|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Środa 16-08-2006, 21:41 Temat postu: Just like a friend... No, No... No more friends.+ |
|
|
Tak. Wiem. Ostatnio jest mnie pełno, jednakże to się zmieni lada dzień. Wyjeżdżam. Do Japonii, do dziadka. Najmożliwiej na stałe. Cieszycie się? Już nigdy więcej mnie. Ahh.. Jaka miła cisza . Dedykuję ją - Teallin. Tak, za to, że mogę z Tobą porozmawiać. Nie całkiem szczerze, ale zawsze.
Chociaż życie nie jest mi przychylne ja dążę wciąż do swego celu.
Nieustannie.
Nagminnie.
Szukam tego, czego brak mi od zawsze.
Szukam osoby, która będzie ze mną na dobre i złe.
Nie, nie chodzi mi o miłość.
Miłość przemija, a ja pragnę czegoś trwalszego...
I never had anybody treat me quite like you do
I love your honesty
We met, we clicked, we shared a vibe that was true
And it was plain to see, it was plain to see.
Oh yeh...*
Zapytasz, czego tak uparcie poszukuję?
Odpowiem Ci.
O tak, nie będę się ukrywał.
Poszukuję przyjaciela.
Prawdziwego, który mnie nie zostawi.
Będzie ze mną zarówno podczas wzlotów, jak i upadków.
Każdy sądzi, iż ludzie wokół mnie powinni mi wystarczyć.
Georg, Bill i Tom.
Tysiące fanów, a nawet rodzina.
Oni nie są prawdziwi.
Tak samo, jak moje,,ja".
Stworzone na wymogi kariery.
Stworzone dla ludzi.
Oni nie wiedzą, jaki jestem naprawdę.
Nie rozumieją moich uczuć i ambicji.
Nie potrafią zrozumieć, iż męczę się w zespole.
Dlatego udaję, że wszystko jest w porządku...
I did not want to face the truth
You said you had a man
And you were so in love with him and nobody else...
Ludzie, jak sępy.
Chcą mnie rozszarpać.
Czekają, aż powiem, co mnie boli - ugodzą wtedy bez skrupułów, złotą strzałą pełną jadu.
Na codzień pewnie Cię mijam, mój przyjacielu.
Nie rozpoznaję Cię.
Może i Tobą gardzę?
Niewiele osób jest rozumiejących znaczenie słowa ,,przyjaźń".
Ja sam go nie znałem i nie rozumiałem.
Próbowałem wierzyć, iż to, co mnie otacza jest spełnieniem moich pragnień.
Na marne...
What do you do when someone don't love you
They show you all their feelings like you're a friend
Like you're a friend
What do you say when things don't go your way
And you're frozen in a picture like you're a friend
Like you're a friend...
Pamiętam, jak przez mgłę.
Miałem przyjaciółkę, prawdziwą.
Powierniczkę najskrytszych sekretów.
Była ze mną w zdrowiu i chorobie.
Słuchała mych lamentów i żalów.
Ja nie miałem czasu na jej problemy.
Uśmierciłem swą bezwzględnością to, co było piękne.
Usilnie próbowałem to naprawić, jednak było już za późno.
Odwróciła się ode mnie i odeszła bez słowa.
Wiedziała, że nie zrozumiem.
Wiedziała, że na to potrzeba czasu.
I don't want to be your friend, no way...
Czy jest ktoś, kto bezwarunkowo mnie zrozumie?
Poprze i nie pogardzi?
Wątpię.
Tacy ludzie to skarb.
Błagam Was o szansę.
Ostatnią.
Proszę, aby ktoś taki do mnie przyszedł.
Wybaczcie, byłem głupi...
Czy Wam się to nie zdarza?
When I was trapped I was dependant on you
And there was no escape
I was a fool to think that I was the one
I let you criticise everything I done, no no...
Krzyczę.
Płaczę.
Biję zaciśniętymi pięśćmi o szklane wrota samotności.
