Tokio Hotel

..::F@ith::.. · Wysłany: Środa 28-06-2006, 11:02 Temat postu:

Wiem jak to jest stracić kogoś bliskiego.
Patrzysz na niego i nie możesz mu pomóc.
Żałujesz wszystkich przykrości jakich mu wyżądziłaś.
Jesteśmy tylko ludźmi, którzy zapatrzeni w sobie zapominają o innych i nie zdają sobie sprawy, że wystarczy 60 sekund by kogoś stracić.
Nie potrzebne kłutnie, nie potrzebna chęć zabicia się.
Myślimy czasem 'Zabiję się... bo po co ja tu jestem?'
A właśnie jesteśmy potrzebni.
Mówimy to od tak sobie, bez zastanowienia.
A wiele ludzi chciałoby żyć... Mieć rodzinę, przyjaciół...
A my tego wszystkiego nie szanujemy...
Ty to wszystko wyraziłaś w tym jednym opowiadaniu.
Już nie będę się czepiać literówek.
Nie będę się czepiać, że krótkie.
Pięknie wyrażony ból słowami...
Ból umierającego człowieka.
Szacunek dla ciebie... I biję wielkie brawa.
F@ith:*

Wredna_$uka · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 20:37 Temat postu:

Truskawki? Kojarzysz?

Czytałaś blog Julki?
Może na tej postawie napisłaś te opowiadanie.
Jeśli nie to przepraszam, że wspomnę.
Czytałam jej pamietnik i płakałam.
Teraz też płaczę.

I też przepraszam

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 20:48 Temat postu:

czytałam dawno
wzorowałąm sie ? tak ale tylko to co sobie przypomniałam
nie lubie truskawek ale tam były idealne
tez płakałam jak czytałam

Niewiedzialna · Wysłany: Wtorek 04-07-2006, 12:47 Temat postu:

Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba...
Nie wiem czemu, ale czytając pierwszą część przypomniała mi sie piosenka Łez 'Anastazja, jestem'...

Pozdrawiam
Nie.Widzialna

Kay · Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 20:31 Temat postu:

Jejq...nie jestem beksą, ale czy przy tym da się nie uronić ani jednej łzy? Chyba nie...
Śliczne i smutne...
Bardzo smutne...

Ambre · Wysłany: Piątek 07-07-2006, 16:46 Temat postu:

Wzruszające..., kolejne cudowne dzieło, które już kiedyś wpadło w moje "łapska"...
Przeczytałam jednak po raz drugi. Wciąż ujmuje..., wciąż ma w sobie urok.
Talent - tylko tyle powiem, bo co znaczą moje słowa w porównaniu z Twoimi...

Karolcia ;) · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 12:50 Temat postu:

Mi też sie bardzo spodobało
Ale jakie to smutne a zarazem realne ..... piękne zakończenie
I wogóle piękne słowa xD
Jak przeczytałam to opko dopiero ale tak naprawdę zaczełam docenieć życie Razz

..::DaRiA::.. · Wysłany: Sobota 15-07-2006, 15:55 Temat postu:

Dlaczegoja tak późno tu trafiłam?
Wspaniałe...
I choć Julka opowiada o swoich najszczęsliwszych chwilach w życiu, to jej smierć jest tym bardziej przygnębiająca. Dlaczego ludzie muszą umierać, dlaczego istnieje tak podła choroba jaką jest rak.
Młoda dziewczyna, która mogłaby wiele zrobić dla siebie, Jego i całego tego świata.
Smutne, ale niestety prawdziwe. Dlaczego?
Misiu to chyba Twoje najlepsze opowiadanie. Szczere. Napisane tak...inaczej. Gratuluję.

Admin-Elli :) · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 15:52 Temat postu:

Opowiadanie przenoszę do archiwum gdyż Misiek zakończył już jego pisanie, a jeśli ktoś będze miał ochotę go poczytać to wie gdzie go szuakć Very Happy