Tokio Hotel

Maxime · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 22:49 Temat postu:

Black Rose: No twój wzrok cię chyba nie myli Wink

dałam... bo net działa <jupi> Wink

malineczka · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:46 Temat postu:

to jka net działa to daj wiecej !! nie jutro nie za tydzień tylko dziś Very Happy

Madziaa ;** · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 14:32 Temat postu:

jejku jejku jejku, w kOńcu się dOczekaliśmy Wink

ta część jest piękna Wink

czekamy na następną ;D

Maxime · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 14:36 Temat postu:

Następna... Moja ulubiona... Bo moje ulubione są 20 i 22 Twisted Evil

więc czekajcie cierpliwie Razz

Mod-channel · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 15:16 Temat postu:

ej daj dzisiaj pliiiisssssss

Nena · Gość

Heheh..fajne fajne... Smile

Pozdro! Ja tez mam forum..ale nie mogę na razie podać..moze potem. Opo naprawdę super!

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 7:45 Temat postu:

Dzisiaj dam next parta. Obiecuję Very Happy

*AnIoŁeK* · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 11:11 Temat postu:

aniusia bardzo mi sie podoba twoje story Wink

wpadnij kiedys do mnie na blobka Wink

<SusanBlack> · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 11:36 Temat postu:

Dopiero przeczytalam jedna czesc, ale bede czytac dalej bo fajnie i smiesznie piszesz Very Happy

Black Rose · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 12:19 Temat postu:

Jeżeli dzisiaj do 20 nie będzie nowej części to, to, to...to nie wiem co ci zrobię!!!
Ja już dłużej tak nie mogę!!!

Minq · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 12:22 Temat postu:

Na razie przeczytałam kilka pierwszych części (nowa tu jestem, muszę nadrabiać zaległości XP) i muszę powiedzieć, że dość to przeciętne. Zdecydowanie nie podobają mi się poglądy bohaterki (w stylu "Takie typki nadają się tylko do czyszczenia kibli."). Nie dlatego, że jest mowa o Tokio Hotel, a raczej dlatego że nie przepadam za ludźmi, którzy oceniają innych po wyglądzie i ubiorze. To świadczy o płytkości. Z drugiej strony, ciekawy jest kontrast między zdaniem głównej bohaterki i jej przyjaciółki. To dodaje opku humoru.
Styl nie jest najgorszy. Widać, że masz nieco talentu i wystarczy, że nad nim popracujesz, a możesz pisać całkiem nieźle.
Niektóre zdania są bezsensowne, jakby wyrwane z kontekstu... Poza tym, momentami opko jest nierealne. Bilety backstage? Yeah, right. Akcja zbyt szybko się toczy - za mało opisów, popracuj nad tym.
Podsumowując: jeśli będziesz się starać, możesz pisać naprawdę dobrze. Widziałam tutaj znacznie gorsze opka. Twoje jest dość ciekawe i nie czyta się go źle - masz jakie takie pojęcie o tym, jak prowadzić akcję, musisz tylko popracować nad stylem i realizmem. Życzę weny i powodzenia! Razz

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 17:30 Temat postu:

Chcecie to macie:
Z specjalną dedykejszyn dla:
- Black Rose
- channel Twisted Evil

