|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martynka Kaulitz
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deuchland :)
|
Wysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 16:29 Temat postu: |
|
|
ZAGiJZB (Związek Anty Gucio i Jego Zboczona Banda )hyh dobre...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 17:12 Temat postu: |
|
|
hyyyyhh fajjjnnneeee xD czekam na more :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cccc
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
cccccc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martynka Kaulitz
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deuchland :)
|
Wysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 20:24 Temat postu: |
|
|
opowiadanko coraz lepsze.nie mogę się doczekać następnej części:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 10:41 Temat postu: CZĘŚĆ VI 1/2 |
|
|
Pierwsza część kolejnego odcinka mam nadzieję, że Wam się spodoba ;} co prawda to jest chłam, ale przynajmniej robie coś konstruktywnego
***
CZĘŚĆ VI 1/2
Czyszczenie domu obyło się bez kłótni, wszyscy w ciszy znosiliśmy te katorgi. Nagle na schodach pojawiła się Elle. Przeciągnęła się i spojrzała na nas uśmiechnięta.
- Jak miło, ominęło mnie sprzątanie! - Zaśmiała się. Była we wczorajszej zielono-żółtej bluzce i jeansach, gdy zauważyła Billa spłonęła rumieńcem i podeszła do mnie. Zauważyłam, że wszyscy byli już ubrani z wyjątkiem mnie. Stałam w mojej ślicznej, czarno-białej pidżamce. Powolnym krokiem udałam się na górę. Zarzuciłam codzienne ubrania. W toalecie przemyłam twarz wodą, oczy nie były już tak podkrążone jak ostatnio, rysy mi się wyostrzyły. Stanęłam profilem do lustra, biust chyba również mi urósł. Uśmiechnęłam się do siebie. “W końcu staję się kobietą...” - Pomyślałam zamykając za sobą drzwi łazienki i schodząc na dół. Salon i kuchnia były już czyste, Gustav, jego banda i Elle siedzieli na sofie zamyśleni.
- Trzeba Psikusa wykąpać. - Oświadczył. - Ale ja się do niego nie zbliżam, zwłaszcza w okolicznościach, gdy to psisko ma kontakt z wodą.
- Nie bądź śmieszny, przecież on jest niegroźny, a ty paranoizujesz...- Rzuciłam robiąc sobie herbatę.
- Ja ci chętnie pomogę. - Zaproponował uśmiechając się szczerze Tom.
- Odpuść sobie. - Odparłam patrząc na niego z pogardą, ale ten, ku mojemu zdziwieniu, nadal uśmiechał. - Zrobię to, ale do końca dnia nie nazwiesz mnie ani Falochronem, ani Odbijaczem.
- Dzikiem? - Spytał patrząc mi w oczy.
- Nie.
- Dziczyzną?
- Nie.
- Dziukuskiem?
- NIE! Niczym co mnie obraża, irytuje, denerwuje, powoduje skoki ciśnienia!
- Nawet Dziukuskiem? To tak ładnie, tak słodko.. - Przerwał mi. Posłałam mu groźne spojrzenie. Uśmiechnął się zawadiacko, ale po chwili powiedział poważnie:
- No dobrze, nie będę cię przezywać.
Kiwnęłam głową i wyszłam do ogrodu. Nasz pupil wylegiwał się na słońcu. Promienie oświecały jego beżowy brzuszek. Psikus miał około półtora roku, Gustav dostał go od rodziców, ale sprawowanie opieki nad nim przejęłam oczywiście ja. “Jego dzieci też będę wychowywać?” - Pomyślałam nalewając wody do wanny stojącej nieopodal budy psiaka. Kąpiel przeszła bez problemów, jednak po koniec coś wystraszyło Psikusa i cały mokry zaczął biegać po ogrodzie. Dzięki temu również ja zostałam ochlapana wodą. Nagle ktoś zagwizdał przy bramie, był to wysoki chłopak o blond włosach sięgających za uszy. Ubrany był w jasne jeansy, czerwone trampki i koszulową zieloną bluzkę. Tak, to był on. Emil Brandt z 11 klasy, większość z dziewczyn się w nim kochała. Tak jak Tom, tez był Casanovą. Jednak nazwisko Kaulitz i fakt, że Tom jest przyjacielem mojego brata zobowiązuje mnie do niechęci. Podeszłam do Emila, spojrzał mi w oczy.