Wyrzucam z siebie cały gniew, ból, bezsilność.
Nikt mnie nie słyszy.
Nikt nie pomoże.
Dlaczego?
Bo nikogo, przy mnie nie ma.
Jestem tylko gwiazdą.
Jedną z wielu..
I did not want to face the truth
You said you had a man
And you were so in love with him and nobody else...
Nie akceptujecie mnie.
Potępiacie.
Nie próbujecie zrozumieć, co czuję i przeżywam.
Boicie się?
Jesteście bezwzględni tak, jak ja kiedyś.
Zmieniłem się.
Czy nie powtarzaliście, iż każdy zasługuje na drugą szansę?
Mówiliście.
Nie wycofujcie się teraz, bo doskonale to pamiętam.
Czy jestem czymś gorszym?
Śmieciem, który na to nie zasługuje?
Bezwiednie opuszczam zmęczone już powieki.
Chcę zasnąć i obudzić się tam, gdzie będę mógł być sobą.
Tam gdzie nikt nikogo nie rani.
Gdzie rany goją się w zastraszającym tempie...
What do you do when someone don't love you
They show you all their feelings like you're a friend
Like you're a friend
What do you say when things don't go your way
And you're frozen in a picture like you're a friend
Like you're a friend...
I kolejny dzień.
Samotny, spędzony na udawaniu, że wszystko jest w porządku.
Prawda jest inna.
Kryje się po środku mnie i nie pozwalam jej ujrzeć światła dziennego.
Wpycham ją w najgłębsze zakamarki podświadomości...
Nie mam już innego wyjścia.
Jeżeli się ujawnię - znienawidzicie mnie.
I znowu wylewam gorzkie łzy.
Udawałem, że jestem szczęśliwy, lecz Wasze oczy prześwietliły mnie od wewnątrz i ujrzały, iż kłamię.
Nie będę już udawał.
Będę sobą.
Nie mam już nic...
But I know I can't have you
And I can't live without you
But I guess I can't have it my way
For the lovin' you're not feeling
My heart is still breathing
Girl how can you treat me this way?...
Kogo poszukujesz? - Spytał mnie młodzieniec siedzący w przydrożnym parku. Odpowiedziałem mu, że błąkam się samotnie poszukując odkupienia za pogardę wspaniałym człowiekiem.
Dopiero on wytłumaczył mi, iż prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Sami do nas przychodzą codziennie, lecz nie zauważamy ich.
Wyrzucamy z własnych domów, gdyż są biedni.
Pogardzamy ich pomocną dłonią, bo ważniejsza jest duma.
What do you do when someone don't love you
They show you all their feelings like you're a friend
Like you're a friend
What do you say when things don't go your way and
You're frozen in a picture like you're a friend
Like you're a friend...
Teraz wiem.
Odnalazłem prawdziwego siebie.
Jestem nauczycielem w szkole muzycznej, nie czekam już, jak na zbawienie.
Prawdziwy przyjaciel odnajdzie mnie w najmniej oczekiwanym momencie.
Rozpoznam go.
Nikim już nie pogardzę.
Każdy drobny uśmiech na twarzy ludzkiej sprawia mi przyjemność.
Każda osoba idąca obok mnie jest cenna i pełnowartościowa.
A przyjaźń?
Ona mnie odnajdzie we właściwym czasie.
Gdy zasłużę sobie na to...
Just like a friend…. No No...
Gdy odnajdę Ciebie, będę wiedział, co robię...
To ja podam pierwszy pomocną dłoń..
No more friends...
* Piosenka Blue - Like a friend.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez S.E.T.A. dnia Czwartek 17-08-2006, 18:28, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
yuna vel laya
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirlandu ]:->
|
Wysłany: Środa 16-08-2006, 21:50 Temat postu: |
|
|
czyżbym była 1?
Powiem tak... wszystkie najprawdziwsze rzeczy zebrane w jedność, dobrze poskładane, logiczne i mające w sobie to coś.
Podobało mi się.
