|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 8:56 Temat postu: --->Miłość rodzi się z nienawiści<--- (5 i baj baj)+ |
|
|
No to macie kolejne opko Mam nadzieję, że jakoś wyjdzie i obleci Nie jestem poetką, więc nie czepiać się
A i z góry mówię że to jest napisane "potocznie" i tak też ma być. Nie chciałam zrobić takiego opowiadania z mnóstwem opisów itp. Chciałam zrobić takie, jakby to moja bohaterka napisała. W jej języku i stylu.
I
- Ania, spójrz, co znalazłam w gazecie!
- He?
Niechętnie uniosłam oczy znad gazety „Dżampra”. Uwielbiam ten magazyn- o imprezach, zabawie itp. Imprezowanie jest moją pasją. W końcu jestem szaloną dziewczyną. Spojrzałam do gazety Kamili. Jakieś bzdety o zespołach i piosenkarzach a la US5, Black eyed peas, Shakira, Green Day, Rihanna, Jesse McCartney, itd., itp.... Jak zwykle same ploty i bzdury: „Rzuciła się pod samochód”, „Ma nową dziewczynę”, „ Przyłapany na całowaniu się z maskotką” i takie tam. Przeleciałam oczami wszystkie te pierdoły. O, a to co? „Tokio Hotel”. Nigdy o tym nie słyszałam. Wyglądają jak jacyś naćpani. Jeden w stylu manga z czarnymi włosami, mnóstwo lakieru, fe, aż by się brzydziło to dotknąć.Tona tapety na ryju. To ma być chłopak?! Drugi dredy- skejt jakiś. Wporzo. Obleci. Trzeci grubas czy umięśniony, sama nie wiem, bo w koszulce. Czwarty włosy do ramion. Szpetna gęba. Fuuu. Zaraz zwymiotuję. Co to za ci*lstwo?
- ..no a ten ostatni to Georg. No i oni są z Niemiec...
- Kama, o czym ty bredzisz?
Zerwała wzrok od tej beznadziejnej prasy i spojrzała mi w oczy. Uuu, ten wyraz twarzy nie wyraża nic dobrego...
- Czy ty mnie w ogóle słuchasz??
- Sorka, kobieto, ale na chwilę się zamyśliłam. No, powtórz, co to gadałaś.
Przyjaciółka westchnęła i zaczęła:
- No więc... Mówiłam ci o Tokio Hotel...
- CO? To ty mi o tych pedałach pieprzyłaś? O bosh...
- Ania!! Co ci odbija? Wysłuchaj mnie najpierw. I nie przerywaj!
- No, spoko.
O nie! Jeszcze tego mi brakowało, żeby mi snuła coś o tych debilach. Po cholerę? Ale jak jej się tak podoba te bezsensowne gadanie, to chwilę pocierpię.
- No i tak.To jest Bill.- wskazała na mangowca.
- A to Tom.- skejt.
- Gustav.- grubas...
- A ten to Georg.- czyli obleśniak. Ueeee.
- Oni są z Niemiec, tak jak ty!! Bill śpiewa, Tom gra na gitarze, Gucio na perkusji, a Georg na basie. Bill i Tom są bliźniakami, tak apropo.- dorzuciła.
No, no, te same rysy twarzy. Podobne brwi. Usta. Nos. OCZY!! Cudowne, brązowe oczy!! Jedyna rzecz, co ich zdobi. Przecież Bill to lekka przesada! Pofarbował se włosy, zrobił kolczyk we brwi, tatuaż na karku, umalował ryj i happy. Takie typki nadają się tylko do czyszczenia kibli. Żałosne.
- A po co mi to wszystko opowiadasz?- zaciekawiłam się.
- No bo... NIE WIDZISZ, JAKI TOM JEST BOSKI?? ŚLICZNY?? CUDOWNY!!
Stop. Przewiń. Co ona powiedziała?? O nie. Moja własna przyjaciółka. Raaatunnkuu!
Spojrzałam na nią z obrzydzeniem na twarzy i syknęłam tylko:
- Takie h*jstwo!
Widziałam, jak mina dziewczyny zamienia się w wyraz paszczy wściekłego psa, więc umilkłam.
- Taaaak? A chcesz wiedzieć, co jest jeszcze większym, jak to nazwałaś- tu urwała- h*jstwem?? TO!!- wskazała na cały stos „Dżampry”, leżącej na podłodze obok pustej puszce po coli.
- Żegnam panią!
