
-A, kto mówi? – Czyli jednak usunął jej numer… Wymazał z pamięci wszystkie cyfry, których uczył się tak długo, wbijając je sobie do głowy, żeby zawsze móc się z nią skontaktować.
-Anne… -Usłyszała dziwny szum w słuchawce, po czym długą ciszę, którą bała się przerwać
-Przepraszam… nie kojarzę Cię… Skąd się znamy? –Przycisnęła czerwony guzik, po czym rzuciła komórką o ścianę widząc jak ta, rozpryskuje się na małe kawałki, dołączając do pozostałych wspomnień po czarnowłosym. Czy to możliwe, że zapomniał o niej? O tych kilku miesiącach, które spędzili razem… O ich miłości, o której zapewniał ją, co chwilę, gdy tylko nie była pewna jego uczuć… To wszystko minęło? Tak po prostu? Nawet nie kojarzył jej imienia… Nie pamiętał nic…
-Będziesz na zawsze w moim sercu… Zobaczysz… Będę tylko z Tobą…
A jednak nie…
-Byłam tylko jedną z wielu…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mavis
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy martwych
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 17:20 Temat postu: |
|
|
Kochana z dedykacją dla mnie...
Bardzo dziękuję...
Jak na pierwszą jednoczęściówkę to po prostu zaliczyłaś wejście w wielkim stylu...
Cudowne, genialne...
Gdy czytałam moje ciało przeszywały miłe ciarki gdyż to jest strasznie prawdziwe. To uczucie - tak zakłamane...
Trochę znalazłam siebie w tym...
Nie wiem co napisać... Brak mi słów...
Uczczę to dzieło ciszą, która sama za siebie przemówi...
I sama cię pochwali...
Padam do stóp,
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 17:27 Temat postu: |
|
|
zatkało mnie...
tak poprostu zatkało...
i to wina tej jednoczęściówki...
siedze z otwartymi ustami i probuje cos wystukac...
Stove, "miszczu"
forumowy, nocny koszmar...
tak... masz racje
-Będziesz na zawsze w moim sercu… Zobaczysz… Będę tylko z Tobą…
Jesteś wspaniała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 17:32 Temat postu: |
|
|
Ah, to jest... okropne... Znaczy się, piękne, ma się rozumieć Tylko Bill taki cham... Zasmakował sławy i już jej nie pamieta, niby nie zna... Uh, takie życie Bardzo mi się podobało. Liczę, że napiszesz jeszcze jakąś jednoczęściówkę. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna szafy.
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 17:33 Temat postu: |
|
|
Ach, Stove... Stove...
Czułam to. Czułam ten rozdzierający ból.
Czułam każdą łzę i każdy oburzony, zawiedziony oddech...
Mój... Mistrzu? Tak, stajesz się moim mistrzem. Dołączasz do tego grona.
Genialnie, pięknie, cudownie... Poprostu jednoczęsciówkowo...
Urzekłaś mnie, zaspokoiłaś, pozwoliłaś siedzieć w kącie i wzdychać. Dziękuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
W końcu jakaś jednoczęściówka, która mi się podoba. Bo poruszyłaś temat, który jest bardzo prawdziwy i prawdopodobny. Smutny, ale na swój sposób bardzo życiowy, bo dookoła ludzie zrywają. Możliwe, że Bill tak zranił jakąś dziewczynę... Ale czy jej współczujemy? Wątpię, bo dzięki temu, że ją rzucił, mamy nasz ukochany zespół. Co prawda musiałby być strasznie zły, żeby udawać, że nie wie jaka Anne, zapewne tylko po to, żeby ją wkurzyć, dopiec jej, pokazać, że to nic dla niego nie znaczyło... A może zostawić po sobie w jej oczach taki ślad tylko dla jej dobra, żeby łatwiej o nim zapomniała.
Ach, forma też mi się podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djbabcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 18:05 Temat postu: |
|
|
Ach stove. Stove kochana, rozpływam się, dosłownie pod wpływaem twoich słów tak rzuconych dla nas. Osób głodnych czegoś dobrego i poruszajacego. I co ja mała osóbka mam jeszcze pisać?? Nie wiem i chyba nie chce wiedzieć. Dzięki tobie znów uśmiechnełam się, szczerze i prawdziwie od dłuższego czasu uśmiechnełam się. Mam nadzieje, że to nie ostatnia twoja jednoczęściówka. Dziękuje Ci bardzo, wszystko przez Ciebie!! Przez Ciebie znów się uśmiecham. Dziękuje... **.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 18:06 Temat postu: |
|
|
Przy dobrych jednoczęściówkach nigdy nie wiem co powiedzieć.
Teraz też nie wiem.
