|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ViicKy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
No i jak zwykle cudowna część.
Ja pomimo tego zdjęcia nadal
nie mogę wyobrazić sobie Toma
w tej koszulce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mavis
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy martwych
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 18:38 Temat postu: |
|
|
Twoje opowiadanie wprawia mnie w stan błogości...
Po prostu pochłaniając kolejne słowa splecione w zdania
ciało doznaje absolutnego rozluźnienia.
Inaczej określić się tego nie da,
to staje się powoli jak swoistego rodzaju 'ekstaza'.
Rzucasz mnie na kolana i tyle.
Teraz Susi dała popalić Tomowi,
Choć to on myślał, że jej dokopał.
Kto się czubi ten się lubi...
Tak to prawda, szczera prawda.
Dziesiątki razy przekonałam się tego
na własnej skórze... I pewnie nie tylko ja.
Z płaczącym sercem będę
czekała na następny odcinek...
Mam nadzieję, że szybko pozwolisz mi zaznać tej błogości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laribett
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie odchodzą białe elfy...
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 18:51 Temat postu: |
|
|
Tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie ma to jak upokożyć takiego Toma!!!
Słodki idiota.....
Ale i tak chcę , żeby byli ze sobą...
Tak..ja Laribett, feministka , artystka i projektantka mody z zawodu , oficjalnie ogłaszma , że pragnę zakończenia"Susi+Słodki idiota(czyt.tom )=miłość na wieczność..
Dobra koniec obietnic i czekam na next part...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Schäfer
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec - Miasto cudów
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 18:55 Temat postu: |
|
|
Unen kochana czekamy jak cuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schwarz_engel
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... kierunek ->...Niebo...<-
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 19:08 Temat postu: |
|
|
ahh ten tom... rozkapryszony dorosły dzieciak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 19:14 Temat postu: |
|
|
oj ale sie Tom zachował...
boska część jak zwykle
Tom serio był chamski
oj Unen nieładnie Ty mnie stresujesz
nigdy nie wiem co będzie dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 19:28 Temat postu: |
|
|
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
Kiedy będzie next part?!
JA
CHCE
NEXT
PART!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Label
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 19:35 Temat postu: |
|
|
Gębunia mi opadła. Z wrażenia rzecz jasna. Pozytywnego wrażenia of kors.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 19:37 Temat postu: |
|
|
Unen, cudooowne... Najlepszy ten moment, co zacytowała Tala... Psiakne po prostu. Zdecydowanie, warto było czekać! Nie no, nie wiem, co powiedzieć jeszcze... Co Ty ze mną robisz, jak piszesz to opko, Unen, że się już wysłowić nie potrafię...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martoHa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sobota 18-03-2006, 21:44 Temat postu: |
|
|
łaaaa tak długo czekałam.. i rzeczywiście warto było.
końcówka tej cześci zostnie mi w dłowie pewnie pzez dłuuugie tygodnie...
prawie ryczłam
prosze cie jak wena przyszła to pisz jak najwięcej i daj coś jeszcze dzisiaj... proszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 7:40 Temat postu: |
|
|
No nie mogę za nic wyobrazić sobie Toma w tej koszulce... x)
Opko cudne, super itd, ale... smutne. A ja jeszcze sobie RM włączyłam. No załamka, totalna załamka. Myślałam, że nie wytrzymam. W sumie to i tak miałam łzy w oczach (nienawidzę zimy!!!) ale kij z tym.
Jest kilka naprawdę super opowiadanek, które mnie wciągają. I Twoje, Unen, też się zalicza do tej grupy. Gdy tylko mogę zaglądam i wyczekuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 11:43 Temat postu: |
|
|
Piękne...ale smutne
I tak była to świetna część! Ehh...oni chyba nigdy się nie dogadają...a może niedługo..xD
Czekam na kolejną część!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Light
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 14:24 Temat postu: |
|
|
Unen to opko jest po prostu boskie ja nie mogę się następnej części doczekać.Kiedy bęzie ?? Ps.Umiesz trzymać w napięciu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinkaaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: WhiteStook
|
Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 17:29 Temat postu: |
|
|
KaSiEk_17 napisał: |
Unen to opko jest po prostu boskie ja nie mogę się następnej części doczekać.Kiedy bęzie ?? Ps.Umiesz trzymać w napięciu |
masz racje ) xD takie napięcie ze shock xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daria6
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz!