- Co tam? - Spytałam
- A dobrze... Wiesz, myślałem, że się ze mną umówisz. - Zaproponował od razu. Rozejrzałam się w około, przez okno wyglądał Tom.
- Ja, z Tobą? - Ciągnęłam dalej rozmowę. Chciałam widzieć złość bliźniaka, gdy wejdę rozradowana do domu
- A czemu nie?
- Wydawało mi się, że Ty nie lubisz młodszych, rudych i płaskich dziewczyn. - ostatnie określenie z trudem przeszło mi przez gardło.
- Ale lubię inteligentne, oczytane i ładne dziewczyny. - odparł. Miał mnie, byłam w stanie uwierzyć we wszystko. - Więc, kiedy i gdzie?
- Może w sobotę, ok. 17. Przejdziemy się gdzieś.
- Dobrze, będę u ciebie punktualnie o piątej. Czekaj na mnie. - Powiedział całując mnie w policzek, potem udał się w stronę przystanka. Poszłam do domu, z uśmiechem weszłam do domu i pobiegłam na górę. Usiadłam przy biurku i otworzyłam pamiętnik.
“Nie mogę uwierzyć w swoje szczęście. On. Emil Brandt chciał się ze mną umówić. Muszę się pochwalić Elle, on też nie będzie chciała uwierzyć. Ale trudno. Już nie mogę się doczekać soboty. Jeszcze cały tydzień... Najlepsze jest to, że widział nas Tom, może w końcu sobie odpuści...”
- Dzi... Susi, obiad! - Zawołał mnie z wymuszoną kulturą brat.
Zeszłam roześmiana na dół. Przy stole siedzieli Gustav i jego przyjaciele. Przestali jeść i spojrzeli na mnie zdziwieni, tylko Tom miał smutną twarz. Nie zwróciłam na to większej uwagi, w pośpiechu skonsumowałam posiłek i zadzwoniłam do Elle.
“Nie zgadniesz.” - Zaczęłam bez ogródek
“No, zaskocz mnie...”
“On mnie zaprosił na randkę!” - Krzyknęłam
“Bill?” - spytała z przerażeniem
“Nie.”
“Tom?!”
“Nie!” - Odparłam zniesmaczona
“Hmm.. Nie wiem”
“Emil Brandt“
Najpierw Elle zamilkła a potem zaczęła się śmiać.
“To był dowcip, a tak na serio?”
“To NIE jest dowcip.” - Odparłam dosadnie.
“O k****...” - Zaklęła - “Ty to masz szczęście.”
“Zobaczymy jak to się rozwinie... Kończę, bo zboczona banda jest nieopodal i podsłuchuje. Widzimy się w szkole. Cya!”
Odłożyłam słuchawkę. W drzwiach stał Georg i coś przekazywał reszcie siedzącej w kuchni. Pokręciłam głową i położyłam się na sofie.
“To na czym skończyłam wspominanie wczorajszej imprezy...?”
Gdy światła w pokoju wyłączyły się całkowicie, Gustav i Georg poszli szukać przyczyny. Jednak szybko wrócili.
- Nie mamy latarki. - Oświadczył brat.
- Może wyjdziemy na zewnątrz? - Zaproponowałam - Staromodny wieczór przy ognisku i strasznych opowieściach, w takiej sytuacji jest jak najbardziej na miejscu.
- Mi się to podoba. - Odparł Tom. Zaakceptował ten pomysł również Bill, Georg i mimo oporów Gustav. Jedynie Elle nie odzywała.
