Tokio Hotel

Minq · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 8:46 Temat postu:

Misfit: Ja też chcę tabliczkę czekolady! XD Jasne, że Cię uwielbiam, wszystkich tu uwielbiam Very Happy

(z nielicznymi wyjątkami Grey_Light_Colorz_PDT_46

)
Moje paznokcie są do niczego, ale teraz zaczęłam brać witaminy i już jest jakby lepiej

Vinga: Haha... bohaterkę bardzo lubię, myślę, że mi się udała. XD Na diecie? To współczuję - nie będą w Ciebie na siłę mazurków i innych świństw wpychać? Razz

Ble, Wielkanoc... och, nieznoszę tego święta. XD

Nomed: Och, jak ja się cieszę, kiedy ktoś mi pisze takie rzeczy. Kiedy uda mi się chociaż trochę zmienić, wywołać uśmiech na twarzy, nakłonić do spaceru, do spojrzenia w niebo... od razu świat staje się piękniejszy (nawet kiedy, tak jak dziś, muszę iść do pracy XD). Dziękuję!

Emily: Wiem, co to ironia *oburzenie* To, co ja napisałam to była ironia plus krót myślowy - jak mogłaś się nie domyślić?! XD Urojenia? Och, kochana, nie tylko Ty je masz. Moje życie to jedno wielkie urojenie. Ale trudno - nie chcę się obudzić, bo wiem, że bym tego nie zniosła...

lotte: Dziękuję, dziękuję. XD

Selene: Haha, też się szczerzę, jak czytam takie komenty. :] Dzięki!

Żyrafa: Książka, hm... to znaczy, że mogłabym napisać książkę w dwa miesiące? Oo Nie spodziewałam się tego po sobie. XD
Inaczej? To znaczy, nieszczęśliwe zakończenie? Razz

Madzia: Idealnie to opisałaś, w kilku słowach (i po co ja się wysilam na dłuższe teksty? Very Happy

). Więcej na pewno dostaniesz.

Misia: Buahaha, nie jest gejem. XD Jedni się cieszą, inni gonią mnie za to z siekierami, i jak tu wszystkich zadowolić? XD Hehe, dzięki! =*

Rasperry: Piszę, piszę, piszę (nawet teraz XD). Dzięki za ciepłe słowa. Razz

Milusia: Jasne, że zadzwoniła. Wbrew pozorom, nie jest taka głupia. XD

Diablica · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 10:29 Temat postu:

Nie no Minq masz talent znowu mnie zaskoczylas:D...
A jednak nie mogla sie powstrzymac i zadzwonila do niego xD!

Emily · Wysłany: Piątek 14-04-2006, 21:36 Temat postu:

Oj no już dobrze moja Ty... rureczko z kremem XD I się nie fochuj, bo nawet zapewne nie wiesz co to 'foch' XD

Moje też. Razem śnijmy. Tak, sen jest dobry. To co tym razem wyśnimy? Toma w... kowbojkach? X3

Pini · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 10:44 Temat postu:

Nie spodziewałam się takiego zakończenia xP Ślicznie

Jeszcze nie mogę wyjść z podziwu twojej twórczości Very Happy

Już myślałam, że Vivien go oleje, a tu jednak... Końcówka prześwietna.... Smile

Ehh.. dobra, ja już nic nie pisze :]

amCia · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 12:08 Temat postu:

ee.. mówił ci już ktoś, że żeby pisać trzeba wiedzieć jak to się robi?
ty wiesz i piszesz po prostu super..
to opo było po prostu genialne,
opsujące zmagania się rzeczywistości z uczuciami..

Blair · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 21:27 Temat postu:

omg!!! Minq jak Ty to robisz?? Twoje opowiadania powalają na kolana!!! świetne!!!

