Tokio Hotel

Black Rose · Wysłany: Środa 22-02-2006, 15:35 Temat postu:

Zginiesz marnie, zgnijesz marnie....

Mod-channel · Wysłany: Środa 22-02-2006, 16:56 Temat postu:

czekam
czekam
czekam
czekam
czekam
i nic
czekam
może juro...?
czekam

Maxime · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 6:22 Temat postu:

Obiecam wam, że dam nową część zaraz, jak net zacznie działać Smile

czyli tak w weekend Very Happy

czekajcie cierpliwie

pozdro

malineczka · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 13:56 Temat postu:

dopiero w wekkend...u.. ale czekam Very Happy

Karmelek :) · Gość

Jak nie dasz nowego parta to normalnie zabiję!! wciągnęło mnie to opko kurde dawaj dalsze czesci!!

crf · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 22:14 Temat postu:

Niieee no... Nie wytrzymam:)

Opowiadanko super:) Tylko mnie Georg lekko wkurza:) Ale naprawdę jest ekstra..

Opel · Gość

Dziś piątek. Czyli weekend Smile

czyli albo dzisiaj, jutro, pojutrze kolejna część Smile

huuuuraaaa

malineczka · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 8:35 Temat postu:

no wlaśnie Very Happy

ale najlepiej zby dzis byla nowa czesc Very Happy

Mod-channel · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 9:33 Temat postu:

dzisiaj dzisiaj pliiss
oj chora jestem:(
ale ja umre do jutra;(

Maxime · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 17:42 Temat postu:

Dzisiaj nie dam, cholera, dopiero w sobote przyjdzie fachowiec i możliwe że zrobi mi tego neta... Najprawdopodobniej w niedzielę będzie new nocia... Bądźcie cierpliwe!!

Mod-channel · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 17:44 Temat postu:

chlip chlip Crying or Very sad

i jak tu byc cierpliwym...ja do Ciebie nigdy nie mam cierpliwosci ( Twisted Evil

) no dobra jakos wytrzymam...

Nena · Gość

hej! z dumą w oczach stwiedzam, zę jednym ciagiem pzreczytałam całe opko i wszystkie koemntarze. Chciałam się przyłączyć do komentowania, ale nie byłam pewna, czygpo przeczytasz. Ja też piszę opka! Nawet dwa Smile

lol. Jedno jest na [link widoczny dla zalogowanych] a drugie dopiero w drodzę Mam ju z pomysł i w ogóle dwie pierwsze częsci..to będzie o th. I wiesz co? Chciałabym własnie je mieć na takim forum..ale nie umiem takowego zakładać.. Sad

pomożesz mi? :d my gg 7243897 czekam na odwpoidz! czułabym się zaszczycona móc poznać autorkę tego niesamowitego opka! Działa na wyobraźnie! Wszystkodo siebie pasuje! I ten wibratorr...haha nie mogę. Ty tez jesteś moim natchnieniem ( Roxy też jest:D) I dzięki, ze piszesz takie opo! I nawet nie mysl, żeby przestać! nie będę Ci tu grozić Smile

, ale życzę dalszej weny! jestem Twoją stałą czytelniczką1 I wpadam tu co chwilka, zeby zajrzeć, czy już jest nowa notka..przecyztałam w jednym ciagu..hmm..chyba do 12 częsci, a teraz resztę. Nawet wciągnełam moją sis, której też się podoba. Super jestto, że masz takie pocxucie humorku. mam nadzieję, ze z tego opka nie zrobisz kolejnego takiego, gdzie sie Bill i jakaś laska przysiegają miłość bla bla bla..jakbyś chciała, to możesz mnie poprosić o pomoc ( nie potrzebujesz jej, ale kit) a ja bym chciała Ci podpowiedzieć co do tego opowiadania. Prośnba do innych czytelniczek! Zamieście adresy swoich opowiadań, jeśli macie. Z chęcią poczytam! nio no..ale się rozpisałam Very Happy

. Będę teraz już częsciej komentować! Obiecuję !