- Nena
- Lenka_17
- Minq
- malineczka
- Klaudia - kala
XX

- O, cy to jest ten Figlolaj?
- Tak, ten miły pan nas tam zaprowadzi.
Policjant, gruby, z ciemnymi wąsami, spojrzał na nas niechętnie.
- Hę? Co checie?
- Prosze pana policjanta, bo ja tu znalazłam...
- Cemu ten pan ma takie smiesne wąsiczki?
- Ciii, Dorotko.
- Dziecko, streszczaj się, bo mam masę roboty!
-... no bo ja znalazłam na rynku... Dorota, złaź z pana!!
- Plose pana, cemu pan taki gluby jest?
- Eeeech...
Policjant był nieco zamieszany, a po jego twarzy było widać, że zaczynał się wściekać.
-... na tym rynku znaleźliśmy... tzn. znalazłam tą dziewczynkę...
- BABA, BABA, JAAAAAAGAAAA...- piszczała Dorotka, bawiąc się wąsami policjanta.
Ten nie wytrzymał i wybuchnął:
- ZABIERZ TEGO BACHORA ODE MNIE! WYNOŚCIE SIĘ STĄD, W TEJ CHWILI!! To nie miejsce na żarty!
Wystraszona, wzięłam Dorotkę, choć ta się wyrywała i krzyczała „Chcem do Figlolaja! Z panem sie pobawić!” i wyszłam czym prędzej z budynku. Stanęłam i odetchnęłam z ulgą.
- I co? Jak poszło?- Bill.
- Fatalnie. Mała była tak rozkapryszona, że facet się wściekł (chyba był dziś w złym humorze) i nas wyrzucił za drzwi... f***, co my teraz zrobimy...
- Hmmm... Może weźmy ją na trochę do siebie, a tam zdecydujemy co dalej.- Gucio.
- A może by tak zrobić takie ogłoszenia, że ją znaleźliśmy, i takie tam. Porozwieszalibyśmy je na rynku.- Georg.
- Tak! Świetny pomysł! Tak zrobimy! A teraz chodźcie do hotelu.
Wyruszyliśmy w drogę, a mała doczepiła się tym razem do Billa, który zrobił momentalnie krzywą minę.
- Cemu mas kaptul ublany?
Bill spojrzał na małą i uśmiechnął się do niej. Ta patrzyła na niego nadal pytająco.
- Eeee... Ania tłumacz nam, co ona gada, pliz. I odpowiadaj jej za nas, bo jak mamy się z nią porozumiewać?
- Spoko.
- Cemu mas ten kaptulek? Jesteś bandytą?
- Nie, nie jestem.
- To cemu mas go ublany?
- Mała, zamknij się.
- Bill!!
- No sorry, ale ona mnie zaczyna wkurzać.
- Małe dzieci lubią zadawać pytania...
- Co mnie to, i tak mnie wkurza.
- Cemu mas go ublany?
- Aaa!
- Ne potlafis mówić?
- Potrafię.
- Cemu on nic ne mówi, tylko ty za nego mówis?- skierowała się do mnie.
- Bo Billuś jest zmęczony i nie chce.- uśmiechnęłam się.
- Oooo, wujek Billuś!! Billuś, Billuś!- piszczała mała.
Oł jezu, kto zrozumie te małe kurduple? W końcu znaleźliśmy się w holu hotelu. Recepcjonistka na widok małej wytrzeszczyła gały.
- A skąd JĄ ukradliście? Ale śliczne słonko!
Wyszła zza lady i wzięła małą na ręce. Uups, zły pomysł. Ta znowu zaczęła robić awanturę... Pani, zamieszana, opuściła ją i poszła z powrotem na swoje miejsce. Podała nam szybko kluczyki i nic więcej nie mówiła. Wchodząc po schodach, trzeba było małą unieść (mimo jej protestu), bo skakała po nich i była blisko zabicia się, więc trzeba było to zrobić, jako środek bezpieczeństwa. Jej krzyki rozbrzmiewały w całej klatce schodowej. W pokoju, dziewczynka z radością wskoczyła na łóżko Toma i zaczęła po nim skakać.
- Nieee! Zarwie się! Ty, mały skrzacie, złaź stąd.- Tom.
Po przetłumaczeniu tego dziewczynce, ta przestała skakać i wlepiła wzrok we mnie.
- Cy on tes jest zmęcony?
- Tak, wszyscy ci chłopacy tu są zmęczeni. Tylko ja i ta dziewczyna tu, Kamila, jesteśmy jak najbardziej wypoczęte.
- Oo, Kamila? Ja mam psyjaciółke Kamilę!
- Fajnie. Ale teraz, Dorotko, zejdź z tego łóżka z tymi brudnymi buciorami.
- Ne.
- Dorota!
- Ne zejdę.
- DOROTA!!
- Ne zejdę!!
No to stargałam małą siłą z łóżka, a ta, krzycząc, wyrwała się i wlazła ponownie. Poddałam się i bezradnie opadłam na kanapie.
- Dla mnie już koniec na dzisiaj! Wy teraz się nią zajmijcie!
- Głodna! Głodna!- krzyknęła Dorota.
- I nie tłumaczę!- dodałam.
Kamila westchnęła i zabrała się za tłumaczenie. Zamknęłam oczy i podsłuchiwałam rozmowę.
- Czym się karmi takich małych idiotów?- Tom.
- A co, WDŻ-u nie miałeś?- Gucio.- Kaszą i takimi pierdołami.
- Kto pójdzie po te świństwo do kuchni?
- Ja śpię!- krzyknęłam z kanapy.
Wypadło na Billa. Ten ubrał się i wyszedł.
- A kto ma doświadczenie z karmieniem takich małych debilów?- Tom.
- Ja śpię!!- krzyknęłam jeszcze głośniej.
- Ja... Trochę... ale...- wyrwało się Georgowi.
Chciał się jeszcze wymigać z obowiązku karmienia, ale było za późno- Gucio wcisnął mu już łyżeczkę do ręki. Po chwili wszedł Bill z miseczką cuchnącej kaszy.
- Trochę się kucharka zdziwiła...
Podał miseczkę zdenerwowanemu Georgowi, a Gucio położył temu dziewczynkę na kolana. Ta, roześmiana, zaczęła się bawić włosami Dżordża. Jak się już znudziła, spojrzała z niechęcią na ciapkę i powiedziała „Błeee!!”. Georg z skoncentrowaną miną nabrał na łyżeczkę trochę śmierdzącej kaszy.
- Co to tak śmierdzi?- spytał Tom i zaciekawiony przybliżył się.
- Kucharka to trochę przypaliła.....- Bill.
Dorotka odebrała łyżeczkę z kwaśną miną i w całym pokoju zapanowała cisza. Chwila prawdy... Dziewczynka napluła na łyżeczkę („Oj, nieładnie, nieładnie!”- Kama) i zaczęła grzebać palcem w kaszce. Nagle obróciła łyżeczkę i wycelowała w Toma- trafiła!
- Fuuuj! Czy to dziecko jest normalne?!
Wszyscy dostaliśmy ataku śmiechu na widok pociapranego Toma. Ha, ha, niezła ta Dorotka! Tom otarł twarz w ręcznik.
- O matko, widzę że urodziwe kobiety mogą mieć trudny charakter...
- Ne bedem tego jeść!
Mała spuściła talerz na podłogę.
- Dorota, nie!!
W końcu daliśmy sobie spokój z tym karmieniem, a Dorota otrzymała zwyczajnego batona („Ooo, to jest doble!”), a po długim, długim czasie omamlania go, zasnęła na kolanach Georga.

