Tokio Hotel

Unendlichkeit · Wysłany: Sobota 04-02-2006, 14:58 Temat postu:

raczej: czy ulegnie Wink

~Princess~ · Wysłany: Sobota 04-02-2006, 14:59 Temat postu:

Ta część była cudna;D ale byłaby jeszcze lepsza, gdyby była dłuższa!! Very Happy

Thx za dedykacje & czekam na jeszcze;)

avi · Wysłany: Sobota 04-02-2006, 15:03 Temat postu:

uhuuu Gr8

Niech Tom wie, ze nie tylko on tu rzadzi xP

Czekam na more :]

ps. odezwij sie na gadu, a ci pokaze mojego Doggie *.*

Unendlichkeit · Wysłany: Sobota 04-02-2006, 17:33 Temat postu:

No oczywiście, że ja tutaj rządze - to nie podlega dyskusji. Tylko czasem trzeba im przypomnić kogo mają się słuchać Wink

karolucha:) · Wysłany: Sobota 04-02-2006, 22:30 Temat postu:

kurde jestem pod wrazeniem ... naprawde fajnie piszesz ... Smile

.. ostatnio zjechalas moja jednoczesciowke i myslalam ze wcale lepsza nie jestes .. ale sie pomylilam naprawde fajnie piszesz .. Smile

pzdr

Unendlichkeit · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:04 Temat postu: CZĘŚĆ X

krótkie bo mnie gonią, ledwo co do kompa siadam bo nauka, nauka, nauka. kolejne części postaram się, aby były dłuższe.

Avi [mam nadzieję, że już wyzdrowiałaś (ja jestem na dobrej drodze Razz

), a Twoj piesek jest przewspaniały Rolling Eyes

sama by takiego chciała *.*]

Hera

Malineczka

CoZłegoToNieJa!!

Juna

Mazza

Gość xD

~Princess~

Karolucha:)

i dla mojej Patyśki kochanej, która kończy dzisiaj 14latek (ale ona i tak nie wie, o istnieniu tego forum Grey_Light_Colorz_PDT_42

)

i dla wszystkich z forumTEAM oraz Tomusia i reszty z TH Smile

CZĘŚĆ X

Siedziałyśmy w salonie Elle czytając stertę gazet i słuchając utworów puszczanych w ANTYradiu.
- Susi, czy to już nie pora? - przyjaciółka podniosła głowę znad czasopisma i spojrzała na mnie zagadkowo.
- Pora na co? - zapytałam, chociaż doskonale wiedziałam o co chodzi.
- Sussane Schäfer, dobrze wiesz o czym mówię - powiedziała z naciskiem.
- Chyba nie pójdę - bąknęłam przewracając kartki w piśmie.
- Chcesz go wystawić? - dopytywała przyjaciółka.
- A co to za różnica? On jest chamski, nieokrzesany, gburowaty, nadęty...
- Ale ten chamski, nieokrzesany, gburowaty, nadęty poprosił cię o pomoc - przerwała mi krzywiąc się.
- Już wolałabym żeby to były te 4 lalunie, lub nawet Adam. - westchnęłam, a Elle zachichotała.
Adam był z całą pewnością najbrzydszym chłopakiem w szkole. Jego ciemno brązowe włosy opadały tłustymi strąkami na opuchniętą twarz. Był, tuż po bandzie, najbardziej przemądrzałym i irytującym człowiekiem jakiego miałam nieprzyjemność poznać.
- Susi!! - skarciła mnie Elle
- No dobrze. Niech ci będzie, już idę. Moje kochana PRZYJACIÓŁKO, ‘do zboczenia’ w szkole. - pożegnałam się schodząc po schodach.
Niechętnie przkroczyłam próg domu, gdy weszłam do środka Gustav z mamą byli w kuchni.
- Hej Sussane! - przywitał mnie Tom stając przede mną i szczerząc się promiennie.
Nie mogłam udawać że nie go słyszę i nie widzę, bo mama przyglądała mi się uważnie. Zaprowadziłam go do salonu, zamknęłam szybko drzwi i usiadłam na sofie.
- Cześć Susi, bardzo się cieszę że w końcu przyszłaś... - szepnął mi do ucha Tom, siadając obok mnie.
- Yyy, od czego zaczynamy? - bąknęłam wyciągając książki.
- Hmm... czemu nie chcesz się ze mną zwyczajnie umówić? - spytał przysuwając się bliżej w MOJĄ stronę i kładąc rękę na MOIM ramieniu. Chwyciłam Toma za nadgarstek i położyłam jego rękę z dala.
- Możemy przejść do biologii? - zapytałam złośliwie, odruchowo odsuwając się od Kaulitza.
- A więc... - Tom wyjął swoją książkę i otworzył na rozdziale “Rozmnażanie”. Przyjrzał się kartkom a potem spojrzał mi w oczy - Wszystkie znaki na niebie, ziemi oraz ten tekst, mówią mi, że kiedyś będziemy mieli małe Tomusie.
- Nie sądzę Tom, ale teraz widzę, że rzeczywiście masz kłopoty z biologią. - odparłam lekceważąco.
- Zobaczysz Schäfer, zobaczysz - prorokował mnie z szelmowskim uśmiechem.
Uniosłam prawą brew i popatrzyłam na niego z politowaniem. Może nawet bym mu współczuła, że żyje w takim zaciemnieniu, oczywiście gdyby nie był Tomem Kaulitzem.
- Może... dasz mi małego całusa na dobry początek? - zapytał bezczelnie.
- W marzeniach - odparłam poirytowana, sięgając po oprawiony w grubą okładkę zeszyt. W pośpiechu wycelowałam nim w sam środek głowy Toma
- Cholera! - zaklął Tom - Odbiło Ci... - dodał rozcierając uderzone przeze mnie miejsce.
Zaśmiałam się tryumfalnie.
- Otwórz książkę na stronie 113. - zmieniłam szybko temat.