Wybiegła do przedpokoju, zabrała wszystkie swoje „Popcorny” i zaczęła ubierać kurtkę.
- Kama, co ty wyprawiasz?!
- Idę!
- Ale jest środek nocy... Masz pidżamę na sobie...
- A co mnie to!!
- A jak ktoś cię napadnie?? Martwię się o ciebie!
Zapięła ostatni guzik kurtki i namierzyła mnie ostrym wzrokiem. Wymiękłam. Zaczęłam się bać tego wzroku.
- Martwić, to się martw, jak nie usłyszysz ode mnie nawet pożegnalnego słowa.
Otwarła drzwi wejściowe, stanęła w nich i dorzuciła:
- Ale ja jestem litosna wobec biednych zwierzaczków, więc mówię: NARAZIE!
I zatrzasnęła za sobą drzwi. Stałam osłupiała. Nie ruszałam się, bałam się nawet oddychać. Coś mnie ściskało wewnętrznie. Jeszcze nigdy tak na mnie nie nawrzeszczała. Sprawa wygląda poważnie. Poszłam z powrotem do pokoju. Usiadłam przed komputerem, spojrzałam na opis Kamili na gadu-gadu. Miała go już cały dzień: „U Anusi ”. Ciekawe, jaki se ustawi, jak wróci do domu, „Nie nawidzę cię!”? Albo „Nie spodziewałam się tego po tobie, jesteś podła!”? Być może nawet „To koniec naszej przyjaźni!!”?? UFF! Dzwonek do drzwi. Aż się wzdrygnęłam. Kto to tak późno?! Poleciałam do drzwi, wzięłam głęboki oddech... Kama! Cała czerwona!
- Zapomniałam butów...- wyszeptała.
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Środa 03-05-2006, 17:02, w całości zmieniany 56 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 10:10 Temat postu: |
|
|
omg...zajebiście najlepiej to:
- No bo... NIE WIDZISZ, JAKI TOM JEST BOSKI?? ŚLICZNY?? CUDOWNY!!
Stop. Przewiń. Co ona powiedziała?? O nie. Moja własna przyjaciółka. Raaatunnkuu!
- ..no a ten ostatni to Georg. No i oni są z Niemiec...
- Kama, o czym ty bredzisz?
Zerwała wzrok od tej beznadziejnej prasy i spojrzała mi w oczy. Uuu, ten wyraz twarzy nie wyraża nic dobrego...
i ta ostatnia scena zwala mnie z nóg nie no
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 10:10 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
omg...zajebiście najlepiej to:
- No bo... NIE WIDZISZ, JAKI TOM JEST BOSKI?? ŚLICZNY?? CUDOWNY!!
Stop. Przewiń. Co ona powiedziała?? O nie. Moja własna przyjaciółka. Raaatunnkuu!
- ..no a ten ostatni to Georg. No i oni są z Niemiec...
- Kama, o czym ty bredzisz?
Zerwała wzrok od tej beznadziejnej prasy i spojrzała mi w oczy. Uuu, ten wyraz twarzy nie wyraża nic dobrego...
i ta ostatnia scena zwala mnie z nóg nie no |
to ja byłam wcześniej sorki:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 12:11 Temat postu: |
|
|
Fajnie że ci się podoba dodam niedługo kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 12:20 Temat postu: |
|
|
nawet fajne to opko czekam na kolejna czesc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 12:56 Temat postu: |
|
|
lol fajne z tym: Stop! Przewiń i w ogóle fajnie się zapowiada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:09 Temat postu: |
|
|
Kolejna część opowiadania
II
-...pocałował ją namiętnie, obejmując ją romantycznie. Spojrzał jej głęboko w te niebieskie oczy i szepnął „Kocham Cię”...
Zachichotałyśmy. Kama przychodzi na noc, leżymy na górze łóżka piętrowego, czytamy na głos opowiadania na moim latopie- to już taki nasz rytuał. Noc bez tego to jak... Bill. Fuuj.
- Super, te opko!- rzuciła Kama i ziewnęła.
Obie byłyśmy już zmęczone od tego czytania, choć była dopiero 22.00. Zawsze siedzimy gdzieś do 2.00 nad opowiadaniami. Ale tym razem...
- Nie chce mi się już czytać, a tobie?
- Nie... Może włączmy Vivę! Maybe poleci coś ciekawego...
- Heh, założę się, że czekasz na te całe Tokio Hotel.- zażartowałam.