Justyna_xD · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 22:46 Temat postu:

wow xD ciekawe zakończenie! zupełnie się nie spodziewałam, że tak to się skończy. Bardzo mi się podobało Smile

Masz talent xD

Okla_xD · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 14:26 Temat postu:

buehehe...
Minq przepraszam cię bardzo...
TO jest świetne ale nie wiem czemu zachciało mi się śmiać z końówki.
Niby nic śmiesznego a jednak...
a upartoś Bohaterki...<lol2> Poprostu zwaliła mnie znóg.. wiesz z początku myślałam że tymi dziećmi-bliźniakami są Bill i Tom Very Happy

i że sie nimi opiekujesz buehehe...
No ale Opko z pod twojej...e...kalwiatury zawsze świetnie wychodzi Smile

Mod-Pinacollada · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 15:48 Temat postu:

Minq, jesteś genialna.
Jesteś genialna.
Taak...
I to nie jest zadne kłamstwo.
Znów to zrobiłaś.
Opanowałas mnie.
Zawładnęłaś.
Wzięłaś w niewolę swojego opowiadania.
A ja ni chcę się wydostać.
Krzyczę stłumionym głosem: "Więcej, więcej".
I dostałam.
Wielką watę cukrową, która wywołała uśmiech na mojej twarzy.

panna x · Wysłany: Sobota 13-05-2006, 22:44 Temat postu:

Ja tu nie będę się rozpisywać, że cudne idealne godne podziwu i w ogóle naj, bo takie w rzeczywistości jest.... CUDO

hela_z_wesela · Wysłany: Sobota 13-05-2006, 23:28 Temat postu:

Kolejne opowiadanie od Minq.
helena czyta je szybko, po czym przegląda wypowiedzi. Zawsze upwenia się, czy zrozumiała, czy cytac jeszcze raz. Potem Helena myśli i zauważa, ze kazdy myśli podobnie, acz zawsze inaczej.
Zjżdża kręcikiem na dół i jak zwykle widzi dwie strony paplaniny.
I znów przychodzi jej kolej.
Wystarczy powiedzieć: Kolejnt Czarny kotek wśród brązowych burków. Spogląda na ostatnie słowa i mysli. Jak zwykle, kiedy nie wie, co powiedziec.
że czarny kotek, to chyba mało - zastanawia sie po czym czyta swoje wypociny i próbuje znów dorównac dobrym ludziom.
Nie powiem: bogom, mistrzom.
Helena ma bowiem jednego Boga i jednego mistrza. Kiedy o nim myśli, satje się malutką Helenką, która znów myslała, ze jest sobota a nie niedziela.
Ludzie idealni nie istanieją.
Jesteś prawie idealna.
Ale kto powiedział, ze opowiadania nie moga być idealne?
Twoje opowiadanie jest idealne.

Z powazaniem:
hela_z_wesela

Mod-Falka · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 15:58 Temat postu:

Ojejciu:) jakie śliczne:)) uśmiechałam się do monitora jak to czytałam. Boskie i wspaniałe i pewnie jeszcze wiele razy do tego wrócę Smile

) Och...

^^cZaJnA^^ · Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 20:54 Temat postu:

hehe ...

fajne zakończenie szkoda tylko ze to jedno czesciówka dalej mogło by być tak ze przerz przypadek zaddzwoniła gdzie indziej...

ale nie bede zmieniac twoich myśli..

bye:***

i$Qa · Wysłany: Piątek 19-05-2006, 23:11 Temat postu:

Podoba mi się. Very Happy

<nowość>
Bo w przeciwieństwie do inncy opowiadań jest...takie inne...lepsze
Tylko tyle.
Reszte powiedzieli inni...
Dziękuje za uwage...

Pozdrawiam i dalszej wenki życzę Wink

...