Dlaczego?
Bo to do mnie trafiło
Więc powiem jeszcze raz.
Podobało mi się
Mówisz, że wyjeżdżasz? Japonia to piękny kraj, ale moment...
Na stałe?
A kto następnym razem mnie zjedzie jak dam coś beznadziejnego na forum? Hmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kajman
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: nieważne.
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 7:42 Temat postu: |
|
|
S.E.T.A. napisał: |
Nikt nie pomorze. |
Powinno być pomoże
Więcej błędów nie zauważyłam.
Jednopartówka wyszła Ci bardzo dobrze.
Aż biło od niej...samotnością (?), wołaniem o pomoc (?)
Nawet nie wiem jak ją określić.
Bardzo mi się podoba jej temat.
Ogólnie fabuła.
Lubie czytać o przyjaźni...i o jej braku.
Póki co jeszcze ten temat mnie przyciąga.
Akurat Ty z nim trafiłaś w samo sedno.
Poruszyłaś mnie.
Coś więcej?
Już chyba zdążyłaś się domyślić, że mi się podoba, prawda?
Chyba nie będe tego powtarzać
S.E.T.A. napisał: |
Just like a friend…. No No...
Gdy odnajdę Ciebie, będę wiedział, co robię...
To ja podam pierwszy pomocną dłoń..
No more friends... |
Nie wiem dlaczego, ale to mi się najbardziej podoba.
Pozdrawiam
Kajman
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 9:26 Temat postu: |
|
|
Biję zaciśniętymi pięśćmi o szklane wrota samotności.
Najładniejsze zdanie w całej jednopartówce.
Podobało mi się.
Mogę tą prace uznać za monotonną, bo wszytskie twoje partówki krążą wokół tego samego, ale i tak mi się podoba.
Styl jest świetny, co prawda nie zachwyca i nie powala na kolana, ale jest dobrze wypracowany.
Ah, monologi...
Uwielbiam je.
Porównania też.
No i jak zawsze mi sie podobało.
pe.es. Wyjeżdżam. Do Japonii, do dziadka. Najmożliwiej na stałe. Cieszycie się? Już nigdy więcej mnie. Ahh.. Jaka miła cisza .
*zgon*
Nie wyjezdżaj na stałe!
Nawet Cię poznać nie zdarzyłam, a juz opuszczasz ten kraj.
Bu
Pozdrawiam,
Pinacol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teallin
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 10:56 Temat postu: |
|
|
Jednoczęściówka dla mnie?
Podobała mi się.
Jak już ktoś powiedział była cholernie prawdziwa.
Też miałam kiedyś przyjaciółkę. Ale pragnienie czegoś innego zwyciężyło.
Wypisałam się z tej klasy, przeniosłam do sportowej. Charowałam przez dwa lata jak wół. Szargałam sobie nerwy, nierzadko zdrowie. Płakałam. Z bólu.
A Oni się śmieli. Bo nie rozumieli. Dla nich to była zabawa.
Dla mnie coś więcej. Ale to nie wróci. Zbyt mocno ufam ludziom, zbyt mocno...
Jak coś już robię to robię to sercem. Dlatego teraz tak boli.
A Ona? Cóż stała się nieufna wobec mnie. Staram się to naprawić, ale cóż... Ona boi się odrzucenia. Nie wiem jak to będzie wyglądało dalej.
Tak jak nie wiedział Gustav...
Piękne.
Dużo trafnych metafor, okrywających uczucia. Trafiło do mnie.
I wcale nie chcemy, przynajmniej ja, żebyś się wyniosła na stałę.
Bo ja się nie pamiętam. Tylko...
Staram zrozumieć jak wielu, jednak nie zawsze mi się to udaje.
Całuję
Tea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martosia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 11:12 Temat postu: |
|
|
Szczerze?
Ok. Szczerze.