Pod koniec dnia nic mnie nie ruszy. Nawet te downy z Tokio. Poszłyśmy więc do telewizyjnego i puściłam Vivę na full. Wolna chata- to jest to . Sarah Connor. Eeee, nudy. Puściłam pudło jeszcze głośniej i zaciągłam Kamę do kuchni. Zrobiłam nam pyszne kanapeczki, które jadłyśmy z wilczym głodem. Mniam!
- Aaaa, super, że znowu weekend! Nie nawidzę budy...- westchnęłam.
- No...
- Co ty taka zamyślona?
- Zastanawiam się, co się tak uprzedziłaś do TH...
- CO?! Przecież ślepa nie jestem! Jakieś małolaty atakują rynek muzyczny i chcą osiągnąć sławę. Phi! Na dodatek wyglądają jak...
- Przecież trzeba poznać charakter człowieka! Nie osądzać go po wyglądzie!
- A czy ty znasz ich doskonale? Prywatnie? Nie! Więc mi tu nie gadaj, że...- urwałam.
A ona mnie w ogóle nie słuchała. Wzrok wbity w ścianę (czyżby była brudna?), kanapkę skubie palcami. W tle jakaś dziewczna śpiewa. Kama uderza stopą w rytm piosenki. Zwrotka łagodna, refren dudni w całym mieszkaniu.
- Znasz to?
Niepotrzebnie zadałam to pytanie. Dziewczyna nie reagowała na nic, wydawała się wsłuchana w muzykę. Westchnęłam i kończyłam jeść kanapki. Koniec piosenki.
- To było... piękne...- usłyszałam nagle.
Wreszcie oprzytomniała. Bosh, a już myślałam, że to coś poważnego.
- Co to za piosenka była?
- Durch den Monsun...
- Ej, mów trochę bardziej zrozumiale. Kto to śpiewa, skąd ją znasz?
- Wolałabyś się nie dowiedzieć.
Nagle zrobiło ‘klik’ w moim mózgu: To było Tokio Hotel! Kompletnie mnie zatkało. Ta piosenka mi się nawet spodobała, ale myślałam...że...to śpiewa dziewczyna... Umyłam talerz po sobie, rzuciłam „Dobranoc, umyj talerz, jak skończysz!” do Kamy, wyłączyłam pudło i poszłam do mojego pokoju. Położyłam się do łóżka, wzięłam do rąk „Popcorn” Kamili. Przyjrzałam się tym dziwacznym chłopakom. Nie, oni są nie do zniesienia! Co Kama w nich widzi? Odłożyłam „Popcorn”, zgasiłam światło i naciągnęłam kołdrę na siebie. Przed oczami miałam tego ohydnego Billa i jego brata bliźniaka. Nie, bo będę mi się koszmary śniły!! Próbowałam myśleć o czymś innym. Kartkówka z maty w wtorek. Nie!! Ciekawe, jak Bill sobie radzi z matą... Stop. Wróć. Gdzie pojadę na wakację? Po co myśleć o wakacjach, przecież to jeszcze daleko. Dręczyłam się różnymi myślami, głównie o TH, lecz potem zasnęłam.
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z innej bajki.
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:16 Temat postu: |
|
|
zobaczymy jak się rozkręci. mam nadzieję, że nie będzie to kolejne love story Tom/Bill zobaczył fankę rzucajacą się w tłumie innych (lub stojącą zdegustowaną jej koleżankę), zakocha się, potem blizniacy beda sie o nia bili,a potem, na sam koniec ona umrze i wszysyc bedziemy plakać xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:17 Temat postu: |
|
|
Kartkówka z maty w wtorek. Nie!! Ciekawe, jak Bill sobie radzi z matą... Stop. Wróć.
--->NeXt PaRt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:25 Temat postu: |
|
|
ja chce wiecej! next part ruchy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:35 Temat postu: |
|
|
Ostatnia część na dzisiaj!!! Kolejna będzie jutro albo pojutrze...
III
Rano się obudziłam, Kamili nie było, tylko kartka w przedpokoju, a na niej nagryzmolone „Mama dzwoniła, kazała mi prędzej wrócić, ma dla mnie niby niespodziankę. Nie chciałam cię budzić. 3maj się. Papa.” 10.00 Mama pewnie jeszcze śpi. Zawsze wraca późno i śpi potem dłuuuugo, jak wraca od tego jej debilnego „kochanka”. Że jej tak nie głupio, w jej wieku... To znaczy, stara nie jest, ale... Po prostu nie pasuje jej mieć kogoś. To takie... Nie w jej stylu. A już sama nie wiem. Potraciłam się w tych zapiskach ;D. Ubrałam się, zjadłam śniadanie i dosiadłam komputer. Pograłam sobie chwikę w Simsy, a potem dostałam tą wiadomość:
KAMILA: Hejo Ania! <juhu> <juhu>
ANIA: Hej! Co taka radosna dziś?