- Ej, co jest? - Spytałam kładąc jej ręce na ramionach, w ciemności widziałam tylko rysy przyjaciółki
- B-boję się c-ciemności. - Wyjąkała. Chłopcy zaczęli się śmiać, uciszyłam ich wszystkich tylko jednym uderzeniem ręki w brzuch Toma.
- Ale echo.. - syknął Bill.
- Cii... - Szepnęłam. - To idziemy. - pociągnęłam Elle za rękę i wyszliśmy na dwór.
Usiedliśmy w okolicy mojej huśtawki z dzieciństwa, z dala od drzew, ulicy, domu by w razie wypadku nic się nie zajęło ogniem. Bliźniacy przyciągnęli dwie ławki, a Georg i Gustav zaczęli rozpalać ognisko. Do ust przysunęłam gwint butelki piwa, popiłam duży łyk i podałam Elle. Spojrzała na mnie zdziwiona.
- Ty pijesz? - spytała
- Dzisiaj jest wyjątkowy dzień. - odparłam uśmiechając się. Przyjaciółka również nie folgowała sobie z alkoholem. Siedziałyśmy tak chwilę, podając sobie nawzajem butelkę, gdy nagle udała się do toalety.
- Ale ty się boisz ciemności! - krzyknęłam za nią - Jak trafisz?
Elle poświeciła mi swoją komórką, zaśmiałam się i usiadłam na huśtawce.
CDN ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Unendlichkeit dnia Środa 25-01-2006, 13:44, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
.:swistczek:.
Gość
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 11:34 Temat postu: |
|
|
fajne, inteligentne, konstruktywne... i to mi sie podoba xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
emcia:p
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 11:35 Temat postu: |
|
|
fajne :d mam nadzieje ze ten wazniak co ją zaprosil na randke nic jej nei zrobi, bo juz mi na jakiegos ulomnego wyglada ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CoZłegoToNieJa!!
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ? Z kapusty...czy bociana? Oto jest pytanie...
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 11:57 Temat postu: |
|
|
hehe teraz kolej na moje komenty ....
Ale nie tak poważnie to nie będę się przyczepiać do maleńkich szczegułów...bo jak na moje "sokole" oko takich nie ma . Opko jest naprawde orginalne bo żadko mam zaszczyt czytać o siosrze Gucia hehe..Fajnie obmyślane itd itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hera
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: personal pyre oblivion
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 12:31 Temat postu: |
|
|
Ciekawe... xd czekam na kolejna czesc ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martynka Kaulitz
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deuchland :)
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 13:10 Temat postu: |
|
|
czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 13:33 Temat postu: |
|
|
nieźle Unendlichkeit
również czekam na kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 16:46 Temat postu: |
|
|
baaardzo konstuktywne i wciagajace :] dawaj wiecej bejbe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazza
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL -> Zadupie zwane Pruszcz Gd.
|
Wysłany: Środa 25-01-2006, 17:06 Temat postu: |
|
|
NIezła część... czekam na następną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 8:48 Temat postu: |
|
|
e no fajne;] czekam na kolejne czesci;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 12:37 Temat postu: |
|
|
dziękuję za pozytywne komentarze.
życzcie mi weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 12:53 Temat postu: |
|
|
oj zycze ci zyczye;] (weny)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 16:42 Temat postu: |
|
|
weno trzasnik Unen kilka razy w twarz i neich cos wrzuca w koncu nowego xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 19:56 Temat postu: CZĘŚĆ VI 2/2 |
|
|
CZĘŚĆ VI 2/2
Po chwili poczułam, że ktoś mnie buja, dotykając opuszkami palców pleców. Obejrzałam się, był to Tom.
- Idź sobie. - prychnęłam odwracając od niego wzrok. Zbliżył twarz do mojej, z jego ciężkiego oddechu czuć było, że wypił więcej niż jedno piwo.