Nena · Gość

Żeby było sympatyczniej..dodaję kolejny komentarz. Rozumeim, ze nie możesz dodac kolejnej części..i tak zrobiłaś już wiele, ze jednego dnia tyle dodajesz Za to Ci Ave! Powiedz..jak masz naprawdę na imię? Ania? Very Happy

i skąd jesteś..czy ten blog ma coś wspólnego z tobą? Czy opisujesz tu swoje pzreczycia? I najważniejsze..CZY LUBISZ TOKIO HOTEL?? Pozdro i czekam na odp. w komencie, lub na gg 7243897 ale i tak zagadaj do mnie

**

Aniusia:) · Gość

Hahahahaha nie no xD
po 1. Jestem Ania.
po 2. to po prostu ff, to żadne moje przeżycia

po 3. skoro jestem na forum, no to lubię th...ubóstwiam...
po 4. dziś nie będzie kolejnej części Sad

(ślub cioci)
po 5. zaklikam do ciebie (może jutro) na gg...
Papapapa pozdro i dzięki za ten długi komentarz Very Happy

miły

Nena · Gość

Hej! To była przyjemność go Tobie napisać.. Very Happy

Będę cierpliwie czekała na kolejne części i na twoje znaki życia na gg..:p

Mod-channel · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 10:57 Temat postu:

o lol ej Nena mysli, ze to Aniusi forum i ze prowadzi je tak jak bloga czy jak?
jezuu Ania i zas nie dasz dzisiaj parta jutro pewnie tez nie...najlepszym rozwiazaniem byloby przelozenie tego slubu... Laughing

bije mi

Black Rose · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:29 Temat postu:

Nie, no kobieto, ja już nie mam do ciebie słów...
Daj wreszcie nową notką...

malineczka · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:31 Temat postu:

wiecej

Nena · Gość

Zapraszam do siebie. jest to opo o th., zanim stali się jeszcze sławni i lubiani. Ciekawe? Klik!. Dopiero pierwsza część, więc zdołasz się jeszcze wciagnąć Smile

[link widoczny dla zalogowanych] i do siebie na [link widoczny dla zalogowanych] Dodaj nową cześć!!

Maxime · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 19:32 Temat postu:

No juusshhh... Pijana jestem z leksza ale daję wam oto next part: (wreszcie)

XIX

Dziewczynka ta miała na oko z 4 lata. Była mała i śliczna- miała kruczoczarne warkoczyki i ciemnozielone oczy. Miała różowe policzki i uśmiechała się, pokazując ładne, białe ząbki. Między dwójką a trójką na górze miała małą szparę. Gdy się więc wyszczerzała, była prawdziwym „szczerbolem”, jak to mówił mój tata. Maleńka nadal ciągnęła Georga ze rękaw i wskazywała palcem przed siebie, mówiąc „Tam! Tam! Tam! Chodź!”. Georg, choć nie tylko on, patrzył zdziwiony na dziewczynkę i bezradnie zwrócił się do mnie:
- Co ona bredzi?
Wytłumaczyłam mu znaczenie jej słów. Zdziwił się jeszcze bardziej. Nagle odezwał się Bill.
- Może lepiej za nią pójdziemy? Może chce nam coś ważnego pokazać?
Wszyscy się zgodziliśmy, a ja powiedziałam maleństwu po polsku:
- Hej! A dokąd chcesz nas zaprowadzić?
A ta, wystraszona, spojrzała na mnie tymi zielonymi guzikami, a potem się znowu odwróciła do Georga „Chodź! Tam!”.
- Chyba się ciebie wstydzi...- zachichotała mi Kama do ucha.
Westchnęłam i spróbowałam drugi raz.
- Mała, jak ci na imię?
Dziewczynka znowu się popatrzyła, ale tym razem odrzekła:
- Dolotka.
Uśmiechnęłam się do niej i przekazałam wiadomość chłopakom. Georg nadal był bardzo speszony.
- Powiedz jej, żeby się ode mnie odczepiła!
Zignorowałam go i zwróciłam się do dziewczynki:
- Dobrze, a teraz pójdziemy z tobą.
Mała widocznie się ucieszyła, bo zaczęła skakać i wołać „Huuuu!”. Puściła Georga, na co ten odetchnął z ulgą. Spojrzał na mnie wdzięcznie. Dziewczynka nagle przestała skakać, ale chwyciła tym razem mnie za rękę i zaczęła mnie ciągnąć w stronę jednego z budynków. Kiwnęłam głową do Kamy i chłopaków i daliśmy się prowadzić przez Dorotkę. Ta była nadzwyczajnie wesoła. Wyszczerzała się, podskakiwała i od czasu do czasu krzyczała „Juhu!”. Zacisnęłam zęby i podjęłam ostrą próbę:
- Dorotko, a gdzie twoi rodzice?
Ta mnie kompletnie zignorowała i zaczęła śpiewać „Wlazł kotek na płotek”. Chłopacy się roześmiali:
- Dziwny ten wasz język.- Gucio.
- Niemiecki jest jeszcze dziwniejszy.- westchnęła Kamila.- Nigdy się go nie nauczę...
- Jak to? Ania ci da korepetycje...- dorzucił Bill.
Przy tym zerkał cały czas na mnie. Zrobiłam kwaśną minę. Nagle stanęliśmy przed małym budynkiem. Był to sklep z ciuchami. Przed nim stała malutka, kolorowa, jednoosobowa karuzela na monety. Mała patrzyła się na nią z błyszczącymi oczami.
- To, o to! To!
Ciągnęła mnie w stronę karuzeli. Pokazywała na nią palcem i skakała.
- Kaluzela! Chcem na kaluzele! Siostlo!
Westchnęłam. A tak.
- Chłopcy, mamy problem. Ona nas uważa chyba za... swoje rodzeństwo.
Wydało mi się to chore i idiotyczne, ale wszystko wskazywało na to, że to prawda.
- Coo? Czy to dziecko cierpi na downa? Może jest opętane? Obłąkane, zaniedbane dziecko... Pewnie jest z jakieś rodziny pijaków! Chore psychiczne...
Spojrzałam na Toma ostrym wzrokiem. Niech on się pilnuje! W końcu też jestem w pewnym sensie „z rodziny pijaków”... Tzn., mój tata jest pijakiem. Ale i tak z nim nie mieszkam. I też dobrze. A mama też nie jest lepsza- mogę robić co chcę, byle jej nie przeszkadzać, i nic ją nie obchodzę... Eeee...
- Dobrze, że ją gdzieś do lasu nie wywieźli... Biedne dziecko.- dodał Tom.
- Co teraz z nią zrobimy?- spytał Gustav.