###########

Przez 2 godziny tłumaczyłam Kaulitzowi istotę oddychania komórkowego oraz inne nieprzydatne mu tematy. O godzinie 20:30 skończyliśmy. Gdy Tom wychodził i zbliżał się, żeby mnie pocałować w policzek, zamknęłam mu drzwi przed nosem.
- Sussane, nie tak cię wychowywałam! - krzyknęłam mama stając za mną.
- Ale mamo... - zaczęłam się tłumaczyć, ale ta podeszła i nacisnęła klamkę. Tom dalej tam stał z miną zbitego psa.
- Przepraszam za moją córkę, czasem bywa.. Nieodpowiedzialna. - powiedziała do Kaulitza. - Może zostaniesz u nas, na kolację?
Pokręciłam głową z dezaprobatą i ruszyłam w kierunku kuchni. Usiadłam obok Gustava, sięgnęłam po talerz i zaczęłam jeść frytki. Brat popatrzył na mnie ze współczuciem i wykonał gest sugerujący moją nadchodzącą śmierć. Po chwili mama przyszła sama.
- Hgdhzie Kauhlitz? - rzuciłam niewyraźnie przeżuwając frytkę.
- Ten przystojny i przyjemny młody mężczyzna udał się do domu. - odparła mama, kładąc duży nacisk na przymiotniki określające Toma. Chciałam się cicho zaśmiać, ale niefortunnie połykałam kolację i zakrztusiłam się. Mama popatrzyła skrzywiona na twarzy na kręcąc głową.
- Jak skończysz to przyjdź do mojego pokoju. MUSIMY porozmawiać. - rzuciła idąc na górę.
Odetchnęłam głęboko. “Mogę przestać myśleć o sobocie. A miało być tak pięknie...” - pomyślałam ociężale wstając. Przeciągałam chwilę wejścia do pokoju rodziców zbyt długo, więc mama zaczęła mnie ponaglać.
Opadłam na szerokie, dwuosobe łóżko. Było przykryte bordową narzutą, w dotyku przypominajacą jedwab. Na moje szczęście tata był jeszcze w pracy.
- Co masz na swoje usprawiedliwienie? - spytała siadając naprzeciwko mnie, w miękkim fotelu pokrytym beżową satyną.
- O co ci chodzi? - odparłam udając zdziwioną.
- O twoje zachowanie w stosunku do Toma! Nawet nie wiesz jak go ranisz... - odetchnęłam z ulgą. Dyrekcja nie dzwoniła, mama nic nie wie o szlabanie. Na mojej twarzy pojawił się kąśliwy uśmiech.
- Mamo, ty chyba nie wiesz o co pytasz! Kaulitz jest największym lowelasem w szkole! Nie szanuje dziewczyn, więc czemu ja mam go szanować?
- Ale ten “lowelas” się w tobie zakochał. - powiedziała z powagą w głosie. Spojrzałam na nią zdziwiona, uchylając wargi. - Nie uważa ciebie za kolejną dziewczynę do zaliczenia. Powinnaś to docenić. - kontynuowała.
- Ale... On mi się nie podoba. Poza tym, mam już kogoś na oku, od dawna. - skłamałam.
Tym razem mama patrzyła na mnie ze zdziwieniem.
- Czy ja o czym nie wiem? - spytała siadając obok mnie.
- Nie znasz, wiec jaki jest sens żebym ci mówiła cokolwiek? - spytałam, ale widząc ponaglający wzrok mamy odetchnęłam i wyjaśniłam. - Emil Brandt z 11 klasy. Z-zaprosił mnie w sobotę na randkę.
Cała złość na mamę, że zaczyna tak idiotyczne tematy związane z przyjaciółmi Gucia, przeszła gdy zobaczyłam jej promienny uśmiech. Przytuliła mnie i pocałowała w policzek.
- Przepraszam, że się tak wtrącam. Nie chcę, żebyś czuła się nieatrakcyjna w porównaniu do twoich przyjaciółek. Masz coś, czego one nie mają, kiedyś to zauważysz i docenisz. - szepnęła. - Teraz idź się kąpać!
Wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę łazienki.
- A jak będziesz potrzebowała pomocy w odnawianiu Izby Pamięci, zgłoś się do mnie! Coś wymyślimy! - krzyknęła za mną, uśmiechając się pobłażliwie.
“Jednak mam świetnych rodziców...” - pomyślałam wchodząc do wanny.