- Nie bądź taka niemiła... - czułam się skrępowana, zazwyczaj denerwowało mnie towarzystwo Kaulitza, a teraz dodatkowo obrzydzało. Musiałam działać szybko. Złapałam go za rękę i zaczęłam prowadzić w stronę najbardziej zaciemnionej części ogrodu. - Susi, nie wiedziałem... - Zaczął radośnie, jednak ku jego nieszczęściu zamiast “zabawy” spotkała go pobudzająca kąpiel. Puściłam jego rękę i wepchnęłam do zimnej wody ze stawu. Obudzeni “chlustem wody” chłopcy przybiegli w naszą stronę.
- Sussane, co ty odpierdalasz? - przeklął Gustav - Jak ty go potraktowałaś?
- Szybka kuracja wstrząsowa. - odparłam. - Skoro chłopak ma taką słabą głowę to powinniście go lepiej pilnować.
Georg wraz z Billem podwinęli spodnie i weszli do wody. Z trudem wyciągnęli przemoczonego Toma. Brat pokręcił głową i z pomocą przyjaciół zaniósł Kaulitza do domu, by dać mu ubrania na zmianę.
- Co się stało? - spytała siadając obok mnie na ławce Elle. Chłopaki nie przychodzili już od dobrych 20 minut.
- Tom brał kąpiel. - wyjaśniłam zdawkowo, ale wystarczająco dla Elle. Znała moje wystarczająco skuteczne sposoby leczenia upicia. Siedziałyśmy w ciszy dość długo, gdy przyszły susi i przebrani chłopcy. Tom podszedł do mnie i zawstydzony przeprosił, było mu głupio z powodu jego chwilowej słabości. “Może oni nie są wcale tacy gburowaci...” - Pomyślałam. “Yyy... Nie, chcą się po prostu podlizać. Następnym razem nawet tak nie myśl!” - skarciłam się.
Usiedliśmy w około ogniska. Elle oparła się na ramieniu Billa, mimo iż był to Kaulitz, z przyjemnością patrzyłam na tą scenkę. Moja przyjaciółka była w końcu szczęśliwa. Wyobraziłam sobie jak przytulam się razem z Emilem, rozmarzona zapomniałam o ognisku i włożyłam do niego rękę.
- Auć... - syknęłam pocierając oparzone palce. Brat przyniósł opatrunek i “Penaten”. Spryskał białą pianką zaczerwienione miejsce, owinął gazą a potem bandażem.
- Dziękuję. - odparłam i pocałowałam go w policzek. Od dawna nie miałam takich dobrych stosunków z Gustavem, ale nie ukrywam, że lubię się z nim kłócić. - A więc, kto pierwszy? - spytałam.
- Może ja... - zaczął Georg. - A więc tak, młody chłopak - Adam spotkał się w pewnej karczmie z kumplami, jednak niczego nie pił bo prowadził motor. Przy barze jego wzrok przykuła drobna blondynka. - Tom się zaśmiał, jednak uciszyłam go karcącym spojrzeniem. - Zagadał do niej i bawili sie razem cały wieczór. Zrezygnował nawet z powrotu do domu z kumplami i został z Ann. Okazało się, że dziewczyna mieszka w tej samej mieścinie, co Adam, więc po imprezie zaproponował, że podwiezie ją do domu. Po drodze Ann poprosiła aby sie zatrzymali bo musiała skoczyć do lasu za potrzebą. Z lasu już nie wróciła. Gdy Adam dotarł rano do domu wziął zimny prysznic i postanowił trzeźwo pomyśleć. Wołał Ann, szukał jej, czekał za nią do rana. Nie słyszał krzyków ani niczego takiego. Ubrał się i pojechał do jej domu, gdzie miał ją zawieść poprzedniego wieczoru. Drzwi otworzyła kobieta, matka Ann. Adam opowiedział jej całe zdarzenie lecz ona zaczęła na niego krzyczeć i wyrzuciła go z domu. Nic nie rozumiejąc poszedł na policję. Policjanci wyjaśnili mu, że Ann nie żyje od 2 lat. Zabił ją pijany kierowca, gdy wracała z dyskoteki...