|
Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 17:48 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że dodałaś nową część! Wielkie dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziaa ;**
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 18:12 Temat postu: |
|
|
Ajj potrzebuję kogoś kto pomoże mi podnieść moje wątłe ciałko z podłogi... Spadłam juz pod sam koniec... Aszz... Czy oni nie mogą byc po prostu dla siebie MILI? ;DD Daj niu patra Pozdrawiam ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 19:51 Temat postu: |
|
|
a co dostanę jak dodam ja jutro ok 12 ? *.*
po szkole?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavis
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy martwych
|
Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 20:07 Temat postu: |
|
|
Co dostaniesz?
Niech się zastanowię.
...
...
Już wiem...
Buziaka:*
W takim razie czekam na nowy odcinek.
Skoro dodasz w granicach 12 to może o 13 uda mi się
przeczytać go na informatyce? Marzenie...
Nie pozwolą mi...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
juna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twojej szafy
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 6:08 Temat postu: |
|
|
włąśnie dostaniesz buzi...
i pomyśl jaka to satysfakcja kiedy o 12.00 usłyszysz wielki huk i będziesz wiedzieć, ze to pospolite ruszenie do kompów w całej polsce...
więc pisz w dawaj na forum
<ładnie proszę>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinkaaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: WhiteStook
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 8:21 Temat postu: |
|
|
OoOoo Takkk ..;d bedzie GIT ooo tak;d normlanie ... zaraz usta usta trzeba bedzie zrobic xPD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wichura24
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czersk :P
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 8:31 Temat postu: |
|
|
hehe ślicnziutie opko...piszta dalej/...bo mnie kury juz dziobią..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 11:31 Temat postu: |
|
|
Uh... Pomyśleć że za pół godziny 12 i wszyscy się zbiegną, by przeczytać opowiadanko Unen...
Kurde, aż mi się normalnie... cieplutko na sercu zrobiło, gdy przeczytałam po raz setny tą informacje, jakże cenną dla nas
No, nie będę mówić za wszystkich Cenną dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 12:04 Temat postu: fakfakfak! |
|
|
macie kochaniutkie *.*
CZĘŚĆ XVII
Ten wieczór na pewno był jednym z najgorzej spędzonych. Nie czekałam nawet do tego cholernego konkursu, dzięki któremu nauczyłam się tańczyć. W przelocie napomknęłam przyjaciołom, że muszę iść i pobiegłam do domu.
Chyba dobrze zrobiłam, w końcu wiem, co o mnie sądzi ten pieprzony hipokryta. W głowie, jakby przez mgłę Tom powtarzał: „Kotek, wszystko skończone.”, „Dla bladej, rudej deski?”, „Kochasz mnie.”. Krok po kroku analizowałam tą rozmowę, jednak nie mogłam dojść do tego, co zrobiłam źle? On chyba nie zdawał sobie sprawy jak bardzo zranił tą małą dwunastoletnią dziewczynkę dwa lata temu, nie wiedział, że Sussane Schafer nie zapomina nawet najmniejszych potknięć.
Kiedy weszłam do domu rodzice już spali, dochodziła dziesiąta.
„Co ja tyle czasu tam robiłam?’’ pomyślałam wspinając się na górę; tak jak zawsze weszłam do pokoju i ociężałe rzuciłam się na łóżko. W głowie mi huczało, a słowa Toma odbijały się echem, chcąc się ich natychmiastowo pozbyć zamknęłam oczy. Marzyłam o tym żeby usnąć i obudzić się z dala od tych wszystkich beznadziejnych problemów. Czułam się jak bohaterka marnej jakości harlekina, jednak tam wszystko kończyło się dobrze. Po takiej kłótni kochanek złapałby mnie za ramię i przyciągnął do siebie. Objął jak najukochańszą osobę i pocałował namiętnie, nie zwracając uwagi na kolegów, na swoją dumę. Byśmy żyli długo i szczęśliwie w pięknym apartamencie lub willi, uprawiając seks w ogromnym łóżku małżeńskim wtedy, kiedy tylko mamy ochotę, naśmiewając się w duszy z takich dziewczyn jak Blanka.