No i mam nadzieję że jeszcze kiedyś napiszesz coś co ponownie wbije mnie w ścianę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nieba... ;)
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 18:32 Temat postu: |
|
|
Stove...
To takie... Smutne... I piękne.
Więcej chyba nie powiem, bo mnie zatkało...
Pozdrawiam:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 18:38 Temat postu: |
|
|
łOMG..
Stove zawsze bylam fanka twej tworczosci, ale tutaj przeszlas sama siebie Jestem pod wieeeeelkiem wrazeniem Tak 3maj, loff ya
jestes Wielka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 20:22 Temat postu: |
|
|
Też uważam, ze jest genialnie i kto jest mistrzem? Ty robaczku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 20:39 Temat postu: |
|
|
Boooże! Dziękuję
Nawet nie wiecie jaki uśmiech to wszystko wywołało na mojej twarzy!!!
Jaaa... nie nooo... ahh... zaczerwieniłam się!
Cherry idę skorzystać z twojej szafy....
Dziękuję jeszcze raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nieba... ;)
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 20:45 Temat postu: |
|
|
Stove, zasłużyłaś sobie...
Kochana, wiem, że moje słowa nie znaczą tutaj zupełnie nic...
Ale mimo wszystko pisze, bo poprostu... Musze i już.
Pięknie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 20:47 Temat postu: |
|
|
zatkalo mnie *.* rozdarlo od srodka *.* avi ma racje.. przeslas sama siebie OMG... tak siostrzyczko *.* jestes moja pania xD jestes moim aniolem^.^
nie jestem godna zebys m.in. mi te jednopartowke dedykowala ale dziekuje.. dziekuje z calego serca:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 20:50 Temat postu: |
|
|
Heaven - nawet tak nie mow! Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy każde słowo które tu napisałyście ;*
Divalecorvo... ahh... to ty jestes moim aniolem ;D;D;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heaven
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nieba... ;)
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 21:10 Temat postu: |
|
|
Oooch Stove:*
Ciesze się, że moje słowa coś tu znaczą ale i tak jesteś jednym z mistrzów na tym forum...
Naprawdę... : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ViicKy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 21:14 Temat postu: |
|
|
Kolejny sukces Stove.
Co mogę jeszcze dodać...
Piękne, poprostu piękne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekunda
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 21:24 Temat postu: |
|
|
Stove.... Cóż mogę napisać? Napiszę to co myślę:
Pięknie piszesz dziewczyno, musisz pisać więcej takich jednoczęściówek:) Opisujesz uczucia w taki sposób, że gdy czytelnik czyta, czuje się tak blisko danej osoby, przeżywa to wraz z nią... Czekam na następne opo Twojego autorstwa:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamila
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 15-03-2006, 22:37 Temat postu: |
|
|
Najlepsza z jednoczęściówek? Napewno najlepsza z tych które ja czytałam.
I co mam więcej napisać? Że jestem pod wrażeniem, nawet dużym? Banalne, ale tak właśnie jest. Gratuluję.
(A zachowanie pana B. pomimo wszystko jest dobrą metodą. Bolesną, ale dobrą.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Czwartek 16-03-2006, 14:24 Temat postu: |
|
|
O Boże...omało co się nie popłakałam przy tej 'rozmowie' telefonicznej...pomimo, że to jest wymyślone, wkurzyłam się na Billa
A jednoczęściówka śliczna...ale taka przygnębiająca...ehhh, brak mi słów..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Czwartek 16-03-2006, 14:39 Temat postu: |
|
|
piekne...same pozytywne epitety w kierunku Twego opka idą
śliczne... była jedna z wielu... tak szybko o niej zapomniał??.... nie możliwe i jeczsze jej num. wykasował.... poprostu była jego zabawką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sick
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: __potwory wychodzą z szafy !`
|
Wysłany: Czwartek 16-03-2006, 15:00 Temat postu: |
|
|
Stove...
Stove...
=.=
o.o
Ładnie
Nawet jej nie pamiętał...tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Czwartek 16-03-2006, 18:37 Temat postu: |
|
|
Stove...
MISTRZYNI!
Cudownie!
Fantastycznie!
Wspaniale!
Uwielbiam każde Twoje dzieło, a ta jednopartówka naprawde Ci się udała i z tego co widzę, nie będzie to żaden oryginalny komentarz
Jeszcze raz, fantastycznie!
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Czwartek 16-03-2006, 19:31 Temat postu: |
|
|
to wydaje sie byc takie prawdziwe, czytając to czułam, jakbym była tam, z Anna po prostu cudne ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Czwartek 16-03-2006, 19:32 Temat postu: |
|
|
mała, jesteś wielka *.*
każde Twoje opowiadanie ma swój specyficzny klimat, taki, który przyciąga czytelnika.
wspaniale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|