Tokio Hotel

Mavis · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 14:53 Temat postu:

Where is new part?
Zaglądam z nadzieją i odchodzę ze smutkiem.
Wiesz jak doprowadzić kogoś do obłędu...

Mam cichą nadzieję, że niebawem nas czymś uraczysz.
Czymś o smaku Ferrero Rocher Twisted Evil

Wiecie orzeszek z delikatnym kremem, w kruchym wafelku oblany mleczną czekoladą z pokruszonymi orzechami...

Pozdrawiam

Vivien · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 15:50 Temat postu:

Wreszcie się zebrałam, zebrałam się w sobie i przeczytałam całe LATTE. Zajęło mi to czterdzieści sześć minut i trzydzieści trzy sekundy, ale naprawdę było warto...
Stove, właśnie zdobyłaś nową fankę opa...
Chyba nie muszę pisać, że czekam z niecierpliwością na następną część...
Całuskiii

stove · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 16:04 Temat postu:

Osz... ale zaszczyt mnie kopnął Vivien ;D

serioooo ;D

ahh... super ;D

ide sie nacieszyć tym faktem przy gorącej czekoladzie wkuwając angielskie słówka ;D

ViicKy · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:22 Temat postu:

No pacz stove, coraz więcej fanek Ci przybywa Very Happy

vintage · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:53 Temat postu:

stoove gdzie kolejny part??? Little thongue man

my tu wszystkie czekamy!! xD

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:14 Temat postu:

a ja tu czekam na niu parta i usycham, eh...

AfterAll · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:24 Temat postu:

ja też czekam na nowego parta... ostatnio mnie strasznie zaniedbujesz !!

Rosenrot · Wysłany: Środa 22-03-2006, 21:28 Temat postu:

Afterall... Bądźmy szczerzy...
Stove zaniedbuje Nas wszystkich...
Och, Stove... Nie koffasz już Nas?
Jakbyś koffała, to byś miała na uwadze Nasze dobro, i dodała kolejną część...
No... nie daj się prosić Sad

stove · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 8:16 Temat postu:

OCh nie, moje drogie... ;]
To wszystko przez mamusię i jej już dziesiąty szlaban w tym tygodniu...
co ja mam poradzić, że DORASTAM i muszę być trochę nieznośna? Grey_Light_Colorz_PDT_42

Dziś mam test kompetencji (próbny) trzymajcie za mnie kciuki, żebym dobrze wypadła ;D
Potem nie mam angielskiego, bo wcześniej babaka się zapędziła i miałam dwie godziny zamiast jednej... no więc dziś jestem wolna... I jak znów mamie się nie zachce szlabanów, bo napiszę Latte Grey_Light_Colorz_PDT_42

Buziaki ;*

Ps. Afterall! Jak ty tak możesz w ogole mówić!!! Grey_Light_Colorz_PDT_42

I ty Gagusiu też ;]

<foch> ;D

..::F@ith::.. · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 10:03 Temat postu:

Komm und rette michhhhhhhh dobra wiem, wiem nie umię śpiewać, ale opko zajeb....tzn. zajefajne nie będe się niekuruazowo wyrażac:D Very Happy

powodzenia na tym teście. Całuski i dawaj kolejną część bo się zabije noooooooooo chcesz żebym samobójstwo popełniła? NO:D

Truskawka:) · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 14:05 Temat postu:

Opko zajebistee Very Happy

Talia · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 14:10 Temat postu:

Już mogę puścić kciuki? Mogę? Już mnie paluszki bolą x)
Eh... JA tam z moją mam nie mam problemów xD Ona zawsze szalaban daje słowami, ale tak naprawdę mogę robić co chcę... Własciwie to dzisiaj też miałam niby mieć, ale jej się nie chce o tym pamiętać xD

Skąd w Tobie taki talent? Ja też chcem... Sad

Albo nie

Ja wolę czytać niżeli pisać xD

stove · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:31 Temat postu:

