Tokio Hotel

Maxime · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 17:43 Temat postu:

Och Tofficzka dzięki za uwagę xD fakt, nie może być pełna krwi Very Happy

i dziękuję wam za komentarze Very Happy

no, no, przetrzymię was trochę w niepewności Very Happy

Tofficzka · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 17:44 Temat postu:

W końcu mi się zachciało zarejestrować Smile

A czemu nic o tej małej nie ma? Fajna ona jeest:D

Maxime · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 17:48 Temat postu:

Hehe no bo zasnęła Very Happy

No, mała będzie jeszcze w opku, ale już nie tak dużo... Ale ja się rozmyśliłam i zmieniam część 23 trochę, zanim ją dodam, więc mogę też wprowadzić coś z Dorotką Very Happy

Bo teraz to część 23 jest trochę... głupia...

Tofficzka · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 17:53 Temat postu:

Jak to głupia?
Ja chyba zacznę coś pisać tu, ale raczej luźno związanego z TH. Szczerze, to nie bardzo mam pomysł, jak tu pisać o jakichś człeniach co ich nawet nie znam.

Black Rose · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 18:11 Temat postu:

Ty się nad nami po prostu znęcasz!!!
A to jest karalne...
Dawaj szybko kolejną część!!!!!!!!!!!!!!!

malineczka · Wysłany: Niedziela 05-03-2006, 18:54 Temat postu:

jakie to piękne... Very Happy

az słów mi brakuje. czy ta rozmowa bedzie koncem znajomosci czy co..?? a moze beda razem? tego sama sie nie dowiem. daj kolejnego parta Very Happy

szybciutko!! Very Happy

Madziaa ;** · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 9:18 Temat postu:

Piękne, Boskie, Cudowne! A Ania co? Zemdlała z wrażenia? Grey_Light_Colorz_PDT_42

hehe, to było piękne.... <marzyciel> czekam na więcej! Pozdrawiam ;**

Mod-Sendess · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 11:39 Temat postu:

Fajnie ... Smile

Szybko dawaj nastepna notke ;D <Loading....> :]

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 17:38 Temat postu:

Tak ale muszę ją najpierw napisać Wink

a mam już połowę..... Wink

Mod-channel · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 17:51 Temat postu:

jej jak ja to kocham xD
a kiedy nast czesc? wieesz sama Razz

ewlina · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:43 Temat postu:

Pisz szybciej! Bo ja się doczekać niemogę!

Maxime · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 6:35 Temat postu:

Cierpliwooości kochane

Część w przygotowaniu, mam już dużo, ale nie wiem jak to kontynuować... Jeszcze musi mnie natchnienie wziąć Wink

postaram się, aby w czwartek była

Mod-Sendess · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 9:03 Temat postu:

Czekamy z niecierpliwością

Maxime · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 16:19 Temat postu:

Napisane

dam wam JUTRO, nie w czwartek Wink

Nie wiem, czy być zadowolona z tej części czy nie, no ale dobra... Grey_Light_Colorz_PDT_46

ewlina · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 16:44 Temat postu:

fajne opowiadanie jak zwylke!

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 19:58 Temat postu:

JUTRO? Ty wiesz, ze cie kocham nie musze ci tego mowic?... Razz

laribett · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 20:05 Temat postu:

JUTRO???oK...
O 00:01 jestem na forum i sprawdzam , czy jest next part!!!
Kochana , postaraj się nie spóźniać... Cool

Black Rose · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 20:13 Temat postu:

Daj dziś!!!
Nie znęcaj się tak nad nami...

Maxime · Wysłany: Środa 08-03-2006, 7:17 Temat postu:

No czegóż się nie robi dla swoich kochanych czytelników Wink

Będzie dziś, ale po południu, zaraz jak wejdę an kompa Wink

Mod-Sendess · Wysłany: Środa 08-03-2006, 8:33 Temat postu:

Kiedy ta notkaaa?!?!?!?! Razz

Maxime · Wysłany: Środa 08-03-2006, 15:50 Temat postu:

Chcecie next part? No to oto specjalnie dla was kolejna część <fanfary>:
Z dedykejszenem dla... Mnie Very Happy