Jednak nie zapowiadało się na taką bajkę z szczęśliwym zakończeniem, przynajmniej na razie.
Nagle ktoś usiadł obok mnie, czułam jak materac obok moich kolan się zapada. Pomyślałam, że to Gustav przyszedł zobaczyć, co ze mną, więc nawet nie uraczyłam go spojrzeniem. Jednak ta osoba nie ograniczyła się tylko do siedzenia przy mnie; położyła swoją ciepłą rękę na moich nogach i delikatnie, nieśmiało podnosił ją do góry, wkładając pod kusą sukienkę. Przeklęłam pod nosem i podniosłam się podkulając nogi. Siedział tam Tom. „No tak, czego miałam się spodziewać. O, ten dupek zmądrzał? Nie dam się, nie ma mowy. Niech spada.” skrzywiłam się.
- Czego? – spytałam, jednak Kaulitz wpatrywał się we mnie, nawet nie mrugając. – Halo, Kaulitz! Tom? – mówiłam, jednak on nie zwracał na to uwagi.
Podsunęłam się bliżej dredowłosego, rozchyliłam jego powieki i przyjrzałam się oczom. Były bardzo przekrwione, z daleko czułam od niego alkohol i dym nikotynowy. „Naćpał się, czy co?” pomyślałam. Kiedy chciałam wstać, Tom złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Oplótł mnie rękami wokół tali i przycisnął, głowę schował w moim niewielkim biuście. Popatrzyłam na niego ze zdziwieniem; niewygodnie było mi siedzieć z rękami w górze, więc splotłam ramiona na jego karku. Poczułam falę gorąca, spowodowaną jego bliskością, odpłynęłam. Czułam się, jakby ktoś rzucił na mnie zaklęcie narkotyzujące. Jedyne, czego pragnęłam to, to, aby ta chwila trwała wiecznie.
- Przepraszam - powiedział, podnosząc delikatnie mój podbródek.
Zmrużyłam oczy i odsunęłam jego dłoń, sama chciałam się temu poddać. Nasze usta pragnęły siebie nawzajem i nie miałam zamiaru odbierać im przyjemności połączenia się. Jeszcze długo siedzieliśmy tak objęci, aż w końcu usnęłam w ramionach Toma Kaulitza.
Wtedy poczułam jak ktoś mną trzęsie, nagle moja potyliczna część głowy uderzyła z impetem o ścianę. Otworzyłam oczy, stał nade mną Gustav z promiennym uśmiechem.
- No Susi, masz trzydzieści minut na wyszykowanie się, zaraz koniec roku! – wykrzyknął uradowany z opasłym kubkiem kawy w ręku.
- Nienawidzę cię, będę miała guza mózgu przez ciebie koźle.
- Emil ucałuje. – zaśmiał się ironicznie, a ja przewróciłam oczami.
- Yhy, a zanim umrę to cię zabiję, własnoręcznie, - odparłam. - Ekhm, Gustav, gdzie byliście, WY, znaczy wasza fantastyczna czwórka, około pierwszej rano? – spytałam niepewnie.
- W całym składzie męskim i razem z dziewczynami, byliśmy w parku, świętowaliśmy koniec roku i drugie miejsce Elle. – odpowiedział marszcząc brwi. – A co?
Wzruszyłam ramionami i usiadłam na łóżku; nadał byłam ubrana we wczorajszą pomarańczową sukienkę. Poczułam jak trącona część czaszki niemiłosiernie pulsuje, a na miejscu uderzenia rodzi się pokaźny siniak. Czyli ten pocałunek był snem, chorym marzeniem, które zrodziło się w mojej główce.
- k**** mać… - zaklęłam pod nosem trącając Gustava ramieniem. Brat odprowadził mnie zdziwionym wzrokiem do drzwi, które po chwili, bezpardonowo zatrzasnęłam.