KAMILA: Nigdy nie zgadniesz!!!
ANIA: No, raczej nie. 0 wyobraźni
KAMILA: No bo... Ja mam za tydzień urodziny i moja mama... zaraz wracam, sorry!
ANIA: NOOO?? CZEKAM NIECIERPLIWIE!!
KAMILA: Już jestem. No i moja mama dała mi już wcześniej, żebym „mogła wszystko zaplanować”, prezent, a jest to... 2 BILETY NA KONCERT TH W DNIU MOICH URODZIN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powiedziała, że mam pojechać tam z koleżanką!
O, cieszę się dla niej. Ciekawe, z kim pojedzie, bo ja za Chiny ludowe tam nie pojadę!
KAMILA: I co ty na to?
ANIA: Fajnie! Z kim idziesz?
KAMILA: Ze słoniem cyrkowym!! A co myślisz? Z TOBA!! A z kim niby?
O NIE, NIE, NIE!!! NIGDY!
ANIA: Ja i Tokio Hotel?! Co ty! Nigdy w życiu!
KAMILA: Chyba mi nie zrobisz przykrości w urodziny?!
O NIE! Strzał w 10! Już mnie ma... Cholera, w jakim kraju ja to żyję? Boże, jeśli istniejesz, zastrzel mnie na miejscu!! Teraz jej nie mogę odmówić. A miałam taką nadzieję.
ANIA: No DOBRA. Robię to tylko dla ciebie. Ale nie każ mi się „dobrze bawić” na tym koncercie!!!!!!
KAMILA: I to jak! Będziesz piszczeć i krzyczeć, aż upadniesz! Zobaczysz, jeszcze ich polubisz!
ANIA: Nieeeee Nigdy tych downów nie polubię!
KAMILA: A to nie wszystko! Mam bilety BACKSTAGE! W końcu moja matka ma w swojej pracy niezłe znajomości, taka agencja muzyczna to dopiero pic!! Pogadamy z TH!! Z TOMEM!! AAAAAJJJJJ....
ANIA: (niedostępna)
KAMILA: ...Ania?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Piątek 24-03-2006, 18:18, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandy Strix
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: The Vampire's Castle
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:37 Temat postu: |
|
|
mnie tez ciekawi jak się akcja rozwinie... czekam na next party
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noli
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:46 Temat postu: |
|
|
Wiesz co? juz kocham to opowiadanie;p. ja tez mam kolezanke anke ktora ubostwi th a ja ich nienawidzilam głowinie za image. a teraz tak mnie wciagnbelo ze az sie sama sobie dziwie to opko to dokladnie moja historia. PISZ DALEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 13:57 Temat postu: |
|
|
kurde ale ono jest fajne..............tez bym cos napisala, ale jak wena mnie wezmie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 14:05 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wam za te miłe słówka to mnie zaraz motywuje do dalszego pisania dobra, 4. część jutro obiecuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 14:14 Temat postu: |
|
|
ja czekam juz na kolejna czesc. musze powiedziec ze mnie wciagnelo!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 21:54 Temat postu: |
|
|
Napisz dalszą część!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 16:26 Temat postu: |
|
|
Macie kolejny odcinek:
IV
Sobota i niedziela przebiegły bez większych wydarzeń. W poniedziałek, jak tylko weszłam do budym usłyszałam znajomy głos:
- Ania!
Był to Maks, kolega z sąsiedniej klasy. Był wysokim brunetem o błękitnych oczach. Zawsze miał banana na twarzy. Czasem pokazywał też swoje bielutkie zęby. Jest spoko, ale często wkurzający...
- Hej, Maks! Co tam u ciebie?
- Aa, wporzo. Dziś mam lekcje do 12.40, a ty?
- Do 13.30.
- Och, zaje*iście! Zapraszam cię na pizzę po szkole.
Oj, jaki on słodki! Pizza! Kocham pizzę! Oczywiście, że pójdę.
- Jasne, super! O której gdzie?- zapytałam z maślanymi oczami.
Maks wyszczerzył się radośnie.
- O 14.00 w Pizza Hut. Będę na ciebie czekał, bejbe!