Nie no żart. Z dedykacją dla was wszystkich

XXIII

Szłam korytarzem, prosto przed siebie, zastanawiając się, dokąd by tu pójść. Za mną włóczył się znudzony Bill, który od czasu do czasu cmokał ustami. Gdzie można tu spokojnie porozmawiać? Cmok. Może u pani Gosi? Tam jest zawsze tak milusio... Cmok. Nie, nie będę tam o tak późnej godzinie chodziła. Westchnęłam i zaczęłam kręcić głową. Nie ma tu nic ciekawego? Z kwaśną miną obserwowałam kolejne pomieszczenia, które mijaliśmy (oczywiście nadal w środku hotelu)- gabinet kosmetyczny, salon gier, kawiarnia, stołówka, basen,... Cmok. Sauna, sala gimnastyczna, dyskoteka, kiosk, salon masażu... Hmmm... Nie wiem. „Tu już byliśmy... Salon gier... Kawiarnia... Kurde, chodzimy w kółko!!”- pomyślałam ze wściekłością. Cmok.
- Przestaniesz żesz wreszcie????!!!- krzyknęłam, gotując się z złości.
Stanęłam w miejscu i wlepiłam w bruneta groźny wzrok. Ten wzruszył tylko ramionami i ominął mnie szerokim łukiem. Był już parę metrów przede mną, gdy ryknął stanowczo:
- To idziesz?!
Dogoniłam go i z niezadowoleniem spojrzałam przed siebie. Znów zaczęliśmy iść w milczeniu, chłopak już przestał cmokać, bo znalazł sobie lepsze zajęcie- wymachiwanie gorączkowo rękami. Nerwicy dostanę.... Zacisnęłam mocno pięści i głęboko oddychałam- wdech, wydech. Zwariuję z tym „człowiekiem”! Nagle stanęłam przed jakimiś drzwiami. Uniosłam wzrok na tabliczkę nad nimi- „Klub ‘Ada’”. Z zaciekawieniem uchyliłam je troszkę i zerknęłam do środka- piękne, duże pomieszczenie. Mnóstwo migających, kolorowych, rażących w oczy światełek. Smród papierosów drażnił mój wrażliwy nos. Za barem stoi przystojny blondyn, przyrządzając jakieś koktajle. Na parkiecie tańczy mnóstwo par, jak i też singlów. Dziewczyny kręcą seksownie biodrami, a chłopacy z wytrzeszczonymi oczami gapią się na ten widok. Spojrzałam na bruneta, który się nieco ożywił. Na jego twarzy malował się malutki, drobny uśmieszek. Z zdecydowaną miną weszłam do środka, zamykając Billowi drzwi przed nosem. Ten musiał je ponownie otworzyć, aby wejść... Zachichotałam chytrze i posunęłam się w kierunku boskiego barmana. Usiadłam na zamszowym siedzeniu i z maślanym oczami zamówiłam u Pięknego małe co nieco z odrobiną rumu. Po chwili obok mnie opadł brunet, nie umiejący oderwać wzroku od tańczących dziewczyn. Całkowicie zapomniał założyć kaptur, co miało swoje skutki- już po sekundzie chłopaka otaczało mnóstwo nakręconych fanek. Bill zaklął pod nosem i zaczął podpisywać się w różnych miejscach- tu na karteczce, tu na biuście jednej dziewczyny........ Przekręciłam oczami. Kurde no... Dojdzie w ogóle do rozmowy? Przyszłam tu przecież, żeby sobie parę spraw powyjaśniać... Durne fanki. Cholerne idiotki. Niech się wreszcie od niego odczepią... Jedna z nich zaczęła ciągnąć chłopaka za rękaw, ten się jednak zaczął bronić, po czym chwycił szybko do kieszeni i wyciągnął z niej swój telefon komórkowy. Coś na niej wystukał, po czym przyłożył ją do ucha. Po chwili wrzasnął w aparat:
- Zaki do cholery, gdzie ty jesteś, kiedy cię potrzebuję? (...) Nie, nie obchodzi mnie to!! NIE!! Chodź tu, i to natychmiast! Fanki mnie rozszarpią żywcem! (...) W klubie „Ada”. Dobra, będę czekać.
Wsunął telefon z powrotem do kieszeni. Dziewczyny szarpały chłopaka w stronę parkietu, a ten, wściekły, spojrzał na nie złowrogo. One natychmiastowo wymiękły i rozluźniły uchwyt. Nagle ktoś gwałtownie trzasnął drzwiami. Wzroki wszystkich zebranych przeniosły się w tą stronę. Szybkim krokiem szedł z strony wejścia wysoki, umięśniony, ubrany w czerń mężyczyzna. Gdy dotarł do nas, chwycił fanki mocno i zaczął im coś szybko i niewyraźnie mówić. Te z przerażonymi minami tylko kiwały głowami, po czym, gdy facet je już puścił, uciekły jak najdalej od mężczyzny. Bill uśmiał się i poklepał go po ramieniu.
- Dobra robota.- powiedział, wyszczerzając się.- Teraz tylko mi tu jeszcze dopilnuj, żeby jacyś paparazzi się nie dobrali do nas...
- Was? Czyli?
Domyśliłam się, że musi to być ochroniarz chłopaków z TH. Fakt, nie mógł się skapnąć, że ja tu jestem z Billem, bo ja zachowywałam się dyskretnie i nie przyznawałam się do bruneta. Udawałam zwykłego gościa tegoż klubu. Ale teraz Bill spojrzał na mnie przez chwilę, a ochroniarz również przeniósł wzrok na mnie.
- Ona?
- Tak.
Widać, że mężczyzna używa nieco... krótkich słów? Tak, jakby uważał słowa za cenną rzecz, której trzeba szanować. I nie marnować... Na moich policzkach pojawiły się małe rumieńce; skinęłam głową. Ochroniarz popatrzył się na mnie już z nieco łagodniejszą, ale nadal groźną miną. Przez parę sekund wpatrzył się we mnie, po czym odszedł i przystanął obok drzwi. Poczułam się trochę nieswojo i obserwowana... Zacisnęłam zęby i odebrałam od zdziwionego Pięknego mój napój. Wypiłam go duszkiem i odłożyłam z niechęcią na ladę.
- To może przejdziemy wreszcie do rzeczy?- spytał w końcu zniecierpliwiony brunet.