Szczerze mi się podobało. Chociaż... jak tak czytałam i czytałam to trochę mi się nie chciało. Drążenie wkoło tego samego tematu. W każdym akapicie miałaś chyba na myśli to samo, tylko, że inaczej obrane w słowa. Można by to było skrócić i sens miało by ten sam. Z drugej jednak strony zdania składasz takie piękne, że gdyby partówka nie była taka 'długa' (bo wcale aż taka długa nie jest), straciłaby swój urok.
Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi, bo ja to już chyba nie rozumiem xD.
Podobało mi się.
Co do przyjaciół to nie narzekam, bo ... kocham ich, chociaż jest ich... niewielu. W końcu przyjaciela ma się tylko jednego. Ale dla mnie są takie dwie osoby co znaczą więcej niż wszyscy... co prawda z jedną spędzam więcej czasu, ale drugą też strasznie kocham. Korzystając z okazji pozdrawiam ich . Kocham Was _Czarna&Kajman .
Ale czasem wole samotność i czuję, że przyjaciół nie potrzebuję...
Weny życzę,
Martosia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martosia dnia Czwartek 17-08-2006, 11:15, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ŻelK@
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 11:13 Temat postu: |
|
|
To było świetne.
Trafiło do mnie.
Czulam się jak Gucio, przeżywałam itp
Mimo, że był jeden błąd wybaczam. Każdemu może się zdarzyć
Czekam na kolejne Twoje partówki.
CałUs
_________________________________
Das Rad der Zeit hält niemand auf...denn leb die Sekunde
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 11:23 Temat postu: |
|
|
S.E.T.A. - Nie wiem dlaczego, ale lubię Twoje opowiadania. Masz ciekawy styl. Coś w Tobie drzemie.
Podobało mi się.
Zgrabnie opisane.
Szkoda, że wyjeżdżasz. A może tam będziesz mieć internet? Jest jakaś szansa, że jednak wrócisz? Nie znam Cię, ale mi wcale nie wesoło z powodu wyjazdu Twojego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galadriel
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Irkuck
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 12:54 Temat postu: |
|
|
A to w Japonii robią te wszystkie kupy masowo a Internetu nie mają???
Eeeeee Seta coś nam tu przychrzaniasz...
Opowiadanie mi się podobało. Masz bardzo ciekawy styl. Podoba mi się.
O - i jak dobrze zrozumiałam było o Gustavie?? {w końcu o nim }
Ogólnie jestem na tak
Masz u mnie plusy za temat, wykonanie, styl, format i głównego bohatera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 18:51 Temat postu: |
|
|
yuna vel laya - Owszem, pierwsza. Cieszę się, iż tak sądzisz. Na celu miałam trafienie w czytelnika. Tak, wyjeżdżam. Nie ma internetu u dziadka. Żyje z starymi tradycjami, a w nich nie mieści się nawet komputer. Jeżeli już to na stałe. Jest wiele osób, które wygarną Ci prawdę. Pozdrawiam.
Kajman - Dziękuję za wytknięcie. Przeoczyłam to. Nie miało bić wołaniem o pomoc, a jedynie samotnością, skruchą. Chwilowo nie jest, aż tak bardzo oklepany. Tak, tak, domyśliłam się. Pozdrawiam.
Pinacollada - Też mi się podoba. Owszem jest monotonna, jak każda mego autorstwa jednakże za każdym razem, gdy o nich piszę odkrywam coś nowego. Odrobinę samej siebie. Nie staram się powalać, staram się prowadzić do nostalgii. Muszę. Nie widzę dla siebie tutaj miejsca. Już nie. Cóż.. Kto wie? Masz jeszcze możliwość. Pozdrawiam.
Teallin - Tak, dla Ciebie. Miałam niepochamowaną żądzę zadedykowania Ci tej pracy i proszę bardzo. Większość moich ,,dzieł" jest prawdziwe. Taki zawód spotyka, każdego z nas. Ludzie odpłacają się nam później chłodem, a nam w zamian oferują pustkę i żal do samego siebie. Gustav tego doświadczył. Wiesz... Nie potrafię już żyć w tym kraju z myślą, iż lada dzień umrze ktoś kogo prawie nie znam. Oni mówili tak samo, wiesz? Pozdrawiam.