Puścił mi oczko i odszedł. Stałam na korytarzu i westchnęłam. Wporzo kumpel. Lubię go. Jaka teraz lekcja? Polski. Nie! Spacerowałam w kierunku Sali 14. Jak ja nie nawidzę Języka Polskiego!! Babka zawsze gada jakieś nudy. Wchodziłam powoli po schodach. Nagle coś we mnie wpadło i wywaliłam się na schody. Aua, mój kręgosłup! To coś- a raczej ten ktoś- na mnie leżał, a po chwili wstał.
- Wszystko ok?
Był to cienki, dziewczęcy głos. Dziewczyna stała nade mną i podała mi rękę. Wstałam i zaczęłam zbierać moje książki, które przy upadku się wysypały. Potem przyjrzałam się bliżej dziewczynie. Była niską blondynką, dość ładną, o zielonych oczach. Była- o dziwo- trochę podobna do mnie. Było widać po niej, że była nieco speszona i zamieszana.
- Och, przepraszam cię bardzo, że na ciebie wpadłam, ale spieszyłam się na lekcję. Chyba się spóźniłam.
- Spokojnie, jest dopiero 07:56!
- A lekcja nie jest o 07:50?
- Nie, zaczyna się o 08:00! Nowa tu jesteś?
- Taaaaaak, właśnie szukałam mojej klasy. Eeee... 2h. Wiesz może, gdzie tak klasa ma teraz lekcję?
-O, to dobrze trafiłaś. Przed tobą stoi prawdziwy członek klasy 2h.- roześmiałam się.
- Super! Jestem Rachel!
- Rachel? Brzmi tak... zagranicznie... Ania jestem.
- Tak, tak, bo ja też jestem zza granicy. Przyleciałam z Anglii.
- O, wow! Witaj w klubie! Też byłam kiedyś nowa i z innego kraju- tyle że z Niemiec. Chodź, musimy wejść do klasy, teraz to już naprawdę jesteśmy spóźnione.
Stałyśmy przed 14. Otwarłam drzwi i weszłam, a Rachel dreptała zawstydzona za mną. Nauczycielka stała na środku pomieszczenia i patrzyła na nas groźnym wzrokiem. Młodzież przeniosła wzrok ode mnie na Rachel, która zrobiła się cała buraczkowata.
- Ania! Spóźnienie! Co się tak późno przychodzi, hę?
Z tym „hę” to ja ci zaraz w łeb strzele, kobieto!! Jezu, 5 sekund za późno, a ta już aferę robi. Matko!!
- Przepraszam panią, ale musiałam koleżance pomóc znaleźć klasę...
- Siadaj na miejsce i nie gadaj!! Jakiej koleżance?
Usiadłam na moim miejscu, milcząc, a Rachel stała speszona na środku klasy. Widziałam, że aż drzy ze strachu. Znam to uczucie doskonale. Sama tak stałam 2 lata temu na środku. Było strasznie.
- Kto ty?- Nauczycielka przeniosła wzrok na Rachel i przyjrzała jej się z zaciekawieniem.
- Eeee...Rachel...Rachel Stone. Jestem nową uczennicą.
- Z Anglii!- dorzuciłam.
- Ania, nie gadaj!!! Rachel? A tak, wychowawca mówił mi, że przyjdziesz. Usiądź tam, na tym wolnym miejscu obok Ani.
Widziałam, jak Rachel ulżyło. Uśmiechnęła się do klasy, podziękowała pani i dosiadła się do mnie. Dziesiątki spojrzeń chłopaków w naszą stronę. Ufff.
- No i teraz zajmiemy się lekcją...- zaczęła baba.
I tak rozpoczyna się kolejny nudny dzień szkolny...