***
Zatrzepotałam z zdenerwowaniem szybko rzęsami, po czym opuściłam głowę. No tak, oczekiwana rozmowa. TA rozmowa, która MUSI się odbyć... Której się tak bardzo boję... Właściwie czemu?...
- Ania, czego ty właściwie chcesz?
Uniosłam głowę i spojrzałam na bruneta z błyszczącymi oczami. Wzruszyłam ramionami i milczałam. Chłopak kontynuował.
- Nie wiesz? To kto ma wiedzieć, jak nie ty?
- Tylko Chuck Norris wie, czego Ania naprawdę pragnie.
- Kur*a, nie rób se jaj, tylko mów mi szczerzę. Chcę wiedzieć, co nas łączy.
Milczenie. Sekunda, dwie, trzy... To się ciągnęło w nieskończoność... Chciałam już być w Rybniku, w domu!! Leżeć na moim łóżku i zapomnieć o wszystkim... Wzięłam głęboki oddech i odezwałam się w końcu.
- Co nas łączy? Bo z mojej strony chyba nic...
- JAK TO NIC? To czemu ze mną...
- Bill...- przerwałam mu.- Jeśli nasza rozmowa ma tak wyglądać, to wolę ją przerwać. Powiem tylko krótko i zwięźle, że ja nic nie chcę. To TY chciałeś coś ze mną...
- CO? Tylko mi takich bzdur nie pleć!! Ty też TO chciałaś!!
- Nie, nie chciałam...
- A to dziwne, bo wyglądało inaczej...
- Bill... Ja nic do ciebie nie czuję...
Widziałam, jak chłopak skulił pięści ze złości. Byłam zrozpaczona i wściekła...
- Powiedz mi tylko jedno. CZEMU mogę mieć wszystkie dziewczyny, które tylko zapragnę, np. tą albo tą...- wskazał na dowolne dziewczyny na parkiecie.- A tą, którą....-tu urwał.
- No?- spytałam z zaciekawieniem.
- Nic.- odparł, lekko sycząc.- Może po prostu uznajmy, że nic się nie stało i że to nieporozumienie?? A może powiemy innym, że to alkohol tak na nas wpłynął?
- Z miłą chęcią. No to zgoda?
- Zgoda.
Podaliśmy sobie ręce, fala gorąca oblała mnie. Szybko cofnęłam dłoń i zarumieniłam się. Oderwałam wzrok z bruneta i wlepiłam go na parkiet. Leciała szybka, hip-hopowa muzyka. Dziewczyny tańczyły z wielkim entuzjazmem, a chłopacy kręcili się non-stop wokół nich. Nagle dostrzegłam wśród tego tłumu... Georga? Tak, on tam stał i rozmawiał z jakąś opaloną brunetką... Och, widać że jego miłość do mnie jest naprawdę wielka... Przekręciłam głową i zwróciłam się do Pięknego, z którym zaczęłam ciekawą rozmowę. Kiedy się dowiedziałam, że ma aż 30 (!!) lat, z zrezygnowaniem wstałam i skierowałam się do drzwi.

Mod-channel · Wysłany: Środa 08-03-2006, 16:33 Temat postu:

fajnie fajnie tylko szkoda, ze ona nic do Billa nie czuje Sad

czekam na cd
i wiecej Kamy i Toma Very Happy

Maxime · Wysłany: Środa 08-03-2006, 17:27 Temat postu:

Zobaczysz. Tylko tyle na to powiem Wink

Black Rose · Wysłany: Środa 08-03-2006, 17:44 Temat postu:

Dobra, ale podstawowe pytanie...
KIEDY NEXT PART?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Madziaa ;** · Wysłany: Środa 08-03-2006, 20:21 Temat postu:

Opko bosskie ;D Oj nie bójcie żabki, oni beda razem.. e.. mam nadzieję... a jak nie? <Madzie przerażona biega w kółko po pokoju> oh... nieee... nie bedę mogła spac w nocy! Oh nie oh nie oh nie. A... Anusiu powiesz mi jak zrobić żeby był obrazek pod moją wypowiedzią? Robie tak jak napisali, i pupa, nie ma obrazka

pisz szybciutko naxt part, i powiedz mi ;**