Martosia - Oczywiście, że szczerze. Nie, nie miałam tego samego na myśli w każdym akapicie. Jak zauważyłaś, gdyby to skrócić nie miałoby już tego samego sensu. Rozumiem i to bardzo dokładnie. Czasami, każdy z nas woli samotność i wtedy prawdziwy przyjaciel to zrozumie. Pozdrawiam.
ŻelK@ - Cieszę się, iż tak uważasz. Dokładnie, nawet najlepszemu (kim ja nigdy nie będę). Pozdrawiam.
czosneq_91 - Drzemie i wiem nawet co! Leń. Szczerze mówiąc piszę tylko wtedy, gdy odczuwam możną potrzebę stworzenia czegoś. Cieszę się, iż podobają Ci się. Wątpię. Jak już komuś pisałam tam nie będę miała nawet komputera, zresztą będę pochłonięta nauką, zwiedzaniem i opieką dziadkiem. Szansa jest. Sam wyjazd, długość mieszkania tam i powrót należą do mnie. Wiesz dlaczego? Ponieważ mnie nie znasz. Pozdrawiam.
Galadriel - Mają internet, jednakże nie każdy. Mój dziadek należy do nielicznych, którzy są za starymi odbiornikami i czasami. Nie, nie . Tak, o nim. Lubię tworzyć o G. albo G. Cieszę się. Ooo. To nazbierało się. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Orzech_
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pacanowa XD
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 19:20 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam.
Teraz się wypowiem:
Owszem podobało mi się, daje dużo do myślenia.
Orginalnie napisana ( w formie pytań i odpowiedzi)
Błędów nie zauważyłam, poza ,,pomorze"
Muszę powiedzieć, że twoje opko jest jednym z nielicznych w mojej półeczce, który naprawdę do mnie przemówił.
Nie o miłości tylko przyjaźni. Dawno się z tym nie spotkałam.
Gratuluję oceniam na 5
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevermind
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 19:23 Temat postu: |
|
|
Hm...
Co powiedziec?
Powiedziec?
Czy wogle mam mówic?
Wiesz to we mnie, poprostu trafiło.
Doskonale ukłądasz zdania.
Błędów nie było.
I ta piosenka..
Może ja nigdy nie powaliłam Cię moimi opowiadaniami,
ale Ty to zrobiłaś...
Podobało mi się?
Zaiście...
Bardzo mi się podobało.
Wiesz musze to powiedzie:
Szkoda, że wyjeżdżasz...
Mimo iż nie znam Cię osobiście, na tym forum będzie mi Ciebie brakowało.
Może się zdarzyc, że już nigdy nie zaznam prawdziwej krytyki...
Szczerej opinii...
Dziękuję i przepraszam...
Pozdrawiam.
Never.
Ps. Miłego pobytu u dziadka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 19:27 Temat postu: |
|
|
S.E.T.A. napisał: |
czosneq_91 - Drzemie i wiem nawet co! Leń. Szczerze mówiąc piszę tylko wtedy, gdy odczuwam możną potrzebę stworzenia czegoś. Cieszę się, iż podobają Ci się. Wątpię. Jak już komuś pisałam tam nie będę miała nawet komputera, zresztą będę pochłonięta nauką, zwiedzaniem i opieką dziadkiem. Szansa jest. Sam wyjazd, długość mieszkania tam i powrót należą do mnie. Wiesz dlaczego? Ponieważ mnie nie znasz. Pozdrawiam.
|
No to Ci się do czegoś przyznam.
Całkiem niedawno chciałam do Ciebie napisać.
Nie wiem dlaczego. Wydajesz się taka niedostępna. I nawet gdybyś mnie zmieszała z błotem, to byłabym rada, że napisałam.Tylko wtedy mój ojciec kazał mi kończyć. A potem nie miałam odwagi.
I dziwnie się czuję.