Oparłam dłonie na biodrach i spojrzałam na niego wyczekująco, próbując utrzymać plecak wiszący swobodnie na prawym ramieniu. Czułam, że jeszcze chwilę i zburzę tą jego pewność siebie, którą kierował w moim kierunku… Mimo, iż był nauczycielem nie bałam się go. Wiedziałam, że i tak moja pozycja w tamtym mieście jest skończona, a po części nie obchodziło mnie to. Czułam jedynie pustą obojętność, która w pewnym sensie mnie satysfakcjonowała, więc jeśli miałam się pogrążyć to tylko wdając się w sprzeczki, albo jeszcze lepiej… w romans z nauczycielem…
Uśmiechnęłam się pod nosem, widząc jak ostatnie osoby opuszczają pomieszczenie. Mężczyzna siedział na swoim fotelu, kartkując dziennik i mrucząc coś pod nosem, popijał, co chwilę łyk kawy, oblizując subtelnie usta. Przewróciłam oczami, po czym podeszłam do niego, odgarniając włosy za ucho i siadając na brzegu jego biurka nachyliłam się nad dziennikiem. Wiedziałam, że długo nie wytrzyma… W końcu był młodym nauczycielem, a to wiele zmienia… Podniósł wzrok, ilustrując mnie od pasa w górę i trafiając na moje źrenice, stanowczo, z głośnym hukiem zamknął dziennik.
Przygryzłam wargę, po czym okręcając włosy wokół palca odparłam:
-Słucham, panie… profesorze? –Uniosłam jedną brew, myśląc, że mężczyzna zaraz nie wytrzyma i wygoni mnie z Sali, żeby tylko nie ulec pokusie, którą na niego zrzuciłam.
Jednak ten mimo wszystko, wstał i delikatnie przejeżdżając palcem po moim udzie odwrócił się do mnie tyłem i spokojnie, zrównoważonym krokiem opuścił salę, mówiąc:
-Wyłączy PANI wszystkie światła i wyczyści tablicę… Do widzenia. –Gdy usłyszałam głośny trzask drzwi, z ulgą wypuściłam z siebie powietrze, po czym opadłam na biurko dysząc ciężko.

***

-Wiem, wiem, wiem… Ale nie męcz mnie już, proszę Cię! –Zawołałam wychodząc z apteki i widząc przed sobą wysoką postać, ukrytą pod kapturem i wielkimi, czarnymi okularami. Schowałam posłusznie małe pudełko do plecaka, po czym jak gdyby nic, na mojej twarzy pojawił się promienny uśmiech. Chłopak westchnął. –Bill… proszę Cię… nie mów tacie, dobrze? –Zrobiłam minę niewiniątka, błagając go w duchu, żeby posłusznie pokiwał głową, po czym otulił ramieniem i odszedł, prowadząc do domu.
Jednak On nie usłyszał widocznie moich myśli…
-Nie Amelio… Zrozum… To Cię niszczy… Umrzesz od przedawkowania! Czy ty tego nie zauważasz?! –Krzyknął, a ja położyłam mu palec na ustach, nie pozwalając mu tym samym zdobyć się na żadne słowo. Czułam, że jeśli jeszcze on się ode mnie odwróci, ja naprawdę coś z sobą zrobię… Nie miałam pojęcia, co, ale z tego, co już wywnioskowałam, do wielu rzeczy byłam zdolna.
-Ale ja chcę umrzeć… -szepnęłam, na co on odwrócił się do mnie plecami i wkładając ręce do kieszeni, zostawił mnie tam, przed tym sklepem, oświetlonym małym jarzeniowym światłem, w kształcie węża oplatającego kielich.
Przymknęłam oczy, biorąc duży oddech, po czym powoli podążyłam śladami czarnowłosego, bijąc się w myślach w pierś… -Tak daleko nie zajdziesz… -burknęłam do siebie pod nosem –Choć, co ty właściwie gadasz… już stoisz w miejscu…
Zobaczyłam go… Zobaczyłam jak idzie, kopiąc ze złością jakiś nieszczęsny kamyk, który napatoczył mu się pod nogi. Czułam, że przejął się moim życiem… Że on jako jedyny wiedział co się ze mną działo i nie zignorował tego… nie zostawił mnie na pastwę losu…
On chciał mnie ratować… -Bill! –Krzyknęłam po chwili namysłu. Nie odwrócił się. –Bill! –Ponownie. Zaczęłam biec… Nie miałam pojęcia, dlaczego, ale biegłam przed siebie, próbując dogonić go i rzucić mu się na szyję… Przytulić i powiedzieć wszystko, błagając, żeby mnie uratował… -Bill… -szepnęłam widząc, jak ten powoli wchodzi do domu i zamyka za sobą drzwi. Kopnęłam ze złością ten sam kamyk, który był maltretowany przez chłopaka, po czym wyjęłam z torby małe opakowanie i wysypałam z niego na rękę dwie białe tabletki. Nienawidziłam ich. Nienawidziłam całym sercem. Przeklinałam w duchu i plułam z obrzydzeniem na każdą z kolei. To przez nie teraz wszystko się posypało… przez nie też i Bill odwrócił się do mnie plecami. Ścisnęłam mocniej pudełko, po czym cisnęłam nim o ziemię, pozwalając, żeby wysypały się z niego wszystkie tabletki… Po chwili zrzuciłam jeszcze plecak i kilka kamieni chwyconych z trawy… W końcu dysząc ciężko usiadłam na małym murku, przy płocie i zaczęłam płakać… Zrozpaczone łzy spływały z mojej twarzy, zostawiając na niej smugi… -Cholerne życie! –Syknęłam wstając i kopiąc plecak, który bezbronnie zaczął przesuwać się po chodniku pod wpływem moich nagłych ruchów. –CHOLERNE ŻYCIE! –Wrzasnęłam głośniej i zadałam ostateczny cios tornistrowi leżącemu na ziemi…

Pięć minut później jednak zaczęłam zbierać białe pigułki, z powrotem wkładając je do małego, białego pojemniczka…

ViicKy · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:33 Temat postu:

Pierwsza? zaraz przeczytam.