Smile

Kathleen · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 17:35 Temat postu:

Dorcia the best! Dwaja dalej! Very Happy

Mod-channel · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 17:45 Temat postu:

po pierwsze: dzieki za dedykacje
po drugie: super czesc ale czekam na jakis romantyzm Wink

po trzecie: kiedy next part... Laughing

Black Rose · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 17:50 Temat postu:

Dorotka jest zajebista, dawaj szybko następną część.
A, i dzięki wielkie za dedykację!!!

Hera · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 18:37 Temat postu:

Co za wredny bachor ;x argh.. nie lubie takich dzieci xd biedny Tom Little thongue man

cóż.. zobaczymy jak pozbędą się tego dzieciaka. Pisz dalej.
Pozdrawiam

malineczka · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 18:37 Temat postu:

hehe ta dorotka jest przejebana za przeproszeniem!!!! hehe spoko dziecko Very Happy

czekam na kolejnego emocjunojącego parta! Very Happy

dzieki za dydykacje Very Happy

kiedy nowa czesc??

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 20:14 Temat postu:

Nowa część? Powiedzmy że... Hmmm... W... Czwartek? W czw albo pt jak będzie wystarczająca ilość komentarzy Very Happy

Iva · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 20:15 Temat postu:

Dorotka rulezzz xD
Jak zwykle świetnie Aniu :P
Hehe nieznosze takich bachorów :D Zabiłabym ją chyba xD
Czekam na next parta :D
Pozdrówki :*

Black Rose · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 20:31 Temat postu:

Nie no, Aniusia, Porąbało cię?????????????
W czwatrek????? Może w piątek??????
Masz napisane 25 części bodajże, i kolejna część za tyle czasu?????????

*AnIoŁeK* · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:30 Temat postu:

jak bedzie duzo to bedzie wczsniej danke schon za podenkowania Wink

Julie · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 15:30 Temat postu:

Hhehe... Nie no serio... Dolotka lulezzz Smile

!!! Pisz dalej, jestem ciekawa, co będzie... Biedny Tomuś, ale mu się trafiło Wink

...

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 22:37 Temat postu:

to piszmy jej duzo komentow ona tylko na to czeka
to sie nazywa czysty szantaz... Razz

Maxime · Wysłany: Środa 01-03-2006, 6:26 Temat postu:

Nie czekam na dużo komentarzy tylko na dużo czytelników... Bo jak mało osób będzie to czytało, to jaki to ma sens? Razz

Black Rose · Wysłany: Środa 01-03-2006, 13:19 Temat postu:

Ja czytam!!!!!!!!!!
Ale jeżeli tak żadko będziesz dodawała części to w końcu przestanę...!!!