Może warto było wtedy napisać? A może tak miało być?
A nie wiem. Kit z tym.
^
Poznasz tam chyba jakichś ludzi? A kafejki tam sa napewno. Szkoda, żebys odchodziła. naprawdę dobrze piszesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 19:40 Temat postu: |
|
|
Vicca - Starałam się dać Wam powód do myślenia, nie lubię pisać czegoś pustego. Cóż.. Zdarza się. Cieszę się, iż tak sądzisz. Miłość jest oklepanym tematem, przesadnym. Ja w nią nie wierzę już. Pozdrawiam.
Nevermind - Masz mówić, każdy ma. Cieszę się, iż tak sądzisz. Starałam się. Piosenka sama mnie naszła. Nie lubię takiego typu muzyki, ale to było wyjątkiem... Nie powaliłaś mnie, jednakże spowodowałaś, iż zaczęłam nad sobą myśleć - to duży plus. Mam płakać czy cieszyć się, iż powaliłam Cię? Życie nie zawsze układa się po naszej myśli. Składa się z niespodzianek, jednym razem miłych innym razem nie. Zauważyłam, iż wielu osobom będzie mnie brak... A przecież byłam tylko sobą. Zaznasz, na pewno. Jest tu dużo szczerych osób. Nie przepraszaj. Nie masz za co. Za słowa z serca nie dziękuje się i nie przeprasza. One są najcenniejsze w naszym krótkim życiu. Dziękuję. Wrócę..? Nie mogę obiecać. Pozdrawiam.
czosneq_91 - Hmm... Nie napisałaś, jednakże nie świadczy to o tym, iż nie możesz nadrobić straconego czasu, nieprawdaż? Z reguły taka jestem. Niedostępna dla ludzi... Cieszyłabyś się, iż odważyłaś się? Nie mieszam ludzi z błotem, gdyż ono zawiera wiele cennych witamin. Może i było warto. Nie wierzę w przeznaczenie. Zawsze można je zmienić. To my jesteśmy Panami Naszego Losu, to my decydujemy o tym co nas dotyczy. Wystarczy w to uwierzyć. Już znam tam kilka osób. Są, są. Nawet w pobliżu. Najwyżej wezmę ze sobą mojego laptopa. Cóż... Marnie, jak na mnie. Kiedyś szło mi lepiej, ale cieszę się, iż tak uważasz. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevermind
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 19:46 Temat postu: |
|
|
Myśle, że cieszyc.
Lecz co to za radośc...
Słowa.
To tylko słowa, lecz czy można się z nich cieszyc?
Nie potrafię odpowiedziec na to pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 20:33 Temat postu: |
|
|
Nevermind - Staram się.
Ostatnio zaprzestałam cieszyć się. Nie umiem. Oduczyłam się. Słowa. Można. Słowa czasami są najbardziej istotną rzeczą. Np. dla niewidomego. Co jest ważne? Nie widzi. Nie może dotknąć i tego ujrzeć. Nie widzi mimiki, gestykulacji. Musi rozpoznawać uczucia. Musi nauczyć się żyć bez oczu. Dla mnie tak, jak dla niego są one bardzo ważne. To, przez nie można mnie poznać. Ruchy mego ciała są niewidoczne. Z każdego słowa warto się cieszyć. Nawet w najgorszym ukryta jest magia i dobro. Wystarczy otworzyć oczy.
To tylko ja...
Avis...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basiacrazy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nieważne
|
Wysłany: Niedziela 20-08-2006, 22:19 Temat postu: |
|
|
Wiesz, że znów płakałam.
Tak, tak. Ja. Ta twarda i bezwzględna.
Trafiło do mnie. I to nawet bardzo. Może za bardzo? Tego nie wiem.
Dziękuję.
Dziękuję, że pokazałaś mi, czym jest przyjaźń.
PS. Szkoda, że nas opuszczasz.
Będziemy tęsknić.