Weszłam do łazienki i stanęłam przed lustrem. Makijaż miałam rozmazany, czarna kredka i tusz zostawiły ciemne smugi na moich bladych policzkach, a oczy zdawały się przez to nad wyraz podkrążone. Wokół ust były ślady pomarańczowego błyszczyka, którego ślady schodziły aż na podbródek. Włosy miałam na końcówkach skołtunione, a u nasady były białe ślady żelu, wosku i lakieru. Westchnęłam głęboko i zaczęłam się rozbierać. Wzięłam szybki, orzeźwiający prysznic, śpiewając przy tym anglojęzyczną piosenkę, którą napisał Bill, kiedy byli jeszcze nieznanym Devillish.
Zakończenie roku, coś, na co czekałam z niecierpliwością, z każdym mijającym dniem. Coś, co się zbliża w weekendy a oddala w dni sprawdzianu.
#######
Znoszone, czerwone trampki, czarna długa spódnica i bordowe kabaretki. Biała, koszulowa bluzka i czarny krawat, zero makijażu. Spacerowym krokiem szłam w stronę boiska, miał tam na mnie czekać Emil.
Oparłam się na metalowej, zardzewiałej siatce okalającej boisko koszykówki. Od razu dostrzegłam zwichrzone, jasne włosy i dżinsy biegające w szaleńczym pędzie za piłką.
Emil Brandt kozłował piłkę, robiąc co jakiś czas zwody, podrzucając piłkę, zatrzymując się w miejscu lub przyspieszając kroku. Jego kolega, dwumetrowy i ciemnoskóry Tobias był w szkolnej reprezentacji koszykarskiej; mimo starań Brandta z łatwością wybił mu piłkę i celnie wrzucił do kosza.
- To jest śmieszne! – krzyknął Emil. – Do czego już dochodzi… Zniszczę sobie przez to reputację
- Co znowu? – spytał Tobias umiejętnie kiwając się z przyjacielem.
- O Kaulitza. Głupi gówniarz. – zaśmiał się blondyn przechwytując piłkę i kozłując to szybciej, to wolniej.
- Tom jest spoko, przynajmniej umie grać w kosza. – odpowiedział Tobias ponownie wybijając Emilowi piłkę.
- k****, wszystkie laski za nim latają! Bo jest sławny, pierdole, przecież to jeszcze dzieciak!
- I on ci psuje reputacje? Em, chyba paranoizujesz.
- Nie on, ale za jego sprawą mogę ją trochę nadwerężyć. Wiesz, który to Gustav Schafer? – spytał Brandt oddając walkowerem piłkę.
- No, ten taki niski, trzyma się z bliźniakami. Perkusista? – skojarzył Tobias chwytając piłkę po pachę.
- Yup, muszę przelecieć jego siostrę.
- On ma siostrę? – prychnął ciemnoskóry.
- Ta, taką rudą, piegowatą i płaską, zero cycuszków czy tyłeczka! Może kiedyś będzie dziewczyną, ale na razie to dziecko ‘z zasadami’ wpojonymi przez nadopiekuńczą mamusię. Biedactwo myśli, że JA coś do niej czuję! I gardzi Kaulitzem. A o to chodzi, prawda?
- Od kiedy kręcą cię grzeczne uczennice?
- Nagła zmiana planów. – odrzekł.
- Jesteś walnięty, czemu aż przelecieć?
- Zakład Tob, zakład. – wyjaśnil Emil wypychając piłkę Tobiasowi z rąk i amatorsko nią kozłując. – Założyłem się z Kaulitzem, że szybciej ją przerżnę niż ona będzie chciała się z nim gdziekolwiek umówić.
- Dziewica?
- Ta, ale co za różnica. Zakład to zakład, a fajnie próbować nowe dupcie. Może wcale nie jest taka pruderyjna na jaką się kreuje.
- A co jak przegrasz?
- Nie przegram. – wycedził Emil uśmiechając się zjadliwie. – Z tego Kaulitza to skończony idiota, tak obnosi się z tą swoją miłością do Schafer, a ona i tak na niego leje. Nie wiem jak on zaliczył te swoje dwadzieścia pięć laseczek, skoro nawet taka Sussane go nie chce.