Komentujcie kochani
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Czwartek 02-03-2006, 7:11, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uma
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:15 Temat postu: |
|
|
Fajne opowiadanko, czekam na kolejną część!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:17 Temat postu: |
|
|
ciekawe ciekawe.... dawaj kolejna czesc!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:25 Temat postu: |
|
|
Dam kolejną część, jak będę widziała, że więcej osób czyta me opowiadanko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivien
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:31 Temat postu: |
|
|
Ja czytam, ja czytam! I przyznam, że mi się podobajut.... Ale czekam na dalszy rozwój akcji! Więc życzę weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:49 Temat postu: |
|
|
cos tez rodzial mnie mniej zajął...najlepszy jest pierwszy i trzeci ale opko spoko jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:55 Temat postu: |
|
|
No, no, przyznam się, że te początkowe rozdziału są może trochę przynudnawe, ale akcja się jeszcze rozkręci, trochę później, bo mam pewien pomysł
V
Polski, mata. Geografia, historia. Muzyka. Wf.. Juhu! Nareszcie do domu!! A nie, jeszcze ta pseudorandka z Maksem. A nawet nie ma szans, pójść do domu i się trochę przygotować- umyć, przebrać, umalować, itp. Kurde, no. Poszłam więc w stronę Pizzy Hut. Po drodzę weszłam jeszcze do Empiku, żeby kupić jakiś prezent urodzinowy dla Kamili. Może płytę Tokio Hotel? Podeszłam do stoiska z płytami. „T”. Tokio Hotel. Oo, jest. Uff, za drogie jak na prezent. Nie, nie, muszę coś innego wymyśleć. Podreptałam do stoiska z różnymi pierdółkami. Naszyjniki, pierścionki, mapki z „Witch”, zeszyty, temperówki, ołówki, mazaki i takie różne. Hmm. Nic ciekawego. OOOOO. Mam. IDEALNY PREZENT. Zadowolona poszłam do kasy i zapłaciłam. Wyszłam z Emipka i spojrzałam na zegarek. O kur*a, już 13.49. Teraz ruchy. Szybkim krokiem doszłam w końcu do pizzerii. Maksa ani widu ani słychu. Looknęłam do środka. Jakaś baba z psem (Pies w Pizzy Hut??), którego karmiła pizzą salami. Biedny piesio. Zgrubnie jak cholera, i jeszcze ten cholesterol!! Pokiwałam głową. Co też ludzie nie wymyślą!! Gruby facet z wąsem, żre wielką chilli. Fe, nie lubię ostrych pizz. Z obrzydzeniem obserwowałam faceta, jak je pizze i jak mu spada na garniturek. Ha,ha. Dobrze mu tak. Brrrrr, zimno tu na dworze. Gdzie ten cholery Maks? Spojrzałam znowu na zegarek. 14.15. Spokojnie, Ania, spokojnie. Rozejrzałam się zniecierpliwiona wokół. Na ławce siedziała para młodych ludzi, koło 20. Facet gadał coś do tej dziewczyny, a ta się rozpromieniła. On ją przytula, ona kwiczy. Jezus! Dalej jakiś pijak leży na rynku i śpiewa na cały głos „Bóg się rodzi”. Wokół niego paru ludzi się ustawiło i z zaciekawieniem obserwują tego idiotę. Zerknęłam znowu w stronę młodej pary. On właśnie na nią spojrzał i zaczął ją całować. Obślinia ją jak pies. Ohyda!
- Bóóóóg się roooooodzi, Moc truchleeeeejeeeeeeee a ja leżę i pieeeerdzieeeeeeelęęęęę....
O jezu, ten facet jest nachlany na maksa. To nawet mój tata się nigdy tak nie nachlał. A był nawet w psychiatryku z powodu alkoholizmu, więc ten pijak powinien być zaszczycony. Bije rekordy pijactwa. Woow. Byłam blisko rozpaczy. 14.26!! A tego palanta nadal nie ma!! Jedna drobna łza poleciała mi po policzku. Zetarłam ją. Nie, nie będę się rozklejać z powodu jakiegoś downa.
- ...ogień krzeeeeeepnie, blask ciemnieeeeeeje, a Kaczyński nam kur*iejeeeeeeeeeeeee......
Para odeszła. Ławka pusta. Ludzie przenoszą pijaka na tą ławkę. A ten nadal śpiewa. Kretyn. Zaczęłam się wściekać, co Maks se nie myśli? Że tak po prostu mnie odstawi i potem wszystko będzie po staremu? Jak tak sądzi, to jest w błędzie. Nie jestem laską, która WSZYSTKO przebacza. Tym bardziej, że jestem głodna, zimno mi, pić mi się chcę i w ogóle. A mogłabym być w ciepluuuutkim domciu i się wygrzewać przy kaloryferku.
W końcu moja cierpliwość się skończyła, minęłam pijaka, który nadal wykrzykiwał „Wzgaaaaardzooonyyyy okryyyytyyy chwaaaaałąąąą, a to przecież taki złooooooom....”, jego towarzyszy, pożegnałam w myślach kobietę i tego nieszczęsnego psa, grubasa i odeszłam powoli do domu. Po moim policzku spłynęła ostatnia łza. Nie łza żalu, łza... nienawiści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SZAJZEEEEE!!!
|
Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 17:55 Temat postu: |
|
|
Ja czytam! ja chcem next part!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|