Wszyscy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Close Your Eyes
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca tęczy
|
Wysłany: Poniedziałek 21-08-2006, 11:25 Temat postu: |
|
|
Ooo tak...
Przyjaźń..
Ostatnio sama straciłam dwie bardzo bliskie mi osoby..
Może jeszcze je odzyskam?
W każdym razie bardzo do mnie trafiła to jedoczęściówka.
Mam nadzieje że jeszcze spotkam się z twoimi dziełami
Kłaniam się..
Close Your Eyes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Poniedziałek 21-08-2006, 11:38 Temat postu: |
|
|
basiacrazy - Zadziwiające. Nie miałam tego na celu. Chciałam, aby trafiło. Cieszę się z tego. Nie masz za co dziękować miałam to na celu. No nie wiem czy wszyscy. Od dawna chciałam Was opuścić. Kiedyś znów zawitam. Pozdrawiam.
Close Your Eyes - Zawsze warto próbować. Nic nie jest przesądzone i zależy od naszej dobrej woli. Cieszę się, iż trafiła. Jest ich tutaj wiele. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vicky14
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Daleka?! Z Bliska?!
|
Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 7:36 Temat postu: |
|
|
A mi się podobało.
Bardzo różniło się od innych opowiadań.
Dlaczego??
Twoja partówka ma w sobie COŚ takiego innego.
Dużo uczuć.
Jestem zdecydowanie na tak
Pozdrawiam.
Pe.es Japonia..Zazdroszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kosteczka
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten świat, z jakich gwiazd tu spadł
|
Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 11:33 Temat postu: |
|
|
podoba mi sie Poprostu.. coś mówi.. przemawia do rozumu
a przynajmniej mojego. Ja jestem Inna i to łatwo zauwarzyć
ale myśle ze wszyscy sie ze mną zgodzą ze to naprawde bardzo dobra jednoczęściówka :Dmam nadzieje ze następne będą wychodzić ci tak samo dobrze
pozdrawiam i weny życze
zawsze niewinna:
kosteczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatha
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze krainy słońca, wody i letnich leżaków...
|
Wysłany: Piątek 25-08-2006, 16:17 Temat postu: |
|
|
Tak...opisałaś coś, czego brakowało na tym forum, przynajmniej dla mnie.
Gustav, jego odczucia.
Wszystko w przyszłości, gdy jest nauczycielem muzyki, odnajduje samego siebie. Uczy się wartości przyjaźni.
Wytrwałość, motywacja, ale i lęk.
Zdania; złożone z wielu słów, znaków. A jednak tworzące zgrabną, PIĘKNĄ całość.
Jeśli chodzi o gramatykę...nie dopatrzyłam się żadnego błędu.
Ta praca jest specjalna...specjalna, bo ukazuje to, czego wielu z nas brakuje w swoich pracach, UCZUCIA.
Czekam na następną, równie dobrą pracę.
No i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Piątek 25-08-2006, 17:28 Temat postu: |
|
|
Vicky14 - W sumie... Nie miałam zamiaru stworzyć czegoś nadzwyczajnego, zupełnie innego. Temat jest rzadkością, ale nadrobią to autorki. Nie ma czego zazdrościć. Ciężko się porozumieć z ludźmi.
kosteczka - Hmm... Chciałam doprowadzić do ludzkiej refleksji. W końcu ile osób docenia to co ma? Prawdziwych przyjaciół? Ile osób wogle rozumie znaczenie tego słowa? Prawie nikt.. Ja również mam taką nadzieję. W końcu dużo piszę.
agatha - Czy ja wiem czy brakuje na forum... Raczej nie. Jest wiele partówek, które je posiadają, a moje należą do jednych z licznych. Każdy jest takim Gustavem. Każdy uczy się tej wartości i prędzej czy później staje, przed samym sobą, aby obejrzeć własne błędy. Został już poprawiony błąd. Już nie chodziło tutaj o same uczucia. Próbowałam Was przymusić do przemyślenia tego co robicie z ,,przyjaciółmi".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|