freeelove · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:04 Temat postu: :cry:

łeeeeee, szkoda ze nie ma dalszego ciagu Crying or Very sad

malineczka · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:16 Temat postu:

a co tak mało?? szkoda mi toma...a jak on cosik do niej czuje...dzienki za dedykejszyn i wogole.. czekam na kolejna czesc!!!1

Sandy Strix · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:24 Temat postu:

ochy i achy for U.

tylko się streść z next party, dobrze?

avi · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:27 Temat postu:

Unendlichkeit · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:28 Temat postu:

Ty też za dużo nie napisałaś, wiec mi tutaj nie krytykuj długości Razz

CoZłegoToNieJa!! · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:44 Temat postu:

...Cuuuudo...hehe czekam na next =] pozdro

Mod-Fish'n · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:50 Temat postu:

Mówiłam ci kiedyś, że jesteś najbardziej zajebistą dziewczyną pod słońcem, która pisze najwspanialsze opowiadania, jakie czytałam?
Nie?
To ci mówię:
Jesteś najbardziej zajebistą dziewczyną pod słońcem, która pisze najwspanialsze opowiadania, jakie czytałam. Very Happy

Tyle z mojej strony. Very Happy

Czekam na następne części

~Princess~ · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 14:38 Temat postu:

buehehe;D swietne...;D tylko znowu krotkie;(

czekam na next part!!

djbabcia · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 14:51 Temat postu:

male tomusie?? hehe dobre daj next part...!! Wink

Karolinkaaa · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 14:58 Temat postu:

Fajne to opowiadanko ;d tylko jakies ciekawe zakonczenie by sie przydało ... Very Happy

tak to spoko czytało sie superaszczoo ;d;d; czeakm na ciąg dalszy ;d;d

Mazza · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 15:54 Temat postu:

Gdybym ja miała takich rodziców... ^___^

Surer ta część ci wyszła

juna · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 16:39 Temat postu:

Podoba mi sie to odtracanie Toma. Niech powalczy o kobiete. Myśli, że mu wzsystie na talerzu sie podamy... łoś jeden Very Happy

POdoba mi ise part. Krótki tylko... czekam na dalsze części. Dzięki za dedykacje siostruniu

Olciaaa · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 18:01 Temat postu:

Super opowiadanko czekam na kolejne Smile

. Mimo że Cię nie znam to wydajesz się być zajebistą laską (tak jak ktos już pisał powyżej) Ty i avi...no i Ellie Smile

Pozdrówka

Karolinkaaa · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 21:21 Temat postu:

no tesh mis ie podoba ten wątek z Tomem że go nie chce ... i ten jeszcze o tej balandze w domu Gustava i jego sis. I mam nadzije ze SuSi i Tom sie zejdą Smile

) i że Bill cos poczuje do Ellie Smile

3mam kciuki za wszystko że sie potoczy dobrze ;d;

Daria6 · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 23:13 Temat postu:

SUPER!!!

czekam, czekam i czekam na dalszy ciąg!

FehLer · Gość

Kurcze xD coś mnie tu dawno nie było xD i żałuuuje strasznie xD ale już nadrobiłam zaległości Wink

tak więc jestem już w "temacie" i czekam na next part, bo twoje opo coraz bardziej mi sie podoba Wink

Unendlichkeit · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:29 Temat postu:

Pikolciu, Ty to chyba tylko słodzic potrafisz Laughing

Mod-Fish'n · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 18:12 Temat postu:

Uuu, jak mam to rozumieć? :>

Unendlichkeit · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 18:26 Temat postu:

Pikolinciu, jak chcesz Wink

eh, to bardzo miłe i chwała Tobie (oraz reszcie oczywiście) za te komentarze Very Happy

pozytywnie mnie nastawiacie Smile