- Dwadzieścia pięć? Chłopak ma bujną wyobraźnię. – zaśmiał się koszykarz. – Tom? On naprawdę się zakochał?
- Gównie mnie to obchodzi, ale co jest gorsze od zakochanego playboya?
- Co on ci właściwie zrobił, że się tak na nim odgrywasz? - Tobias przechwytując ponownie piłkę podbiegł do kosza i zawiesił się na nim, trafiając przy tym piłką celnie w środek obręczy.
- Blanka Rose. Sprzątnął mi ją sprzed nosa.
Nagle na twarzy Tobiasa pojawiła się mieszanka zdziwienia, rozbawienia i strachu. Zauważył mnie, pomyślałam.
Od początku przysłuchiwałam się tej rozmowie, byłam niewyobrażalnie wściekła. Moja brwi co jakiś czas marszczyły się słysząc to w jaki sposób mówi o mnie Emil, zaciskałam ręce wbijając sobie paznokcie w dłonie, zagryzłam nerwowo dolną wargę.
- Emil, czy ona jest dzisiaj ubrana w czarną długą spódnicę, białą bluzkę i krawat? Ma czerwone trampki?
- Tak, istna, współczesna czarownica, no nie? – zaśmiał się, jednak widząc minę przyjaciela odwrócił się do tyłu.
Napotkałam jego zdziwiony i przerażony wzrok. Zaśmiałam się ironicznie i spacerowym krokiem podeszłam do chłopaka.
- Wiesz, lubię cię. – zachichotałam wskazując palcem na Emila. – Wiecznie miotający się, emocjonalnie rozchwiany, iluzorycznie pewny siebie, totalny popapraniec. Ech, mężczyźni… Gatunek co najpierw zrobi a potem pomyśli. Tania sztuczka. Już lecicie do łóżka, zdradzacie żony, dziewczyny, kochanki a potem macie problemy z zasypianiem. – powiedziałam ironicznie. – Jesteś dla mnie nikim. NIKIM. I tak naprawdę zawsze byłeś NIKIM. Cierpienie straciło sens, stało się codziennością, a nie szyderczym prztyczkiem konfrontującym z teraźniejszością.
- Ale Susi… - jęczał Emil nie rozumiejąc co mówi do niego ta piętnastolatka. Prztyczek? Cierpienie? – O co ci chodzi? – silił się na uśmiech, jednak jego usta wykrzywiły się w grymasie.
- To ciebie się pytam. Po co to wszystko? – spytałam, jednak widząc zdezorientowanie na twarzy chłopaka pokręciłam głową i odeszłam. - Ty, uważaj, bo o ciebie się założy i będzie chciał przelecieć! – krzyknęłam do Tobiasa, a ciemnoskóry zachichotał.
- Wpadłeś. – skwitował poklepując przyjaciela po ramieniu, nadal cicho się śmiejąc.
CDN
i konkursik
(wzorowany na moim miszczu kochanym pokemoniku *.*)
kto znajdzie fotke dziewczyny najbardziej przypominającą Sussane, dostanie special dedykejszyn
dla przypomnienia:
Cytat: |
(...) typowy, wiecznie blady, piegowaty rudzielec. Mam proste, wiecznie nie układające się włosy, odporne na jakiekolwiek kosmetyki: lakiery, pianki, żele. Jedyne, co lubię w sobie to zielone, “kocie” oczy. Ale i one są niedoskonałe, bo zazwyczaj podkrążone z ciągłego nie dospania. Poza tym mam dość mały biust, jak na mój wiek oraz delikatną, dziewczęca postura, bez widocznych krągłości... |
czas?
do dodania kolejnej części ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Unendlichkeit dnia Wtorek 21-03-2006, 12:31, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Light
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 12:21 Temat postu: |
|
|
Uff....odetknęłam z ulgą jak przeczytałam że Susi to usłyszała powinna mu teraz pokazać na co ją stać czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramcia
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 12:31 Temat postu: |
|
|
jak zawsze super notka hehe.... mi sie tam wszystko podoba co ty napiszesz. PZDR życze weny !!! i czekam na kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|