***
To było to pytanie, które każdy się bał pierwszy zadać. Co z nią zrobić? Hmm... Trzeba by poszukać jej rodziców...
- Chłopaki, poszukajmy jej rodziców.
- Ciekawe jak. Przecież nigdy ich w tym mieście nie znajdziemy! Lepiej powypytaj małą.- odparł Bill.
Zwróciłam się do Dorotki.
- Mała, a gdzie twoi rodzice?
- W domciu.
- A gdzie mieszkasz?
- W dupie jeża.- powiedziała Dorotka i wybuchnęła śmiechem.
- Z czego ona się śmieje?- Tom.
- Z tego, że mieszka „w dupie jeża”. Jezu, co z nią zrobić...- westchnęłam.
Byliśmy bezradni. Mała wlazła na karuzelę, a Bill podał jej złotówkę. Dziewczynka ucieszona wrzuciła monetę i karuzela ruszyła.
- Chodźmy na policję.- zaproponował Gustav.
Tak, to dobry pomysł. Dorotka skończyła jeździć na karuzeli i znowu się do mnie doczepiła.
- Pobawcie się ze mną!- kwiczała.
- No, dobrze, dobrze, chodź, idziemy do Figloraju.
Mała ucieszyła się tak bardzo, że mnie uściskała. A raczej objęła moje nogi, bo wyżej nie sięgała. Zwróciłam się do Gustava.
- Mógłbyś tego małego aniołka unieść na barana? Na pewno by się ucieszyła...
- Ooooch...- westchnął.- No, dobrze...
Chwycił dziewczynkę, a ta zaczęła ryczać wniebogłosy. Ludzie się na nas patrzyli podejrzanym wzrokiem.
- Ciii, Dorotko, ciii!- wyjęczałam.
A mała nadal krzyczała. Gustav, zamieszany, opuścił ją na ziemię. Dziewczynka momentalnie ucichła.
- O kur*a. Myślałem, że mnie zaraz rozszarpie.
- Tak to już jest z tymi babami...- Tom.
Dalszą drogę odbyliśmy bez komplikacji. Spytałam się jednego faceta o drogę na policję. Ten trochę ponuro spojrzał na moje towarzystwo i na Dorotę, po czym wytłumaczył mi, jak dojść. W końcu stanęliśmy przed budynkiem policyjnym...

Hola hola hopsasa... Dowala mi xD dobranoc!

Mod-channel · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 19:33 Temat postu:

AAAAAAAAAA nie wierze ale krotkie zleksza wiem ja sie zawsze czepiam Very Happy

czyytam

malineczka · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 19:48 Temat postu:

hehe mało dupa jeża hahah!!!!!! wiecej Very Happy

ale ten odcinek super Very Happy

Mod-channel · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 19:57 Temat postu:

najlepsza wypowiedz Toma ze to oblakane dziecko z downem

Black Rose · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 21:38 Temat postu:

Boże, czy ja jestem pijana, bo wydaje mi się, że Aniusia dodała nową notkę...?

Klaudia - kala · Gość

Haaaale fajne... Czekam na next. Przeczytaj moje i skomciuj ok? nazywa się Nie!!! Nie wchodź!!! Tylko dla odważnych... PAPAPA