Wszyscy wpatrywali się za zaciekawieniem w Georga.
- Super..- Wypowiedział się Tom. - To może teraz ja. Pewna Dziewczynka była chora na autyzm.. Dlatego jej opiekun postanowił kupić jej psa żeby nie czuła sie samotnie i miała, z kim zawsze sie pobawić... Każdej nocy, gdy dziewczynka kładła sie spać wyciągała rękę po za łóżko i czekała az pies ja po niej poliże inaczej nie czuła sie bezpiecznie i nie mogła zasnąć... To wszystko działo sie az do pewnej nocy, kiedy to dziewczynka położyła sie do łóżka wystawiła rączkę, lecz nie poczuła bliskości psa... Leżała tak z wystawiona raczka i nie mogła zasnąć pies nie pojawiał się sie ani przez 10 minut ani przez 20. Dopiero po pół godzinie mala została polizana po rączce.. I spokojnie zasnęła... Gdy następnego dnia sie obudziła zobaczyła ze cala rączkę ma we krwi a przy łóżku leżał pies z rozciętym brzuchem i z wszystkimi wnecznosciami na wierzchu.. A na lustrze w jej pokoju widniał krwawy napis: „ JA TEZ POTRAFIĘ LIZAC"
- O fu, troszkę obleśne... Ale ciekawe. - Skwitowałam z Elle opowieść Kaulitza. Zauważyłam, że Bill coraz częściej przesuwa rękę po ciele Elle, spojrzałam na nią pytająco, ale ona uśmiechnęła się i pokręciła głową. „Słodko razem wyglądają, Elle ma rację, nie będę się wtrącać. Jestem zbyt zapobiegawcza.” - pomyślałam.
Całą noc opowiadaliśmy sobie straszne historie, dopóki ognisko nie zaczęło gasnąć. Około 4 położyliśmy się spać, ja z Elle u mnie w pokoju, chłopcy w rodziców i u Gustava.
- Branoc... - powiedziałam przyjaciółce przewracając się twarzą do ściany. - słodko wyglądacie razem.
Elle przytuliła mnie i odparła:
- Jesteś wspaniałą przyjaciółką. - położyła się tyłem do mnie i zasnęła.
CDN ? :>
ps. zabić s*ki z B27! ;D mają supportować TH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandy Strix
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Vampire's Castle
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
heh fajne tylko ..... ja chce jeszcze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandy Strix
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Vampire's Castle
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
heh fajne tylko ..... ja chce jeszcze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandy Strix
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Vampire's Castle
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:09 Temat postu: |
|
|
heh fajne tylko ..... ja chce jeszcze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:48 Temat postu: |
|
|
Wiesz co... skoro dwie mamy opka o siostrze(siostrach) Gucia to może napiszemy jedno wspólne dot. dwóch siostr vs. niedawno wykastrowany(bez obrazy dla fanów, ale to wymysł mojej wyobraźni) Gustav Schafer? Żartuję... Nie muszę pisac, że to jest zaje...ekhem...tenteges
P.S. Mam prośbę... mam kompleksy(to nie nowość ) I chcę, abyś przeczytała mój ostatni wpis- nie część tylko wpis. A to dlatego, że jest tam PeeS do ciebie Pozdrówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:51 Temat postu: |
|
|
faaajjnneeee, szczegolnie ta historyjka o piesku, sama sie wzdrygnelam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandy Strix
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Vampire's Castle
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:53 Temat postu: |
|
|
a ja tą historyjke o psiaku gdzieś już słyszałam tylko chyba trochę inaczej leciała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 21:11 Temat postu: |
|
|
ja ją słyszałam na włąśnie takim spotkaniu i mi się strasznie spodobała <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|