EDIT:

Pierwszy raz jestem pierwsza
(tak mi się wydaje:P)
To chyba pierwsza taka krótsza część.
No ale po napisaniu tamtych 5 stron...
Jak zwykle świetne Very Happy

Roxy · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:38 Temat postu:

Pigułki? Pojemniczek? Romans? Eeee...o co tu chodzi xD
Ah, no tak...romans z nauczycielem...
Gdyby mi przejechał po udzie chociażby palcem, lub gdziekolwiek mnie dotknął swoimi zasyfionymi łapskami, to ostrzegam, że mogę być bardzo niebezpieczna dla otoczenia Twisted Evil

a w szczególności dla tego pedofila...lool, ale robi się jeszcze ciekawiej xD
Tratatata, a teraz lecisz pisać wywiad, a ja czekam i na niego i na nową część Grey_Light_Colorz_PDT_42

AfterAll · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:39 Temat postu:

szkoda że krótko. ładnie jak zawsze

...

Mavis · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:42 Temat postu:

Biedna Amee...
Uzależniła się od tabletek,
które zrujnowały jej kontakty z Billem.
Może i wątpiła w jego przyjaźń...
Ale teraz zaczęła przez to cierpieć...
Co jeszcze będzie musiała wycierpieć?

I ten cały nauczyciel.
To dobrze, że jej nie zaczepiał.
Już się obawiałam jakiegoś molestowania...
Wiem, nie powinnam była tak myśleć...
A może powinnam?
Sama nie wiem?
A może wiem?

Widzisz do czego doprowadzasz?
Pozdrawiam,
idę ochłonąć....

aluha · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:44 Temat postu:

Oj Stove znowu szlaban Very Happy

Z utęsknieniem czekam na kolejny part Smile

Edit :
Zostawiam u Ciebie swój setny komentarz Smile

Gaheri · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:46 Temat postu:

Czytam chyba za dużo opowiadań jednocześnie i imiona zaczynają mi się mylić, ale muszę zapytać: czy Twoja postać od początku nazywała się Amber? Na początku to chyba była Amelia, a w którejś części ktoś zwrócił się do niej imieniem jej siostry.
Ja zaczynam się gubić, więc zdecyduj się na coś, albo wyjaśnij mi to, jeśli czegoś nie zrozumiałam.

Truskawka:) · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:54 Temat postu:

Spoko
tylko te tabletki już mnie wkurwiają

Świstuś · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 20:31 Temat postu:

łooooł
nie nooo mozena było spodziewac sie wszystkiego, ale ze bill sie obraził? <buuuuuuuu>

PS za któtkie ;]

Sick · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 20:52 Temat postu:

Och...........................
...............krótkie.

Ale treściwie.
Najlepsza notka Latte jaką czytałam.

O tak.

Vivien · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 21:10 Temat postu:

Wreszcie doczekałam się next noci.. U...jeee... Ja nie wiem co Ty tam Stove wyrabiasz, że co chwila szlaban Ci wlepiają... Very Happy

Czekam na next nocie, mam nadzieję, że będzie dłuższa... Very Happy

Całuskiii

Nemi · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 21:21 Temat postu:

Cholera Stove, dlaczego mi nic o nowej części nie powiedzialaś, hm?
Swoją drogą, to jakby to powiedzieć... Hm, nie przestraszyłam się, zostałam ostrzeżona... A potem poszłam po kawę... I tak...
No tak...
Buziaki

vaRiOoOtCa · Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 21:29 Temat postu:

no własnie ona miała na imię chyba Amelia, a nie Amber XD
ihaa, a może ja też mam urojenia XD

hehe stove bosko jak zawsze.
ahh głupie tabletki XD powoli zamiast pomagać to jej życie rujnują.
dlatego ja nie biore żadnych syfnych lekarstw, nawet tabletek przeciwbólowych.
hahaha XD Laughing

bo ja JESTEM niezniszczalna.

no to stove czekam na więcej.
ahaha masz szlaban? XD
sposób na szlaban? - olać go. hehe. i udobruchać mamusie, albo tatusia.
robić słodkie oczka i we wszystkim pomagać XD
u mnie skutkuje Razz

pozdrawiam Wink