Jeanne · Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 10:35 Temat postu:

zakończenie niespodziewane Smile

podoba mi się ale nie tak jak Twoje pozostałe opowadanie (nie bij za mocno

") tamte mają w sobei to "coś"... już wiem nawet jak to nazwać.. mają w sobei tajemniczość.. tutaj niestety tego brakuje... za opisy daję plusa bo są jak zawsze piękne Smile

sumując: podoba mi się Smile

Ps. tylko nie bij mnei błagam

"

Sailor Moon · Wysłany: Środa 07-06-2006, 15:10 Temat postu:

To opowiadanko czytałam juz dawno, ale nie chciało mi sie go komentować.
Dzis mam wenę Wink

Muszę Ci powiedziec, że to było wprost genialne, najpiękniejsza historia...łezka sie kreci....
Ich słowa i to zakonczenie....bajeczne a za to Cie doceniam bo zwykle ludzie pisza tak, że opko jest super i sweet a tu zakonczenie okropne i niszczące cały efekt
Ty tego uniknęłas....dziękuje Ci.

Divalecorvo · Wysłany: Środa 07-06-2006, 21:36 Temat postu:

O jaaaaaa... Minq znowu czaruje xD kocham twoja tworczosc:D

helcia · Wysłany: Piątek 23-06-2006, 23:08 Temat postu:

śliczne...

Niewiedzialna · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 10:44 Temat postu:

Wiedziałam. Nie wiem czemu, ale wiedziałam. Nie, nie od początku. Może od środka. Od początku środka? Od środka początku? A może od końca początku, a albo końca środka? To nie ważne.

Niby mnie nie zaskoczyłaś, a jednak...

Natalie · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 16:34 Temat postu:

po prostu jestem pod wrażeniem...to jest niesamowite....jejku nie wiem, jak ty to robisz, ale masz ogromny talent...gratuluję!

Kajman · Wysłany: Sobota 24-06-2006, 20:16 Temat postu:

No nie wiem co powiedzieć...
No boskie po prostu!
I jestem pod wrażeniem.
Pod wielkim wrażeniem!
Talent, talent, talent...
Talent, talent, talent i jeszcze raz talent Smile

No normalnie talent...
Ale świetny komentarz...jestem genialna do pisania komentarzy<lol2>
Pozdrawiam i weny życze i talent...i masz talnt..no w końcu się wysłowiłam<lol2>

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Niedziela 25-06-2006, 23:27 Temat postu:

bardzo mi się spodobało Smile

super!

to wszystko Smile

Mya^^ · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 11:26 Temat postu:

Minq,
Następne cudowne dzieło.
Jak ty to robisz?
Wszystkie uczucia jakie zapiszesz, odczuwam jak bohaterka.
Końcówka jest najlepsza...
Dokładnie wiesz "Co Tygryski lubią najbardziej"

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 15:56 Temat postu:

No cóż.
Trafiłam i tu. Cieszy mnie to.
Wiesz... odczuwam głód literacki.
Aż trudno jest mi czytać cokolwiek Twojego autorstwa.
Ja... mam... nadzieję, że wrócisz do tego działu. I znów pokażes poziom, którego linia, tak diametralnie spadła w dół.
Błagam o litość i całuję stopy, wielbiąc Twe pisarskie zdolności.
Nic więcej.
Negai

Pyskata · Wysłany: Środa 27-09-2006, 16:51 Temat postu:

Ładnie.
Wyraziście.
Ale zauważyłam jeden malutki błąd.
Przepraszam ale buchnęłam śmiechem na jego widok...
,,Garfield z obudowy uśmiechał się do niej bezczelnie.
Nie kochała go. Wcale. "
Mwah. Niekochany garfield.

Uh. przepraszam.
wracam do tematu.
własnie coś sobie przypomniałam.
czytałam to wcześniej.
jakoś tak dawno.
i wyobrażałam sobie to wszystko po kolei.
dziwne.
bo widziałam jak rzecz odbywa się w domu, który jest odpowiednikiem nowego domu mojego wujka i cioci.
Nic w tym dziwnego gdyby nie to że czytałam to przed obejrzeniem mieszkania.
Nie rozumiem.

Ale ładnie to napisałaś.
Naprawdę bardzo mi się podoba.
Panuje tu taka... hm.
Ciepła atmosfera?

Pozdrawiam.
PYSKACZ.